Termin MAJ 2006

Dobra, to teraz trochę aktualności ;) NICK------------IMIĘ--------------UR---------KG/CMR.--- --WII EK/M-C/T--KG/CM -- ZĄBKI ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~~~~~~ matitka-----------Kacper--------04.04-------2,900/53---- --9//3---------8.0/72-----2 madalena---------Makary-------22.04-------2,850/52------ 9//0---------9,2/72----4 anuśka26----------Olek---------24.04.---------?????/??-- -----9//0---------8,2/74----5 Anka1974---------Olek----------30.04--------3,500/55---- --8//3---------8,5/76-----4 elinova------------Wiktoria-----01.05--------3,500/54--- ---8//3---------10,00/74---2 amber-ania-------Olivier-------05.05--------3,900/58---- --.8//2--------7,82/74----5 biedrona----------Jula-----------06.05.------3,310/54--- ---7//2---------z8,0/74-----4 mamaAnulki------Anulka-------06.05.-------3,62/58------- 8//2---------7,0/??------2 Qassandra--------Gabrysia-----10.05.-------3,400/57----- -8//2---------6,8/74-----2 Emcia71-----------Kacper-------10.05.------3,800/56----- --8//2---------9,6/74----2 kinga_23----------Julka---------14.05.-------3,500/56--- ---8//1---------6,9/65----1 Lucky--------------Gabryś-------14.05.-------3,200/51--- ---8//1---------7,8/70----1 kala23-----------Oliwia----------15.05--------3,510/53-- ---8//2--------10,0/72---2 Maja24------------Kamil---------16.05.-------3,800/57--- ---8//0---------9,7/----2 tojaedyta--------Agatka-------18.05.-------3,510/55----- 8//0---------8,75/67----0 gaga26-----------Adrian--------20.05.-------3,9/58----- ---8//0---------10,9/80---2 Grzywa------------Zuzia---------21.05.-------4,300/62--- ---8//0--------9,4/?-------2 Gabi26------------Kubus---------24.05.-------3,770/56--- ---8//0--------8/75-------2 Kinia25-----------Julka-----------24.05.------3,340/59-- ----8//0---------7,6/72----0 malinow_a26-----Mati-----------24.05.------4,450/59----- -8//0----------9,2/72-----4 Magdab------------Marta---------25.05.------2,900/52---- --8//0---------7,5/69----2 Lena---------------Maciej--------25.05.-------3,410/58-- ----8//0--------7,74/72---1 Szwedzia----------Ola------------26.05.------3,400/56--- ---8//3---------6,85/??-----0 mamaEwelinki---Ewelinka------28.05.------3,500/55-----8/ /0----------9,70/74------0 Ewa26-------------Maja-----------29.05.------3210/51---- ---7//3--------7,5/70-----0 czarna28--------Fabian--------29.05.-------3460/56------ 7//3--------7,5/71-----0 brygida-26-------Aron--------10,06,-------3,680/56---7// 1---------9,3/72----3

Hej, u nas tez zima.

Elinova zapraszam na saneczki!!!! A i do wyboru mamy góreczki!!! ;-)Super sprawa!!!! Dzisiaj niunia była na sankach a Kacperek spał w wózeczku...ale się wyspał ..ho ho!! Od razu i apetyt i kolory na tych białych buźkach ..uwielbiam taką pogodę!!! Nareszcie zima!!!! A pies jak wariuje!! No uśmiać się można... ;-) Malinowa – wszystkiego naj!!!! I dla innych solenizantów !!!!!!!!

wszystkiego naj naj naj ...lepszego dla solenizantów!!! u nas dobrze.Małemu służy pogoda bo dziś popołudniu spał :-).Byłam zdziwiona,że aż tak długo, ale to dobrze. Czytałam,czytałam te wszystkie poradniki i można zgłupieć z tego wszystkiego.Oni chyba sami nie wiedzą co piszą:O. Po tym wszystkiem stwierdziłam,że Aronek rozwija się dobrze.Wszystko ma w normie choć do Waszych dzieci trochę mu barkuje, ale to nie dziwne gdyż jest młodszy od niektórych nawet o 2 miesiące.jakby nie patrzeć to dziecko z czerwca :-). Jestem spokojna i nikt już nie zakłóci mojego spokoju :-). A sam Aronekjest poprostu fantastyczny ;-).Mądry jak dorosły i wie jak ma osiągnąc dany cel- np żeby mama już wstała :-P.Ostatnio jak biorę go nad ranem do siebie to jak się przebudza to oberaca sie w łóżku do mnie nogami i wkłada mi paluszki w moje biedne żebra(biedne bo w brzuchu już mi je nieżle pokopał, a teraz dalej).No i tak "jeżdził" tylmi paluszkami po żebrach-myslałam,że wyjdę z siebie.Postawil na swoim bo wstałam i teraz co dzień mam taką właśnie pobudkę :-).Czadersko :-):P Ostatnio kupilismy deserki-jabłko-śliwka -frutapura.M

Ostatnio kupilismy deserki-jabłko-śliwka -frutapura.M

co si dzieje uciło mi:O

a u nas snieg juz stopnial no i tyle po zabawie :( :( Brydzia, no wlasnie, wszystko jest w porzadku z Aronkiem!!!!

