Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość psychoza

popadam w obłęd..na każdym kroku podejrzewam go o zdradę

Polecane posty

Gość psychoza

Może zaczne od tego że jesteśmy małżenstwem od 8 lat.Pewnego razu w pokoju dziecinnym znalazłam damską bluzeczke na ramiaczkach.Znam wszystkie moje rzeczy i wiedziałam że to napewno nie moja tym bardziej że rozmiar był zbyt mały.Schowałam tą bluzkę przed nim. Postanowiłam go obserwować.Myślałam że sam się zdradzi.Niestety złość naastała we mnie tak mocno że pewnego dnia nie wytrzymałam i wybuchłam.Oczywiscie udał że nie we skad sie wzieła w naszym domu.Kiedy wkońcu postawiłam sprawy na ostrzu noża przyznał sie że zaprosił jakąś tam...do naszego domu i miał zamiar to zrobić ale jak zaczeło sie to ja wyrzucił z domu bo jak twierdzi nic do niej nie czuł ( ładna bajeczka nie?)i dlatego nie doszło do niczego szczególnego.Wg niego niema o czym wogóle rozmawiac gdyz do niczego nie doszło.A on mnie przeprosił za wszystko i dlatego powinnam mu wybaczyć. Ale nietety ja mimo że minęło juz troche czasu ( prawie rok) nie moge o tym zapomnieć.Nie potrafię mu wybaczyc. Poradzcie co zrobiłybyscie na moim miejscu? A może któraś z was była zdradzona lub w podobnej sytuacji Dodam że ja od tego czasu nie moge normalnie funkcjonować .Cały czas go podejrzewam że to zrobi ponownie...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psychoza
czy naprawdę nikt mi nie odpowie?????????????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może już robi
na nic twoje słowa :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nicorett
bo prawdopodbnie cie zdradził a tobie wcisnął ładny kit. co ty wogóle jeszcze z nim robisz - mało ci? myslisz ze facet zaprasz laske do domu, chce to zrobic i ja wywala? nie gadaj ze w to uwierzyłas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allozaur
ale co Co odpowiedziec sama sobie juz odpowiedzialas zaufania do niego juz nigdy nie odzyskasz i bedzie sie to za Toba ciaglo do poznej starosci . jak mozna zaufac komus kto zdradzil a pozniej jeszcze to ukrywa bo nie ma zadnych wyrzutow ??? p.s jakby co jestem facetem chcialas rady kobiety ale to chyba nie ma roznicy jesli chodzi o zdrade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psychoza
mamy 5 letnią córeczkę i ona bardzo kocha tatusia.. i ja tez chyba go nadal kocham....ale nie moge zapomniec i wtedy czuje nienawiść....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psychoza
byłam sama u psychologa ..pomogło ale na krótko...niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sobie wtedy miala ochote inna pobzykac to bedzie mial caly czas i tylko bedzie szukal okazji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allozaur
alika popieram Cie w calej rozciaglosci , jakzeby inaczej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piszesz ze minal juz rok a Ty dalej sie meczysz, zebys nie popadla przez to w jakas chorobe, zrob cos z tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psychoza
a najgorsze jest to że przy niektórych kłotniach wypominam mu to co mnie boli najbardziej....:( i wtedy on ma dość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i to on ma dosc?.....o nie ....takiemu to bym pokazala gdzie jego miejsce, zastanow sie czy jestes szczesliwa, czy sie przypadkiem nie wykanczasz w tym zwiazku, w zyciu wszystko mozna zmienic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psychoza
on ma juz dośc mojego wypominania...pyta ile jeszcze ma tak wytrzymać..że przecież zamknęliśmy ten rozdział...łatwo powiedzieć nie???on zamknął ten rozdział ja nieeeeee!!!!!!!!! Ludzie pomózcie mi bo ja zwariuje.a najgorsze że ja podejzewam już nawet moje koleżanki które na jego widok zaczynaja byc miłe i miłe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no widze ze sie meczysz, przykro mi, albo idzcie razem do psychologa albo go zostawa bo inaczej wroze jakies zalamnie nerwowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psychoza
ciągle ma lęki ż eto sie powtórzy...nawet mam czasem takie sny ..budze sie zmęczona i spłakana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie
no to budz się dalej jakzes glupia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak uwazam
wspoczuje Tobie ze tak sie meczysz!!! twoj maz zrobil swinstwo , moz e cie nie zdradzil ale to jest i bedzie w twojej psychice!!!!ja bym caly cczas o tym pamietala.... zyllabym z mysla ze on mnie zdradza ....mam nadzieje ze ty kiedy o tym zapomnisz .........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez ściemy
że to wymyślona historyjka. Buuzeczkę znalazłaś? To panna bez bluzeczki do domu wróciła? :D W samym staniku raczej nikt po mieście nie biega, nie?.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeczytaj
inne topiki - Sposoby zdradzonych zon, Zycie po zdradzie - nutka optymizmu . Tam znajdziesz odpowiedzi na swoje wątpliwości i wsparcie od innych kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psychoza
