Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pani_Halinka

PrawdziwychKobietKoalicjaPrzeciwkoKłamstwuHerbacieImężomKasującymNumery

Polecane posty

No to Belluś, wtedy będziemy jechały na tym samym wózku, bo mnie też przełożony wywali, jak się dowie o tej mojej \"wpadzie\" :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie możesz usługi dostarczyć z winy firmy czy klienta? i jak to możliwe? zapomniałaś o czymś czy nie sprawdziłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszorek, Ty to dobrze myślisz :-) Więc tak: ponad rok temu, a właściwie 1,5 - moja koleżanka złożyła ofertę do klienta na konkretną usługe. Klient się zgodził, i koleżanka zmieniła klienta, a ja przejęłam tego Jej byłego, i zajęłam się wdrożeniem usługi. W międzyczasie okazało sie, że usługa ma pewne braki, bo koleżanka sie z klientem nie zrozumiała. No i mi przez 1,5 roku zajęły nowe negocjacje i podpisywanie umowy. No i cud nastąpił - umowa zostala podpisana, i okazało sie, ze na tą usługę trzeba sprawdzić warunki - czy są możliwości jej świadczenia. Podejrzewam, że nie ma tych możliwości, a ja w swojej naiwności sobie błogo myślałam, że akurat to oferujemy \"z buta\" bez sprawdzania warunków. No i przełożony mnie \"ukatrupi\", że sie tego przez ROK nie dowiedziałam !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to rzeczywiście masz problem, bo trudno się wycofać z podpisanej umowy, zwłaszcza jeśli negocjacje trwały tyle czasu :o a jak zazwyczaj reaguje przełożony na takie wtopy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klient jeszcze nie wie, przełożony też, bo ja tu walczę, żeby te warunki do świadczenia usługi się pojawiły. Myszorek, no właśnie nie wiem, jak przełożony reaguje, bo nigdy takiej wpadki nie mialam, a teraz w tych ostatnich tygodniach, podpadłam mu już ze 2 razy. Kurcze - pecha mam jakiegoś, czy co ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem, że zawarłaś warunki już w umowie ? warunki, które nie istnieją ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszorek, czy Ty musisz mnie dobijać ?? Warunki na samym początku były, ale ponieważ ich nie rezerwowałam, bo myślałam, że to nie potrzebne, to mogły wygasnąć. I teraz mam problem - normalnie nienawidzę tego projektu - od początku był pechowy !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobijać w sensie, że te Twoje pytania są takie celne, i uwidaczniają moją głupotę :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no trudno, stało się kochana. jak już będziesz wiedzieć na 100 % że nie da się tego odkręcić to sama leć do przełożonego. ja bym tak zrobiła - z duszą na ramieniu przyznała się do błędu. co będzie to będzie, raczej cię nie zwolnią, w końcu długo tam pracujesz. jakieś inne konsekwencje są mozliwe, nieprzyjemności ze strony klienta również - ale trudno każdy może się pomylić. są większe tragedie, ja zawsze myślę sobie - to praca, właściwie tylko praca - dzieci nie mam, odpowiadam tylko za siebie, mogę pozwolić sobie na zmianę choćby to miało to trwać. najważniejsze, że mam zdrową rodzinę i sama jestem zdrowa, to jest naprawdę najważniejsze :) bardzo chaotycznie pocieszam, ale uśmiechnij się :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszorku, dziekuję Ci bardzo za pocieszenie. No ja też sobie myślę, że błędy sie każdemu zdarzają, ale wiesz, strasznie się z tym czuję, bo do tej pory byłam chwalonym pracownikiem, a teraz w ciągu ostatnich 2 tyg. to już moja 3 wpadka :-o Ale nic - o 16.00 mam zamiar wyjść do domu, mam dość dzisiejszego dnia - właśnie dostałam maila (z informacją do przełożonego), że nie udzieliłam odpowiedzi na jakąś pierdołę, w przeciągu przepisowych 3 dni. Ale im pięknego maila w odpowiedzi wysmarowałam !