wkurza mnie że dziewczyny lecą na wysokich

i otwarcie wszem i wobec rozgłaszają że ich ideałem jest wysoki facet. pierwsza myśl jaka mi wtedy przychodzi do głowy to ta że dziewczyna szuka faceta z długim fiutem (i mylnie przyjmuje że jest to skorelowane ze wzrostem). druga: jeśli dziewczyna sama jest karlicą to traktuje faceta jako materiał genetyczny który sprawi że jej własne dzieci będą wyższe. trzecia: dziewczyna żyje w epoce kamienia łupanego i utożsamia atletyczną budowę ciała z poczuciem bezpieczeństwa, ewentualnie szuka sobie tatusia, który będzie ją niańczył. a najśmieszniejsze jest to że znam wielu niskich facetów, którzy chodzą z naprawdę pięknymi, wyższymi od nich dziewczynami.

a czemu w takim razie uzyles zwrotu"karlice"?co wkurwa masz ze sam jestes karlem ale nie mozesz znalezc dziewczyny podczas ze te :karlice"maja lepszych od ciebie wyzszych facetow?trudno

ja lubie wysokich facetów bo sama do niskich osób nie należe. Nie wyobrażam sobie być z niższym facetem, nie czułabym sie przy nim bezpiecznie

juz ten temat widzialam:> ciekawe czy ty bys polecial na strasznie niska dziewczyne? faceci sa wredni! oni tylko by idaelow szukali! powodzenia

Sorki, ale jak jestem wysoka, to chciałabym żeby facet był ode mnie wyższy. Min. 182, bo inaczej to w ogóle niczego na małym nawet obcasie nie założe. Zresztą to facet ma się nachylać żeby mnie pocałować, a nie ja żeby jego....No i jak on ma mnie objąc jak będzie niższy??? sorki, ale jakby niższy facet przytulał się do mnie i głowa lądowała mu na biuście, to czułabym się jak jego mamuśka. Weź przestań, żenada...

mnie niskie bardzo pociągają, wysokie w ogole nie pisałem 'karlice' bo zauważyłem ze to wlasnie te niskie wysyłają jednoznaczne seksualne sygnaly do wysokich gosci. az obrzydzenie mnie wtedy ogarnia, bo te dziewczyny stają się zwierzetami. wiedzą że facet nawet ich nie bedzie szanował a mimo to zaciagaja go do łóżka. no a to całe gadanie bezpieczenstwo, przytulic sie itp. to jak juz napisałem oznacza ze szukacie sobie 'tatusia'

co Ty pieprzysz z tym tatusiem? Co mam się k**** do faceta nie przytulać?? Ty masz facet chyba jakiś kompleks....

ja tez tego nie rozumiempoza tym tatusiowie bywaja niżsi od córek :P

Ja tam bym nie mogła być z niższym facetem! sama jestem wysoka i jakbym szła po ulicy z jakimś \"konusem\" to by strasznie głupio wygladało!! a wogóle to niscy faceci maja strasznie duże mniemanie o sobie i uważaja sie za \" niewiadomo co\" a to mie wkurza na maksa!! Więc sie nie dziw że dziewczyny wola wysokich ! przy nich mogą poczuć sie bezpiecznie!!!!!!!

masz problem

dziewczyny przepraszam za tego gamonia zedda nie sluchajcie go . to jakis zakompleksiony pedal o mocno szowinistycznych pogladach w dodatlku z metra ciety byc moze cierpiacy na kompleks edypa . wlasnie odebralem mu prawo do nazywania sie facetem wiec temat nadaje sie do zamkniecia . takze jeszcze raz przepraszam za tego patafiana . faceta musi byc wysoki i wygladac jak facet a nie jak pol chlopa a ze niektorym natura poskapila wyskokosci i szerokosci to lecza swoje kompleksy takimi postami

możecie mi wszyscy zrobić loda

zedd ci zrobi jemu chyba wszystko jedno jedyny warunek zebys niue mial powyzej 1.60 m

no kolego:D ja mam 180 cm wzrostu i wygladalabym conajmniej smiesznie z facetem siegajacym mi do biustu:O

sam jestem niski i dlatego nigdy nie dyskutowałem z takimi prawdziwymi mężczyznami jak pan 'zed zszedł' którzy twierdzą że męskość mierzy się centymetrem. po prostu waliłem takich po ryju i robiły się z nich grzeczne dziewczynki

hahahaha czyli wg ciebie zedd niskie dziewczyny to jakies dziweczki spoko gratuluje swiatopogladu...

o widzisz zedd zaistniala inna korelacja ktora nam ladnie empirycznie przedstawil na sobie "niski" a mianowicie istnieje chyba zbieznosc pomiedzy wzrostem a wielkoscia puszki mozgowej i samego mozgu :) wystarczylo jedno zdanie :(

obciągam i pieszczę, liże i wypluwam, ktoś chętny???

