Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kwiatek74

DRUGIE ZONY I MATKI,JAK SOBIE RADZICIE?

Polecane posty

mylisz się . Jestem tu po prostu złośliwa ,moje życie wygląda normalnie i spokojnie.I moje wypowiedzi tutaj też by były normalne gdyby pierwsze się tu nie wpierniczały i nie komentowały.One są złośliwe to i ja jestem. Proste . Lubię się zresztą wyżć tutaj :) A ex żona to fajny temat ku temu bo moja jest iście żałosna. Hmmm może się zapiszę na jakiś aerobik albo na jogę :) Myślę o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajaaa
Aja załatwiłam ten problem.Po prostu oddałam swojemu byłeemu naszych 2 dzieci i płce mu alimenty ,teraz ma 3 dzieci a ja swoje biore na niedziele.tak jeest super jak równouprawnienie to równo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nasza ex nam nie odda cóki bo razem z tym musiała by płacić a ponadto musiała by opuścić mieszkanie bo nie spłaciła męża połowy dlatego że córka tam mieszka. :) A jak córka do nas to niech oddaje kasę bo musielibyśmy zamienić mieszkanie :P I ona to wie i nie odda córki :P I dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ruda Odpowiedziałabym ci na twoim temacie ,ale coś nie działa tam. Mój mąż wcale nie przestał kochać swojej córki po rozpadzie związku. Faktem jest ,że ich stosunki się ochłodziły i odsunęli się od siebie . Mimo ,że mój mąż nieraz dzwonił ,umawiał się to matka nie pozwalała baaardzo często szczególnie na początku jak jej żal tyłek ściskał. I w ten sposób doprowadziła do oddalenia się córki i męża ,zresztą oni nie byli razem tak blisko i wcześniej bo u nas mąż nie mieszkał w domu już wcześniej ,bywał tam tylko w weekendy u dziecka.Rozwód nie był szokiem dla jego córki bo wisiał w powietrzu od dawna.I zrozumiała to.Jednak jej matka nie umiała się z tym pogodzić,buntowała dziecko i myślała że może tym coś zdziała i że to będzie szantaż emocjonalny dla męża.Nie udało się jednak.A przez jej głupotę nie musiałam się martwić o wizyty dziecka u nas bo nie chcciała dziecka puszczać.Na początku zaprzyjażniłam się z małą tzn.ona do mnie lgnęła bardzo i tego jej matka też nie mogła zboleć i znów zaczęła zabranniać jej przyjeżdżać. Tak doszło do oddalenia się dziecka i ojca jeszcze bardziej.Teraz to dorastająca dziewczyna i wiem że mój mąż ją kocha ! Wiem to ! Ale wiem też ,że facetowi często trzeba pokazywać jak trzeba postępować , nie bez potrzeby mówi się że jak facet ma mądrą kobietę to ich związek jest dobry i dzieci mają dobrego ojca. Niestety była taka nie była. We wszystkim zasłaniała się dzieckiem ,aż w końcu mój mąż uodpornił się na to gadanie i na ten szantaż i teraz nawet jak ona mówi poważnie to on jej nie słucha. Nadal nie może zboleć że córka mnie lubi więc nadal nastawia dziecko.Mój mąż widzi jak jego cóka się zacowuje i nie podoba mu się to , czasem jej to powie a czasem przemilcza. Wiesz dużo zależy od kobiety od matki ! Jak matka umie odpowiednio pokierować mężem i dzieckiem od początku to jest więż a jak nie to się rozpada.Mężczyżni uczą się kochaćswoje dzieci od ich urodzenia a matka ma w tym procesie ogromną rolę.Sama to widzę i dbam bardzo o kontak męża z córką i już teraz widzę że kochają się nad życie.Jak mój mąż się ze mną pokłóci bierze dziecko i chce wychodzić ! Nie sam tylko z małą ! Nauczyłam go tego i on nawet tego nie wie. A była tego nie potrafiła.Dlatego mój mąż nie ma więzi z córką ,kocha ją tylko bo jest jego córką i to jest pewne że ja KOCHA.Mówi mi to nieraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ludkaaa
