Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kwiatek74

DRUGIE ZONY I MATKI,JAK SOBIE RADZICIE?

Polecane posty

Gość bo to jest rodzina
A może ona też chciała odwiedzić prababcię? Nie może? Jest matką JEGO dzieci i ma prawo. A jej klasa polega na tym, że poszła dzień wcześniej. I jak to ONA wychowuje dzieci to dzieci poszły razem z nią. Niestey, wasi faceci mają przeszłośc i ta przeszłośc będzie się ciągnęła za wami ZAWSZE. Czy wam to się podoba czy nie. Ma klasę bo poszła do JEGO rodziny, złożyła życzenia ale nie pchała się w środek WASZEJ zasmarkanej rzeczywistości. Ja zrobiłabym tak samo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak to niesamowicie idiotyczna sytuacja, dzieki za słowa poparcia, ale do negatywnej wypowiedzi odniosę się w ten sposób: chyba nie zostałam przeczytana uważnie, bo nie chodzi nam o to zeby zerwać dzieci kontakt z rodziną, jego dzieci powinny pojść z nami na tą uroczystość a nie z NIĄ a ona nie dała mu dzieci idiotka bo sięwykręciła że ich nie będzie a sama polazła z dzieć mi dzień wcześniej. chyba jasn pisałam i to ma być kobieta z klaą? to jakieś barachło które nie wiadomo czego chce chyba tylko zagrać nam na nerwach i wpieprza swojąosóbkę tak gdzie już jej nie chcą ( chyba sąpo rowodzie) co idiotyczne babsko kretynka!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do poprzedniczki to ty też za grosz honoru nie masz kobieto, dzieci z nią tylko mieszkaja idiotko a o kontakty jego dzieci z jego rodziną on też potrafi zadbać nie należy się wpierdalaćgdzie nie trzeba jego rolą jest zachowaćte kontakty z rodziną i on powinien je zabrać d rodziny....jej miejsce jest przy jej nowym faceciku którego sama sobie znalazła zdradziecka suka, skrzywdziła mojego męża tą zdradą, więc czego teraz szuka zdradziecie babsko w jego rodzinie ...nikt jej tam już nie chce...niech siedzi w domu z paniczykiem, a z grzeczności jej nie wyrzucili z domu bo z dziećmi przylazła okłamujmac go że będzie gdzie indziej i nie dała mu dzieci w ten dzień kretynka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaya
takie rodzinne spotkania sa pelne konwencji i ta konwencja mowi ze dzieci powinny pojsc na nie z ojcem, ex żona jeżeli uzna, że chce złożyć życzenia, bardzo sympatyczne, to niech złoży je wcześniej lub póżniej ale do licha cięzkiego musi pozwolić pójść dzieciom z ojcem jak można nie rozumieć tak elemetarnych zasad a co ma do tego, ze sie nimi opiekuje...dzieci były zaproszone tak czy siak, ale jak ktos ma male wyczucie taktu pisze takie bzdury moim zdaniem: kobieta powinna puscic dzieci z ojcem w ta cholerna sobote, na spotkanie całej rodziny natomiast jeżeli tak lubiła babcie ex męża, to bardzo fajnie i miło się zachowała, że poszła do niej wcześniej z życzeniami, mogłaby nawet zanrac dzieci, ale jej opbowiązkiem jest puszczenie dzieci z ex a nie takie: dziecvi byly u twojej rodziny, ale na moich warunkach dlatego uwazam, ze kobieta nie zachowala sie z klasa, jak ty nazywasz to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaya
gdybym była mężem i nie dostała dzieci na takie spotkanie rodzinne, to by mnie szlag trafil i szukałabym negocjatora, kogoś, kto by na tą kobietę wpłynął, żeby zachowywała się normalnie. dla mnie to tragedia, głupota i złośliwość ex żon, która i tak w końcu sie przeciwko nim obróci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamaya :):):) dobrze że jednak nie tylko ja potrafię myśleć....... czego niektórzy niestety nie potrafią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo to jest rodzina
