Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość prawie 30

Rocznik 1976 - chyba tez moze się spotkać?

Polecane posty

Witam wszystkich :) Dla Pań i Panien po 🌻 chory na duretta --> ciężka ta Twoja choroba, bo takie życie, że nikt nie wie o swojej chorobie dopóki nie pójdzie do właściwego lekarza. Wiem co mówię, bo też jestem chory, co prawda nie na to co Ty ale, ja byłem już naprawdę bliski śmierci i wcale nie zartuję :O Pozddrawiam jeszcze raz i poproszę trzymać kciuki... za co? Za dwie sprawy. Jakie? O tym wkrótce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chory na duretta
Fredi,wierz,ze po mnie nie widac tej choroby,bo nie mam zadnych tickow. Tylko rodzina i koledzy w szkole wiedzieli...Ludzie czasem cos pod nosem gadaja. Nie dokuczali mi zbytnio,bo zawsze mialem swiadectwo 4.9 (matma) Umie biegle po niemiecku ,rosyjski,szwedzku...Na ulicy nie rzucam sie w oczy...Duzo ludzi mysli,ze ta choroba to wariactwo,a to sprawy neurologiczne... Fredi,kurcze a co Ty miales za chorobsko??? Hej!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bosh ja tylko na sekunde,bo sama jestem w domku i sciagam poczte,(tylko czwartek i pon) moge korzystac z ich kompa Fredi,nie wiem za co,ale trzymam kciuki!!! Durett (moge tak pisac do Ciebie?!? napisz cos po szwedzku,ok?! Niewidzialam ani nie slyszalam nigdy tego jezyka,obojetnie co ile masz lat,gdzie mieszkasz,ok?Ja nie umiem dobrze angielskiego,ale ta rodzina pochodzi z Rosji i moge z nimi w tym jezyku rozmawiac,choc robia to niechetnie :P) A ja mam straszne nieprzyjemnosci z papuga ara,ktora im zdechla kilkanascie dni temu.Coreczka chce mi udowodnic,ze dalalm jej sliwke ( a ptaki nie jedza kwasnego) i zdechla:( Fakt jadlam sliwki,ale jej nie dawalam:P Zdechla ze starosci,miala 62 lata...No,ale ciagle cos... Dobra,wylaczam sie,bo bede miec prze....ne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze troszkę i nasz topik przeniosą na Zdrowie i uroda ;) dobrze ze mam znajomości wśród moderatorek to może nam tego nie zrobią :D chory na duretta --> nie miałem a wciąż mam :O Od 1989 roku leczę się na tarczycę, byłem pod opieką \"znakomitego\" profesora, który tak się mna opiekował że mało nie straciłem życia... Moze ne powinienem tego mówić hmm pisać ale... Proszę tylko mi nie współczuć bo nie w tym celu to piszę. Tak więc leczyłem się od 1989 roku, tzn. od dnia kiedy lekarz dziecinny (rodzinnych jeszcze wtedy nie było) że mam jakieś problemy na szyi. Profesor skierował mnie na badanie TSH czyli hormonu tarczycy w medycynie nukleranej, niestety przegapili moment, w który powinni zrobić badanie po podaniu izotopu, więc wynik był niejenoznaczny. Ale na ówczesną wiedzę było to nadzczynność z objawami niedoczynności lub odwrotnie, nie mam siły sprawdzać w papierach. Dostawałem jakieś leki od tego lekarza hmm chyba hormony lub jod (o soli jodowanej jeszcze nikt nie słyszał) i zgłaszałem się do niego co pół roku, kolejki były nieziemskie, czekało się po całe dnie aby mnie przyjął i rękami wymacał tu i ówdzie. Po kilku latach i kilku badaniach USG, w większsci po znajomości, bo sam mnie nie bardzo wysyłał oświadczył że mam gózka wielkości wisienki i wole młodzieńcze. Guzek ten tto sprawa kosmetyczna, więc moge być spokojny. Pierwsza