Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jula3

porzucone kochanki

Polecane posty

Gość klokrakum
ale wy macie problemy glupie baby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klokrakum
ale wy macie problemy glupie baby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak ci się nie podoba to nie
czytaj :p może na erotycznym znajdziesz coś ciekawgo dla siebie :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no pewnie
Tłumacz sobie, że nic to, że cię zdradził - i tak zapewne cię koooocha szalenie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może to ja go już nie kocham
? :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pukstuk
widzisz jula mialam to samo, ale w koncu sie podnioslam, zaczelam zyc ... bez niego, i jest mi o wiele lepiej, bo w koncu znalazlam prawdziwa milosc pozdrawiam, trzymaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablabla ble
kretynizm do potęgi n-tej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po co zdradzac
zdradzają tylko tchorze.Ludzie uczciwi rozwiązuja swoje problemy małzenskie inaczej.Po ludzku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BOSANOVA
Przestancie sie produkować.N/t zdrady można mówić wiele. ALE TAK NAPRAWDĘ,CZY NIE MOŻECIE ŻYĆ UCZCIWIE? W zgodzie z własnym sumieniem? Zdradzją żony i mężowie. Przuconym można być, bo to jest sytuacja bez naszego udziału. Ale na litośc,nie porzucajmy. Bo to głównie zależy od nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eks żona i prawie kochanka
Gdy dowiedziałam się o romansie męża szalałam. Byłam mistrzynią w wymyślaniu epitetów na jego kochankę, nie mówiłam o niej inaczej, jak suka, szmata, puszczalska (to tylko te najłagodniejsze określenia). Potem, sporo potem, rozwiodłam się. Rany leczę do tej pory. Prawie rok temu życie postawiło na mojej drodze pewnego o siedem lat starszego ode mnie mężczyznę - mojego szefa. W ogóle mnie nie interesował, kompletnie nie mój typ, ale on zainteresował się mną, bardzo. Był delikatny, cierpliwy i konsekwentny w okazywaniu mi swego zainteresowania. Dużo ze mną rozmawiał, darzył ogromną atencją, przysyłał kwiaty przez posłańca. Powtarzałam wielokrotnie, że nie interesują mnie żonaci mężczyźni, ze zasługuję na to, by grać w czyimś życiu pierwszoplanową rolę. A on uparcie mnie adorował. Czułam się w jego towarzystwie wyjątkowa, potrafił mnie rozbawić, wysłuchać, pocieszyć, imponował mi inteligencją, pozycją. Po ośmiu miesiącach coś we mnie pękło i nagle stwierdziłam, że przestała mnie obchodzić jego rodzina. Powtarzałam sobie, że nie będę za niego brała na siebie odpowiedzialności. W końcu ja jestem wolna! Brakowało naprawdę baaaardzo niewiele, a wylądowalibyśmy w łóżku. Nie stało się tak jednak, bo on nagle przypomniał sobie o żonie i dzieciach. Czułam się jak ostatnia... W sumie do niczego wielkiego między nami nie doszło. Nadal jest moim szefem, nadal błyszczą mu oczy, gdy na mnie patrzy... To zdarzenie uświadomiło mi, jak bardzo facet potrafi ując kobietę, gdy mu na tym naprawdę zależy. Wiem, że gdybym się uparła, gdybym wykazała odrobinę inicjatywy, na dzisiaj łączyłyby nas stosunki nie tylko służbowe. Zatem drogie zdradzone/zdradzane żony to nie jest tak, że zawsze tylko i wyłącznie kochanka jest winna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do A
mężatki też zdradzają babo! :p ale oczywiście winien wszystkiego jest ich mąż i kochanek, prawda? :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do do A
prawda, ale to nie ten topik :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem żoną.........
mój mąż miał bardzo długi romans jak się wydało to zwalil wszystko na nią i ja mu uwierzyłam ,winiłam ją za mój ból,ale teraz wiem że tylko on był odpowiedzialny za zdradę,romans został ucięty a nawet bardzo boleśnie zakonczony dla kochanki,bo on chcąc wybielić swój tyłek i mi pokazać swoją poprawę bez mojej żadnej namowy potrafił wysłać do kochanki parę nie miłych a wręcz chamskich esmesów ,wiem że sama byłam zaślepiona mym mężem,ale czałe szczęście że zrozumiałam że za zdradę to mam winić samego męża a nie ją...i jeszcze jedno w naszym małżeństwie wczale nie było nudy,a przeciwnie był świetny sex,wypady,towarzystwo itd...więc czemu zdradzał bo jak powiedział chciał spróbować jak to jest jeszcze z inną partnerką no i oczywiście się dowartościować się bo ona była o 13 lat młodsza od niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do do A
