zakazany owoc...

hej. opowiem wam historie mojej koleżanki. Zapoznałysmy się na studiach, bardzo równa dziewczyna, energiczna, z poczuciem humoru, bardzo ładna, miała chłopaka od 6 lat bardzo spokojnego sympatycznego faceta. Nagle pojawił się typek któremu ona bardzo się spodobała i postanowił że ją zdobędzie. Gość wizualnie beznadziejny, niższy od niej, ma swój zespół rockowy, typ gwiazdy ale tylko w swoim mniemaniu. Generalnie bardzo nieprzyjemny chamski egoista. Na początku nikt nie dał wiary że on może zwrócić jej uwagę na siebie a jednak stało się.... silny bajer i dziewczyna uległa, rzuciła chłopaka dla tego typka. Gość nie skonczył studiow, bez pracy, całym zyciem jest dla niego muzyka, a ona w nim zakochana po uszy, planują ślub w pażdzierniku tego roku. Rodzina dziewczyny zrospaczona, matka usilnie stara się jej przetłumaczyc ze marnuje sobie z nim zycie, że ona będzie musiała na niego pracować...a ona nadal swoje że go kocha i tylko to się liczy. My jako jej koleżanki nie akceptujemy jej faceta, zreszta nie spotyka sie z nami bo jego towarzystwo tylko się liczy...każdy mówi że do siebie nie pasują i każdy mówi że ona sobie zycie zmarnuje. Ale chyba za późno.... Co o tym sądzicie, może mieliście podobne sytuacje??

zyj i daj zyc innym... nikt nikogo nie ustrzerze przed bledami, bo na nich najlepiej sie uczymy a zwlaszcza swoich...to jej wybory, ona ponosi odpowiedzialnosc za swoje decyzje, wkurza mnie takie wpieprzanie sie w czyjes zycie...milosc jest slepa, a zycie zbyt tajemnicze zeby z gory wszytsko wiedziec,pozdrawiam i radze nie zaprzatac sobie glowy zyciem kolezanki, ktora zamaist wsparcia otrzymuje potepienie...

a co ty masz do gadania.TO ze tobie sie nie podoba to twój problem może jej sie podoba .A prace sobie na pewno znajdzie.Jest alkoholikiem czy jak?Wiele kobiet wierzyło ,że wybrało odpowiedniego kandydata ,a ten sie okazał alkoholikiem pozniej.Wogóle nie mam pytan do autorki tematu .

albo piszesz ,ze jest niższy od niej to ty chyba nawet podstawówki nie ukończyłaś.Bo dorosły kulturalny człowiek wie ,ze wzrost nie ma znaczenia dla dwojga ludzi .Dno totalne dno + kilka ton mułu.

przekorna napewno masz racje, my jako koleżanki nie wtrącamy się w ten związek, żadna sie nie odezwie bo wiemy że stałybyśmy się wrogami dla niej ale żal na to patrzeć naprawde....zycie jest brutalne i kazdy musi sie uczyc na własnych błędach tylko do cholery dlaczego tak cieżko uczyć się na czyichś błedach?

fajne koleżanki normalnie nie mam pytań.Ciekawe czy chociaż podstawówki ukończyły bo kultury brak ,zeby sie w czyjes zycie wtrącać.

jak czytam te wypowiedzi to utwierdzam się w przekonaniu że nalezy tylko swojego nosa pilnować i w ogole nie przejmować się losem innych ludzi niech sobie każdy robi co chce prawda? to jest właśnie ta społeczna znieczulica....szkoda mi was ludzie. tu nikt nie mowi o wtrącaniu sie do zycia dziewczyny tylko my obserwujemy to z boku....

wierze, ze martwisz sie o nia ze zwyklej troski ,zeby bylo jej jak najlepiej,ale uwierz dobrze na tym nie wyjdziesz...ja tez czasem widze rzeczy, na ktore nie moge patrzec...dlaczego na swoich? bo jak sie samemu dostanie w dupe to dopiero dociera do czlowieka ,ze boli, ze nie dobrze, ze nie jest lepszy od innych,ani ponad to jak myslal wczesniej... moze im sie uda,przeciez nic nie widomo...moze on taki jest tylko na pozor,a ona odnalazla w nim zupelnie innego czlowieka, nie zadreczaj sie...

ggsdgf co ty się tak uczepiłeś wykształcenia co/ jakies kompleksy masz człowieku?

FAjne koleżanki ma hehew współczuje jej.

FAjne koleżanki ma hehew współczuje jej.