komisja wojskowa i dostałem kategorię D czyli czasowo niezdolny do słuzby wojskowej a dokałdnie na 24 miesące. Nadszedł rok 1995 pamiętny dzień matki i jednocześcnie komisji wojskowej. Stawiłem się ale że miałem stare wynki badań USG lekarze powiedzieli mi, że najlepiej będzie jak zrobię sobie nowe (ostanie USG było z 1991 roku). Jako że moja ciotka pracowała w szpitalu więc pojechałem do niej, niestety wróciła już do domu, więc pojechałem z mamą (tak wiem facet już skończył te 18 lat i z mama pojechał na badanie - dziwne) prywatnie na badanie, bo inaczej czekałbym około 2-3 tygodni ze skierowaniem i byłoby wykone na wątpliwej jakości sprzęcie (stare szpitlane rozpadające się aparaty). Lekarz, który robił mi to badanie chwycił się za głowę, i rzekł mi: pan ma tu wszystko co tu można mieć, tj. zwłóknienia, zwapnienia i tak ma pan guz ale nie wielkości wisienki tylko POMARANCZY, ale jest też dobra wiadomość, na szczęście ma pan przesunietą tchawicę. Tak miałem szczęście, moja tchawica była przesunięta, zdarzaja się przypadki że tchawica jest miażdzona bez rozrastajacą się tarczycę (pewnego dnai mogłem się po prostu nie obudzić). Tak to cały czas był dzień matki. Zrobiłem super prezent :O Moja mama ryczała jak bóbr a ja ze złosci polecialem do tego profesora, przyjął mnie a jakże i był razem ze swoją córką, też endokrynologiem i co mi powiedział?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Że juz skończyłem 18 lat więc nie podlegam pod niego ale on tu nic nie widzi na tym USG :O córka to potwierdziła. Jaki ja byłem głupi, mogłem od razu złożyć podanie do izby lekarskiej, za to do czego doprowadził, ale on zapewne już zmienił wszystko w papierach. Po kilku tygodniach dzięki skierowaniu od innej ciotki dostałem się do innego lekarza-endokrynologa (dla dorosłych), gdy zoabczył USG z miejsca wypisał mi skierowanie do szpitala na operację. Ehhh jak to bywa trzeba było załatwic po znajomości, inaczej najblzszy termin przyjęcia był na październik. Dzięki temu w połowie wakacji byłem już po opracji. Jak mnie przyjmowali do szpitla widziałem chłopaka, kóry chodził na opatrunki tez miał ten zabieg co ja, gdy było juz po ja znów widziałem go na zmianie oprtunku, na szczęście hmm w nieszczęściu, u mnie nic takiego nie miało miejsca. Ale do dziś mam pamiatkę po tej operacji, od łopatki do łopatki ciągnie mi się blizna, tak mam taka wadę, że po opracji nie wchłonęło się to wszystko :O Mimo 11 lat ja wciąz jestem na lekach, każdego dnia łykam małą pigułkę, których mam juz szczerze dość, ale cóż skazny jestem an nie dożywotnio. Wyciskam sobie z każdego listka wzorki, bo jak je widzę to... :P Paroktotnie musiałem zmieniać lekarzy, bo ci co się mna opiekowali traktowali mnie jak kulę u nogi, zero szacunku dla pacienta, ale gdy się im mówiło że może prywatnie przyjdę to od razu miękli. Ostatni lekrz poinformował mnie, że kolejna operacja mnie nie minie, znów coś tam rośnie. Po za chorobą jaką jest problem z tarczycą rzuciło mi się coś na serce, czasem mam dodatkowy skurcz, ale to wszystko jest powiązane włąśnie z tarczycą. A teraz już wiecie dlaczego nie jestem zbyt śmiały facet, mimo jak mówicie przystojnym (albo nie mówicie, bo nim nie jestem). I czasem bardzo samotny... choć może... Ale się rozpisałem :D PS. Za ewentualne błędy przepraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Durett
