Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lilla22

2 dzieci, kazde z innym i ... sama

Polecane posty

Gość przykre
nawet jeśli to prowokacja to takie przypadki przecież się zdarzają, to straszne, zwłaszcza dla tych dzieci. Ja tego NIE ROZUMIEM!!!! Przecież jest antykoncepcja, rozumiem 1 wpadka, ale dwie? Może chce złapać faceta na dziecko a tu niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ellisa
no właśnie, po ślubie już jakoś nie zdarzają się wpadki, mnie też to zastanawia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konwalia_biała
Powiem tak: Sami pracujemy na swój los. Zgadzam się z przedmówcami. Wiele kobiet wie, że alimenty to sowita wypłata i tzw ponlgalcz faceta tzn jak ciąża to on syzbko ma się decydować, aby być z nią. Uważam że jak kobieta pracuje to powinna dokładać się do dzieci czyli jak suma = sie tyle to na pół z ojcem ma ją płacic. Bowiem dziecko będzie kojarzyc ojca tylko z kasą. Mam nadzieje, ze matki nie wylewaja zali na dzieic i mowia ale zły tatus itd a tak naprawde wylewa sie znich gorycz, bo on ich nie kochał, bo znali sie troche, bo ona KOCHaŁA i chciała go za wszelka cene, ale nie wyszło. ten bol i to rzyganie jak to zostało nazwane to oznaka tego, ze jets inaczje niz planowalismy. Bola nas niezrealizowane plany np miał byc moj, a nie jest, nawet mimo dziecka. Kazda kobieta chce byc kobieta czyli, aby ja kochał i by ona kochała. Bez przymusu. Masz dwoje dzieci... a ja powiem tyle, ze kobieta z jednym dzieckiem bardzije szuka opiekuna i ojca i pana na zycie. Wie, ze łatwo faceta nie znjadzie. I poluje. I te drugie z wpadki to takie mydlenie oczu. Niech lepiej kobieta przejrzy na ocyz i pomysli, ze kocha sie dzieci i pana. I teraz tak jej nie chodzi oto, ze oni sa wolni czyli nie maja dzieci swoich pryz sobie, jej chodiz oto, ze oni maja kogos, kochaja i sa kochani. To oto chodiz, taka mała zazdrosc, kwas na czyjes szczescie. Tu nie chodiz o dzieic, tu chodiz o te kwestei, ze im sie ułozyło, a ona sama. Ale miłosc nie jest miłoscia, jesli szukamy jej na siłe. Dzieci tez nam te miłosc nie gwarantuja cyzli jka bedzie dziecko on ze mna bedzie. Takze łapanie na 3 ciaze odradzam. Chyba, ze sie zakochacie i razem postanowicie miec dziecko. Ale pierw miłosc. A co z wdowami? One sa same maja 3 a czasem 4 dzieci ico? I jakos maja mezów. Zastanowcie sie kobiety nad tym aspektem. Dzieci nie sa przeszkoda, jak zawadza to oddaj je ojcu:) On ma kobietke, ktora kocha dzieci i bedzie mama:) Jak jeszcze dziewczynka:) to sam miodek:) I bedzie okey:) Ty bedziesz sama, a on z dzieckiem. Powiem Ci, ze i tak nie bedziesz szczesliwa. Bo tu nie chodiz o dzieci/cko a fakt, ze nie kocha Cie facet, ktorego Ty cos czujesz. To oto chodiz. A oddanie dziecka ojcu tak na wychowanie, na zawsze, z widzeniami, mieszkanie i opieke i placenie alimentow mu podtryzmuje:) Wyrachowane kobiety to złe matki, zimne, oschłe, bez uczucia. A na swiat to my sprowadzamy dzieci.I pomyslec, ze jakas kobieta bardzo by kochała dziecko, bo nie ma ani jednego:) Ja marze o corci i o domku z maluchami z domow dziecka, ich nikt nie kocha w sensie - traktuje jako solo a nie masowka:) Np na Sweita albo ferie, a moze jakies sobie wezme, ale to uzgodnie z mezem:) I bede sie cieszyc jak bede nianka, matka:) W oczach ukochanego zawsze bede kobiete:) Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o niedojrzałosc i fochy kobiet:) P>S Wrozka powiedziała mi ze widzi 2 dzieci, ale nie wie, czy to 2 ciaze czy 2 dzieci.. czyli blizniaki:) A moze to corcia jego i moja beda razem u nas w domku:) Pewien gatunek wyrachowanych kobiet powinno sie kastrowac:) I napisac pryzkazanie 11 - nie łap faceta na ciaze, bo jak nie kocha to i tak nie bedzie z Toba. Tak samo jak TY nie bedziesz zfacetem, ktorego tylko lubisz( choc byłas z nim w łozku). Jestesmy smai kowalem swego losu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mera
