DRUGIE ZONY I MATKI,JAK SOBIE RADZICIE?

no cóż moje panie ja wam tak tylko po złość osttniego posta napisałam , ale teraz wyszło szydło z worka czyli wy wylażłyście , a mianiowicie dla drugich dziecko pierwszej jest obce tak ? ale jak druga chce pomagać całkiem obcym dzieciom które leos skrzywdził to wy mordy drzecie gdzie lojalność wobec dziecka męża on ale same mówiłyście że chcecie aby było dla nas obce więc o co wam chodzi coś wam się kiłóbasi w tych małych główkach co? I tak wasza teroria to co kolwiek by druga nie zrobiła to i tak wy czujecie się pokrzywdzone i wasze dziecko weżcie sobie na wstrzymanie ,bo kupy się nie trzymają te wasze teorie a praktyka wypada jeszcze gorzej aż żal mi waszych potomków jeśli taką mądrość oddziedziczą po mamusiach to zginą i nikt ich w dorosłym życiu nie pokocha i znowu będą rozwody i tak kółko się zamyka , wy zostałyście żle wychowane i tak wychowacie swe potomstwo ono swoje itd. , a ja mam poczucie sprawiedliwości i godność i honor i moje dzieci poznają prawdziwe życie a nie skrzywione i taką wiedzę na jaką mnie będzie stać i nie będę innych dzieci okradać w imię dobra swego dziecka

niestety pirwsze już trochę kurzem zarośnięte Meg ma rację i to radzę zrobić wszystkim drugim , aby po latach jakaś przybłęda nie wyciągał ręki po spadek !!!!!!!!!!!!!!

a ja nie rozumiem --- no coż \"droga pani\" to Ty nic nie rozumiesz. Wyśmienity nick sobie wybrałaś. Nie pozostaje mi nic innego jak pozegnać się z wami. Kobiety takie jak wy nie sa dla mnie odpowiednimi partnerami do dyskusji.

ruda to że ty swiadomie wybrałaś na męża dupczyka nie znaczy że my drugie będziemy się na tobie wzorować !!!!!!!!

Tylko od mężczyzny zależy, czy \"była\" wchodzi w życie rodziny, czy niszczy spokój i odbiera pieniądze. meggi - jesli twój partner poddał sie takim twoim zabiegom, to nic dziwnego, że jesteście razem - trafił swój na swojego. A jego dziecko może i dobrze, że nie będzie miało kontaktów z wami, bo przynajmniej na dobrego CZŁOWIEKA wyrośnie. Chciałam jeszcze dodać, że moi synowie sami kupują małe prezenty swojej przyrodniej siostrze (z kieszonkowego), wieksze finansuję ja, a zupełnie duże - tatuś, a prezencik dla niej od niej kupił ich wspólny ojciec, nie jej matka. Nawet jakby nie kupił, to oni i tak obdarowywaliby ją tak za nic. Jestem z tego dumna. Moja teściowa jeszcze niedawno nazywała to dziecko \"bękartem\" - dzięki tłumaczeniom moim i chlopców (z synem nie chciała rozmawaiać o dziecku) zmienia sie powoli jej nastawienie. Mała ma ponad 2 lata, a babcia dopiero po raz pierwszy pomyślała o prezencie gwiazdkowym - poprosiła naszych synów, by coś ładnego wypatrzyli, a ona zapłaci. Z tego tez jestem dumna. I to nie jest tylko kwestia prezentów, ale w ogóle akceptacji. Acha, to dziecko jest mojego męża i innej kobiety, jego byłej kochanki.

no cóż rude ponoć wredne więc twój nick pasuje do ciebie jak ulał!!!!!!!!!!!!!

mimo wszystko jeszcze raz do \" a ja nie rozumiem\" - świadomie czy nie ... Wy popełniacie te same ( albo bardzo podobne ) błędy co my pierwsze. Zatem patrz, \"moja droga\" i ucz się. Lepiej na cudzym tyłku niz na swoim. Twój obecny mąz może się okazać takim samym dupkiem jak mój eks. Z tym, że ja juz to mam za sobą. I jestem zadowolona. Przed Toba być moze jeszcze sporo łez .....

rude=wredne. Zgadza się. Ciesz się, ze nie ja jestem pierwszą żoną twojego dupka ( który nie ma swego zdania jeśli chodzi o JEGO dzieci). Zniszczyła bym Cię bo nie dałabym zrobić krzywdy SWOJEMU dziecku.

prezencik dla nich od niej - oczywiście. Jeszcze słowo - przybłęda... Niżej to juz chyba nie można. Szkoda, że nie czytują tego ojcowie. Jaka szkoda.

gdyby tak mężowie tych drugich wiedzieli jakie jesteście naprawdę to powiedzieliby,że te pierwsze to aniołki,obłudne,zazdrosne o dzieci i pieniądze,zawistne,zachłanne,plotkary nieziemskie,bez zasad i moralności...........bagno śmierdzące,fuuuuuuuu

Znam dwa przypadki gdzie ojcowie po cichu pomagaja swoim dzieciom z pierwszego małzenstwa.W pierwszym przypadku syn jest już zonaty a ojciec podrzuci mu od czasu do czasu trochę gotówki. Wnuki kocha i bylej też pomaga bo choruje.Tak moje miłe panie meżczyzni też mają swoje małe tajemnice.W drugim przypadku dzieci są dorastające i ojciec je wspomaga finasowo w tajemnicy przed swoją drugą zoną.Dodam,że obu mezczyznom powodzi się dobrze.Ale serca też mają dobre.:D

piszesz "u nas mamusia nawet nie uczy dziecka, ze jak tatus ma urodziny to wypada zadzwonic, albo chociaz laurke zrobic, i skad to dziecko ma sie nauczyc takich "odruchow"? " A jak juz zadzwoni to jest konmentarz nastepujacy: o, chce sie zejsc, szpieguje, po co dzwoni wogole, po co sie kontaktuje, to nie jej maz. Jakby sie nie odwrocil dupa z tylu.

