Termin MAJ 2006

Dzięki elinova!!!! Ciekawe co by było jakbym wygotowała spodnie Tomka, hihi. Jeszcze czapka z wiatraczkiem jak u Karuzela i normalnie bym padła. Juz jakoś ją opanowałam. Przyszła sąsiadka, która ma troche inny model, ale jakoś doszłyśmy do ładu i składu z tą pralką. Moja teściowa szaleje i już trzecie pranie na dziś szykuje, ciekawe tylko, gdzie ona to wysuszy. Całe szczęście wychodzimy dziś wieczorem do znajomych, w końcu jakaś rozrywka. Wczoraj palnęłam okropną gafę, aż mi się do dziś gorąco robi na samą myśl. Zadzwoniła znajoma, spodziewali sie dziecka w lutym chyba. Ja ją pytam co u nich, a ona mi, że to był wcześniak i cesarkę miała itd.... a ja jak ta głupia, w szoku chyba szczebiotałam, że u nas wszystko w porządku itd... W sumie to nie wiem jak mam się czuć w tej sytuacji. Przykro mi z powodu ich dziecka, ja bym chyba szału dostała jakby mnie coś takiego spotkało, ale cieszę sie ze swojej ciąży i z tego, że jest ok... Ide więc sobie humor poprawić dzisiaj, soczkiem jak zwykle... Miłego wieczoru Wam życzę Pozdrawiam

Mam do was pytanie.zaczynam 34 tydz. ciązy i mam dosc często wieczorami skurcze przepowiadające.Więc dostałam leki rozkurczowe Scopolan i Magnezin.Powiedzcie mi jak często w ciągu dnia lub wieczora wy macie takie skurcze.I czy powinnam coś z tym zrobić.

Noddy ja ostatnio takie skurcze miewam coraz częściej. MI akurat nic nie pomogło jak leżenie. Także leż i leż, to jest najlepsza kuracja. Jeżeli są to skurcze, które nie trwają dłużej niż minutę do półtora to nie ma nic niepokojącego a jest to wręcz normalne. Jeżeli nie są bolesne to nie powodu do niepokoju. Pozdrawiam :)

Hej Majóweczki:) U mnie burzliwy dzień był:o kłótnia z mężem, później z teściem. Wyłam chyba ze cztery razy dzisiaj. Wszystko to chyba związane jest z tym całym stresem i bałaganem, ale uwaga... KONIEC TEGO PIER... REMONTU JUŻ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:D Boże jak ja się cieszę. O szczegółach tego tragicznego dnia juz nie bede pisac, bo tylko sie zdenerwuję:( Ale słuchajcie... Była tez miła czść dnia, czyli zakupy dzidzusiowe:) Mamy łóżeczko!!!(prezent od przyjeciół) RADEK II, sosna w super niskiej cenie 215zł. Łóżeczko ma super szuflade na kółkach. Porządnie wykonane:) Kupiłam tez przewiak i kocyk i drobiazgi. W tym tyg też mam zamiar zamowić te wszystkie pościele itp. A Co u was dziewczynki!!?? Jak remonty?? Czy wy tez macie takie nerwy?? Bo ja mam straszne:o I wiecie... Jak się tak strasznie denerwuje to leci mi bardzo dużo siary. Dzisiaj to miałam potop. Czy to na tle nerwowym jest?? Chusrteczki chigieniczne już nie pomagają:( Pozdrawiamy i -y przesyłamy:)

U mnie akcja gładzie przełożona na wtorek. Fachowiec ma jakieś opóźnienia na poprzedniej robocie. Może to i lepiej, bo przyszła w końcu (po dwóch tygodniach opóźnienia!!!) przesyłka ze sklepu internetowego. :D Chyba się zorientowali że trochę przesadzili z tym czasem i dołożyli kilka gratisów w postaci skarpetek, śliników i czapeczki:) Mogę w końcu wziąć się z kopyta za pranie i prasowanie. Do wtorku zdążę, zapakuję to potem wszystko w jakieś wory, żeby się nie zakurzyło przy gładzeniu. Muszę się spieszyś bo mój ginekolog mnie straszy, że kiedy odstawię tabletki w lany poniedziałek to wszystko może się zdarzyć. Już w tej chwli szyjki prawie nie ma, za to jest rozwarcie :D Lecę prać...