Mnie też przydarzyła się podobna historia. Jestem drugą żoną. Z pierwszą żoną mój obecny mąż spędził 17 lat. Ze mną jest już 6 lat, więc też trochę czasu. Jego eks żona nie daje mi żyć. Nie może znieść świadomości, że wybrał mnie. Mają dwójkę dzieci, ale ona nie pozwala na spotkania z nimi. Wyśmiewa się z nas, naszych wartości, pracy. Ja jestem a raczej byłam sekretarką w maleńkiej firmie i cieszyłam się, że mam pracę, o którą dziś tak trudno. Kiedys dostałam premię o czym pochwaliłam sie w domu, mąż przy okazji pochwalił mnie do swojej byłej. Dwa tygodnie później dostałam wypowiedzenie. Szef tłumaczył sie wyższą koniecznością, a gdy zapytałam co to takiego, powiedział, że dostał wiadomość ze sypitala, że jestem kleptomanką. Poza tym ktos napisał z poprzedniej pracy, że nie tylko kradłam w zakładzie, ale okradałam też pracowników. Nie chciał sluchać moich wyjaśnień, mimo, że znał mnie i wiedział, że jestem dobrym pracownikiem. Zostałam bez pracy, nastepnego dnia była zadzwoniła do mojego męża pytając, czy znalazłam nowe miejsce, choć wątpi, by ktoś taki jak ja gdziekolwiek dłużej mogł się zaczepić. Nie wiem skąd wiedziała dzień później, że straciłam pracę skoro on z nią nie rozmawiał, ona pracuje gdzie indziej. W pracy nie mam już znajomych, wszyscy odwrócili się ode mnie, najgorsze jest to, że nie mam wsparcia ze strony męża. Tak bardzo chciałabym, aby w tej jednej sprawie mi uwierzył. Nie jestem kleptomanką. Jedno wiem jednak na pewno, jestem bezrobotna. Ludkaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak czy owak mam już te wszystkie spory w dupie ! :> Jutro wyjeżdżamy z mężem i maleńką i wracamy po świętach. Także miłych i spokojnych......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesołych świąt !!!! Dużo śniegu i jeszcze więcej prezentów!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żalutek
i spokoju, przynajmniej przez te kilka dni w roku!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upsssssssss
No no no czyżby spokój świąteczny wam się udzielił ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie spokój świąteczny
to obecność w domu mężów. One nigdy nie wypisują tych bzdur i nie leją jadu jak ten ich mąż z odzysku jest w domu. Jeszcze by facet zobaczył jakie są naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żalutek
no tak, bo on przecież nie wie z kim sie związał i nie wie, jakiego rodzaju kobitę zostawił. no i nie wie oczywiście tego, że od kilku lat nie dociera do byłej, że są po rozwodzie i zamiast szukać nie wiadomo czego, powinna zająć sie swoim życiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oni chyba nie wiedzą
z kim OBECNIE się związali. Mnie osobiście przerażacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak najlepiej
zrobić z faceta bezmózgowca, który nie myśli, nic nie widzi i nic nie wie, nie wyciąga wniosków i tylko do jednego się nadaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oni chyba nie wiedzą
Ale mężulkowie tych drugich piszących na tym topiku to są bezmózgowca. Są fajne drugie i trzecie żony. Te baby to zwykłe harpie. Nienawidzą przeszłości swoich mężczyzn, ich dzieci. To chodzące koszmary. Jaki facet związałby się z taką babą? Jedynie bezmózgowiec!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żalutek
no cóż, moim zdaniem to zwykłe uproszczenie sprawy i sytuacji. nie chodzi o to że nienawidzą przeszłości - raczej nienawidzą tego, że ta przeszłość chce dominować w teraźniejszości, a to przecież wbrew naturze. co minęło, to minęło i powinno pozostać własnie w przeszłości i wspomnieniach ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oni chyba nie wiedzą
Oni mają DZIECI. Z krwi i kości. To nie wspomnienia. To powinno być ich życiem, ich sercem. Beznadziejne jesteście!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieważne kto jest kim