No właśnie Brydziu jak Twój Amorek -Aronek???? Frutapurki są fajne śliwkowe też ćwiczymy....ale ulubione Makarusia to jabłko+banan Kutwa moje dziecko ma na buzi pokaźną kolekcję krostek..alergia to czy cholera wie co....grrrrr...sama nie wiem od czego to może być, bo niczego ostatnio nowego nie wcinał kurde!!!! Macie jakiś pomysł od czego to mogłoby być????a Czy np moglaby to być normalna metalowa łyżeczka????

a przedtem mi wcięło tekst i już nie dopisałam:O madalena no chyba nie pleśniawki??:( innego pomysłu nie mam chyba,że jakaś wysypka tymczasowa:O. co do frutapury to po tej śliwkowej go przeczyściło i już mu jej nie dam.Powinni napisać,żeby podawać jak dziecko cierpi na zapracia bo efekt murowany po tym .Obecnie jesteśmy na jabłko + banan, a dobre są też gruszka + jabłko :-)-po nich nic się nie dzieje!!! hi hi dobry ten amorek :-) a u nas śniegu \"\"\"\"\"\" tyle czyli dużo :( już mnie nie bawi.Mąz w pracy i będę w strasie kiedy będzie wracać do domu.Dobrze,że telefony komórkowe istnieją;). A swoją drogą mój Amorek :D już śpi.Popołudniu spał raz, a teraz po zabawach i ćwiczeniach \"padnął\" przy piersi :-).Jak on luvbi te spręzynowanie:P-jojki pojki śmiech na cay dom aż się trzęsie :-). a swoją drogą to moja waga spadła:(.jakoś mnie to już nie cieszy.Mam 54 kg...:O idę coś zjeść.Ostatnio nawet po nocach jem i nic nie pomaga:O.\' Jem same kaloryczne rzeczy-frytki, majonez z czymmś tam itp. cóż:O. spadam jeść.Potem może tu zajrzę :-) buziolki dla was!!!

no to się za wcześnie pochwaliłam z tym spaniem Amorka na noc chyba potraktował to jako drzemkę bo się obudził i w pełni sił buszował po łóżeczku ;).Teraz już smacznie śpi. A ja patrzę na podwórko i mamy DUŻŻŻŻOOOOOOO śniegu :( mi wystarczy jeśli chodzi o ilość. elinova załóż łańcuchy jak pojedziesz do pracy :-) pozdrawiamy dobranoc

Szwedzia – tak czytam o Twojej Oleńce i ..no właśnie. Zaintrygowała mnie kwestia raczkowania.Jak to właściwie jest? Maciejek sprytnie sobie radzi podłogowo-ładnie siedzi(choć sięgając po oddaloną zabawkę najczęściej traci równowagę i zalicza upadek,obkładanie nic nie daje:/),turla się kiedy coś jest poza zasięgiem jego rączek,ale nie raczkuje. Z siadu podciąga się do wstania (łóżeczko,wanienka,kombinuje wszedzie),dzis zaobserwowałam,ze majac wsparcie próbuje swych sil i na podłodze – unosi się na czterech.. Ehhh,wiem,ze niedawno sama pisałam,że nie warto się zamartwiać,bo każdy Bobas ma własny rytm,ale tak mnie zastanowiła kwestia raczkowania..Czy Wy zachęcacie Maluchy jakoś do pełzania,raczkowania? Maciej już 10-15 min dziennie spędza w chodziku – głównie robi podjazd do tyłu,ale jak go coś zainteresuje,to daje sobie radę w każdym kierunku ;-D A właściwie to chciałam wspomnieć o badaniach profilaktycznych[tylko tak mi zeszło po podczytaniu Szwedzi(a tu z kolei Brygida mnie na tor pytań o ciągłość snu naprowadza..) ;-) Więc,tak,my do tej pory odwiedzaliśmy pediatre co 6 tyg. na okoliczność szczepień-teraz mamy przerwę już 8tyg. I ostatnio kiedy zamartwiałam się "zatartymi" (?) oczkami u Malucha,pediatra jakoś mnie nie nakierował na możliwości przebadania.. Powiedział,że mogę zrobić ogólne badanie moczu.I tyle. Ostatecznie zrobiłam morfologi i mocz.Morfologia pokazała ciut niższą hemoglobinę,w związku z czym zgłosiłam się do pediatry po stosowne leki(żelazo w kropelkach) - ta sytuacja uświadomiła mi,że to my musimy kontrolować stan zdrowia naszych Maluchów,a co z tym idzie zgłaszać się do pediatry co kilka tyg. i pytać. Ja planowałam jedynie skontrolować wagę Bobasa i poprosić o recepte na vit D - podejrzewam,że lekarz nie zainteresowałby się "podkówkami" pod oczkami.. Dlatego jeśli coś nas niepokoi,to nie ma się co szczypać - lakarz jets właściwą osobą aby udzielić nam stosownych wyjaśnien,zlecić lub zaproponować badania,idp Wobec powyższego,jak jest z wypełnianiem książeczek zdrowia dziecka u Was? Badania profilaktyczne w okresie niemowlęcym,karta rozwoju w kolejnych miesiącach życia.. pozdrowienia ślę jodowe:-) Lena