Mi sie bardzo podabają wysocy faceci, tacy przynajmniej z 187cm To nie znaczy , że w niższym sie nie zakocham. Mój maz ma 183cm. Facetom podobają sie babki z dużymy piersiami, to dlaczego nam nie moga podobać sie wysocy faceci. Oni sa po prostu przystojniejsi.

zedd - niestety, ale twoja druga i trzecia myśl jest trafna. I nie dzieje sie to świadomie w mózgu kobiety. To jest biologia i atawistyczne czynniki doboru partnera, czyli te, które pozostaly sprzed tysięcy lat. Kobiecie podoba sie wysoki facet zwykle bardziej niż niższy, a ona nawet nie wie, że tak samo bylo w przypadku jej pramatki, która jeszcze w jaskini mieszkala. Biologii nie oszukasz... BTW - mój facet gdy zaczelam z nim chodzic - byl niższy ode mnie o pół glowy. Teraz jest takiego wzrostu jak ja :P

Piszesz: "mnie niskie bardzo pociągają, wysokie w ogole nie pisałem 'karlice' bo zauważyłem ze to wlasnie te niskie wysyłają jednoznaczne seksualne sygnaly do wysokich gosci. az obrzydzenie mnie wtedy ogarnia, bo te dziewczyny stają się zwierzetami." To dlaczego piszesz, że czujesz obrzydzenie do niskich? Przecież napisałeś, że te wysokie w ogóle cię nie pociągają. Idź się lecz konusie

po co wy kurwa tak po mnie jedziecie? jakiś neandertalczyk uczynił mnie nawet swoim wrogiem publicznym numer jeden (wracaj przypakować na siłownie misiu) tego co napisałem nie napisałem z nienawiści, po prostu przyglądam się temu co się dookoła dzieje i wkurza mnie to. ja naprawdę mam duże powodzenie u kobiet.

NAPRAWDE????????

Sorry jak ja mam 175cm to jak by to wyglądało jakbym miała faceta niższego od siebie o 10cm... i na dodatek uwielbiam chodzić w butach na wysokich obcasach... mój facet musi mieć min.185!!!

ja jestem niska kobietka/lewdo 160cm/i wypraszam sobie,aby ktokolwiek nazywał mnie "karlicą"!!!!!!! niesety może zmartwie co niektórych,ale mnie równiez podobaja sie wysocy męzczyzni/przynjamniej musi miec te 182 cm/ .wysoki męzczyzna/i nie chodzi mi tu o napakowanych miesniaczków/daje mim poczucie bezpieczenstwa,po prostu,tak mam juz w tej głowie poukładane,uwielbiam czuc sie taka"malutka 'przy mojej" maciejce"/192 cm wzrostu/. a jego"fiut"w tym przypadku nie ma żadnego znaczenia!!

ja spotkałem kiedyś dziewczynę która miała podobne poglądy co wy tzn. tylko wysocy, pogardliwe traktowanie niskich. zaczęliśmy ze sobą chodzić mimo iż mam tylko 175 cm (to brzmi dziwnie tylko dzięki wam dziewczyny). za każdym razem gdy wyjeżdżałem płakała jak dziecko, jak z nią zerwałem, nie mogła sobie z tym poradzić. ale nie było mi jej żal m.in. przez to że myślała wcześniej w ten sposób.

Ja kocham takiego 175, a mam malutko cm:)

ty się nie martw takimi drogiazgami! naprawdę no może coś w tym jest że dużej części pań podobają się wysocy faceci (mój na przykład ma 196...a ja 163)...ale to przecież nie jest tak że wszystkie się takimi drągalami wiążą- jak sam zauwazyłeś niscy panowie tez miewają duuuże powodzenie;) ja na przykład bardzo nie lubię facetów wysokich ale chudych...to wygląda porkacznie. Jak już koleś jest wysoki musi być do tego proporcjonalnie zbudowany- wtedy dopiero wygląda dobrze. A niscy faceci wyglądają ok jak nie są mocno zbudowani, ale tez jak mają średną budowę poza tym często niewysocy panowie są bardzo seksowni i zalotni (jak Dustin Hoffman na przykład) więcej optymizmu;) mój facet ma najlepszego przyjaciela, który jest z centymetr ode mnie niższy i na powodzenie nie narzeka (zreszta już się ożenił...więc po ptakach). Razem wyglądają bombowo

Jeszcze mi przyszło do głowy, że przecież to faceci lecą na małe blondyneczki...mam kumpele która właśnie taka jest i czy facet ma 170cm czy 190cm to i tak na nią poleci a ja wyoka brunetka po prostu nie mam szans... faceci zawsze wszystko zwalają na babki... zawsze tylko do nas pretensja o wszystko...tia...

wkurzają małe blondyneczki;) ale jak się zastanowić Jibrill i popatrzeć kto na nie leci to w sumie mała strata...na nas może każdy nie poleci...i dobrze;) na nas lecą najlepsi, no co poradzić;)