Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kursantka

romans z instruktorem?

Polecane posty

Gość Trudna kursantka
Ja zostałam oskarżona o romans chociaż tak naprawdę z instruktorem łączą mnie zdrowe kontakty na zasadzie instruktor kursant ale jego szef stwierdził że jeżeli chce jeździć tylko z jego jednym pracownikiem ( uważam że najlepszym pod względem nauki) i nie chce jeździć z nim to napewno mam z tym pracownikiem romans ;) jak narazie wyszło na to że jego szef nachalnie chce że mną jeździć a ja otwarcie mowie że chce tylko jego pracownika romansu z tego nie będzie ale ludzie zapewne sobie pogadaja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja tak straciłam męża.Zakochał się 50 letni dziadek w 21 letniej kursantce.A mówiłam kupić auto z automatyczną skrzynią biegów a tak co? Pomyliły się drążki lasce. Uważam ,że większość instruktorów to flirciarze.Mój mąż dla chwili przyjemności z 21latką poświęcił 20 lat małżeństwa.Z resztą odkąd ma swoja szkołę jazdy to co chwilę z którąś kursantką flirtował,zapraszał na kawę.Co kurs to był jakiś flirt.Jego koledzy nie byli lepsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hey ma9
Moja historia: intruktor po 50-ce, ja po 20-ce. Romans zaczął się pod koniec kursu i na dodatkowych godzinach, które wykupiłam. Oczywiście facet żonaty, dzieciaty... Zdałam egzamin za 2 razem. Był to październik 2015 r. Od tamtego momentu romans kwitnie między nami. Spotykamy się 3-4 razy w tyg, telefony, smsy itd. Wiem jaką pełnię rolę w tym układzie - kochanki. I tylko kochanki, żony przecież nie zostawi ;) Ale jest uczucie między nami, jestem zakochana po uszy, z resztą z wzajemnością ; p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×