hej hej kobietki, gdzie sie wszystkie podziałyście?:) w sumie wszystkich zasypało ale tu choć można miło kaweczkę wypić:) u nas za oknami bielutko, aż miło.. tylko trochę zimno, mimo to wczoraj wybrałysmy się na spacerek, mała zamieć była ale dałyśmy radę, lubię ten odgłos trzaskającego śniegu pod butami. może będzie trzeba w tym roku jeszcze sanki kupić, kto wie..:) buziaczki!

hej, ja też sie melduje!!!! Mateusz jak zwykle dał czadu do 2, i już od 7 szaleje ;( No mam dosyć powoli!!!!!!!!!!! A co to zjadło wieczorne posty???? Mój maż już od rana mnie zamęcza PITami.............. Też ma pomysły, ja nie mam do tego głowy.... Pozdrawiam ciepło ;)

witam wszystkich !!! No i martwie sie czemu nie zameldowały sie nasze ranne ptaszki; gaga i elinova co jest z wami ???? A moze poszłyscie na sanki??? Meldowac sie i to juz!!!!!! Drogie mamy - ten rozwój mojej oli jest jaki jest.Powiem ci szczerze ze do niczego jej nie zachecam bo jakoś mi to umyka.Duzo lezała na podłodze na brzuszku bo wiedziałam ze tak jest bezpiecznie i zdrowo.Ja ciagle nie moge się nia zajmować bo jest jeszcze rafał i czasu naprawdę mało.Ona nie narzekała podobało jej się i tak sobie lezała ,potem pełzała potem zaczęła stawać na kolankach i sie bujać,potem nauczyła się sama siadać z raczków- to opanowała w sobote i cwiczy to siadanie intensywnie do dzisiaj.Teraz czesciej bawi sie na siedzaco niż na leżaco.Gdy siega po jakąs zabawkę to sie i położy byle ją dostać ale potem z nią siada i sie bawi. Nie podciąga się jeszcze do stania sama - i ja tez tego nie robie. Nigdy jej nie obkladałam poduszkami żeby na siłe siedziała.Czasami z nią siadałam ale dosłownie na chwilę. Teraz za nia latam z poduszkami bo czasami fiknie do tyłu ale bardzo rzadko to ja panikuję.Dzisiaj rano za zabawka poszła nawet do przodu 5 kroczków.Czyli te ruchy naprzemienne juz są!!!!! To wszystko opanowała w krótkim czasie - tak jakby zrobiła duzy krok w swoim rozwoju. Brydzia też z tego co pisze czeka aż aronek sam opanuje swoje umiejetnosci.Każde dziecko sie rozwinie w swoim czasie. Profilaktycznie to u nas kicha bo nie mam porzadnego lekarza na rejonie.Same starej daty - rutyniary i tyle.Chodzę tam bo mama pracuje w rejestracji i poprostu nie czekam w kolejkach,a jak miałam problem z olą to one mi i tak nic nie pomogły i nic mądrego nie doradziły. Konsultowałam się z pediatrą prywatnym ,mądrym człowiekiem i jak bedzie coś się działo to i tak zamówimy wizytę do domu. U nas nikt nie wypełnia ksiazeczek ani zadnej karty rozwoju- a szkoda. Malinowa- widzę że z mateusza to zywe srebro!!!!!A co bedzie czas marnował na spanie,kiedy wkoło tyle mozna zrobić.hihihi Dobra ale się rozpisałam no ale..... Gdzie się podziała reszta majówek???? A moze wy razem gdzies na górce jestescie?/