Do druga2 ty masz za to klasę wyzywając kogoś od idiotek. Wspólczuję. A ja mam pierwszego męża i jestem szczęśliwa. I mój mąż też. A w sytuacji takiej jak opisana też poszłabym z dziećmi złożyć życzenia. Bo niby dlaczego nie? Bo ciebie to boli? Nie jesteś PIERWSZA!!!! Niestety. Przed tobą była inna kobieta, żona, matka JEGO dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaya
bo to jest rodzina ale ty wyzywająca masz klasę, wbijając komuś szpilkę TAKIEJ KLASY GRATULUJĘ CI, TAK SAMO JAK ZYCZLIWOŚCI, ZROZUMIENIA I EMPATII:) OOOO, JESTEŚ WIELKA:) i chyba do ko n ca nie rozumiesz właśnie czym jest rodzina:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do bo to jest rodzina raz jeszcze zaznaczę że ona nie jest rodziną!!!!!ona już nie!!!!! i to nie jej prababcia jedynie prawnuki są prawnukami ..więc chyba jasne jest że jej miejsce jest już gdzie indziej i jeszcze posłużyła się kłamliwym szwindlem żeby oszukać nas że dzieci nie będzie....nie mam szacuknu do takich jak ty...pierwsze ze zjadliwości i własnego nieszcześcia potrafią tylko w ten wstrętny najbardziej niski sposób funkcjonowac w społeczeństwie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaya
druga, nie przeginaj z tym opisem. ;) dla mnie to dość oczywiste, że nie rodzina i powinna rozumieć ta kobieta, że miejsce dzieci jest właśnie na spotkaniu rodzinnym, z ojcem, dziadakami itp fajnie, że pamiętała o jubileuszu, miło....tyle tylko, że powinna puścić dzieci z ojcem, dzieci mogły nawet iść dwa razy( z ojcem i z nią) ale w sobootę ich miejsce było przy tacie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! żadne twoje kąsliwe i wyzywajace uwagi, no bo to rodzina, tego nie zmienią. Dzieci to rodzina, ona juz nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz racje BYŁA BYŁA BYŁA i juz nie jest...a ja tez jestem matką JEGO dziecka i OBECNĄ ŻONĄ......i nie byłą..jak to smutnie brzmi...byłą.... głupi babsztyl z ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo to jest rodzina
Jest rodziną czy wam to się podoba czy nie. Możecie się pluć bo tylko to wam zostaje. Nie jest tak jakbyście chciały, co? Miało prawo pójść złożyć życzenia i zarać ze sobą dzieci. Ja jakoś od idiotek nikomu nie wymyśłam - przedstawiam własne zdanie. Żal mi was. Tyle złości, tyle bólu. Jednak być DRUGĄ to cięzki kawałek chleba :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo to jest rodzina
a moje wpisy do wrednych, zakompleksionych, zrozpaczonych DRUGICH :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaką jest rodziną była ex żonka ???????chyba tylko we własnych snach :):):) i marzeniach.....na rozwodzie chyba wszystko stało się jasne ...złośliwy potworze:):):) ciebie mi zal...a ciekawe co tu robisz na tym topiku? skoro jesteś 1 i jedyną ????? a moze porzuconą pierwszą ???:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaya
