Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kwiatek74

DRUGIE ZONY I MATKI,JAK SOBIE RADZICIE?

Polecane posty

i jeszcze jeden brutalny wniosek - to jaki jest stosunek ojca do swojego dziecka po odejsciu jest też wynikiem jak jego relacje układały się w czasie trwania związku z dana kobieta. Jezeli to nie była prawdziwa rodzina, jezeli nie było tam miłości ,jezeli matka nie dbała o rozwój więzi ojciec -dziecko, jezeli ojciec nie miał kontaktu z dzieckiem, jezeli a dziecka, jezeli nie był włączane w jego wychowanie to EFEKTY SĄ JAKIE SĄ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak znowu obraz zapłakanego dzieciątka. Stoi i ryczy i mówi mamusiu gdzie tatuś. Ojej az mi serce pękło. Szkoda ,że jak tatuś był w domu to tego nie było. Szkoda ,że Pani matka nie poszła do pracy zeby tatus wrócił o normalnej porze,zeby z dzieckiem obejrzeć dobranocke. simi = SIMI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do simi
po prostu powiem brutalnie : pieprzysz trzy po trzy. To jest twoja filozofia bo ci ona bardzo pasuje. Do twoich wyobrażeń. Do twojego zycia. Do twoich uczuć. To jakim facet jest ojcem zawsze zalezy od tego czy jest dojrzały emocjonalnie czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do simi
Masz rację, swoją malutką, głupiutką, niedojrzałą rację. Ja wiem jedno, takiego człowieka jak ty, niezależnie czy jako pierwszej czy drugiej żony, w realnym świecie nie chciałabym znać. Od kogoś takiego nie można się niczego dobrego nauczyć, można się jedynie zarazić głupotą lub egoizmem. Najsmutniejsze na tym topiku jest to ( i teraz do prawie wszystkich drugich ), że wy jesteście , "jakieś " tylko w odpowiedzi na czyjeś zachowanie. Ktoś źle, wy jeszcze gorzej. Nie macie osobowości, wy jesteście tylko w " stosunku " do czegoś lub kogoś. Nie było raczej nigdy zdania typu "Ona postąpiła tak, ale ja mam własny charakter, własne kryteria, nie będę naginać swego charakteru do jej zachowań, stać mnie na to " Niezależnie co piszecie, jest lekko podejrzane, że podobno takie śliczne ( zwłaszcza Simi ) nie znalazłyście wolnych partnerów, bo każda dziewczyna wolałaby faceta bez takiego handicapu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie w jaki sposób mężczyzna emocjonalnie dojrzewa do bycia ojcem? no jak ? na odległość, bez kontaktu, bedąc w domu mile widzianym tylko w dniu wypłaty? Więż dziecka z ojcem trzeba budowac poprzez osobe matki. Wciąganie mężczyzny w wychowanie dziecka, kiedy on jest w tej rodzinie - bo potem jest juz za póżno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znalazłysmy wolnych partnerów - bo ich serca są wolne. Pomysl w ten sposób -jakie jestesmy atrakcyjne pod kazdym względem ,że mężczyzni odsuwają się od swojej przeszłości tak bardzo rażąco. Tak jakby się wstydzili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo ojciec
Przykro mi drogie pierwsze ale ostatni wpis simi mówi prawdę !!!!!! To jak ojciec uczestniczy po rozwodzie w wychowaniu dziecka zależy tylko od ex w czasie małżeństwa i tylko od niej po jego zakończeniu, Jeśli po rozwodzie e x nadal utrudnia życie ojcu on w końcu odsuwa się od dziecka i jego matki. W następnym związku jest czułym kochającym mężem i ojcem, który interesuje się dziećmi, bo druga żona lub partnerka poprostu mu tego nie zabrania i nie utrudnia. !!!! To chyba jest proste !!!! Janusz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To juz przesada. A właściwie totalna bzdura. Z tego co tu piszą od dawna drugie wychodzi, że wszelkiemu złu na ziemi winne są pierwsze i dzieci z tych pierwszych związków, a mężczyźni to bierne osiołki bezrozumne. Zastanówcie się, co wy bredzicie! Czy ojciec jest ojcem, zależy wyłącznie od niego! Ani od rozpieszczonego dziecka, ani od wrednej (?!) pierwszej. Nie róbcie z mężczyzn takich bezmózgowców! Jeśli on twierdzi, że to wina pierwszej żony to jest po prostu gnojem i tyle! Co tu dorabiać ideologię odbicua relacji między rodzicami? A jaki to ma związek? Tak się tłumaczyć mogą słabi i przede wszystkim wygodni ludzie. Rodzina to nie tylko matka! Jakość rodziny nie zależy wyłącznie od niej i nie tylko jej powinno zależeć na związku ojca z dzieckiem! Jeśli jakiś mężczyzna tak twierdzi to jest wyłącznie dawcą plemników, niczym więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do simi
i bardzo wygodne wytłumaczenie Januszku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj simi simi