do : bez ściemy - widać że nie czytasz uważnie , to było rok temu więć była póżna jesień a ta bluzeczka to był taki topik na ramiaczkach..który można ubrać pod coś grubszego np.sweter ...mam opisywać ze szczegółami ???? że wyglądał jak ściągniety z małolaty rozmiar 36/38 miał napis z przodu i pachniał jakąś perfumą????? Tak?? teraz opis jest szczegółowy prawda????Teraz mi juz wierzysz? ?Ale najlepiej odrazu napisać że to wszytsko zmysliłam ....tylko pomyślaeę/aś po co miałabym to robić ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do psychozy
myśle , ze Cie zdradził nie mam nawet watpliwości. Jeżeli postanowiłas z nim zostać musisz juz mu tego nie wypominac. Wybaczyć ale nigdy nie zapomnieć. Ja na Twoim miejscu tez bym zdradziła i miała swoja małą tajemnice. Ja tak zrobiłam i mi ulzyło. Z początku czułam niesmak ale kiedy zrobiłam to juz kilka razy było mi nawet dobrze. Zrobiłam to z jednym mężczyzną i dobrze , że wyjechał i go już kilka lat nie ma bo nie wiem jakby to wszystko sie skończyło. Kobiety szybko sie angażują w nowy związek. Zdrada to duże ryzyko. Ja zdradziłam i nie żałuje. Od tego czasu minęło juz kilka lat z mężem mi sie dobrze żyje. Gdy nachodzą mnie złe myśli i myśle o jego zdradzie to od razu zapala sie moje tajemnicze światełko " ty przecież to samo zrobiłaś" i wtedy zobojętniam. Mnie to pomogło i nadal pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psychoza
do przedmówczyni: myslę że zdrada raczej by mi nie pomogła bo i tak bym zlę sie z tym potem czuła.Ale dzieki za radę bo dzieki niej wpadłam na inny pomysł :):):) Wiem co byc może uleczyłoby mnie i przedewszystkim jego. Co mogłoby zapobiec kolejnej zdradzie :) Flirt z jakims facetem:) Jakieś niewinne s-msy lub nawet małe spotkanko na niewinnej kawie i poiformowanie go o tym ( wiem że sie nie zgodzi ale mozna spróbowac) niech mysli :);P Oczywiscie nie męczyłabym go w nieskończoność.kilka s-msów wystarczy :) Co wy na to ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie sprawi to przyjemność, że inny facet się tobą zainteresuje. Ale jak to się ma do ponownego zaufania mężowi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A poza tym małżonek może pomyśleć, że skoro ty możesz flirtować to on również. Z mojego skromnego punktu widzenia może to przynieść skutek odwrotny od zamierzonego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psychoza
...no właśnie nie wiem....:(:(:( może jak on bedzie bardziej zazdrosny to automatycznie bedzie sie skupiał na mojej osobie a nie na obcych babsztylach......???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wypróbowałam to kiedyś na swoim związku, skutki były opłakane. Awantury z wyrzucaniem się z domu, rozwodem i tym podobnymi scenami. A to było naprawdę kilka smsów z gościem poznanym w sieci (celem wzbudzenia zainteresowania męża), a on do dziś mi to wypomina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ozesznokurcze
hmmm a ja mam znajomego , ktory prowadzi kilka burdeli, ( dlugo by opowiadać skad go znam , znam i juz ) i kiedys byl u mnie zobaczyl zdjecie mojego meza i mowi o kurcze to twoj maz? ( wczesniej go nigdy nie widzial ) no i kazalo sie ze moj maz namietnie pisze z jakimis kurwami ( pzrestroga dla facetow myslicie ze piszecie z laskami a tym czasem na wasze wypociny odpowiada kilku facetow )wysylal im swoje zdjecia etc, firmowy mail sie zgadzal, wszystko sie zgadzalo, i on mi wciska ze to nic zlego bo tylko z nimi pisal, ze przeciez skoro ma te maile to co zlego w pisaniu z kims kiedy i tak nigdy by sie z nimi nie spotkal etc...ze nudzi sie w pracy, ze to z etamto i czy ja mam wierzyc w takie kity? Po co wysylam im zdjecia ? Mowi ze z nudow , ze nie wiedzial ze to kurwy , ze to ze tamto, i niby wierze a z drugiej strony gdyby nie ten przypadek nawet bym nie wiedziala ze pisze z nimi....wiec moze po prostu jeszcze nie wiem, ze sie z nimi spotyka, tez jestem bliska obledu, on teraz wciaz szykuje sobie alibi ze on nie pamieta co do kogo pisal ze jakby nawet napisal cos to nie mozemy sie rozstac za samo to ze cos napisal i co ja mam zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ozesznokurcze
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hi, do alika i Nicorett: jeżeli jedynym waszym celem w życiu jest totalna destrukcja i nie potraficie powiedzieć nic więcej poza stwierdzeniami typu \"rzuc takiego palanta\" \"co ty wogóle jeszcze z nim robisz - mało ci?\", to proszę nie odzywajcie się zanim nie dorośniecie. Aby porzucić kogoś nie są potrzebne do tego żadne rady. Skoro ktoś prośi o pomoc, to z pewnością nie prosi o radę typu „rzuć go”. do psychoza, rozumiem że fatalnie sie z tym wszystkim czujesz i trudno Ci się dziwić w takiej sytuacji, ale wierz mi że popadanie w psychozę to raczej za dużo. Granica pomiędzy miłością i nienawiścią jest cienka jak nić pajęcza, dlatego należy uważać aby nie znaleźć się po niewłaściwej stronie. Jedno jest pewne, że jeżeli(!) nawet Cię zdradził, to niekoniecznie musi to oznaczać że przestał Cię kochać. \"Kochać przez całe życie\" nie oznacza przecież \"kochać w każdej chwili\". Mogę przypuszczać, że to stwierdzenie nie przysporzy mi polularności, ale osobiście uważam iż tak właśnie jest. Chętnie z Tobą porozmawiam na GyGy, przy nicku masz mojego maila, więc jeżeli masz ochotę napisz. PeAce 4@ll

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×