ręcę opadają...... dzici są rodziną, ona nie....jej obowiązkiem natomiast jej nie hamować uczetsnictwa dzieci w zyciu rodzinnym i zmartię Cię nie jestem drugą, nie jestem w ogóle żona, ale raczej kims, kto ma trochę dystansu i zdrowego rozsądku jak ktoś pisze całkowite głupoty, wywyzsza sie i pluje na innych i szkoda , że nie ma świadomości tego, jak sie zachowuje druga, wiem, że teraz jesteś wśiekła, więc emocjonalne epitety łatwo przychodza. Natomiast ta kobieta, złamała pewną umowę odnośnie ucxzestnictw adzieci w życuiu rodzinnym. Co jej przeszkadzało puścić je z ojcem? NIC. Chyba tylko to, że sama chciała zapunktować, zrobic sobie PR. Ale w bardzo głupi sposób. Przecież mogła tak czy siak być z dziećmi u babci ex. Tylko dzieci też powinny być na imprezie rodzinnej. Tyle i aż tyle:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaya
do obrończyni rodziny: uspokój sie bo mnie śmiech pusty ogarnia, a druga, spuść trochę z tonu: babsztyl to mało elegancki zwrot:P dla mnie to brak wychowania, ze strony ex, i złośliwość w czystej formie:) i obrńczynio rodziny tego nie zmienisz, nawet wyrzucając cos drugim:P pewnie dzięki temu lepeij sie czujesz? moja mama miała kiedyś podobnie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jest moim celem wymienianie kąśliwych zdań z myślącymi inaczej...ale ktoś tu czegoś nie rozumie ja tez miałam pierwszego męża, ona miał pierwszą żonę...teraz po rozwodach jesteśmy MY razem jako mąż i żona...ja wiem gdzie moje miejsce...przy moim obecnym mężu i z jego rodziną ...ja nie biegam do rodziny mojego ex i niczego tam nie szukam...bo wiem gdzie mój mąż i moje miejsce...ona niestety i jej podobne niestety nie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie się wydaje że ona nie puściła dzieci bo ją zżerała złość że jej dzieci tam będą i cała rodzina będzie i ty druga2 będziesz a JEJ tam nie będzie.I to ją bodło strasznie. Gdyby puściła dzieci same i Jej by tam nie było to nikt by z tego powodu nie płakał i wyszłoby że ona jest do niczego nie potrzebna tej rodzinie . Że dzieci owszem ale ona nie. I dlatego aby podkreślić jaka to ona jest ważna poszła dzień wcześniej z dziećmi.Po prostu tu nie chodzi o dzieci tylko o jej EGO chciała pokazać że ona jeszcze jest w tej rodzinie czy wam sie to podoba czy nie. Ale olejcie to bo jej już nie ma. A to że czasem polezie gdzie nie trzeba niech sobie łazi jak taka niedowartościowana jest i musi się dowartościować kosztem jego rodziny .JEGO bo już nie jej. ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo to jest rodzina
Druga 2 Przystopuj kobieto bo złośc i żółc cię zaleje. Mnie i mojemu mężowi ten topik pomógł przezyciężyć kryzys w małżeństwie. Mój mąz stwierdził, że NIGDY nie naraził by własnych dzieci na wprowadzenie do ich życia takich babsztyli. I dzisiaj żyjemy jak za czasów narzeczeńskich.A tesciowa stwierdziła, że na żadną DRUGĄ w ich rodzinie NIE MA MIEJSCA. Bo ja i NASZE dzieci jesteśmy JEDYNI. Fajnie, że wasze problemy pomogły nam odnaleźć to co najistotniejsze - naszą miłość. He, he...plujcie się nadal. Żegnam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może klasę
pokazała tutaj właśnie prababcia i sama zaposiła mamę z dziećmi dzień wcześniej ? Może nie miała ochoty widzieć Ciebie razem z " pierwszymi " dziećmi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, czytuję Was i Wasze kłótnie:P Pozwolę sobie cos powiedzieć w sprawie, która właśnie jest żywo dyskutowana. Ex powinna puścić dzieci z byłym mężem na imprezę RODZINNĄ, gdzie byli dziadkowie, i rodzina ojca. Fajnie, że ex pamięta o urodzinach babci, jednak powinna pójść do niej sama, albo później/ wcześniej z dziećmi. To, że nie puściła dzieci, posługując się wykrętem, że ich nie będzie, podczas gdy była z nimi wcześniej jest dla mnie dowodem jej nieszczerych i mało szczerych