Dojrzały, odpowiedzialny mężczyzna nie musi być "wciągany" w proces wychowania swojego dziecka przez matkę. To ON tego chce, on o to zabiega. Pamiętam jak urodziła się moja córka. Męża nie musiałam o nic prosić, on sam chciał zajmować się dzieckiem. Bo jest dojrzałym facetem. Ja go nie uczyłam ojcostwa tak jak on mnie bycia matką. Kiepskich macie facetów jeżeli w wychowanie i zajęcie się dzieckiem musicie ich "wciągać", uczyć bycia rodzicem. Za nic nie chciałabym takiego kiepskiego materiału genetycznego :D na ojca moich dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dawcą plemników i kasy oczywiście. Widzisz Janusz zaraz Cię zajadą bo: - skoro ozenił się ze mną i skoro mam z nim dziecko to: - MUSI DAWAC KASE -MA PRACOWAĆ - JA MUSZE SIEDZIEC W DOMU BO DZIECKO - MUSI BYC ZE MNA DO KONCA ZYCIA - MUSI KOCHAC NASZE DZIECKO - NIE MOZE BYC ZMECZONY -NIECH UGOTUJE jak chce zjesc -NIECH NIE ODPOCZYWA BO JA SPRZATAM itp. itd. A ja odejdzie to: - MUSI DAWAĆ KASE - MA PRACOWAĆ - JA MUSZE SIEDZIEC W DOMU BO DZIECKO - MUSI BYC UKARANY KONCA ZYCIA - MUSI KOCHAC NASZE DZIECKO - NIE MOZE BYC SZCZĘSLIWY I NAJWAZNIEJSZE NIE MOŻE BYC INNY W ZWIAZKU Z TĄ DRUGĄ, ONA NIE MOZE SPOWODOWAC ZE BEDZIE SZCZĘŚLIWY I TAKI INNY,LEPSZY,NORMALNY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do simi
i jeszcze jedno wy drugie bardzo często piszecie: Starałam się na początku o dobre relacje z jego dzieckiem, ale nie zostało to docenione " Taki mniej więcej sens. I to staranie, to takie samo staranie jak o faceta i dla faceta. Raczej żadna nie napisała - dbam o dobre relacje z tym dzieckiem, bo dobrze traktuję ludzi, bo staram się postępować porządnie, bo rozumiem, dlaczego tak się dzieje. Nie, wy staracie się wszystkim i wszędzie udowodnić swoje racje. Człowiek ukształtowany postępuje wg. swoich norm, gdy ktoś zachowuje się wobec niego źle, odpowiada agresją tylko gdy sam jest zły. Oczywiście każdy ma swoje złe dni, ale u was to normalne na codzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie kochanie TYLKO JA TUTAJ wypowiadam twardo ,że nie dbam o relacje mojego mężczyzny z tamtym dzieckiem. nie obchodzi mnie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do simi
i dobrze, wyżej siebie nie podskoczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo ojciec
przystopuj - fajny nick :) Droga pani ja napisałem swój punkt widzenia oparty na włsnym życiu, a to że zgadzam się z simi no cóż może jej facet tak jak ja poddał się po wielu tatach walki z ex o wychowywanie dziecka. w czasie mojego związku z pierwszą żoną nie mogłem nic przy dziecku zrobić nawet nakarmić, bo ponoć miałem za duże ręce i mogłem zrobić krzywdę, a póżniej słuchałem jaki to ja podły ojciec jestem bo nawet nie przewijam i nie myję dzidzi. Tak azchowywała się ex .Póżniej na sanki też bez jej nadzoru z dzieckiem pójść nie mogłem, bo nie miała do mnie zaufania, ale najgorsze zaczeło się po rozwodzie chciała tylko kasy i nic więcej ukrywała dziecko przezdamną w dalszej rodzinie. Załatwiłem kuratora i mogłem formalnie widywać dziecko, ale ona nadal sączyła złość w dni odwiedzin dziecko zawsze było chore lub miało szczepienia , o których nie byłem informowany i tak to trwało 6 lat ,od 2 lat mam to gdzieś niech robi co chce . Zczołem żyć życiem nowym. Napisałam tutaj w nadzieji, że spotkam tu jakiegoś faceta z taką przeszłością co ja ale o dziwo zostałem potraktowany przez obce pierwsze tak jak przez własną ex !!! czy wy rozwódki wymieniacie się chamskimi zachowaniami na jakiś tajnych zebraniach ???:D Janusz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do simi
Tak właśnie rosną i plenią sie nieodpowiedzialni ludzie. Zapatrzeni w czubek własnego nosa. A czy obchodziłoby cię, gdyby chodziło o twoich rodziców, siostrę, brata ? Chciałabyś właściwych relacji pomiędzy twoim partnerem a nimi ? Wiec dlaczego nie obchodzi cię jakie relacje ma twój partner ze swoim dzieckiem ? Przecież o człowieku świadczy równiez to jaki jest w stosunku do innych ludzi ? Czyż nie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do simi
sama jesteś rodem z moherowego kółka. Podwójna moralność ich cechuje a ty w tym jesteś liderem :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam podwojnej moralnosci. nie udaje ze zalezy mi na kims innym niz na mnie samej i moim szczesciu. moje szczescie to szczescie mojego mezczyzny,mojej rodziny . ale generalnie jestem dobrym czlowiekiem,nad wyraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Janusza
