Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ewwka

Czy każda z Was lubi jak się o nią zabiega?

Polecane posty

Gość ewwka

Za każdym razem gdy jakiś facet chce się ze mną umówić, daje mu nadzieję, a potem milczę i przypatruję się jak on się zachowa. Gdy mu naprawdę zależy to bardzo się stara pisząc same przyjemne rzeczy. Czasami trwa to bardzo długo, a czasami sobie od razu odpuszczają. W ten sposób wiem, po co chcieli się umówić. Czy wy też tak sprawdzacie facetów zamim się z nimi umawiacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zedd
Ewka, nie zachowuj się jak kura uciekająca przed kogutem. niektórzy po prostu strasznie się boją żeby się dziewczynie nie naprzykrzać i wolą zapić się na śmierć niż ją niepokoić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zedd
niektórzy przez twoją obojętność mogą popaść w depresję, stracić wiarę w siebie i w ogóle przestać się odzywać do kobiet. a czy uda Ci się odfiltrować tych którzy chcą tylko 'zaliczać' to nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola2345
ja robie to samo .. i powiem Ci ze w gruncie rzeczy mnie to juz u siebie wkurza bo czesciej rezygnuja niza walcza dalrej.. i tak to juz stracvilam chyba z 4 okazje w ciagu 2 miesiecy :( a potem narzekam ze samotna jestem... ale to taktynktownie ze mnie wychodzi... nie wiem poprrstu sprawdzam czy to nie kolejny facet ktory chce potraktowac mnie jako zabawke ... dlatego ze jestem romantyczka i wierze w wielkie milosci i czasem naprawde takowe maja miejsce... wydaje mi sie ze jeski facet naprawde bardzo chce jesli mu na mnie zalezy na naszym spotkaniu to bedzie zabigal i walczyl az wywalczy sobie mnie :) i tak czekam oczekuje mącę nie chce sie umawiac i doczekuje czego?? ciszy w telefonie ... nikt juz nie dzwoni nie pisze.. a ja kolejny razem bije sie w czolo dlaczego taka jestem niedostepna.. i czego ja wkoncu chce od tego zycie.. ale to zwykla obawa , by znowu nie zostac skrzywdzonym ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zedd
podsumowując: to czy facet o was 'zabiega' jest może w 40% skorelowane z tym czy się w was zakochał. może kochać i nie będzie zabiegał, może nie kochać i będzie. jakby wszystkie kobiety to pojęły to na świecie byłoby piękniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ba :D ale tylko wtedy gdy mezczyzna mi się podoba....;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"zedd podsumowując: to czy facet o was 'zabiega' jest może w 40% skorelowane z tym czy się w was zakochał. może kochać i nie będzie zabiegał, może nie kochać i będzie. jakby wszystkie kobiety to pojęły to na świecie byłoby piękniej". --- Zedd, jesteś mężczyzną? I jesteś pewien, że tak samo podchodzą do tego inni mężczyźni, że ten, który kocha, nie będzie walczył? To chyba jednak nie kocha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co na słowa Zedda odpwoiedzą inni Panowie? Jak to z Wami naprawdę jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile czasu tak zwodzicie ze macie pewnosc ze mu zalezy? co oznacza ze bardzo długo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś ci powiem tak
Ja zlewam, co nie znaczy, że mi nie zależy. Mam już swoje lata i na pewno "nie walczę" w rozumieniu kobiet 20 paro letnich. Walczyć i starać to ja się mogę, jeżeli czuję, że trafi to na podatny grunt, że czuję obopólną chęć. Nie zakochuję się jak szczyl, nie latam. Proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"coś ci powiem tak Ja zlewam, co nie znaczy, że mi nie zależy. Mam już swoje lata i na pewno "nie walczę" w rozumieniu kobiet 20 paro letnich. Walczyć i starać to ja się mogę, jeżeli czuję, że trafi to na podatny grunt, że czuję obopólną chęć. Nie zakoch*ję się jak szczyl, nie latam. Proste" -> to w końcu zlewasz i nie latasz, czy walczysz i się starsz? Bo sam sobie przeczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś ci powiem tak
Jak przeczę? Może niejasno się wyraziłem...Jeżeli nie widzę chęci po drugiej stronie, to nie latam. Jakby mi ktoś nie odpisał raz, drugi, to nawet jakbym sie zauroczył- olewam sprawę. A jeżeli kobiecie też zależy na rozwijaniu znajomości, to tak, staram się. Takie rzeczy widać od razu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem, dziękuję. Czyli z tego wniosek, że jak kobieta odpisuje, a on sobie daje spokój, to znaczy że nie był zainteresowany. To teraz wiem, że ostatniemu mężczyźnie wcale na mnie tak nie zależało jak deklarował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś ci powiem tak