widzę, że dziś we trójkę jesteśmy, reszta pewnie na kuligu:) szwedzia, u mnei z ośrodkiem zdrowia jest podobnie, lekarze tacy, że staram się ich omijać szerokim łukiem, ksiązeczkę zdrowia to chyba będę sama sobie wypełniać, ale co tam, nie ma co narzekać...:) my kontrolnie co jakiś czas chodzimy prywatnie do pediatry, żeby sprawdzić czy wszytsko ok, choć też staramy się z tą częstotliwością nie przesadzać:) ważne, że nasza rybka zdrowa i rozwija się prawidłowo! właśnie udało mi się ją położyć, bo od 8 szalała a niedługo na basen jedziemy i mogłoby paść maleństwo bez małej drzemki! w takim razie ja robię kawkę:)

Ja jestem ...całą i zdrowa...:-P Sanek jeszcze nie kupiłam więc nie zrobiłam sobie krzywdy :-D Dzieki, że pamietacie o tych pracujących, które już od rana na nogach A ja to po prostu zapracowana dziś jestem więc życzę miłego dnia

Dzien dobry kobitki ja tez bym sie na kulig wybrala ale tu sniegu juz nie ma :( A co do opieki lekarskiej - tu w Anglii jeszcze nie bylam z mala u pediatry! Po prostu lekarz rodzinny (rejonowy) nie wypisze skierowania jesli wszysto jest ok. Zastanawiaja mnie tylko te przypadki kiedy choroba nie jest zbytnio widoczna... Poza tym, co wtorek jest przychodnia dziecka gdzie dzieci sa wazone i jest okazja porozmawiania z pielegniarka dziecieca, tyle tylko ze bedzac juz w pracy i tak nie korzystam. No ale mala jakos nie potrzebuje (odpukac), wyglada na zdrowa i rozwija sie wg swojego rytmu :) Czasami mysle zeby pojsc do prywatnego pediatry ale co mu powiem? Ze chcialam tylko tak dziecko pokazac?

A co tam...praca nie zająć :-P ewka---ja też poproszę kawkę :-D mamo E---ja właśnie jak idę na kontrolną wizytę do pediatry to mówię, że chcę by ją obejrzała i stwierdziła czy wszystko z Bunią w porządku. Spokojniejsza wtedy jestem jeśli lekarka powie, że rozwija się prawidłowo i nic złego się nie dzieje. A tym bardziej gdybyś poszła na prywatna wizytę, to przeciez płacisz za to i nawet gdybyś przyszła się tylko kawy napić z tym lekarzem to niec nie powinno się stać :-P malinko---cierpliwośći i jeszcze raz cierpliwośći Tobie życzę....taki już urok Matiego, że musi być wszędzie i nie zawsze ma ochotę na sen...No, ale żeby do 2-giej w nocy urzędować?? To już lekka przesada...:-D A tak swoją drogą to dzięki za przymomnienie o PIT-ach...u nas to też moja działka i pewnie jak co roku zjazd rodziny i znajomych będzie, aby ich porozliczać...Chyba zaczną za to kasować w końcu :-D Ileż można być dobrego serca, no nie???

Eli, wiesz, dzieki, wlasnie tak zrobie! nawet jesli instynktywnie wiem ze wszystko jest w pozadku ale lepiej byc 100% pewnym!

Eli, kawka gotowa;) z mleczkiem..? mój skarb sie już obudził i domaga się adoracji;) buziolki!

Ewka---z mleczkiem...a jakże inaczej :-P Ja mam sałatkę z kurczaka...może do kawy niezbyt pasuje ale lepsze to niż nic :-D

aaaa i jeszcze jedno...Ewciu---Majka jest urocza i ma cudne body z prosiaczkiem :-)