"a gdzie byłaś jak sobie dziecko płodziłaś nie myślałaś wtedy o jego kosztach utrzymania" Powinna w trakcie tego procesu (płodzenia dziecka) rozważac od razu hurtem: 1. rozwód 2. drugą żonę 3. jej dzieci 4. ich potrzeby (patrz punkt 2 i 3) przy tym orgazm to nieistotny szczegół.

Gdyby głupota miała skrzydła to ten topik pofrunąłby hen... na Karaiby może albo na Aruba.

co innego jak z życzeniami dzwoni dziecko, a co innego jak była małżonka. Wydawałoby się to taka łatwa do zauważnia różnica, a jednak nie dla wszystkich...

nad biednym losem porzuconej matki polki i jej dziecmi. A guwno mam was gdzieś . Idżcie na topik życie po rozwodzie albo po zdradzie albo sobie załużcie jeszce inny a z tego wara bo chamstwo robicie i nic więcej. Widzicie tylko dobro swych dzieci a inne to już nie dzieci a dziecko drugiej to dla was szmata DEBILKI zrozumcie wasze mądrości życiowe do kupa guwna taka jak wy o czy świadczą te wasze wypociny i krzyki. Dopuki was nie było była rzeczowa dyskusja na temat a teraz co tylko psuć potraficie nie wystarczy wam że swoje małżeństwa zepsułyście to jeszcze chcecie topik rozwalić . IDIOTKI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Malzenstwa zepsucie a zepsucie topiku to faktycznie skala porownywalna. Gratuluję umiejetnosci wartosciowania!

żenada.Nic już lepiej nie pisać. Pierwsze niech walczą na forum a my sobie żyjmy szczęśliwie dziewczyny. Moje maleństwo już śpi , mąż siedzi obok a to co robi ex i córeczka mamy w tej chwili gdzieś. pozdrawiam. miłego wieczorku :)

ja chciałam normalnie rozmawiać, ale niewiele z tego wyszło u mnie też cacy dzidzia sie wirci i nie chce spać:) podzrawiam szkiełko i też mam wrażenie, że nie mam tu czego szukać

szkoda, kiedyś to się nawet i pośmiać było z czego , a dziś tylko - to o was drugie - same nudne posty.

albo w okno jakiegos drugiego malzenstwa ale sie smiesznie zrobi:P

może i masz rację, muszę tylko poczekać, aż śnieg spadnie. Postarajcie się drugie, aby było trochę weselej.

ubaw to my mamy na codzień, patrząc na wysiłki żałosnych byłych, żeby na chama gdzieś się wcisnąć, coś pomącić, zamieszać, pointrygować.

Żalutek, ty też jesteś nudna i bez inwencji twórczej, takie jakieś te wasze wypowiedzi nieprzekonywujące i zawodzące. Nudne i tyle waszego,co sobie pomarudzicie.

http://kamelina.strefa.pl/sychar/mamusiu.rm http://kamelina.strefa.pl/sychar/tatusiu.rm dla tych, którzy nie mogą słuchać ale chcą ściągnąć http://www.sychar.alleluja.pl/tekst.php?numer=25425#ksiega

: nad biednym losem porzuconej matki polki i jej dziecmi. A guwno mam was gdzieś . Idżcie na topik życie po rozwodzie albo po zdradzie albo sobie załużcie jeszce inny a z tego wara bo chamstwo robicie i nic więcej. Widzicie tylko dobro swych dzieci a inne to już nie dzieci a dziecko drugiej to dla was szmata DEBILKI zrozumcie wasze mądrości życiowe do kupa guwna taka jak wy o czy świadczą te wasze wypociny i krzyki. Dopuki was nie było była rzeczowa dyskusja na temat a teraz co tylko psuć potraficie nie wystarczy wam że swoje małżeństwa zepsułyście to jeszcze chcecie topik rozwalić . IDIOTKI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! - SWOJEMU obecnemu a może mojemu eks do przeczytania. Chyba się popłacze nad Twoją ortografią a co za tym idzie może wreszczie zobaczy jaki poziom reprezentujesz. :D:D:D Juz się nie dziwię skąd "uwstecznienie" w inteligencji mojego eks. Jeśli trafił na taką jak ty .... hahahahahahaha

hehe nie wiem czy ten co umieścił tutaj jakieś sakramentalne pierdołki wie że więkrzość obecnych tutaj DRUGICH ,które mają czarne nicki mają ślub KOŚCIELNY . Więc według tego co dla was najważniejsze to one są PIERWSZE :) heheeh śmieszne to. Mój mąż wczoraj powiedział że to jest .... wredne. Bo jak ksiądz udziela ślubu ludziom którzy znają się 5 miesięcy to nie jest to poważne. On ma żal że ksiądz nic nie powiedział , nie kazał sięzastanowić nad sensem takiego ślubu , tylko zaszła w ciążę to trzebabyło szybko ślub !!!!!! Bzdura.Ale taką mieliśmy i pewnie mamy mentalność. Ojca rydzyka , obłudnie ... z brzuchem wzięła ślub w kościele czyścioszka, żeby starzy byli zadowoleni.

W swej nienawiści szukasz wytłumaczenia was i sposobu upodlenia ex, chyba przekraczasz już wszytskie granice. Zastanów się, co robisz.

ślub kościelny to druga przed Bogiem nie jest żoną. Co wtedy?