Hej! U mnie też remont miał byc mały \"bezkolizyjny\" jak to mój mąż określił ale wyglądało to trochę inaczej. Ale jutro jeszcze jedno malowanie i koniec ale wszędzie pełno kurzu choć codziennie biegałam ze szmatą. Jutro wielkie porządki. Najmilsza część to dopiero będzie jak przyjdzie pan od malowania ścian w kąciku dla małego będzie malował przyjaciół z Kubusia już się nie mogę doczekać. A co poza tym?

Ale dzisiaj pustki a mnie właśnie brachol dopuścił na pół godzinki do kompa więc napisze co u mnie i spadam. Na ostatniej wizycie wyszło mi nawet że mogę urodzić 3 tygodnie wcześniej tak dużego synalka nosze w brzuchu. Wszystko prawie mam dla dziecka. A puchną wam nogi bo mi okropnie i zaczyna mnie to martwić? No i u nas panuje ospa a ja jeszcze nie miałam. Ginekolog powiedziała że dla dziecka na tym etapie rozwoju już nie jest groźna ale może spowodować wcześniejsze odejście wód płodowych, a ja miałam kontak z dzickiem której później wysypało i strasznie się boję.

witam :-D ....................................... ............................. .................... ........... .................... ............................. ....................................... Biedroneczko zdjęcia są śliczne, wyglądasz uroczo w ciąży :-) ....................................... ............................. .................... ........... .................... ............................. ....................................... Grzywa przy remoncie to normalka,że są kłótnie.U mnie najgorzej było na początku ciązy bo mieliśmy wielki remont łazienki a co za tym idzie kosztowny.Były kłótnie z różnego powodu , a do tego dochodziły inne problemy dnia codziennego.Pocieszę Cię bo u nas remont trwał od kwietnia 2005 do listopada2005.Terminy wykonawców tak pasowały,że tak długo to trwało.Szlak mnie zalewał, a potem w wrześniu zaszłam w ciążę i myślałam,że będzie już spokojnie, a tu d.....Było gorzej niż na początku , a do tego jeszcze trzeba dodać humorki kobiety w ciązy :-(. Niczym się nie przejmuj , rozumiem Cię doskonale i wierz mi,że jak będzie już po remoncie to w myślach będzie już tylko radość i dziecko.No i nie denerwuj się!!!! Ciesz się zakupami i dziel się informacjami na temat gdzie co kupiłaś i wszystko pisz!!! Co do siary to też się nie przejmuj.Ja mam jej też bardzo dużo :-(. Fakt,że jest to nieprzyjemne, ale pytałam lekarza czy tak może być i powiedział,że to dobry znak i nie jest to nic złego.Położna, która się mną opiekuje to samo powiedziała.Chyba będziemy karmić porodówkę :-P.No co użyczymy jak inne nie będą mieć pokarmu :-P. Wszystko się przyda. ....................................... ............................. .................... ........... .................... ............................. ....................................... dla ELINOVY bukiet ....................................... ............................. .................... ........... .................... ............................. ....................................... Pozdrawiam Wszystkie i życzę miłej niedzieli!!! ....................................... ............................. .................... ........... .................... ............................. ....................................... brygida-26 ....................................... ............................. .................... ........... .................... ............................. .......................................

Witam wszystkie "majówki",ja tez majóweczka dokładnie termin 20.05. no ale zobaczymy ;)

U mnie tez remont od piatku i "podobno"w środe koniec ,czekam tylko na nowe mebelki noi po remoncie na zakupki dla maleństwa :) Pozdrawiam

kiedyś pisałyście że przegrywacie z Czerwcówkami na strony i chyba weim czemu.tworzycie jeden klan złożony tylko z was paru i nowych osób nie dopuszczacie do swojego towarzystwa zauważyłam to juz dawno.Szkoda że tak się dzieje.Pozdrawiam.

