Termin MAJ 2006

Oj babki..ledwo żyję.. a wszystko przez to, że zachciało mi się wczoraj piwka...No to się z koleżanką umówiłam...dzieci zasnęły, a my myk na piwko...Skończyłyśmy imprezować niedużo przed północą...No i standardowo nasze dziecko obudzone przed 6-stą...brrrr Teraz śpi znou i ja się trochę zdrzemnęłam...Mam nadzieję, że jakoś dam radę... Za chwilę jedziemy na zakupy :-D To sobie humor poprawię :-P A moja kuzynka wczoraj urodziła córeczkę - Zuzię...Oj już najchętniej bym pojechała ją zobaczyć i utulić takie maleństwo...aż się rozmarzyłam :-) Madziu---dzięki za obiecane fotki na motorku... Nie ma co - pasuje Tobie :-D Jeśli chodzi o tarczycę to ja nic nie wiem w tym temacie i nie mam znajomych, których bym mogła zapytać :-( Asiu-- udanego wypoczynku...W przyszłym tyg. mają być upały także się załapiecie :-) Malinko---super fotki Matiego :-) Oj nie mam siły dalej pisac...spadam...pa Kochaniutkie

hej, ja mam lekką niedoczynność tarczycy, biorę "Letrox" ( dawka: 50, 75 lub 62,5 - w zależności od wyniku tsh), czuję się dobrze, nie odczuwam żadnych skutków ubocznych, jedyne co zauważyłam to to, że chudnę, albo inaczej jem sporo i nie tyję ;-)

Cześć Właśnie zaczął się pierwszy dzień z mojego dwutygodniowego urlopu :).Pogoda zapowiada sie nawet nawet także mam nadzieje że będzie udany Dzisiaj zaczynamy remont pokoju Kamilka . Mam nadzieje ze wyjdzie tak jak sobie zaplanowałam :)Także mam dość pracowity urlop ale będzie warto :)

witam :) wpadam tu z informacjami o partii kobiet, poniewaz media jakos ja dyskryminuja poki co. Zastanowcie sie wiec, czy reprezentuje ona wasze intersy- w koncu kobiety stanowia 53 procent naszego spoleczenstwa :) oto postulaty - PK domaga sie: -opieki medycznej nad kobietami (zwłaszcza w okresie ciąży, porodu, badań okresowych) -przywrócenie funduszu alimentacyjnego -przyznanie nie jałmużny, ale godnych zasiłków wystarczających na wychowanie dziecka w ubogich rodzinach -zlikwidowanie domów dziecka na rzecz domów rodzinnych wyrównanie płac z mężczyznami -zaostrzenie kar w przypadku maltretowania kobiet, gwałtu czy zmuszania do prostytucji -realna polityka prorodzinna -opieka nad samotnymi matkami -edukacja seksualna -refundacja środków antykoncepcyjnych i leczenia niepłodności możliwość samostanowienia w kwestiach planowania rodziny Politycy zmieniają się, odchodzą z rządu, a kwestia polepszenia warunków życia kobiet i ich praw zostaje niezmieniona. Dlatego uważam, że kobiety powinny założyć własną partię, bez względu na to czy mają lewicowe czy prawicowe poglądy. Kobiety, które są aktualnie w parlamencie nie reprezentują wystarczająco naszych interesów. Tkwiąc w sporach ideologicznych nie załatwimy nawet tego minimum spraw dotyczących nas wszystkich i najbardziej bezbronnych - dzieci. http://partiakobiet.org.pl pozdrawiam

Maju---to niezłą pogodą rozpoczął się Twój urlppik...Przynajmniej u nas na Pomorzu nieźle grzeje. Wczoraj już była śliczna pogoda więc my czym prędzej nad morze...Niunia jak zwykle musiała wziąć kąpiel w morzu...ja się nie odważyłam brrrrr Mała pobiegała trochę przy brzegu.... Ja to zdecydowanie bardziej preferuję cieplejszą wodę :-P