ważne że moje dziecko nie dostało nic od ojca nawet telefonu z zyczeniami światecznymi bo tatuś ma nową panią która ma swoje dzieci i nie starcza juz na rodzone dziecko. Ciesze się że się z nim rozwiodłam, wiedziałam co robię. Tylko że dziecka mi trochę żal. Nie rozumiem również tamtej kobiety która przecież sama ma dzieci bo wydawało mi sie że powinna zrozumieć że partner ma dziecvko - ale przecież grabie od siebie nie grabią to ja jestem wobec tego nierealnie myśląca. Nic od niego nie chcę bo i tak ma gorzej ode mnie ale zwykła przyzwoitośc nakazywałaby do dziecka choć zadzwonić i zyczenia złożyć. To jest najgorsze a nie pieniądze czy tez ich brak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieważne kto jest kim
Zeby nie było - oni nie mają wspólnych dzieci, nawet ślubu nie mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oni chyba nie wiedzą
No to nowa pani taka jak te co tu piszą. Ale zapłacą za to. Same nie wiedzą, że kiedyś zapłacą. Swoim bólem. Mojego ex była podobna. Zmarło ich dziecko. Wtedy "tatuś" przypomniał sobie o córeczce. Za późno!!! A tamta harpia? Nie interesuje mnie jej ból. Jej też nie interesował ból mojej córki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żalutek
pisałam o przeszłości nie o dzieciach bo to zupełnie inna kwestia - proszę czytać uważnie. A tak na marginesie, to nie wiem do kogo kobieta powinna mieć pretensje, jeśli wzięła sobie kiedyś za męża faceta, który nie interesuje się własnymi dziećmi. Może do samej siebie, że przed laty dokonała złego wyboru? a może do niego, że jest na tyle niedojrzały emocjonalnie, że nie wie co należy do jego życia i obowiązków? nie wiem tylko dlaczego mają miec żal do drugiej kobiety w życiu swego eks, bo chyba do jej obowiązków nie należy dbanie o - przepraszam, ale taka prawda - bądź co bądź cudze przecież dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do : oni chyba.... ty wredna , głupia babo idz na kolanach do Częstochowy to może zrozumiesz ze trzeba byc potworem zeby cieszyc sie ze smierci dziecka. Życze Ci bólu , poniewierania, zgryzoty abyś kiedys poczuła jaki ciezki jest ten twój wielki kamień , który u normalnych ludzi zwie sie sercem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeczytałam i nie wytrzymałam. dopiero były swieta !!! Dziecko urodziło się w Betlejem ! Co za twardoœć ,co za potwór !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oni chyba nie wiedzą
do SIMI Naucz się czytać ze zrozumieniem a potem lej swój jad głupia babo. Gdzie ja IDIOTKO napisałam, żę cieszę się z tego? Kretynko do kwadratu!!!!! Mnie jedynie to nie boli a nie cieszy durny śmiotku!!!! Baranie jak do mnie chcesz pisać to czytaj debilko po szkole podstawowej ze zrozumieniem. KRETYNKO!!!!! Idiotko aż mi ciśnienie podniosłaś durna, niepiśmienna analfabetko!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jednak te drugie
to rzeczywiście te głupsze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie na litośc boską
Przestańcie pyskować jak te baby na jarmarku bo nie chodzi o to kto mądrzejszy czy głupszy ale o dobro dziecka. Bezsensem jest Żalutku droga twierdzić że kobieta jest winna bo wzięła sobie nieodpowiedzialnego faceta - to tak jakby obarczać ja winą za pogodę czy plamy na słońcu albo ogólnoświatowy terroryzm. Jak mówi stare przysłowie: chłop nie szklanka i nie zobaczysz na wylot. Może być wspaniałym ojcem, mężem dopóki mu nie odbije - znam osobiście taki przypadek. Ludzie z otoczenia nie chcieli wierzyć że ten tak układny, miły, spokojny mężczyzna zostawił własne dziecko dla obcej kobiety i na dodatek publicznie stwierdził ze mężczyzna sam sobie rodzinę wybiera jak chce i już nie chce być ojcem własnego dziecka tylko cudzego bo tak wybrał sam i to jest dla niego ważniejsze a jak sie innym nie podoba to on ma to gdzieś. Mężczyzna ten piastował kierownicze stanowisko i był szanowanym pracownikiem, zaufanym i docenianym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×