Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kwiatek74

DRUGIE ZONY I MATKI,JAK SOBIE RADZICIE?

Polecane posty

Cześć Dziewczęta. Miałyśmy przerwę. Ale o co chodzi na forum, nie mam pojęcia. I nawet nie chcę, bo zapewne jak zwykle kłótnie o byle co. Ściskam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do lost highway
ja ci wyjaśnię jak to możliwe że ktoś sie pod ciebie podszywa: twój nick jest "lost highway" przez małe "l", a podsywacza "Iost highway" przez wielkie "i" przejrzałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale_ubaw
a co mnie obchodzi czyje to pieniądze. Przeciez jak się z nim wiazała to wiedziała że dziecko nie zniknie tylko bedzie wymagało nakładów na wychowanie i utrzymanie. To nie są dla mnie pieniądze. To są pieniadze dla dziecka. Ja na swoje potrzeby zarabiam. I mój wkład finasowy w utrzymanie przewyższa wkład ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale_ubaw
simi - ty jesteś miłosierna , za nas wszystkie. Ty ze swoim podejściem do dziecka twojego partnera , no faktycznie ubaw :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o dziękuje Ci bardzo - tak własnie siebie postrzegam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale gdyby nadal byl z toba i starcil prace, to musielibyscie radzic sobie prawda? czy wyciagalbys reke do obcych?? i dziecko nie pojechaloby do wloch prawda????? a tak co? musi, bo to tausia obowaizek zaplacici za to tak??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Druga - ona tego nie pojmie , kłopoty ojca ich dziecka to ich NAJWIĘKSZA SATYSFAKCJA! Ciekawe tylko czy dziecko wie ze jedzie do Włoch dzieki tacie? Oj na pewno nie......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale_ubaw
NIE. Tatusia obowiązek jest zapłacić alimenty w pełnej wysokości. Tylko tyle. Od bardzo, bardzo długiego czasu tylko tyle. Nie dokłada do niczego więcej. I co ? Wypoczynek dziecka kosztuje 1300 zł - bez kieszonkowego. Alimenty - 35O. Resztę daję ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezeli to co napisałas jest prawdš to rzeczywiœcie :zwracam honor. 350 zł to niedużo. Ale i tak postawa,że cieszysz się ,że facet ma kłopoty to wredne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faktycznie - 350 zł to niedużo. Ale gdyby tatuś mieszkał z wami to nadal wysyłałabyś dziecko na wakacje za granicę? a tatuś bez pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale_ubaw
simi, druga umiecie czytać ze zrozumieniem? Dziecko jedzie do Włoch dzięki mnie. A nie dzięki tacie. W wakacje było we Francji - dzięki mnie. A to, że eks ma kłopoty i jego rodzina takze - coż ... zycie takie bywa. Ja tez nie rza miałam kłopoty i jakoś tatuś nie leciał z dodatkowymi piniedzmi. Zrozumiałyście ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ale_ubaw
na jego miejscu wystąpiłabym o zmniejszenie alimentow skoro stracił pracę, i wygrałby w cugach sprawę ale wtedy twoje dziecko nie pojedzie do włoch no i z czego sie tak cieszysz durna kobieto??? z tego, że robisz na maxa na złość, uważaj, żeby nie zrobiono tak tobie jesteś samolubna, tyle, a za to i tak przyjdzie zapłacić widać,że ty poleciałaś na kasę to moje wnioski w autoprezentacji Twojej osoby wiec ciesz sie i wysyłaj dziecko do włoch, póki możesz, albo póki oni się nie wkurzą i nie zaczną działać, tylko wtedy czytając ciebie mam pewność, że będziesz rzucać mięsem na drugie, już to robisz , i biadolić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale_ubaw
Nie ma co gdybać. Gdyby mieszkał, gdyby miał wiekszy wkład w wychowanie mimo, że by nie mieszkal . Po co gdybać. Nie wiem jak by było. Jest jak jest. I tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ale_ubaw
ktoś pisał, że ex są dziecinne PRAWDA, na pewno ale_ubaw baw się dalej jak wprzedszkolu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale_ubaw
hahahahahahahaha ale wyciagnęłaś wnioski do ale ubaw hahahahahahaha . Moje zarobki to około 10 000 złotych brutto. Na czyją kasę poleciałam ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chciałabym zwrócic uwage na jeszcze jedno == \"ma płacic i wszystko\" , czy o feriach dziecka nie rozmawiacie wspólnie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ale_ubaw