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ ale pusto... Własnie nawchrzaniałąm sie owsianki i chyba pekne- chyba przesadziłam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzę,że jakieś niewyspane dziś jesteście :-) ja juz od 8 rano ciężko pracuję :-) a może Wy też pracujecie? Molus a dobra ta owsianka? jakos dziwnie mi się kojarzy :-) wolę płatki kukurydziane rano :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Wam :-) Płatki owsiane moga być chyba całkiem dobre, chociaż też wolę kukurydziane. Płatków owsianych używam do mysia twarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja narazie siedze w domku bo musze wyzdrowiec po operacji ale chciałabym od poniedziąłku zaczac chodzic juz do pracy chociaz na pare godzin dziennie. Ale nie spie długo. Po 8 juz jestem na nogach. Co do owsianki to mi smakuje. Kupuje płatki owsine byłyskwiczne i zalewam ciepłym mleczkiem i gotowe. Słodze miodkiem, dodaje rodzymki, banany-pycha. No i \"czysci\" super:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To Ty Moluś zajadasz prawie \"sałatkę piękności\", którą we wszystkich ksiażkach kosmetycznych polecają. Piszę \"prawie\", bo wg oryginalnego przepisu powinno się to zalewać wodą a nie mlekiem, odstawiać na noc, a potem zjeść. Nidy nie próbowałam, bo namokłe płatki owsiane + rozmokłe rodzynki mogłyby mnie o mdłości przyprawić. Za to tzw. owsianka - czyli same płatki z gorącym mlekiem brzmią zachęcająco, nawet sobie obiecywałam jadać rano takie zupy mleczne, ale czasu nie ma :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj Kropeczko :-) tez słyszałam o myciu twarzy płatkami owsianymi ja jestem za leniwa :-) choc może to tak,że jakby coś się działao z moja cerą to może bym się zmobilizowała a z profilaktyka to juz gorzej ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale chyba coś w tym jest bo ostatnio miałam takie płatki śniadaniowe właśnie z owsianymi pomieszane i były pycha ale nie wiem czy właściwości sa zachowane jeśli się je zalewa zimnym mlekiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie płatki sa rewelacja. Ogolnie lubie mleko w kazdej postaci i z roznymi rzeczami (z bułka, ryzem, kluskami). A co do mycia buzi to rewelacja! Osobiscie nie probowałam ale moja kumpela tak robi- buzia jak pupa niemowlecia. Na dodatek kapie sie czasem w płatakch :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eeeee z tą rewelacją płatków do mycia, to bym nie przesadzała. No owszem są niezłe, ale chyba każda cera inaczej reaguje. Owszem cera jest gładka, a w moim przypadku, tylko gładka, a człowiek oczekiwałby trochę więcej ;-) Za to nigdy sie w platkach owsianych nie kąpałam, w mleku tak, ale nie w \"owsiance\" :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak w ogóle dziewczynki, to idę dzisiaj zakupić szkła kontaktowe. Ciekawe, jak mi się będzie je nosic ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak się myje płatkami twarz? bo sobie nie moge wyobrazić? dajcie jakieś szczegóły :-D :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropcia są teraz nowe szkła kontaktowe \"nawilżone\", miesięczne, prawie każda firma ma je w ofercie (BAush i Jonson na 100%) bardzo są fajne oko w nich oddycha i nie ma problemów z noszeniem przez cały dzień polecam :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie Belluś, może te będą dobre - sama nie wiem - 5 lat temu jak miałam szkła, to miałam od nich migreny, i sie zraziłam. Mycie płatkami twarzy: do filiżanki (ja mam taką filiżankę tylko do płatków) wsypujesz niewielką garść płatków i zalewasz gorąca wodą - nie dużo tej wody, byleby tylko płatki zalać. Czekasz chwilkę, i potem do łazienki z tym, myjesz buzię, nakładasz jakiś żel myjący, i na to płatki, i kilka kolistych ruchów, i spłukujesz - koniec kropka. Tak to wygląda w moim przypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Belluś, pewnie, że można, zresztą możesz nimi myć twarz tylko wieczorem, ja tak robię. Rano już nie używam \"owsianki\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×