niegrzeczne zabawy gangbang

Moja żona w czasie studiów na 1 roku miała epizod z 5 facetami. małe miasteczko na podlasiu. podczas imprezy jeden z kolegow zaczą ją delikatnie obmacywać gdy nie stawiała oporu zaczą ją całować i masować piersi. Mówiła że takiego podniecenia nie czuła nigdy wcześniej. następnie zerwał z niej majtki. Mówiła że była tak morka że aż dosłownie kapało jej po udach i na czerwoną sofę na której siedziała. Następnie kolega poprosił ją by wstała i na stojąco oparła się o sofę i wypiełła. Zgodziła się więc zapytał czy zrobi jego kolegom też przyjemność i również się zgodziła. wygodnie oparła się o bok sofy rozstawiła nogi i każdy po kolei w nią wchodził i spuszczał się w jej cipkę. Mówiła, że już w tedy a trwało to z 30 minut miała ze 3 orgazmy. potem przenieśli się na podłogę i tam po odpoczynku każdy ją brał a ona jednocześnie robiła innemu loda a reszta odpoczywała. Mówiła że była podniecona do tego stopnia że gdy weszła do pokoju jakaś para znajomych nie przestała i robiła to dalej. Mówiła że miała orgazm za orgazmem a podłoga była mokra od soku i spermy w miejscu którym stała i tam gdzie robili to na podłodze. Po wszystkim wracała rowerem 6 kilometrów bez majtek bo nie mogła ich znaleźć i wszystko ciekło jej jeszcze po udach. Opowiadała że doznania nieziemskie, cudowne choć miała  lekkiego moralniaka:) ale na szczęście trefiła na faceta, którego to mega kręci i wytłumaczyłem jej że to fajne, że przeżyła coś takiego i nie ma się czego wstydzić, bo jest dorosłą wolną osobą. Mi to bardzo odpowiada i zawsze o tym fantazjujemy w łóżku. Zamierzamy to powtórzyć tylko potrzeba zgranej grupy dyskretnych i konkretnych Panów, a z tym nie jest łatwo niestety.

wow, pozazdrościć decyzji, odwagi, przeżyć. Nie jest to łatwy temat.