Hej :-) A ja wlasnie jestem w Szczecinie na Zlocie Zaglowcow. Jest super! Pozdrawiam was :-)

czesc. No to teraz wiadomo dokładnie co i jak. Szkoda,ze doszlo to tak daleko bo cale te szkolenia wyszly na nic. Okazało się dziś,że prace moge miec, ale musze wiedziec,ze : m-cznie jest ponad 252 godziny do tego doliczyc musze dojazd w kazda strone po pol godziny.Musze tez spac wiec nastepne godziny odchodza, na pobyt w domu zostaje niewiele biorac pod uwage obowiazki czy opieke nad Malym. a teraz najlepsze wynagrodzenie za te godziny to z dodatkami 800 PLN netto z tego 200PLN na dojazd. praca w święta, weekendy itd. O pewnych rzeczach wiedzialam, ale na rozmowie bylo powiedziane,ze godzin bedzie 170 za 800 PLN . Do moich obowiazkow nalezaloby prawie wszystko czyli nie tylko praca za biurkiem, ale takze robienie obiado-kolacji na konferencjach, przygotowywanie sniadan, a czasem nawet w wolnym czasie sprzątanie. Rodzina niezbyt zadowolona i odradzaja mi tą pracę, ja też już za bardzo nie jestem zadowolona gdyż przerażają mnie te godziny. Ile zostanie mi na rodzinę? Praca na różne zmiany bez grafiku czyli jak powiedzą tak przychodzić.Raz w dzień, raz w noc. Rozmawiałam tam z kobietami, które tam pracują i każda z nich mi powiedziała,że mając rodzine nie da się tu dłużej pracować niż 3 m-ce.Te, które są tam już od dawna nie mają rodziny i są w pełni poświęcone pracy-poprostu lubią być w pracy. ALE ;) od przyszłego tygodnia będę mieć pracę w domu zarobki w granicach 400PLN na czysto, ale bez wychodzenia z domu.Zawsze to coś i będę z rodzinką.Mój znajomy ma firmę i zaproponował mi czy bym mu nie pomagała w sprawach papierkowych, czasem pisanie jakiś listów, dokonywała przelewów przez internet,.Zgodziłam się i jestem zadowolona z finału tej histori.Już w weekend przyjedzie do nas i dostanę I-wszą porcję pracy, a przy okazji spędzimy z nim jego narzeczoną miły weekend ;).Przyjemne z pożytecznym pozdrawiamy PS.U nas piękna pogoda

Lucky ty nie dobra babo:P mogłas mi napisac że bedziesz w Szczecinie przyjechałabym :) u nas od paru dni pięknie i ciepło,chodzimy z Olivierkiem nad morze.Jego ulubionym zajęciem jest rzucanie piasku do morza:) W przyszłym tyg może pojade do poznania,Lucky szykuj sie na wielkie zakupy ze mną:) olivier z wszystkiego mi wyrósł hehe pozdrawiamy

Brygidko, faktycznie za duże mają wymagania za to, co mogą zaoferować. Niech sobie szukają naiwnych. Też się nadziewałam już na takich. Ania :-) Szykuję się już, szykuję, ale do Poznania wracam chyba dopiero za tydzień albo nawet dwa. Szkoda tylko, że nie skusiłam się na powiadomienie wiary, że zrobiłam sobie urlop. Teraz co godzinę sprawdzam maile komórką i latam po kafejkach, bo mama nie ma jeszcze netu (może jej zamówię), a mam zleceń na potęgę. Chyba jestem pracoholiczką :-) Więcej kasy zapłacę za GPRS niż dostanę za to co wykonam...

Lucky przed chwilka sie dowiedziałam że moi rodzice przyjezdzaja do mnie w sobote:) wiec bede dopiero za tydzień:P wiec dobrze sie sklada hehe

czesc Babeczki Brydziu, rany za takie godziny takie wynagrodzenie? Jejku! Dobrze sie stalo ze sie nie zgadzasz i opatrznosc podarowala ci inne wyjscie! Zycze przyjemnej pracy z domciu i sciskam mocno!!!! A u nas juz po lecie :( w zeszlym tygodniu temperatura wzrastala i w weekend wygrzalysmy sie na spacerkach i w ogrodku, robilismy grille a tu od dzisiaj znowu tylko do 22 stopni i troche pokropilo :( Ciocia Ewa juz z nami i Myszka przeszesliwa, jejku jak ona ja kocha! Niestety corka Ewy rozchorowala sie i Ewa zostawi nas jak tylko zalatwimy jakis zlobek i mala sie zaaklimatyzuje :( juz mi sie plakac chce jak sobie pomysle :( :( eh zycie.... wszystkim Majoweczkom urlopowiczkom zycze udanego wypoczynku! A pracujacym, lekkiej pracy ;) Dobranoc!

