SOBOTNI WIECZÓR

Witam :) Mam pytanko- kto jest teraz na forum i dlaczego sobotni wieczór spędza przed kompem???

Sam się włączył.

tylko tyle? Napisz cos wiecej :)

Porażka co nie?

U mnie jest tak ze w sumie koleżanki są dziś zajete. Jedne pracuja na nocke. A swie pozostałe poszły na jakies wesele. Niestety faceta nie mam, wiec siedze w domu...PORAZKA

sama z dziećmi, mąż w pracy, to co mam robić???????????????

Sobotni wieczór spedzam przed kompem, bo przyszlam z pracy, padam na przyslowiowy pysk i jutro tez musze isc :( Ba, co tam jutro, caly nastepny tydzien musze isc. Nie mam wiec na nic innego ochoty,jak tylko troche popatrzyc w monitor i isc spac. Czy ktos ma tak samo przekichane jak ja ?

do zapracowanej... heh... na pocieszenie pomysl o tych co pracy nie mają a chcieliby. Ja w chwilach załamki tak mysle i jakoś mnie to mobilizuje

Miałam wypadek, kołnierz mi założyli i oszczędzać się kazali :( Nawet pływać mi nie wolno, nie mówiąc o innych rozrywkach :( I tak do końca września :( Z W A R I U J Ę :O

tydzien temu zerwał ze mną facet i siedze sama tęskniąc za nim:-(

No to porozmawiajmy drogie Panie ;) Ja jestem studentką wiec mam ostatnie dni wakacji a siedze w domku bo jestem zmęczona cięzkim tygodniem pracy a do tego mój ukochany misiulek mieszka daleko i jest w pracy :( A nie chodzę na imprezki bez niego chociaz kolezanki mnie dzis kusiły ;)

ja byłam wczoraj na urodzinowej imprezie mojej koleżanki ale jakoś tak kiepsko sie bawiłam

Chicquita współczuję bidulko!!!!! 3maj sie!!!!

ksenofaryna po rowerowej orgii kąpiel wskazana ;) A jak sobie mile wypoczniejsz w wannie :)

Najgorsze są te ograniczenia - jak ja tego nie lubię! Dlaczego bez faceta na imprezy nie chodzisz? :o Coca cola, czas zawsze coś zmienia :-) Długo ze sobą byliście?

napisać pracę mgr, nie chce mi się!!! A tak mało czasu do oddania... :(

A ja usiłuję -> zmykaj z kafe, bo to wciąga! Lojalnie ostrzegam ;-)

Chicquita - tak sobie ustalilismy, bo jestesmy o siebie potwornie zazdrosni :P Zresztą i tak bym myslała ciągle o nim i zamulała :( A tak mysle o nim sama w moim pokoiku i zaraz popiszemy na gadulcu bo o 21 konczy prace :):):)

Nie mam z kim nigdzie iść, nikt mnie nie chce ... Pozostaje mi komputer, on jedyny mnie umie zrozumieć.

Dobry czlowiku co to za smęty??? Skoro tak jest jak piszesz, to dlaczego nie chcesz zmienić tego własnie w ten wieczór? Opowiesz mi co sie takiego wydarzyło? Czy po prostu masz moze zly dzien i wyolbrzymiasz???

tak malutko nas jest????????? szkoda :(

ja też się dołącze. Nie mam z kim iść na piwo a facet daaaleko:-(. Aż mi się płakać chce.

A mój Ukochany wyjechał na kilka tygodni i tak mi jakoś smutno bez niego ,że nawet nie chce mi się nigdzie wychodzić :(

A ja siedzę bo: 1) Moje kolezanki mają lepsze towarzystwo (swoich facetów) 2) Nie mam faceta, żaden normalny mnie nie chce a czubków mam powyżej uszu 3) Te 2 pierwsze powody wystarczą.

czekająca na tel. --> twoj kochas tez mieszka daleko??? moj za kilka minut bedzie na gadu juz dzownił ze wyjezdza z pracy :) ahhhh jak mi dobrze ;) :P :) Udzielacie sie tez na innych forach? Bo mnie nudzi ta kafeteria ale i tak zawsze tu wracam ;)

nie, mój jest za granicą, buuu:-(. i się nie odzywa.

aniulek -- moze jakbys gdzies wyszła to bys poznała tego wyjątkowego?? Na pewno jest jakas kolezanka którą mniej znasz, ale ona jest sama i chętnie by wyszła na piwko?? Pomysl o tym, ze w domku nikogo nie poznasz!! Pozdrawiam :)

nie odzywa sie ?? uuuuu a co on tam robi? pracuje? chociaz po 21, w sobotke to hmmm....

Pracuje. Ale wiem, ze jużdawno skonczył. Tylko, że te telefony są strasznie drogie i to Go ogranicza.

a Ty sie pewnie zamartwiasz i czekasz, co nie? Jak długo jestescie razem??