Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość doktor gwizdałko

poradnia dla kobiet. nie rozumiesz mężczyzn? pytaj śmiało

Polecane posty

Gość doktor gwizdałko

zapraszamy do poradni. tylko tutaj proste, jednoznaczne odpowiedzi na każde niezbyt ogólnie sformułowane pytanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Qnegunda Duńska
Dlaczego mężczyźni siusiają na stojąco?! Nie rozumiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elala
on mówi w nieznanym mi języku. za cholerę go nie rozumiem, ale w łózku jest bardzo miło. jak myślisz co on do mnie mówi, gdy ja go nie rozumiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość F.Ilipinna
Poznałam fajnego chłopaka, który powiedział mi ostatnio że jest przekonany że będę mu teraz robiła fajne lody. Dlaczego chce lodów, skoro idzie jesień i temperatury spadają? Nie rozumiem :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doktor gwizdałko
czas siusiania i obserwacji procesu to u mężczyzn jedne z nielicznych momentów refleksji i zastanawiania się nad sensem zycia. nie zabierałbym im tego jeśli w łóżku jest bardzo miło to to co on mówi oraz to czego nie mówi nie ma kompletnego znaczenia dla mężczyzny lody to ważny dowód akceptacji. jeśli go akceptujesz to mimo spadających temperatur rób mu je ps. uprasza sie o niepolemizowanie. tutaj prezentowany jest +męski punkt widzenia+ a nie +oczekiwany przez kobiety męski punkt widzenia+