intencji. Oraz najprawdopodobniej \"ugrania czegoś\" Kalkulowała, to widać. Pod siebie, nie dla dobra dzieci. Bo one powinny towarzyszyc ojcu w święcie prababci. Zaś intencje ex są dla mnie mało czyste. Nawet pomimo składania życzeń. Mój opunkt widzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydaję mi się też, że szkiełko odnalazła coś z intencji ex, która nie chiała puściic dzieci z ojcem:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo to rodzina Dobrze , widocznie twój mąż ciebie kochał i został z tobą.Ciesz się kobietko tobie sięudało bo tam gdzie jest miłość nie powinno się rozpaść , chyba że już jej nie ma. Jakby nie patrzeć wszystkie jedziemy na tym samym wózku bo jesteśmy żonami . NIE BYŁYMI , tylko żonami. Moja teściowa ucieszyła się że wreszcie się rozszedł bo nie mogła patrzeć jak jest nieszczęśliwy i żyje bez miłości. Ty jesteś obecną żoną i my też. Jesteś jego pierwszą żoną tym bardziej powinnaś być radosna a nie syczeć jadem i bronić pierwsze żony nie znając ich nawet , ty nie jesteś pierwsza była ale OBECNA . A jak ktoś jest Obecny to nie chce żeby mu się ktoś wpierdzielał czy to z przeszłości czy z przyszłości rozumiesz ? Wyluzuj się nie masz powodów do nerwów. Gratuluję zgody z mężem. Widocznie kocha Ciebie. A mąż drugiej2 kocha DRUGĄ rozumiesz ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaya
Szkiełko, to możliwe....przypomniałam sobie niektóre sprawy. No bo to rodzina: bardzo sie cieszę, że topik jest przydatny i pomaga, nie tylko tym, którzy są głównym jego adresatem, ale wydaje mi sie, że do konca wszystkiego jednak nie rozumiesz...... Zarzucasz plucie jadem innym, a sama to robisz. Po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Opiszę wam coś , nie jestem jeszcze drugą , ale niedawno ex mojego faceta zadzwoniła do jego rodziców i zapytała czy może rozmawiać z mamusią to ojciec mojego faceta powiedział jej że pomyliła nr telefonu bo tutaj nie mieszka jej mamusia tylko osoba o nazwisku ......... , ale ona już nie jest jej mamusią , poprosił ją też o to aby więcej ich nie niepokoiła swymi telefonami ,bo po rozwodzie ich syna ona jest dla nich obcą osobą i oni chcą tylko mieć kontakt z wnuczką a nie z nią bo ona już do ich rodziny nie należy . Sytuacja miała miejsce po 6 latach od rozwodu . Ex mojego faceta ma taki sam chamski tupet jak ex pierwszej , no cóż tylko współczuć tak głupich byłych nam pozostaje. A jeszcze jedno byłam świadkiem tej rozmowy , to była nie pierwsza tak prostacka zagrywka ex ale mam nadzieję ,dla zdrowia rodziców mojego faceta ,że ostatnia. pozdrawiam cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szkiełko :):):).......tu nie trzeba psychologa..masz racje a obrończyni rodziny...niech broni swojej tak jak kazda z nas...obecnej... obecnej i tylko tej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmieszne jesteście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla moich \"teści\" ex jest juz zwykła kobieta, do rodziny wliczaja tylko wnuka - to wszystko. Najsmieszniejsze dla nich było to, że ex oczekiwała ze wyrzekna się swojego dziecka - syna ,bo ją zostawił. Mnie to tez rozsmieszyło na maksa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
> śmieszne jeteście , wiesz co nikt oprucz ciebie nie jest tutaj śmieszny ty natomiast do śmieszność możesz bez obaw sobie dołożyć jeszce żałosność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×