witam! u nas zima na całego, sypie sniegiem jak trzeba! Jak ja uwielbiam taką pogode! tylko troche zimno u mnie w biurze, bo nie moge przestawic grzejnika na wiecej. Chyba wieczorem wyjde na gorke, bo nie wytrzymam tak pieknie pada. wczoraj zrobilam prywatnie badania w sanepidzie i tak jak podejzewalam, wszelkie wirusy, rotawirusy wykluczone, a na to Agatka dostaje leki. Lekow nie odstawiłam, bo to osłonowe i takie wzmacniajace po biegunkach, nie zaszkodza, ale zmienie mleko, bo tak jak od początku podejzewalam, to wszystko bedzie mialo cos wspolnego z praca zoładka. Do lekarza nie poszłam, poniewaz pediatra powiedziała ze jak te leki nie pomogą to wysle nas do szpitala, a mysle ze na to za szybko, bo moze nie trzeba, mozemy jeszcze w domu sami sprawdzic, tym bardziej ze nic strasznego sie nie dzieje, nie ma rozwolnienia, wymiotow,tylko brzydkie kupki, i ulewania. Szpital to ostatecznosc, a nie pojscie na latwizne. Teraz zmienie mleko, a jak nic sie nie poprawi pojdziemy prywatnie do specjalisty. Maz juz wczoraj chciał isc, ale mi sie wydaje ze najpierw sprawdzimy mleko, bo pewno i tak to zaleci jak wykluczono wszelkie wirusowe sprawy. Prosze Was dzieczyny, jak Wy uwazacie, dobrze robie? wydaje mi sie ze nie mam co panikowac tylko sprawdzac diete, bo tu bedzie problem, w koncu wiem co sie dzieje, to moje drugie dziecko, adres i telefon do specjalisty tez mam, wiec bez paniki. Tak mi sie wydaje. Co Wy na to?

Ja sie spóźniłam na kulig, więc sie melduję....:-p Mój rozrabiaka właśnie zjadl jajeczko, i wyjcuje bo by chciał z mamą przed komputera, a tu lipa i sie drze!!!!Babcia wzieła go w obroty więc mam chwilkę... Krostki na policzkach dalej są.. Brydziu w buzi nic nie ma, czyli albo od czegoś co włożył do buzi ma te krostki(a wkłada wszystko co mu wpadnie w łapki ostatnio moje papcie) tudzież, może być to też od chusteczek wilgotnych, którymi czasem wycieramy mu buzię, ale to jest już trzecie opakowanie i niemożliwe żeby dopiero teraz....Więc dalej jestem głupia , ale chyba jutro przejedziemy sie do lekarza, może ona coś wymyśli,bo mnie koncepcji brak!!!!!! Zapomniałam Wam sie pochwalić mój syn opanował wczoraj sztukę schodzenia z tapczana: kręci tyłeczkiem tak dlugo aż dupka i nóżki mu sie zsuną na dół, wtedy zadowolony staje opierając sie brzuszkiem o tapczan... a potem najczęściej PLASK...i siedzi na dupci na dywanie ihihi:-D

edytko - dobrze ze zrobiłas te badania no i ze są ok!!!! Ty jako matka z praktyką wiesz najlepiej co zrobić. Lekarz nie moze bez twojej zgody umiescic małej w szpitalu.Jeżeli muwisz ze nic takiego sie nie dzieje to zmień mleko i zobaszysz.Matka jest najlepszym obserwatorem własnych dzieci. Szpitał - tam sie mozna dopiero czegoś nabawic. Ale konsultacja z lekarzem nie zaszkodzi...i tak ty podejmniesz decyzje!!!!!!!!!!!!!!

Edytko masz rację rób wszystko co uważasz za stosowne!!!!!Bo Ty jesteś najlepszym obserwatorem swoich dzieciaczków- tak jak mówi Szwedzia!!!!!!A z tym mlekiem to dobry pomysł!!!!

Edytko---ja też uważan, że dobrze robisz. i rzeczywiście spróbuj z tym mlekiem. Jak to nie poskutkuje to udaj się do tego specjalisty. Ważne że Agatka czuje się dobrze i przybiera na wadze. Dla WAS mada---a może nie przecieraj buźki Makusia tymi chusteczkami. ? :-) Ja myję Wiktori często buźke po jedzeniu zwykła wodą. Myśle, że nasze dzieci są już na tyle DOROSłE :-P, że kranówa im nie zaszkodzi :-)

:-p też mu myję wodą, ale chusteczkami szybciej, też sie zastanawiam nad tym czy to nie od chusteczek kurde, od tego myślenia mam łeb kwadratowy!!!

Witam laseczki Ja tylko na chwilke bo ostatnio cos niemam weny do pisania i tak tylko podczytuje :) Mada leno - moj mały tez własnie dostal jakieś krostki na twarzy, bardziej na policzkach i bródce. Ja podejrzewam że jest to od serka lub jogurtu . Niewiem czy Ty podajesz to małemu ale sa to rzeczy , które najbardziej moga dziecko uczulic.Tak samo mialam z Nikola jak była mała. Pozdrawiam wszystkie majoweczki i dzieciaczki majowo- czerwcowe :)

no własnie mu nie podaję...wogóle...kurde ani jogurtow ani serków..to chyba odkosmetykow tak mysle