dlaczego to nie ten topik? :p tylko wolne są kochanicami? :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jestem zoną ....
to wg ciebie nie było nudy, on widocznie byl innego zdania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem żoną.........
nasamym końcu wyjaśniłam że chciał spróbować z inną bo nigdy nie miał innej tylko mnie i to tak dużo młodszej,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może poczytajcie sobie
ostatnią Oliwię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jestem zoną ....
czyli z toba się po prostu nudził i najwidoczniej cie nie kochał, bo niestety zdrady nie mozna usprawiedliwiac w ten sposob o ktorym ty piszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem żoną.........
jakby się mną znudził i mnie nie kochał to by kochanki w redny sposób by nie potraktowł od tamtej pory mineło 5 lat a on jest najlepszym mężem niż przed zdradą ....facet gdy kocha kochankę do nieważne co zrobi żona i tak do niej odejdzie,więc mój jej nie kochał ,owszem zadał mi rany ale od pięciu lat o nic go nie proszę tylko sam mi wszystko daje,więc jakieś uczucia ma skoro wynagradza stracony między nami czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzaja tylko ludzie słabi
i tchórzliwi :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jula3
wyobraźcie sobie mój były kochanek wczoraj się do mnie odezwał i powiedział, że musi się koniecznie ze mna spotkać, ze już nie może wytrzymać z zoną, bo ona ciagle mysli i ględzi mu o tej jego zdradzie. Jaka ja jestem szczęsliwa !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezu jak dobrze
moze sie wreszcie do Ciebie przeprowadzi i bede miala spokuj!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasienkaa
jula 3maj sie , powodzenia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do julcia3
udało ci się julcia,też bym tak chciała...kiedy ten wielki dzień to będę trzymac kciuki za udaną randkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jula3
dzięki dziewczyny :) i zdradze wam sposób w jak odzyskac faceta, trzeba nieustannie prowokować jego zonę do rozmów o zdradzie! jak? smsy, telefony do NIEGO w czasie kiedy się podejrzewa ze jest własnie z zoną. Bo żonka oczywiście sę zapyta a kto to, co i jak, i znów będzie wałkowac temat zdrady, a facet na dłuższa metę tego nie wytrzyma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do julcia3
a jak długo ty prowokowałaś jego żonę,bo ja chcę aby już był ze mną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jula3
tak intensywnie to jakies 2 m-ce :) no ale co się przez ten czas wycierpiałam !!! no ale On mi to napewno wynagrodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO JULCI3
zobaczysz że do spotkania nie dojdzie,w ostatniej chwili się wycofa ,miałam kiedyś podobną sytuację,a może i nie bo mój mieszka daleko i wostatniej chwili napisał sms że nie może przyjechać do mego miasta,bo samochód mu się popsuł,i jak go nie było tak i nie ma nadal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A_Lena
Kiedysżona... Ale ty głupia jesteś. Jak można komuś życzyć wszystkiego co najgorsze. Wiesz, jak to być kochanką. Nie wiesz. Ja wiem.... Moja koleżanka -kochanka, ma rok wycięty z życiorysu, przez męża ktory nie potrafił ani odejśc od żony, ani od niej. Depresja, stany lękowe, opieka psychiatry i ten ból, pustka i uczucie przegranego życia. Tak czasmi wygląda zycie kochanki. Pomyśl zanim zaczniesz życzyć komuś wszystkiego co najgorsze, bo może to spotkac Ciebie, mimo że jesteś taka sprawiedliwa i uczciwa, a nie wiesz ile ludzi przez Ciebie płakało mimo iż wydaje ci się ze nikt. Ps. I to nie ona zaczęła ten romans, po prostu zakochała się, a ktos to wykorzystał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam ....
kochanką i niestety muszę stwierdzić że to był błąd, fakt facet mi się podobał, było miło, zakochałam się, ale przez 3 lata nie mogłam wyjsc z depresji po tym jak mnie porzucił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×