Czesc dziewuszki :) Witam wszystkie nowe majoweczki :) Emcia i Ty Noddy podajcie swoje dokładne namiary, to dopiszemy Was do naszej rozdwajającej się tabelki :) NODDY!!! Chyba nie do konca sie rozumiemy... Przeciez absolutnie nie chodzi o zadną rywalizację z czerwcówkami!!! To tylko zarty i cos co sprawia, ze się z nimi łączymy :) Rzeczywiscie, nikt Cie nie dopuscił do \"naszego klanu\"-jak to nazwałaś, bo byc moze za MAŁO napisałaś nam o sobie i nie dałas nawet szans na to... Pisz NAda jak najwięcej, a automatycznie bedziesz \"w klanie\" i to na pierwszym miejscu :) Calusy dla wszystkich remontujących kąciki dla swoich maluchów, zdołowanych i pakujących torby do szpitala.... :) Nie lubie odzywac sie po dlugiej przerwie, bo nie jestem w stanie nawiazac do Waszych wypowiedzi i zmuszona jestem pisac ogólnikowo... Ale od nowego tygodnia postaram sie byc na bieząco :) Całą sobotę ustawialismy i porządkowalismy pokoik dla Niuni :) W tym tygodniu przyjdzie lóżeczko :) i myslę, że na święta wszystko bedzie na pikus gotowe :) PO Swiętach już tylko będziemy czekać na rozwiązanie i wspólnie ćwiczyc oddychanie :) Buziaki! Czerwcowki! dziekujemy za wpisy i czule słówka :)

Do NOWYCH Majóweczek !!! Wszystkie jesteście mile widziane :-). Piszcie o sobie i nie zniechęcajcie się jeśli czasem jakieś wypowiedzi zostaną bez odpowiedzi.Czasem nawet do stałych Majówek jest cięzko odpisać, czy napisać cokolwiek. Noddy PISZ do nas. Jeśli chodzi o Twoje skurcze to ja nie mam podobnych dolegliwości.Wiem za to jedno: nie można się przemęczać, trzeba dużo odpoczywać i tyle co ja wiem na ten temat :-(. Czekamy na namiary do tabelki, a Elinova jak bedzie z pewnością Cię wpisze.Zostań z nami !!! anka 1974 Co kupiłaś w sklepie internetowym??? Powodzenia w praniu i prasowaniu!!! No i się nie przemęczaj!!! gaga26 żaden remont nie jest bezkolizyjny, ale ważne jest by to przetrwać.Życzę powodzenia i mało stresu!!! Nogi mi nie puchną, ale jakoś jestem cała spuchnięta :-P. Uważaj na ospę!!! Emcia25 witaj w klubie :-D Ty też nas nie opuszczaj!!! Pisz jak tam remont i co tam u Ciebie!!! Czekamy na więcej informacji o Tobie!!! Wszystkie Majówki, Czerwcówki ....( aż do końca roku i dalej) przyszłe Mamy i te co już są szczęliwymi Mamami)zapraszamy do nas!!!Dzielcie się z nami tym co przeżywacie, tym co przeżyłyscie i piszcie o wszystkim.Jeśli jakieś wypowiedzi zostaną bez odp to wybaczcie, ale idzie za tym brak czasu bo to jedyne co mi dolega by być tu nabieżąco.Innym stałym Majóweczkom też to dolega. Buziaczki tylko dla Nowych :-D brygida-26 Ps.Mam nadzieję,że dobrze to ujęłam !!!!

Brydzia:) Dzieki za mile slowa :) Mój mąż też mnie pociesza, ale ja i tak nie mogę patrzec na te swoje schaby dodatkowe... Brzuch i nasza Jula w nim - jest wporzo, ale z resztą nie mogę i NIE CHCE się oswajać :) Po porodzie PLAN B: zrzucamy kilogramy :) Mela! Ty talenciaro! PoSciel piękna! Karol moze byc dumny z mamusi:)Nic tak bardzo nie cieszy, jak rzeczy wykonane własnoręcznie :) Czy wystawiamy na allegro??? :)