Fredi wspolczuje,choc wiem,ze tego nie chcesz,ale duzo przeszedles...Wcale tego bym nie powiedzial,bo czytajac Twoje posty mozna wywnioskowac szybko,ze jestes czlowiekiem z poczuciem humoru,co rzadko wystepuje u ludzi,ktorzy maja problemy ze zdrowiem.Moze wlasnie dlatego dajesz sobie rade z choroba?! U mnie w domu mama miala tez problemy z tarczyca,za pomoca jodoterapii zostala na szczescie usunieta..Tez miala przez tarczyce problemy z sercem,nie wiedzieli co jej jest,bo mdlala a to bylo trzeba tabletki zmienic bo z niedoczynnosci robila sie nadczynnosc.. Franciszka! Te paugi zyja nawet po 100 lat:D:D!! Szwedzki,szwedzki...No dobra: Jag är trettio,jag arbetar varje dag. Frania,talar du svenska? Är du förloved?? (latwy jezyk,pol niemiecki,pol angielski) Ludziska ,musze sie z Wami pozegnac na tydzien,bo mam wazny wyjazd. Zycze wszystkiego dobrego i zdrowia przede wszystkim!!! Wasz Durecik;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkich:) niuka - - - > hej 🌻 Fredi - - - > trzymam kciuki mimo wszystko ;) Franciszka - - - > hej 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkich!! nareszcie mamy piękny, słoneczny :) poranek, aż się chce uśmiechać Fredi---> trzymam kciuki Durecik--------> do zobaczenia za tydzień MP, Mysia30 -------> dzień doberek kochane Mysia30----> mam nadzieję że już jest wszystko ok? ja za to chyba będę miała dzisiaj trochę luzu bo mój szef jedzie na jakieś narady, które pewnie trochę potrwają :) tak więc dzień zapowiada się całkiem przyjemnie :D ..a może kawkę??...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:-D Witam ! D Kawkę dorabiam... No to Fredi nieźle się nacierpiałeś ...no i jeszcze wiele przed Tobą , ale nie martw się wszystko będzie dobrze...a blizna..też posiadam... i to przez konowalstwo lekarzy...:-( Buziaczki dla wszystkich !MP Prawie 30 , Mysia , Niuka , Km1976 , Durett , Adam , Frania, Raczysko 👄 Miłego dnia !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Durett - dzieki za link. Pozdrownienia dla siostry \"bliźniaczki\" ;) wiem że jeszcze przede mą dużo ale postanowiłem się nie poddawać. Jak już przeczytaliście, o tym profesorze ehh. Szkoda słów. Tak to jest, że trzeba trafić na właściwego lekarza, tylko jak :O Pozdrawiam jeszcze po 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kochani,wreszcie czwartek,wreszcie moge troche posiedziec przed kompem,bo juz mi rece odpadaja od szorowania podlog mopem!:P Widzial ktos,zeby dom o powierzchni 650m myc i odkurzac kazdego dnia?! Ale nie narzekam,choc,zeby tej malej jedzy-ich corki tutaj nie bylo to byloby polowe sukccesu...Codziennie punkt 16 musze robic jej peelengi z kawy... O papudze troche przycichlo juz,ale placza za nia,bo byla niby z pokolen na pokolenia,byla przywieziona z Rosji,dokladnie z Moskwy. Jutro od rana czeka mnie praca w ogrodzie,to lubie najbardziej! przycinam drzewka w ksztalcie slonia,albo jakis inny wzor;zajmuje sie kwiatami.Niby z Antkiem mieszkamy pod jednym dachem,ale w dzien to widzimy sie chyba ze 2 razy.:( Fredi,Durecie!! ja \"niby\" jestem zdrowa,ale mialam pecha ostatnio,bo spadl mi caly zyrandol tzn.kula ze szkla sie odczepila i na moja glowe:O prosto,mialam szew.