Oj Brygidko---chyba ich tam po...jeśli chodzi o wynagrodzenie za prace...Co za dupki.... Faktycznie szukają naiwnych, ale trzeba było im prosto powiedzieć, że teraz to już nie te czasy i to pracownik stawia warunki, a nie pracodawca - jak to do niedawna było. Rozumiem...ale wszystko w granicach jakiegoś rozsądku. Dobrze, że masz możliwośc popracowania w domu mamo E - a może uda się Tobie znaleźć kogoś równie zaufanego jak ciocia Ewcia do opieki nad myszką?? Życzę Tobie tego i malutkiej również Laski- czy Wasze maluchy są też tak strasznie zazdrosne o Was?? Niunia jak tylko widzi, że biorę inne dziecko na ręce to potrafi przebiec cały plac zabaw i już się chwyta mojej nogi lub wyciąga rączki i mówi - mama mama i się tuli. Normalnie szok!!! Ale co tam inne dzieci - wystarczy też że Arek mnie przytuli i powie - Moja mama, to jest to samo...odpycha go i mnie całuje wtedy i się przytula.... Moje kochane

hihi Eli :D :D Mysz az tak drastycznie to nie ale tatusia tez odpycha jak sie stara mame przytulic :o Ale kiedys tez pomagalam kolezance i trzymalam jej 3mies. synka i mala tez w placz i Lukasz nie wiedzial juz jak ja uspokoic. Ciekawe co by to sie dzialo jak bysmy jej siostzyczke lub braciszka sprawili ;) Chyba tez bym wolala jakas opiekunke ale wiem ze bedzie trudno znalezc kogos tak cudownego jak Ewa. No ale pozyjemy zobaczymy. W piatek ide “odwiedzic” nastepny zlobek ale tak naprawde tro nam sie az tak bardzo nie spieszy. Jestem bardzo zmeczona boo d trzech nocy jakis cienko spie, poprostu przed 1sza nie potrafie usnac a budzik juz o 6tej niemilosiernie dzwoni. I dobija mnie to okolo godzinne dojezdzanie do pracy, jak jeszcze dostane miejsce siedzace w metrze to jest ok, wglebie sie w ksiazke i zapomne o swiecie, ale jak ktorys pociag wypadnie i nazbiera sie ludzi to chce uciekac na wies!!!!! I jezdzic na rowerze do pracy! Mam troszke “dolkowaty” ranek, przepraszam

Mama E, bedzie dobrze! :-) Eli, u nas gorzej: Gabryś mnie w ogóle nie spuszcza z oka. Jak tylko wychodzę z pokoju biegnie za mną i chwyta za nogę, a ja nie wiem czy tak mu już zostanie? Jak tylko słyszy słowo \'mama\' nie ode mnie, natychmiast pędzi mnie szukać patrzy na drzwi i płacze, a ja wychodzę bardzo rzadko bez niego i góra na 2 godz. i ma dobrą rozrywkę. A ten patrzy się na drzwi i płacze. A gdy mnie widzi wdrapuje się na mnie, wchodzi itd... ciekawe co z nim... :-(

Qrcze jaki dziś u nas upał..paść można....Chyba po pracy wyskoczymy sobie nad morze...Któraś jedzie z nami?? Zapraszam :-D

Ja z checia!!!! krzyz ciagle boli to cieply piaseczek na pewno dobrze mi zrobi :D

przerwa obiadowa, mniam!

eli ale Ty kusisz tym morzem:O.Qurcze zaraz biore rower i jade do Was :-) ja na chwlikę.Dzis dostalam do zrobienia przelewy i musze to szybko zrobic by pracownicy dostali na czas wyplaty :D pa

A u nas OSPA!!!!!!!!!!! Czad, bo myślałam, że te kilka kropek to zwykłe pogryzienie przez jakieś owadzie draństwo. Byłam dziś z młodym u znajomych,a oni mi na to, ze ich syn tak właśnie przechodził ospę jakiś czas temu. Potem spotkałam ciotkę pielęgniarkę i wszystko się potwierdziło. Jutro rano lecę do lekarza. Pewnie będziemy uziemieni, grrrrrrr...... Pozdrawiam Was ciepło ;)