No pewnie tak :). Przecież to się widzi, czy ktoś ma ochotę czy nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tym widzeniem różnie bywa. Są tacy, którym zależy, a szybko odpuszczają jak mój eks po rozstaniu, a są tacy, którzy nawet latami potrafią nie dawać kobiecie żyć i pojawiać się i znikać, a potem okazuje się, że chodziło im tylko o jedno lub o udowodnienie sobie samym, że potrafią ją zdobyć. I zaraz potem przepadają. Jest też cała rzesza manipulantów - różnych graczy i tych po tych głupawych szkołach uwodzenia. Więc to wcale nie da się zmierzyć tym, ile, jak długo i jak często mężćzyzna się kontaktuje, bywa naprawdę bardzo róznie i trudno się na tej podstawie połapać, komu rzeczywiście zależy, a komu nie. To wytwór jakichś ostatnich 10 lat, wcześniej mężczyźni zachowywali się bardziej normalnie i bardziej przewidywalnie. Było wiadomo, czy chcą się spotkać, bo są kobietą zainteresowani, czy nie warto sobie nimi zawracać głowy. A teraz kobiecie trudno się połapać. Najtrudniej takiej jak ja, która żadnych gierek i testów nie stosuje i jest zmęczona tym ciągłym użeraniem się, w co kolejny delikwent sobie znowu ze mną pogrywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciemnanoc
na mnie walki nie działają bo jestem dowartościowana albo magia od początku i żadnych gierek albo nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciemnanoc
a magii nie da się udawać ani nauczyć w szkółkach poza tym czytam w myślach więc te sztuczki wyglądają zabawnie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thomson89
Powiedzcie mi dziewczyny, rano wymieniłęm kilka esemesów z dziewczyną, teraz nie wiem czy wyjść z inicjatywą i wieczorem też napisac jak minał dzień itd. Znamy się 2 tygodnie, i tez nie chce byc nachalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po twoim zachowaniu to oni wnioskują, że tobie nie zależy i dają sobie spokój nie dorabiaj do tego ideologii przeciwko mężczyznom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość84
Waszym podstawowych błędem jest założenie, że jeśli facetowi zależy to będzie za wami latał (a bardziej ogólnie, że jeśli mu zależy to będzie zachowywał się zgodnie z waszymi wyobrażeniami). Otóż...NIE. Oczywiście pewien procent tak zrobi, ale myślę, ze dużo większy jednak sobie odpuści. Ja osobiście, gdy nie widzę oznak zainteresowania z drugiej strony to wiem, że to nie ma sensy. Nie wierzę w wychodzoną miłość. Nie lubię też księżniczek. Skoro tak gra od początku to co będzie później ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to skąd mamy wiedzieć, jak się zachować? Ja gierek nie znoszę i przez lata ich nie stosowałam, więc bywało już, że jak przyjęłam zaproszenie od mężczyzny bez udawania niedostępnej, to on potem szybko tracił zainteresowanie )łatwo przyszło) albo nawet jeszcze randkę odwoływał pod jakimś pretekstem. A jak ze dwa razy odmówiłam, to taki mężczyzna dalej chciał się spotkać. Ale byli tacy, co już drugi-trzeci raz nie dzwonili. Skąd mamy wiedzieć, jak wobec kogo się zachować? Bo prawda jest taka, że jak jestem sobą i nie gram, to oni tracą zainteresowanie, a jak odmówię, to więcej się zdarzało, że im zależało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość84
Bądź sobą, pewnie część Cię rzeczywiście odrzuci, a ten który na z Tobą naprawdę być, - będzie przecież z Tobą prawdziwą. Więc udawać nie warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thomson89
Ja czasem nie wiem, czy zawsze ja mam wychodzic z inicjatywa i pisać smsy, też nie wiem czy nie jestem nachalny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten co wrócił
"No to skąd mamy wiedzieć, jak się zachować? Ja gierek nie znoszę i przez lata ich nie stosowałam, więc bywało już, że jak przyjęłam zaproszenie od mężczyzny bez udawania niedostępnej, to on potem szybko tracił zainteresowanie )łatwo przyszło) albo nawet jeszcze randkę odwoływał pod jakimś pretekstem. A jak ze dwa razy odmówiłam, to taki mężczyzna dalej chciał się spotkać. "- co za idiotyczne pytanie? A lepiej by Ci było, gdybyś się inaczej zachowała w którejś z tych sytuacji i facet by przystał...? Różnie ludzie są, skoro zgadzałaś się na spotkanie a on poźniej się nie odzywał tzn. że nie był zainteresowany no i co, tak trudno to przyjąć do wiadomości? :D Normalnie się zachowuj, jak masz ochotę to się spotykaj, jak nie to nie. Tak jak ktoś wspomniał wyżej, chyba jakieś niedorajdy chodzą, łażą,, "walczą", w sytuacji, gdy kobieta jest niezainteresowana...NORMALNY MĘŻCZYZNA da sobie spokój w 5 sekund jak nie widzi chęci z drugiej strony. Takie to trudne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mężczyźni też dziwnie się zachowują, jak zobaczą, że kobieta się chce z nimi spotykać, a nagle w tył zwrot i ucieczka. Po jaką ch****ę zabiegacie o kontakt z dziewczyną, a gdy go już uzyskacie i dziewczyna zainteresuje się wami nie jak kolegą, tylko facetem -uciekacie? Czy to jest ta wasza dojrzałość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten, co wrócił i Gościu 84 - dziękuję Wam bardzo za odpowiedzi. Brzmi rozsądnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie "walczę" o dziewczynę, to tylko głupie zaspokajanie czyjejś próżności, a nie lubię próżnych księżniczek. Jeśli obie strony są sobą zainteresowane, to będą się zachowywać naturalnie i naturalnie dążyć do kontaktu. Jak sobie ktoś chce pogrywać w jakieś kretyńskie babskie gierki, to beze mnie, odpuszczam od razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyhuytredswaq
mnie złowił ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×