a gdzie tu widzisz chamskie wpisy pierwszych ? Inne zdanie to chamstwo ? Jak można pozytywnie ocenić Twój pierwszy wpis ?, skoro dopiero w drugim napisałeś coś więcej ? Mój brat miał podobny problem z żoną i jej zachowaniem wobec córki. Też podobno " taka kwoka " Ja jednak, bywając u nich przecież dość często, widziałam, że on się temu chętnie poddaje, nie miał własnego zdania i chęci, aby to zmieniać. Gorzej, myślę, że miał za mało rozumu . Teraz są po rozwodzie, kontakt z prawie dorosłą córką chłodny, przeniosło się to oczywiście na moją mamę i pozostałą rodzinę. I niestety, uważam, że brat bardzo nawalił. A najgorsze jest to, że często czuje się w obowiązku krytykować innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do simi
taaaaaaaaaak........... dobrym człowiekiem jesteś ............. :D:D:D tekst miesiąca, simi. Szkoda, ze ta twoja dobroć jest obliczona tylko na twój zysk :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bernatka
simi alez ty pusta jestes...wg ciebie to wszystkie ex nie pracowaly i wykorzystywaly mezow nie dopuszczajac ich do opieki nad dzieckiem; heheh wiele z nich pracowalo i pracuje jest wyksztalconych i niezaleznych a pan maz po prostu zamiast zajac sie dzieckiem i bawic sie z nim wolal sie bawic grami komputerowymi panienkami i netem. z tego wyniki rozwod i 'ta druga' . taka sama pusta jak i on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo ojciec
a to nie jest chamskie : " do Janusza BRAWO ... ale jesteś idiotą. I w dodatku sie z tym afiszujesz. Niedojrzałym samcem. Dziecko cię nic nie obchodzi. Twoje dziecko , tak? Współczuje twojej drugiej kobiecie. Powinna się dobrze zastanowić czy się z tobą wiązać. I gratuluje pierwszej, ze się ciebie pozbyła ze swego życia. A ja jestem pierwszą i możesz być pewny ze jestem o 10000 % bardziej wartościwą, ładniejsżą, zgrabniejszą, bogatszą niż ten drugi wypierdek, którego sobie wziął eksio "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Janusza
to co cytowaleś to MOJE odczucia po tym :"jej dziecko ( ona do dziś podkreśla że to jej nie nasze ) już też mnie nie obchodzi !!! "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bernatka
simi wiec nie generalizuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Janusza
masz rację , to jest chamskie. Ale to nie moje. Chcę napisać jeszcze jedno zdanie, które może Cię zaboli, ale nie musi odnosić się do Ciebie. Problemy z żoną tego typu, jak miał mój brat i Ty, mają faceci o niskim poczuciu własnej wartości i i bierni w życiu. Uważam, że takim mężczyzną jest mój brat. I proszę bez komentarzy, co za wredna siostra. Ja stwierdzam fakt, bez emocji i już bez rozczarowania. Taki stosunek jak do własnej córki, brat miał i do mamy i do swoich sióstr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Janusza
Ktoś wziął sobie mój pomarańczowy nick

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo to znowu pojawia się kwiestia szczerości. Większośc ludzi chodzących na tej ziemi jest zakłamana - wynika to m.in. z przyjętych i hołubionych norm społecznych. Z nami jest tak samo, ale przynajmniej na forum mamy odwagę wypowiedzieć się głośno. moje mysli też podpowiadają mi: nie obchodzą mnie zbytnio Jego dzieci, a już na pewno przedkładam nad nie swoje życie (nasze życie) i to ona jest dla mnie najważniejsze. On często pyta mnie o to, co zrobiłabym na Jego miejscu (w kwestii wychowania dzieci), ja mówię, co bym zrobiła, On się zgadza ze mną lub nie, natomaist generalnie się nie wtrącam. Nie pozwalam też, aby Jego dzieci przesłoniły nasz świat i nasze życie.I tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo to znowu pojawia się kwiestia szczerości. Większośc ludzi chodzących na tej ziemi jest zakłamana - wynika to m.in. z przyjętych i hołubionych norm społecznych. Z nami jest tak samo, ale przynajmniej na forum mamy odwagę wypowiedzieć się głośno. moje mysli też podpowiadają mi: nie obchodzą mnie zbytnio Jego dzieci, a już na pewno przedkładam nad nie swoje życie (nasze życie) i to ona jest dla mnie najważniejsze. On często pyta mnie o to, co zrobiłabym na Jego miejscu (w kwestii wychowania dzieci), ja mówię, co bym zrobiła, On się zgadza ze mną lub nie, natomaist generalnie się nie wtrącam. Nie pozwalam też, aby Jego dzieci przesłoniły nasz świat i nasze życie.I tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×