] Aśka, Brygidko---czekam na Was na tej plaży.....spieszcie się, bo już dziś pogoda niezbyt ciekawa także...:-D Malinko--- moze i lepiej, że już dopadło matiego....będzieci mieli z głowy, a my ciagle będziemy czekać kiedy ospa nas zaatakuje. Tylko to siedzenie w domu... Oj wiem...cięzko będzie ale dacie radę :-) Wiki to teraz całe dnie spędza na dworze. Jak ją odbiorę od babci to od godz. 15 z reguły do 19 jest na dworze i ciągle goni...Ja to jestem bardziej zmęczona niż ona... Ile to dziecko ma w sobie życia... No cóż - mamuśka już nie jest najmłodsza :-P więc...co się dziwić hehehehe Miłego dnia kobietki Już nie wspomnę o tym, że coraz mniej z nas tu zagląda :-(

No ruch tu niesamowity ;) ja tak szybciutko zanim moj szef do biura zawita ;) Eli, kola w rowerze nienapompowane! Nie moge dojechac :( Ale z checia taki urlopek plazowy bym sobie zrobila - eh, moze na przyszle lato? Malinowa, to juz jedno chorobsko macie z glowy - tylko to siedzenie w domu... Karty macie? Szybkiego powrotu do zdrowka! Spadam, coraz wiecej ludziskow w biurze :( praca bleeee

heejooo!!! No babeczki byłam dzis u gastrologa i kobietka mnie uspokoiła.Wykluczyła celiaklie na podstawie poczatkowych przyrostów masy.Powiedziała ze gdyby przyrost zatrzymał sie lub był mały po wprowadzeniu glutenu to mozna by było cos podejrzewac ale ona w wieku 4 miesiecy już miała 1 kg niedoboru i tak się ciagnie cały czas. Wykluczyła tez mukowiscydoze mówiac ze dzieci takie są cały czas chore na drogi oddechowe a tu nic sie nie dzialo. mam przyjsc w pazdzierniku i zrobi jej badania na poziom białka ,żelaza i wapnia. bardzo sie bałam tej wizyty bo wszedzie mówili że ta pani doktor taka nie fajna i wogole.A ja mam pozytywne zdanie.Ponoć to madra kobitka.I niech tak zostanie. Brydzia - super ze ci się udało.Ja podejrzewałam że tamta praca nie była taka fajna .Nie podobały mi się godziny pracy a teraz wyszło że jeszcze wiecej godzin za psie pieniadze. Dobrze że masz co innego-- powodzenia. Eli - u nas tak goraco ze pasc mozna , brakuje tylko plazy i wiatru morskiego.Rower co prawda mam sprawny ale ............ Malinko - kurcze tak goraco jak tam Mati sie czuje z tą wysypką.ma duży wysyp??? Lucky,Amber Qassandro,mada lena,Mamo E,Maja i inne pozdrawiam was goraco!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Dziewczyny!!!!! Ja wam coś zacytuję, bo już nie mam siły kolejny raz dzisiaj pisać ;) Zaczęło się od tego, że od kilku dni młody ma jakieś czerwone krostki. Pewni byliśmy z T. że to ugryzienie i miałam zamiar przypuścić frontalny i zmasowany atak na wszelkie owady pomieszkujące kątem w naszym pokoju, bo z dnia na dzień kropek na rękach i nogach Młodego przybywało. Nie, żeby zaraz jakieś zatrzęsienie, ale kropki były podejrzane i cały czas zakłócały mój matczyny spokój ducha. Wczoraj zaś, podczas wizyty w domostwie Bubencjuszy ( Tak!!! Bo i tam udało nam się dotrzeć w ramach spotkań towarzyskich!!! ) wywiązała się rozmowa na temat kropek. I tu niespodzianka: Ciocia Bry i Wujek Kamyk orzekli, że Olo vel Bubu jakiś czas temu ospę przeszedł, a miała ona dokładnie takie same objawy, jak obecnie u Mateusza! Zjadło mnie, bo cóż, gdzieś w tej mojej głowie zaświtała i taka myśl, że toto, ale gdzie tam, no przecież przy ospie to tych kropek całe tabuny są, nie??? Wieczorem, pod drzwiami spotkaliśmy naszą ciotkę pielęgniarkę, która stwierdziła, że ewidentnie ospa, a ja potem przekopałam zasoby netowe na temat wiatrówki. Rano zwlekłam się z łóżka i poszłam dzwonić do naszej przychodni, i umówiliśmy się na 10:30. A i owszem, pani doktor zbadała Mateusza, obejrzała kropki i orzekła, że to wg niej ospa nie jest, pogryzienia raczej, więc stosować fenistil i przemywać spirytusem salicylowym. I przyjęłabym taką teorię gdyby nie dwa fakty: po pierwsze dzieciom do 12 roku życia nie powinno się podawać salicylanów pod żadną postacią. Ja sama mam z tym złe doświadczenia, bom na salicylany uczulona diabelnie, do tego stopnia, że mogę się udusić, a to wszystko dla tego, że za czasów mojego dzieciństwa lekarze nagminnie faszerowali dzieci biseptolami i polopiryną...... Po drugie, ta sama pani doktor jakiś rok temu przeoczyła ziarniaka w pępku i kręcz szyjny u Mateusza, a teraz salicylany serwuje. Zła jestem, nasza doktor na urlopie, a ja nie mam już żadnej pewności skąd te kropy są. Mati nie ma ani gorączki, ani nie marudzi, nic. Doczytałam się, że dzieci z dużą odpornością mogą przejść ospę niemal bezobjawowo, ale po tych kilku godzinach jestem już dostatecznie ogłupiała. I już sama nie wiem co to. Jutro idziemy do innego lekarza, niech on będzie wyrocznią. Obawiam sie kurcze tego, ze jak gdzieś pójdę to albo mnie wykopią, krzycząc, ze ospa i jeszcze dziecko niepotrzebnie jakiś antybiotyk zaliczy jak u Olka.... Jutro zobaczymy... Szwedziu!!!! Ja sie cieszę, ze u Oli nic tak poważnego nie wyszło ;) Aśka, Eli, dostaniemy kota od siedzenia w domu, chociaż przy ospie podobno, przy takim przebiegu w domu się siedzi do momentu wykluwania,a dziś nic nowego już nie było. Pojawiło się przepisowo w 2 - 3 rzutach. Dobra, oby do jutra......