Coś nie mogłam dzisiaj dospać to se pomyśałam, że zajrzę na stronkę. A co! >>Brygida-26. Jest taki sklep internetowy dla mam i maluchów Hindianka ( link: http://www.hindianka.pl/sklep/ ). Zamówilam tam jakieś koszule i biustonosze do karmienia, jakieś ciuszki dla Szkrabika i takie tam akcesoria za prawie 300zł. No i chyba ze trzy razy dzwonili, że to czegoś nie ma i mogą dać coś innego, potem, że koloru takiego nie mają a mają inny.... za każdym razem słyszałam, że już, już wysyłają paczkę. Więc ja spokój, luzik. No ale jak za ostatnim razem, po dwóch tygodniach od zamówienia, usłyszałam, że coś tam jeszcze im brakuje i że jeszcze nie wysłali, to jak się wkurzyłam i powiedziałam dosadnie co myślę, to paczka na drugi dzień była już u mnie w domu, wysłana priorytetem. W dodatku słuchajcie! miałam uregulować należność u listonosza. Ale ten nie chciał forsy. Myślę sobie, że może faktura jest w środku. Przewaliłam cały karton i gdzie tam. Nie ma! Za to jakieś dodatkowe skarpeciątka, czapunie i śliniczki... :) No! To rozumiem! Paczkę dostałam za friko ;) No jeśli tak ma wyglądać obsługa w tym sklepie to ja się piszę i powiem więcej - mogę czekać nawet cztery tygodnie ;) :D No ale tak serio, serio, to dzisiaj do nich zadzwonię i wyjaśnię sprawę płatności. Bo pewnie kobitka się z tego pośpiechu zakręciła i zapomniała wrzucić fakturkę do środka... Jeśli jednak w ramach przeprosin za tak długie oczekiwanie to wszystko mi sprezentowali to dam wam znać i polecę ten sklepik ;) Pozdrowionka dla wszystkich z na razie zachmurzonego Torunia :):) To ja się może jeszcze położę ;) Pa! :)

Witam miłe Panie:) Z tego co czytam, to remonty, remonty, przeróbki...Babeczki trochę cierpliwości i wszystko będzię w porządku. Co do łóżeczka, to muszę się przyznać, że wpadliśmy na pomysł intensywnego wietrzenia tego mebla na tarasie. Osłoniliśmy przed deszczem, żeby nic się nie stało. Jak na razie musi się po prostu wywietrzyć. Producent Gluck, atesty ma, ale ten typowo "meblowy" zapach jakoś nam się nie podoba. Czy Wy też macie takie problemy? Może jestem zapachowo przewrażliwiona, ale jakoś nie wyobrażam sobie, żeby tego procederu nie czynić. Kupiłam 3 zestawy pościeli do łóżeczka, ale wciąż się zastanawiam czy to wystarczy, czy może jeszcze dokupić? Co o tym sądzicie??? Nie wiem jak Wy, ale ja wyprałam i wysuszyłam (na słońcu i wietrze) ten wkład do pościeli, bo nowy wydawał mi się jakoś taki szytywny "nieprzyjazny", a potem wyprasowałam tę bawełnianą wierzchnią część. Znajoma stwierdziła, że to niepotrzebne zabiegi, ale ja jakoś z rezerwą podchodzę do tych wszystkich nowych rzeczy. Co sądzicie? Powoli zastanawiam się czy może aby nie przesadzam? I jeszcze jedna kwestia; pieluchowa. Myślałam o produktach Pampers Newborn, ale znajomi polecali kupić na początek ( do czasu, jak pępuszek się nie wygoi) pieluszki Bella Newborn, bo one mają takie specjalne wcięcie w okolicy pępuszka (te Pampers chyba nie mają, nie wiem), tak że pępuszek nie jest osłonięty i drażniony przez niepotrzebne warstwy (z tego co wiem, to ma być często wietrzony i tylko lekko osłonięty koszulką). Co o tym sądzicie??? Przepraszam, że marudzę od nowgo tygodnia, ale po weekendowych spotkaniach mam znowu wątpliwości. Z ustęsknieniem czekam dziś na słonko:) Pozdrowienia dla wszystkicj Mam i Brzuszków:)

Hej Babeczki :) To ja moze tez zaczne od remontu: on sie chyba nigdy nie skonczy. Panowie (we dwoch) skuwaja plytki z lazienki od czwartku :o (ale trzeba przyznac, ze te skubane komunistyczne plytki trzynaja baaaardzo mocno), w dodatku nie mamy w zasadzie lazienki bo wyniesli juz wanne i idkrecili krany - dobrze, ze mama mieszka dwa bloki dalej, to przynajmniej jest sie gdzie umyc a poza tym wszedzie duzo pylu :o ehhhhh. Na szczescie mamy juz zamowione mebelki :) a jutro przywioza nam wypoczynek :) Grzywa >> to samo lozeczko bedziemy miec dla naszego Szkraba, tyle ze nie sosnowe a teakowe :) straszliwie podoba mi sie w nim to, zemozna zrobic z niego kolyske, ktora buja jak marzenie :D biedrona >> mi lekarz poradzil, zeby jeden dzien w tygodniu zrobic sobie owocowo - warzywny, duzo soczkow, i nie mozna zaomniec o bialku - to ma pomagac na serdelki w okolicach kostek :) tez mam takie cos niefajne.AAAAAAAA i trzeba duuuuzo pic :) Mela >> ja tez poprosze zdjecie poscieli :) na maila effciak@tlen.pl :) bo ja tez sie chce pozachwycac :) anka >> to mile z ich strony, ze tak sie zachowali :) ale sklepy internetowe maja to do siebie, ze musza dbac o klienta. Moj Mezulek zamowil dla mnie pierscionek w takowym sklepiku i po niespelna miesiacu uzywania wypadl mi diamencik, wiec pan wlasciciel poniosl koszty przesyylki w obie strony, gratisowo wstawil diamencik i w ramach przeprosin przyslal zlota przywieszke :) Buziaki dla Mamusiek i Maluszkow