FAjne koleżanki ma hehew współczuje jej.

przekorna chyba masz racje....nic tutaj nic nie zawojuje...a nam pozostaje tylko liczyć na to że bedą sobie jakoś radzić ....... i to działa na zasadzie zakazanego owocu, im bardziej rodzice jej zabraniali tym bardziej ona stawiała na swoim:)

po prostu nie lubie plotkar.Zamiast zając sie czyms to pakuja sie tam gdzie nie trzeba.

ggsdgf co sie czepiasz dupku dziewczyna marwi sie o kolezanke to tylko dobrze o niej swiadczy a ty od razu wyskakujesz z japą jaskiniowcu zastanów sie nad sobąIDIOTA!

gdyby to było plotkowanie to wszyscy by o tym wiedzieli a ten temat tematem poruszanym wyłącznie w naszym gronie

rozumiem ,ze mozna doradzić w zakupie tego czy innego mebla lub sprzętu ,ale chyba nie w wyborze chłopaka chyba?To już lekkie przegięcie.Za niedługo bedziesz jej doradzać jakie majtki ma ubrać chyba albo gdzie i kiedy ma oddawać kał hehe

no ona twierdzi ze go kocha i nic na to nie poradzisz, zycz im tylko, zeby przez niego nie płakała. ale nie działaj przeciw chłopakowi, bo tylko ją do siebie zrazisz. Lepiej dyskretnie milczeć, a jak się zapyta odpowiedzieć, co się myśli....tylko,że awantura gotowa:P

jesteś niesprawiedliwy naprawde, ty tez byś sie nie odezwał gdybyś widział że np tówj brat żeni się z nieodpowiednią laską? uważasz że nikt absolutnie nie może się wtrącać do związku jesli nawet potem takie związki kończą się tragicznie?

anka-skakanka...nikt się nie odzywa bo nie chcemy draki tak jak piszesz dobrze to by się nie skończyło, powtarzam MY SIĘ NIE WTRĄCAMY..tylko żal nam na to patrzeć....

no dobra ,ale zawsze mnie cos takiego oburza.Mozliwe ,ze masz racje iz nie jest to dobry chłopak dla niej.

Znałam kiedyś takie małżeństwo. Matka chłopaka nie tolerowała przyszłej synowej, wybijała mu z głowy czym mogła. Ożenił się jednak, urodziło się dziecko. I to właśnie ta sama matka kupiła im mieszkanie, kiedy zrozumiała, że jej walka jest walką z wiatrakami. Niestety nie wiem, jak to dziś wygląda. Straciłam ich z oczu. Ale zawsze możecie na kafeterii dopisać ciąd dalszy :))

alllemaila po prostu mam złe doswiadczenia .Znam wiele kobiet nawet w moim bloku ,ktore dobrze zawodówki nie skonczyły ,a wszystkich obgadują ,a ten jest i ten niedobry.Tylko dziwnym trafem ja mam studia i dobrą pracę jakies baby po zawodówie bedą gadać ,że to robie tak ,a to zle.Niektóre nawet na renciesą i nie maja co robic tylko kto sie z kim kłocił i takie tam.To nie jest poważne .Rozumiem empatia kobiet nie zna granic ,ale bez przesady czasami.A jak sie nudza niech pograją w karty.

Moja droga,napisałaś ze facet postanowił ja zdobyć i że zadziałal z jego ztrony silny bajer.Jednak z tego co piszesz dalej on sie chce z nia ozenic.Czyli nie tak do końca z niego łachudra.Kurcze ja bardzo bym chciała zebyśmy przestali myślec stereotypami że tylko wykształcony i przystojny facet moze dać kobiecie szczęscie.Piszesz że jest bez pracy...no cóż ,jeśli chcemy zyć wygodnie musimy same na to życie zapracować.Skończyly sie czasy kiedy jedynie mąż przynosił pieniążki do domu.

słuchajcie napewno nie jest tak że od razu musi się sprawdzić czarny scenariusz bo broń boże nikt im tego nie życzy:)

Asega bravo!

no tak najlepiej niech laska na niego robi a on bedzie z kumplami tylko grał koncerty tak? ggsdgf skad wiesz ze te dziewfczyny nie są wykształcone może właśnie są na studiach tak jak ty...tylko pokazują ze zalezy im na tym żeby ich wspolna kolezanka miała poprostu dobre zycie. nie porównuj cos do czegos jesli nie znasz tematu do końca... siwy dym...jestescie na studiach?

Dla mnie barierą również byłoby wykształcenie kobieta musi mieć minimum średnie.Prezentować sie też jakos musi.Plotkara i paląca to zdecydowanie odpada.

Ogolnie i po studiach ludzie mogą miec nawalone we łbie ,wiec to nie ma róznicy

naprawde niektórzy mają dziwne podejście do zycia....zgodzę się z tym że kobieta może pracować ale żeby utrzymywac faceta? troche to nie w tą strone co? od czego jest facet? zeby tylko siedział przed telewizorem? nie zycze nikomu takiego męża. allemaila...jesteśmy na 5 roku studiow:)