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem...
Doktorku, mam pytanie, dlaczego jak prosze meża zeby mi w czyms pomógł, to on sie nie moze podniesc i wogóle jest obrazony, ze sama tego nie zrobie. Przeciez pracujemy tyle samo godzin, potem wracamy do domu on siada przed telewizorem a ja do gotowania. Wiec chociaż w sprzataniu mógł by mi pomóc. Pytanie : dlaczego faceci sa takimi leniuchami i o wszystko tzreba ich prosić, czy on sam nie moze wpasc na to, że przydalo by sie poodkurzac.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem...
doktorku, przestraszyleś sie pytania , czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość borowik
Spokojnie.... doktor pracuje tylko w określonych godzinach, więc pewnie skończyl dzis dyżurować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doktor gwizdałko
spowszedniałas mężowi, to już nie miłość a przyzwyczajenie. i wygoda, którą swoim spełnianiem obowiazków mu dajesz. może czas na jakiś flircik? bo od niego zbyt wiele juz sie nie spodziwaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doktorze gwizdałko
czy chciałbyś w kakałko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuziafruzia
dlaczego moj maz notorycznie slinie sie na wszystkie wysztafirowane bladzie a mi robi awanturę o jeden rozpiety guzik od koszuli czy mocniej umalowane usta. dlaczego sliniac sie na widok kazdej bloddynki ozenil sie z rasową brunetką. dlaczego flirtuje zkobietami w sieci a potem pokazuje mi ich zdesperowane sms. dlaczego chce bym wazyla 49 kilo, ale kiedy zaczynam wazyc 49 i piec gramow i juz juz jest tak blisko ropzaczliwie wciska mi do reki czekolade, kupouje pizze by znow zaczacsmecic ze moglabym schudnac. na razie tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doktor gwizdałko
twój maż ma dużo psychicznych niestabilności. sukcesu w związku nie wróżę. jeśli nie macie dzieci to proponuję... zamęczysz się z nim a dokładniej to on cie zamęczy. ma jakieś obsesje, lęki i kompleksy i stara sie je "leczyć" poprzez bardzo przedmiotowe traktowanie ciebie. nie zmienisz go. to jest silniejsze od niego. jeśli to mozliwe to zrób papa. szkoda życia, zdażysz je jeszcze sobie ułozyc z kimś normalnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Róźowy króliczek
Nie rozumiem ale ja lubię takich tajemiczych i odrobinę pokręconych, a nie "kawę na ławę"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna mucha
czy mężczyźni się rozwijają trwale? czy tylko po to żeby osiągnąc cel? tak jak u poprzedniczki mój ex nic nie robił w domu, wszyscy byli ważniejsi ode mnie, miał mnie za służącą i gospodynię w domu, a dziwkę w łóżku. Zostawiłam go bo mi to nie odpowiadało. W ciągu roku po rozstaniu, usamodzilenił sie nabrał pewności siebie, zaradny się nagle zrobił, sam sie utrzymuje. Pisze i dzwoni że strasznie tęskni i kocha, że cena jaka zapłacił za usamodzielnienie jest bardzo wyskoka, bo jest beze mnie, ale docenia co dla niego zrobiłam. A mi jest cięzko w to wszystko uwierzyć. Czy mężczyźni potrafią się tak zmienić, czy to tylko taka zagrywka, żeby po ciężkim okresie powrócić do statusu lenia i biernego dużego dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doktor gwizdałko
nie zmieni się. po pół roku zacznie być tak samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurna teraz ja
powiedz mi doktorku w takim razie, jak to jest z tym równouprawnieniem, nie chodzi mi juz o jakies tam sprzatanie, mycie garów, czy jakies odkurzanie, wykonuje to samo, bo ileż można walczyć?całe życie, kiedymozna w spokoju? chodzi mi o zupelnie inna sprawę, otóż nigdy mojemu mężowi nie broniłam iść na piwo, czasem kiedy jest gdzieś na wyjeżdzie chodzi tez na dyskoteki(on oczywiście czasem nie przyznaje się,że gdzies tam był , wypiera się w zywego, ale jego koledzy mi mówią), ja to rozumiem, tylko czemu się wścieka i mnie szpieguje, kiedy ja wychodzę, przecież Wy mężczyźni sami chcecie równouprawnienia,taki z niego pies ogrodnika, jestem całkiem ładna i zawsze powtarzam aby dał tez innym popatrzeć;-) Jak to jest doktorku, proszę o receptę:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BETI2207
Prosze o pomoc. Koleżanka poprosiła mnie o pomoc a ja nie wiem jak mam jej pomóc. Jest to jej drugie maużeństwo i wychodzi na to że znowu pomyłka. Mąż jej z pozoru wspaniały , bo nie szlaja się po pracy z kolegami na piwo, nie bije , nie pije, opiekuje się dziećmi jak żaden inny ojciec. Zawsze pomocny, poprostu ideał. Ale..... Od roku czasu (a są już 3 lata mają 2 malutkich dzieci) mąż ją okłamuje w sprawach finansowych, tzn. Bez jej wiedzy bierze w banku kredyty, a wychodzi na jaw jak pracownik z banku przychodzi do nich do domu. Historia powtarza sie co pare miesięcy. On mówi że juz nie ma żadnych kredytów i za jakiś czas wychodzi na jaw że kłamie. Ze zwrotem podatku tak samo było on mówi że muszą czekać , kaśka zadzwoniła niedawno i okazało się że był w maju. Cały czas okłamuje ją , choć ona nawija mu w kólko masz problem powiedz razem coś wymyślimy, przeciez ci nic nie zrobię, przecież cie kocham. Jak grochem o ściane. Ja wiem że niektórym facetom koło 40-tki wali na dekiel. Kaśka boji się żę wpewnym momęcie tak ich zadłuży że przyjdzie komornik . Nie wie co ma robić . Jak mu przetłumaczyć , żeby jej nie okłamywał. Ja zauważyłam że on jest strasznie o nią zazdrosny. On musi wiedzić nawet o czym ona mówi ze mną. Prasze poradż mi jak mam jej pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość renata podolska