jaki z tej bajeczki morał wynika TRZEBA SIĘ PIEPRZYĆ PO ŚLUBIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konwalia_biała
Nie. Ja znam tysiące, co byli i przed slubem. trzeba byc uczciwym i dojrzałym. Kobieta nie moze rzadac, aby facet tak miał jak ona akurta czuje. Jak ona kocha to ma ja kochac, jak nie to dziecko. I wtedy wiadomo ze sie ozeni i bedzie z nia. Dwoje ludiz ma łaczyc miłosc, tym bardziej, ze dziecko moze umrzec, odejsc od rodzicow zalozyc wlasna rodzine. Dzieic nie sa rzecza, nie sa na zawsze. Na zawsze to sa polaczeni ludzie Dwoje ludiz Tych co kochaja:) Dusza i ciałem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość felamanuela
nasza lilla już się nie odzywa, pewnie prawda w oczy kole...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przejmuj się facetami, ądz dobrą matką dla dzieci, cierpliwą, przytulaj je i kochaj, jesteś bardzo młoda- uwież w to, dasz radę. Ja mam 32 lata dwoje dzieci, moja córka ma 12 lat jest śliczna i bardzo dobrze się uczy, ja sama jestem jeszce bardzo atrakcyjna, a z facetami bywa różnie, nie można na nich liczyć, nie szukaj na siłę. Znajdz zadowolenie ze swojej sytuacji, choć może czasem nie masz pieniędzy czy czujesz się samotna. Pomyśl że czasem w związku jest gorzej niż samemu, faceci to nie wszystko, a dzieci są częścią ciebie. Chcesz być szcęsliwa ok, ale najpierw daj szczęście swoim dzieciom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za błędy oczywiście przepraszam, a i jeszce ci lilka powiem, ja też sie trochę wkurzałam jak byłam w twoim wieku, dzieci płaczą, nie wiadomo o co im chodzi, obiadki, spacerki, zmiana pieluch, to męczące, ale to się zmieni, dzieci dorosną. Ja mam dwoje dzieci z mężem, rozwiodłam się z nim jak miałam 25 lat, zaraz potem poznałam swojego misia, który je zaakceptował, byliśmy z sobą do wczoraj, tak czasami bywa, nic nie zrobisz, ja go wyrzuciłam, mniejsza o powody. Masz dwoje dzieci i to ci niczego nie ujmuje, naprawdę. Mów sobie: poradzę sobie, jestem atrakcyjna, i uśmiechaj się- do siebie, dzieci, wszystkich wokół. Wszystko będzie dobrze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak jak ty
mam 2 dzieci, też mają różnych ojców i też jestem tak oceniana przez zacofane sąsiadki. I nikt nie pomyśli, że może należałoby mi pomóc bo życie mi się nie ułożyło, trafiłam na nieodpowiedzialnych dupków, którzy prfzestraszyli się odpowiedzialności... Głowa do góry, damy sobie radę 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sąsiadka - wcale nie zacofana
pomóc wam? trafiłyście na nieodpowiedzialnych dupków? ciekawe, ja myślę, że raczej chciałyście ich złapać na dziecko - nie słyszałyście o antykoncepcji? Jedna wpadka może się zdarzyć, ale dwie - no wybaczcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do niezacofanej sąsiadki
Zmiataj krowo do kuchni dupa szlifowac podłoge i pilnować starego żebyś nie musiała za niego alimentów płacic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sąsiadka - wcale nie zacofana
alimenty? Jeżeli się dowiem że mnie zdradził z taka idiotką to alimenty będzie owszem płacił ale moim dzieciom i mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka prawda
mieć 2 dzieci, każde z innym to niezły interes.... alimenty z 2 różnych źródeł........ pewnie nawet na opiekunkę starczy :) a mamusia wtedy może poszukac następnego frajera :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strzał w 10
bingo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawodowiec w spódnicy
owszem - strzał w 10, pracuję w pomocy społecznej, na codzień mam do czynienia z takimi mamusiami, całkiem nieźle im się wiedzie , zwłaszcza jak wydębią do tego różne zasiłki - i nie napadajcie na mnie , wiem, że są też matki które nie mają co dać dzieciom na śniadanie bo tatuś poszedł w tango i alimentów nie ma, pracy nie ma, zasiłku nie ma , ale takich rzeczywiście biednych, uczciwych i niezaradnych jest może 10% a reszta jw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziweczyna prosi o