Aaaaaaaa i zapomnialam o jednej rzeczy, mianowicie kolezanka, ktora miala urodzic dwa tygodnie przede mna urodzila dwa dni temu - przyznam sie, ze troszke mnie to zaniepokoilo ;) ale Mlody byl stosunkowo duzy, bo wazyl 3300 i mial 57cm. Ciekawe jaki slonik bylby z niego gdyby urodzila w terminie :)

>>Magda, krajanko i równieśniczko :) ja też mam Glukowe meble i powiem Ci, że jeszcze po tygodniu wietrzenia jakoś je jeszcze czuję. Mam nadzieję, że zanim Maluch przjdzie na świat to już się ten zapach ulotni... Ja mam dwa zestawy pościeli i też nieśmiało myślę o trzecim ale chyba dopiero po narodzinach zafunduję Małemu ;) Jeśli chodzi i pranie to musze się przyznać, że ja mam chyba jakąś schizę maleńką taką bo wszystko piorę dwa razy. No a co do pieluszek to słyszałam wiele opini na temat tego że Pampers Newborn są rewelacyjne dla noworodków... z tym, że sprawdziłam przed chwilką, faktycznie nie mają wycięcia na pępek... ale wiesz co... nic nie stoi na przeszkodzie żeby takie wycięcie samemu zrobić... już oglądałam... da się wykonać ;)

Aniu:) Też brałam pod uwagę ten zabieg wykonania samodzielnego wcięcia w Pampersach. Bella jest sponsorem chyba w naszym szpitalu, więc może dostaniemy w "szpitalnej wyprawce" te cudeńka i przetestujemy je wtedy;-) Co do prania...to mój M już się ze mnie śmieje, że jak tak dalej pójdzie, to wciąż będziemy płacić za wodę, bo u nas wciąż coś się suszy;-) No ale niestety wszystkiego razem wyprać nie można. Trzymaj się ciepło:)

Ciao! Widzę, ze od rana samego Torun góra!!! :) To i ja się przyłaczam :) W końcu mam \"gotyk na dotyk \" :) A juz jutro będę nawet mogła sobie pospacerowac po starówce :), bo kolejna wizyta u gina... I wszystko bedzie juz jasne - kiedy mniej wiecej nadejdzie wielki dzien :D :D :D Póki co, zaczęłyśmy dzisiaj 37 tydzien i zdajemy sobie doskonale sprawę z tego, że teraz to w każdej chwili :) Chociaż mój mąż mówi, że na Święta kurczaczka jeszcze nie chce :D - jest przerażony, ze to tak szybko zleciało i czeka go nowa, jak ważna rola tatusia :D Ooch, Ci nieodporni mężczyźni :) Anka! To Ci sie podarzyły zakupy:) gratuluję!!! Magdab! MySlE, ze 3 zestawy poscieli w zupełnoSci Ci wystarczą... Ja mam na razie 2 i jak podreperuje budzet, to na pewno tez dokupie... Co do prania wkładów-na pewno nie zaszkodzi, ale podziwiam Cię za pracowitość, bo mi się po prostu nie chce... Chociaż masz rację-nigdy nie wiadomo gdzie to leżało i warto by wyprac... O piluszkach nie wiedziałam... ALE!!! Jakby ktoś nie wiedział, to bella jest od nas :) z Torunia! :) Chociaz ja kupiłam Pampers :( Dzisiaj przesyłam całusy swoim ziomalkom :) Opublikujcie się na naszym blogu i wyslijcie zdj. do lucky -- bo skąd ja będę wiedziała w szpitalu, że to wy???? czekamy!!!! No dobra, dla całej reszty majowych brzuchatków też po całusie :) Miłego dnia życzą biedrona z Julą :)

Ale nasze gniazdka będą piękne na urodziny szkrabów :) :) :) EFCIAK! Dzieki za rady- zastosuje z checią, bo już nie mogę patrzec na te poduszkowce!!! Dobrze, ze jeszcze odp[uchają - bo narazie stosowałam moczenie w soli... najgorsze, ze nie mogę nosić mijej ukochanej obrączki :( :( :( Ja też czekam na kuriera z łóżeczkiem-kołyską klupsia :) MoZe dzisiaj... No to ja jeszcze na 5 minutek zamknę oczy ;) Paaaa!