równouprawnienie nie ma związku z zazdrościa. widocznie jego poziom zazdrości jest wyzszy niz twój, raczej niezmienne. nie za bardzo rozumiem, dlaczego nie wychodzicie razem, tylko bawicie sie oddzielnie? wtedy partnerzy sa o siebie spokojniejsi. jeśli tak macie i tak musicie albo chcecie to pozostaje pogodzic się z jego wściekaniem, ale też i z konsekwencjami za czas jakiś. pewnie cie zdradzi a zwiazek bedzie coraz bardziej "na papierze" niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiedzma ble ble
czy męzczyzna potrafi zapomniec o swojej pierwqszej sexualnej partnerce??? jest to facet bardzo wrażliwy a był z nia z wielkiej miłosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurna teraz ja
renata podolska razem tez wychodzimy oddzielnie tylko kiedy on jest w delegacji a kiedy jest w domu to wychodzę z kolezankami , przeciez nie wezme rodzynka na babskie ploty? a małzeństwem jesteśmy nie tylko na papierku, po 16 latach z łózka nie wychodzimy;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doktor gwizdałko
o meżu za mało informacji. nie wiadomo na co mu te pieniądze brakuje na życie, chce zapewnić wyższy komfort, czy wydaje na kochanke albo gra w kasynie? czy ma jedno życie czy dwa? może przydałaby się porada prawnika, jak sie można próbowac zabezpieczyc przed najgorszym wariantem i meżowi o takiej mozliwości powiedzieć jeśli nie bedzie chciał "współpracować" a zazdrość to inna bajka. trudna. czy potrafi zapomnieć? potrafi. kwestia czasu i tego kto i w jaki sposób myśli i ciało zaprzata :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do BETI2207
Beti, ta kobieta musi załatwić sobie rozdzielność majątkową, inaczej on kiedys pójdzie siedzieć a ona zostanie na lodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cmokasek12345678
dlaczego męzczyni tak sie oburzaja na kobiety które mysla o kasie przy wyborze partnera? przeciez kiedys to był główny warunek jaki facet musiał spałniac zeby ozenic sie z kobieta( musiał ja z czegos utrzymac)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BETI2207
Nie wydaje mi się żeby miał podwójne żecie, bo często odwidza go w pracy żona z dziećmi, bo ma taka prace że mogą, on tego chce. Podejżewamy że dług próbuje spłacić długiem. To jest take zamkniente koło. Komfort życia ja uważam za dobry, ale luksusów też nie mają. Kasia naprawde nie jest wymagająca bo nie nisi złota, nie kupóje sobie wystrzałowych ciuchów- skromna dziewczyna. Ona woli kupić coś dzieciom niż sobie, a poza tym dziatkowie im pomagają. Ona poprostu chce wiedzić czy życie z nim ma jakis sens. Te ciągłe obiecywanki ja męczą. Nie wie jak do niego dotrzeć. Jak sprawic żeby jej zaufał. Bo o zaufanie chyba tu chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem krotko
dlaczego wszystko zajmuje mu miesiące a ja jak nie zrobie od razu, to braza sie??? dlaczego mowi, ze to, ze jemu cos zajmuje tyle czasu to nie oznacza, ze ja mam miec tak samo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BETI2207
i co doktorku, wiesz jak jej pomóc. Ona nie chce niszczyć tego maużeństwa. Czy wogóle da się do niego jakś dotrzeć, czy to zabrneło już za daleko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no dobra
pisze z kurwami z netu i mowi ze tylko z nudów i nigdy z zadna sie nie spotka, ze zabija tym czas w pracy i ze nawet jak napisze chce cie zerznac to tylko napisze i nicz tego nie wynika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BETI2207
Do powiem krótko Ja mam czasami taki sam problem jak ty. To chyba ma wiekszość facetów. Prace domowe przychodzą mu bardzo cięzko. Chyba że się coś zepsuje. Z malowaniem to ja już czekam rok. A żeby uszczelnic dzrzwi wejściowe to dobrych pare miesięcy. mam nadzieje że chociaż przed zimą to zrobi. Jak mu dupa zmarźnie. Niestety ten typ Faceta nie nadaje się do trzymania w mieszkaniu! Morze z czasem będzie im to szybciej przychodziło. Pytasz się jak sobie z tym poradzić, powiem ci że nie wiem .Ja często z nim rozmawiam , czasami na niego krzykne, jak i to nie pomorze to zaraz zjawia sie teściowa moja i mówi mó jak to on sie do niczego nie nadaje. Jak mu juz wjedzie na ambicje to wkońcu bierze się za robotę. A jak on mi coś truje ,że mam to juz zrobić, to czasami go olewam, ale nie cały czas. Niech sie poczuje CZASAMI że nosi spodnie, pochwale go czasami, jaki to on jest wspaniały i co ja bidulka bym zrobiła bez niego i taka tam gadanina. Faceci sa jak duże dzieci!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×