😭 Antek sie smial,ze i tak z moja glowka gorzej byc nie moze:P! Co najgorsze nikogo nie bylo w tym czasie na pietrze i znalezli mnie lezaca po godzinie na kafelkach z rana:( Ta Mala (suka-suczka niech juz bedzie czyli ich coreczka) dokuczala mi,ze cieszyla sie myslac,ze chcialam popelnic samobojstwo:P Ja jestem tez nie zawsze aniolkiem i do wieczornego peelengu z kawy wsypalam troszeczke zwiru,ze niesamowicie ja bolalo,hihi Dobra to tyle u mnie.AAA!! Wczoraj snila mi sie moja Mama❤️ juz chyba 6 miesiecy temu mi sie nie snila...Siedziala na lozku i mowila,ze szkoda,ze musiala odejsc,ale wie,ze dobrze sobie radze..:O Tak glaskala mnie po glowie i bylo mi tak przyjemnie,ze jak rano wstalam oddalabym wszystko za taki sen.(pytalam Antka czy on mnie czasami nie glaskal jak ja spalam ,ale on zaprzeczyl) P.S:Antek bardzo boi sie smierci,duchow,nawet wspominac o tych co odeszli... Wierzyc,nie wierzyc...?! Uciekam! Do poniedzialku!!! P.S:Durett a co to znaczy po szwedzku???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo proszę nie puszczać kciuków :D Pozdrawiam 🌻 i jeszcze nie dziękuję bo proszę o jeszcze, ale dodaję 👄 żeby nie było źle :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
D Kawka jak widzę poranna :-) Ale pustki przedweekendowe na topiku .. :-p no i dobrze życzę udanego odpoczynku :-D Fredi-------> Trzymam nadal ...bo my tu mamy wprawę w kciukach ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha ! Jak tam przygotowania do Mistrzostw Swiata [ja nie lubie piłki , ale moi chłopcy zaopatrzyli cały dom we wszelkie gadżety i już liczą sekundy :-(] ? Buziaczki :-) ;-):-D ;-) :-P:-0 👄🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam! jak to fajnie, że dzisiaj piątek :D Fredi---> trzymam kciuki nadal i powodzenia banitka----> ja bardzo lubię oglądac mecze, ale tylko właśnie jak są mistrzostwa ( ale gadżetów żadnych nie mam :) ) ja w niedzielę chyba będę wyprawiała mojej córci urodzinki ( 2 latka) co prawda świętuje 15.06 ale wtedy zaczyna się długi weekend i wszyscy gdzieś wyjeżdżają ..muszę jeszcze tort dziś zamówić.. no to uciekam, pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
km_1976 - - - > udanej imprezki🌻 dla reszty znajomych pogodnego , słonecznego wypoczynku po tygodniu pracy🌻:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam i dodaję po 🌻 i wciąż nie dzękuję :) Mnie tam jakoś nie ciągnie do piłki :O woę spacerek z pieskiem i... :D PS. Jakby któraś z Was chciała wiedzieć za co tak trzyma kcuki (przede wszytkim) to pod moim nickiem drobne wyjaśnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czy wiecie,ze dzisiaj Dzien Przyjaciela??? 🌼wiec dla WAS!!!:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozdrowienia dla młodszego pokolenia :D To przecież ja --> 🌻 może pomogę --> 🌻 dla całego starszego ;) pokolenia też po 🌻 Nie zapominajcie o kciukach :D i nie tylko bo ta pomoc z góry też się przyda. Nie wiem jak się wam odwdzięczę jak będzie wszystko dobrze, zapewne coś wymyślę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i po meczu....😭 Fredi -------> kciuki trzymam za ciebie dalej ( piękne serduszko ) bo za naszych piłkarzy to nie warto...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×