Jak tylko sie dorobimy cyfrówki, co niebawem nastąpi :) to podeślę kilka fotek :) Kwestia tygodnia, może dwóch... zamawiamy ze sklepu internetowego więc może znów takiego sepraisa jak z wyprawką zrobią i za darmochę przyślą... hihi... ;) A co! pomarzyć można, co nie?! ;) Biedronka - co do spotkania na porodówce to bardzo chętnie... ale mam nadzieję, że sam poród jakoś tak po koleii będziemy odbywać, bo czytałam, że też chętna jesteś na tą salkę o lepszejszym standarcie;) W ogóle to muszę się wybrać na oglądanie, bo jeszcze nie byłam.

Witaj biedronko:) Na fotografowanie mnie i brzuszka nałożyłam "embargo", bo jakoś nie mogę się do tego przekonać;) Mój M zrobił mi ukradkiem kilka fotek, ale ja do tego podchodzę sceptycznie;) Jakoś taka dziwna baba ze mnie;), więc proszę o wyrozumiałość. Ten typ tak ma i już;) A do tego mamusia już nie tej pierwszej młodości;)))) Po prostu nie lubię zdjęć i pozowanie do nich, i ciąża tutaj wcale nie jest pretekstem. Mój M mówi: a będziesz póxniej żałowała!!! Może i tak być... Jakby co to w szpitalu ja Ciebie rozpoznam;-)))) biedronko A co do spacerów to wczoraj zostałam solidnie "przegoniona". Wybraliśmy sie pieszo do miasta (a ode mnie do słuszny kawałek) i w drodze powrotnej trochę zmarzłam, więc dziś planuję tylko relaksacyjne wyjście do osiedlowego sklepiku. Do jakiego Pana doktorka chodzicie dziewczynki? (Anka i Biedronka)

No to mam dzisiaj dzien z wiertarka :o ale moze w koncu pozbeda sie tych plytek i zacznie sie ta przyjemniejsza czesc remontu :) Biedronka >> a obraczke nosze juz na lancuszku - profilaktycznie, boje sie, ze jak kiedys mi lapki spuchna, to krzywda mi sie zrobi,przez nia.

No! Już po porannej kompieli :) i balsamowaniu wszystkiego co się da ;) Teraz drugie śniadanko. Mniam. Pierwsze było z porcją tabletek o godzinie 6.45 :D > Magda Ja chodzę do Matopatu do doktora Wojtynka. I jestem zadowolona ;)

Aniu! A jest szansa, że Twój doktor podczas "Wielkiego Dnia" pojawi się w szpitalu, bądź będzie odbierał poród?

Efciak a myślałaś może o wyjściu z domu na czas tego hałasowania? Może się to Maluchowi nie spodobać. No chyba, że masz jakiś kącik zaciszny w domu, gdzie mogłabyś przeczekać... Mówię tak, bo jak byłam w kinie ostatnio to Mój Bobik strasznie się wiercił jak było za głośno... i trochę się obawiam czy mu to aby nie zaszkodziło na słuch... bo kurcze siedziałam przy samym głośniku a nie było się jak przesiąść.

Magda, niestety nie. Ale poród i tak z reguły odbiera położna (o ile wsio jest oł-rait). Wzięłam od Wojtynka namiar na jedną z tych które pracują u nas w szpitalu i umówię się na wizyty u mnie w domu(tak jak Biedronka), co by przygotowała mnie (nas) do porodu... może ta sama będzie później na oddziale miała dyżur... zobaczymy.

Anka to dobry pomysł z tą położną. Mnie znajoma ma też umówić ze swoją koleżanką. Pożyjemy, zobaczymy jak to będzie... A później jakby co to, pediatrę mam w najblższej rodzinie w zasięgu ręki, więc na pewno mi pomoże:)