jakoś w to nie wierzę, a jeśli tak, to jeszcze gorzej dla ciebie bo jesteś głupia i mściwa a poza tym jeśli byś tyle zarabiała, nie miałabyś czasu na forum :Pżenada i tyle, ale pisz pisz, droga pierwsza, miło mi poznać świat takich kobiet jak ty bo potem wcale już nikogo nie zdziwi, że mąż odszedł:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobieto, jak smiesz w ogole sie odzywac??? wiele rodzin nie ma pojecia jak wyglada tyle kasy razem wzietej! a ty masz czelnosc cieszyc sie z tego ze twoj eks ma problemy? nie mam ochoty nawet pisac do ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurczę małe nieopierzone
simi, jakoś tak pewnie u tej pani jest aż szkkoda czasu na komentarze ona decyduje, a on płaci, bo tak ona sobie to wyobraża jak czytam takie pierwsze to nie dziwi mnie to, że mężwoie zmykali od nich szybciuchno:) do ale_ubaw, wtajemniczaj nas dalej w meandry twojej świadomości....może zrozumiem głupotę oraz wredotę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale_ubaw
simi - niestety, jego nie interesują ferie, wakacje, dodatkowe zajęcia dziecka. Płaci tylko zasądzone alimenty. I żeby była jasność - nigdy nie utrudniałam kontaktów z dzieckiem. Nie stad zatem wynika jego bierność i małe zainteresowanie. do ale_ubaw - a pewnie że się bawię. Swoje w życiu przeszłam. Zdrada, rozwód,strata pracyprzeze mnie. Wtedy druga się nie zastanawiała czy dziecko wyjeżdzą na wakacje. A teraz krzyczy, ze jej nie jeżdzi. Wcale mi nie przykro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Ale_ubaw
a nawet nie wiem czy wiesz, że spokojnił Ci się ton:P przykro mi, że tyle złego Cię spotkało ale po co robisz krzywdę innym to, że facet nie interesuje się dzieckiem-dla mnie-niepoważne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale_ubaw
Mam czas na forum. Pracuję na własny rachunek. Jak się szybko zleciałyście, drugie, aby mnie potępiać. Jak szybko zwrałyście szergi. Doprawy podziwu godne. Jak megii pisała, że wakacje spędza na wyspach egzotycznych, że jej mąż bardzo dobrze zarabia ale płaci tylko 300 złotych alimentów, to jakoś was nie było. I nie krzyczałyście że jest wredna, głupia i że robi krzywdę dziecku. A teraz co ? Zabolało, ze wam może sie życie tak potoczyć, ze dzieci z pierwszego zwiazku bedą miały a wasze nie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Ale_ubaw
ale też dla mnie niepoważne, albo raczej niegodne jest takie ciągnięcie kasy na siłe, bo tak, kiedy sama możesz zasponsorować mu te narty wiesz, ja jeżdzę na czarnogórę i się cieszę, że jadę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem tak - masz po czesci racje. alimenty to alimenty. bezsprzecznie ale skoro facet placiL reguralnie a teraz spotkalo go to co najgorsze w naszym chorym swiecie czyli utrarta pracy to nie powod do radosci. Wiem jednak ze jego telefon do ciebie to prosba o pomoc. Ty z uwagi na przeszłoœć w jakis sposob zemscilas sie. Mogłas zgodzic sie na polowe - wyjštkowo w danym miesišcu. Okazałabyœ serce ale nie musiałas tego robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Ale_ubaw
ja nie jestem drugą żoną, jestem dzieckiem z tkakiej przepychanki:) nie generalizuj, proszę:) jak ktoś cię krytykuje, nie znaczy, że od razu druga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Ale_ubaw
wiesz, gdyby tak postępowała moja mama, zarabiając tyle......nie chciałabym tej kasy od niego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale_ubaw
Jestem człowiekiem. Normalnym. Emocje nie są mi obce. Nie czuję żadnych wyrzutów sumienia, że wymagam minimum tego co powinien dawać ojciec. Wymagam zapłacenia alimentów bo są to pieniądze tylko dla dziecka. Nie cieszy mnie utrata pracy ale nie powiem, ze nie sprawia mi satysfakcji to, że kochanka mojego eksa a teraz żona, wtedy kiedy mówiła mi : nic nie poradzę, zakochałam się w K. nie zdawala sobie sprawy jak ta sielanka może się zakończyć. Teraz wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz , to faktycznie często boli. Ponieważ gdy ojciec nie ma pracy (przykładowo) to wtedy druga utrzymuje dom a On płaci alimenty np z zasiłku i sytuacja zdecydowanie robi się nieświeża. Ale u Ciebie zdaje się jest inan sytuacja, nie ciągniesz z niego dodatkowej kasy, tylko to, co Ci się należy. Więc nie potępiam. Jedynie ten nick. Naprawdę sprawia Ci to ubaw?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem tylko dlaczego uwarzasz dalej,że ona ta kochanka, teraz zona i matka przestanie kochać Pana K.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×