szwedziu---również się cieszę, że macie już jasność, że u Olki to nie żadna celiakia i inne tego typu cholerstwo. ja uważam, że taka jej uroda po prostu i bedzie taka filigranową dziewczynką :-) Malinko---i bądź tu mądry...oszaleć można nawet po wizycie w gabinecie lekarskim, no nie....:-) A u nas już dziś bez słońca...totalnie zachmurzone niebo...No, bo przecież ileż może być tego lata skoro już 5 dni słońce poświeciło :-P A ja wczoraj kupiłam wreszcie kieckę na wesele, na które idziemy 1 września... Chyba jestem zadowolona z zakupu :-D Miłego dnia i weekendu Wam życzę

co się stało z blogiem Lucky na onecie? dlaczego nie sa dostepne wpisy? duzo osob za nim teskni tak jak za ciekawymi wpisami Lucky pozdrawiam :)

ohhh, ale sie przestraszylam ze nas skasowali!!!! wyglada na to ze wszyscy mamy udany weekend, tak tu cicho! Bardzo dobrze dobrej kontynuacji dobrego likendu ;)

Cześc kochane!! ja sie nie odzywam poniewaz pojechałam na pare dni do Poznania a w sobote przyjechałam razem z moimi rodzicami i moja bratowa i bratankiem do nas:) wiec nie mam czasu nawet was poczytać... szwedzia dzieki za pozdrowienia pozdrawiam was serdecznie

A ja jestem i czytam i nieraz też piszę :-P] Jeszcze tylko dziś i jutro wtedy 5 dniowy weekend :-D A cp tam...Poszaleję sobie hehehehe Pozdrawiam

A u nas epidemia jakaś ospy

A ja jestem na czterodniowym szkoleniu pierwszej pomocy :o zawsze sie moze przydac, dzisiaj zaliczylam reanimacje a jutro facet powiedzial ze da mi troche wskazowek na pierwsza pomoc dla bobasow :) Milelismy troche przejsc wczoraj bo Lukasz skanczyl na pogotowiu i wieczorem przeszedl operacje pod narkoza, ale dzis juz go wypisali i juz jest wszystko dobrze. A zaczelo sie od malej krosteczki.... No i mamy 6go zebola :D Pozdrowionka i duzo zdrowka dla wszystkich!!!