...wysluchanie, a tutaj wiecej tych ktorzy ciesza sie zeby jej dokopac, niz tych ktorzy potrafia lub chca podtrzymac na duchu...poczytajcie siebie i zobaczcie ile w Was jest zlosci?? Czemu?? A moze tym widzicie lub chcecie sie przekonac ze Wam jest lepiej i lepiej bedzie? Moze na fora wchodza ludzie niedowartosciowani, lub niedojrzali jeszcze emocjonalnie, lub takie "dziwne wychowanie" panuje w Polsce (nie mieszkam w Polsce od parunastu lat)...to co tutaj mozna przeczytac (nie tylko na tym topiku) to wlosy na glowie sie jeza...czy Wy naprawde jestescie az tak nieszczesliwi, lub zapatrzeni tylko w swoim kierunku? Przepraszam za te wypociny, musialam wsadzic moje trzy grosze, sytuacja tej dziewczyny nie jest latwa, oj nie jest, ale nie jest tez wyjatkowa...tylko dziwi mnie co maja z tym "wspolnego" sasiadki i ciete jezory... Pozdrawiam Cie i trzymaj sie, dasz sobie rade, faceta (uczciwego) tez sobie znajdziesz, tylko pomysl ciut o tych dzieciach ktore juz masz, one moze i teraz biora duzo...ale zobaczysz ile szczescia potrafia dac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawodowiec w spódnicy
to nie o to chodzi żeby dokopać, ale wybacz trudno współczuć takiej głupocie... Te panienk jakoś potrafią złożyć pozew o alimenty, wykłócać sie o zasiłki w MOPSie, znajdowac sobie kolejnych facetów (może właśnie dlatego, że chętnie z nimi sypiaja i nie psują nikomu przyjemności domagając sie prezerwatywy) a nie potrafią iść do lekarza po receptę na środki antykoncepcyjne? 22 lata i 2 dzieci różnych ojców :( no wybacz... Rzeczywiście , raz można wpaść ale nie wyciągnąć z tego żadnych wniosków, nie uczyć się nic a nic na własnych błędach? A potem reprezentować tak powszechną postawę roszczeniową pt państwo ma mi dać pieniądze bo jestem samotną matką i wszystko mi sie należy (ale postawy : sama muszę sie postarać to już często nie zobaczysz...) I jeszcze oczekiwac potem zrozumienia? Przykro mi - nie ode mnie. Tylko dzieci szkoda... Przepraszam jeżeli ktos poczuł sie dotknięty, ale z takimi matkami mam na codzień do czynienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja również
tak myślę. W moim bloku mieszka dziewczyna , która jest niewiele starsz i ma już 3 też każde z innym. Nie skalała sie chyba w swoim życiu pracą a jakoś nie widać żeby pod względem finansowym czegoś jej brakowało. Ją stać na balejaż , tipsy, ciuchy, mnie nie chociaż pracuję... I tu nie chodzi o zazdrość - stwierdzam fakt, w ten sposób można sie nieźle urządzić tylko trzeba wybrać na tatusiów odpowiednich -czyt. przy kasie- kandydatów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no właśnie
no to też tak zróbcie skoro to taki interes :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jasne
ja znam (niestety) taką zdzię która mając 22 lata miała już troje dzieci też każde z innym. Teraz żeruje ta wywłoka na społeczeństwie, bierze zasiłek na dzieci z czego utrzymuje konkubenta kryminalistę i pijaczynę. Zygać się chce na jej widok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdzie autorka topiku pisze że to były \"wpadki\"? A może chciała mieć rodzinę i nie wyszło? I czemu od razu te gadki o żerowaniu na facetach - to co, mają alimentów na swoje własne dzieci nie płacić? Ja wiem że sporo jest takich kobiet które żyją z alimentów i zasiłków, ale nie zakładajmy od razu że tak jest w tym przypadku. Dziewczyna ma doła a wy od razu kopiecie, przykro się robi :( Do autorki topiku - koniecznie zażądaj pomocy od ojców dzieci. Niech się i oni trochę maluchami zajmą, a nie tylko płacą. Wykorzystaj ten czas i zrób coś wówczas dla siebie, poczytaj książkę, idź do kina, wyrwij się z domu. Nie myśl że masz przegrane życie, bo tak nie jest. Ja też mam dwoje dzieci, jednego syna z klasycznej, młodzieńczej \"wpadki\", drugiego z małżeństwa które się rozpadło. Mimo to nie uważam żeby życie było do bani. Mam faceta, świetnego zresztą :) który bardzo lubi moich synów i perspektywa wejścia w moje życie gdzie przecież jest dwójka nie jego dzieci jakoś go nie przeraziła :) Nie szukaj na siłę, bo jak ktoś napisal wcześniej - złapiesz pierwszego lepszego z brzegu i może to być kolejny niewypał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja znam cudowne zakończenie takiej historii. Też mam koleżankę, która ma 22 lata, dzieci mają jednego ojca, ale ten ojciec przebywa obecnie w zakładzie karnym, chyba dlugo...Ona miała takie zawirowania w życiu że hej;-) Uciekla z nim w wieku 17 lat, potem byla w ciąży, on nie chciał slyszeć o ślubie, ona go kochała do szaleństwa, jeżdziła do niego w odwiedziny do więzienia i ...znowu zaszła w ciążę;-) Nikt jej nie żałował bo byla straszną cwaniarą i mało kto ją lubił, ale chodziła z dumnie podniesioną głową, nie dawała się plotkom, dziś ponoć jest bardzo dobrą mamą. A w zeszłą niedzielę w kościele ksiądz ogłosił zapowiedzi, że ta dziewczyna wychodzi za mąż:-D Jej narzeczony jest ponoć dużo starszy od niej, ale czy to ważne? On ją pokochał, bez względu na to, jaka jest jej przeszłość... więc dla każdego chyba świeci słońce. Ja nie oceniałabym pochopnie dziewczyn z dziećmi, bo naprawdę różńie bywa, prawie zawsze w grę wchodzi miłość, są zakochane...sami wiecie;-) Ja trzymam kciuki za autorkę topiku, niech się nie poddaje i ma nadzieję. Ja też mam 22 lata i jestem sama (porzucona niedawno) ale się trzymam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sąsiadka - wcale nie zacofana
co dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lilla22, na pewno jeszcze kogoś sensownego spotkasz... jesteś jeszcze bardzo młoda, całe życie przed Tobą, zobaczysz :) Na razie ciesz się tym, co jest teraz, dzieciom nie pokazuj się smutna, bo one, chociaż może tego bardzo nie widać, też będą to przeżywać i... obwiniać się. Ciesz się nimi, bo \"dzieci są nam dane na bardzo krótki czas\", a potem rosną, robią się samodzielne, odchodzą z domu... Masz dwoje, to naprawdę super sprawa, masz tyle serc do kochania, doceń to i trzymaj się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i koniecznie
część alimentów przeznacz na środki antykoncepcyjne !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyna napisala "Chcę też być kobietą!" Rozumiem dobrze, że macierzyństwo, poświecenie się dzieciom to nic kobiecego? Zmarnowałaś życie dwóm osobom, jesteś im chyba coś winna do jasnej anielki. Jak można byc takim egoistą i wciąż żądać dla siebie! dzieci masz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie do końca się zgadzam. Ja mam dwójkę każde z innym. Jest mi ciężko ale jakoś muszę dać radę. I żadnej wpadki nie miałam. Bo i w jednym i drugim przypadku był najpierw ślub potem ciąża. Niestety mój pierwszy mąż był alkoholikiem odeszłam jak dziecko było jeszcze malutkie. Dzieckiem się nie interesuje. Nie płaci a ja nic od niego nie chce. Drugi facet to cpun znęcanie psychiczne i fizyczne na codzień. I co złe wybrałam czy la pałac faceta na dziecko? Łatwo się ocenia jak nie zna się sytuacji. Z wydawaniem opinie nikt nie ma problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do autorki topiku - koniecznie zażądaj pomocy od ojców dzieci. Niech się i oni trochę maluchami zajmą, a nie tylko płacą. Wykorzystaj ten czas i zrób coś wówczas dla siebie, x I za 9 m-cy wróć na forum z tematem "3 dzieci, kazde z innym i ... sama" :D Czy aż tak cieżko zauważyć,że autorka żałuje ,że nie ma się jak wyszaleć i za nową parą spodni uganiać? Takim współczucie się nie należy , bo świadomie sobie krzywdę robią uważając przy ty,że są cool, bo ilu to one znajomych na mieście nie mają po10 imprezach i 10 różnych parnerach seksualnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×