Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Tu Kasia

czy są wśród Was kobietki,które chcą zostać mamami cz.IV

Polecane posty

Anka, pamiętajmże trzeba jeść kwas foliowy jak zaczynasz staranka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monik30
monika80 napisz prosze co z toba,czy rozmawiałaś z lekarzem.trzymaj się. zmykam do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć kobietki NIC nie czytałam, nie miałam kiedy przez te dwa ostatnie dni (stanęłam na gratulacjach dla Pauli :D ) Także mam dzisiaj do nadrabiania troche lektury ale to dopiero wieczorem Chciałam się tylko z Wami przywitać :D DO wieczorka pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cos nie tak z tym forum.....cześć Elff....co u Ciebie Moniczko 80? Asiu czy Ty masz jakieś wieści co u Sysi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
proszę, nie mówcie nic o łykaniu, właśnie staram się przełknąć kanapkę, to nie jest łatwe :O :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biedna Gusia.....jak ja nie cierpie jak mnie boli gardło, musisz koniecznie wybrać sie do lekarza żeby coś poradził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anka,a wiesz że twój partner też może łykać kwas foliowy? teraz się mówi ze powienien nawet. Guśka, przytulam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba przejdę dzisiaj na dietę płynną albo zacznę się odchudzać ;) dzięki za pocieszenie, wkurza mnie to gardło, boa nawet jak siedzę cicho to mi nawala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no bo na plemniczki to wpływa dobrze. ale w ogóle to w Stanach mąka musi być z kwasem foliowym. Wpływa na układ nerwowy, jest dobry na trudności z zasypianiem. w pożywieniu jest go za mało a przy gotowaniu zazwyczaj znika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W końcu facet też ma swój udział w ciąży :) to niech łyka też:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki Foli.....ja łykam go od 3 miesiecy teraz bede nim faszerować mężusia hi hi hi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mąż już łyka od paru miesięcy, śmiać mi się chce bo na początku musiałam go pilnować a teraz sam się upomina a jak mu się raz zapomni to przeżywa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kobietki! Czytam Was od dłuższego czasu. Jest tu tyle sprawek, że trudno się połapać :) Ale powiem Wam, że były momenty, kiedy zauważyłam, jak przezywam historyjki niektórych z Was. Sama udzielam się na topiku \"Chcę mieć dziecko\", jest on pokrewny do tego, bo przecież wszystkie wypowiadające się w temacie, niezaleznie czy zafasolkowane, czy nie - przecież chcą mieć dziecko, prawda :) Mam nadzieję że czasem bede mogła z wami pogadać, zawsze to lżej, jak się wyrzuci bolączki. Może coś o sobie. Mam skończone 28 latek, po ślubie 2,5 roczku no i ... STARAMY SIĘ jak większośc z Was. Już trzeci cykl się zaczyna, narazie bez powodzenia. Wiem, to jeszcze niedługo, czytam opisy innych dziewczyn i widze, że naprawde wiele czasu upłynęło az zobaczyły wymarzone dwie kreski. Ja sama zastanawiam się jak to jest zobaczyć swoje własne dwie kreski, jak się wtedy czuje, no i bardzo tęsknię do tego momentu. Nie powiem, ze się nie niecierpliwię, bo skłamałabym. I to paskudnie :) Bardzo się niecierpliwię, ale z drugiej strony nie wiem po co? To mi nic nie da. Mam też swoje kłopotki, np. skrócenie cyklu o 3 dni. I to akurat od chwili gdy się staramy, moje cykle stały się krótsze. Już teraz zakończyłam drugi taki cykl, a właściwie rozpoczęłam trzeci (4 dzień @). No i w tym cyklu (drugi konkretnych starań) zaczęły się dziac dziwne sprawki. Od 15-17 dnia cyklu pojawiły się u mnie plamienia (owulację według objawów i wyliczeń miałam około 11 dc), małe i jasne. Nie będe oczywiście wstawiać tu objawów typu piersi i jajniki, bo nie sa one obiektywne dla każdej kobietki. Po tych dniach miałam kilka dni spokoju i w 23 dc pojawiło się plamienie przedmałpowe. Takie już \"brzydkie\" (ja tak mówię, żeby uniknąc barwnych opisów). No i w 25 dc dostałam @. Jutro już idę do lekarza, bo @ jest skromna, trwała własciwie 2 dni (była taka jak normalna @), wczoraj i dzisiaj to tyle co kot napłakał i to plamienie. Więc jutro moge iść śmiało. Lekarka wyjasni mi pewne sprawy (mam nadzieję), poza tym zbada i zobaczy, czy coś tam się dzieje, czy to ewentualnie sprawy hormonów (i wtedy pewne będe musiała coś tam brać). Ok, to się przedstawiłam i opisąłam dośść szeroko i długo (sorry) :) Czy przyjmiecie mnie z moimi o\"objawami\" do waszego \"klubu\" ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Zabajona....witamy Cie bardzo cieplutko i oczywiście trzymamy kciuki za pomyślne efekty starań !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pisz kochana jak najczęściej i dizel sie swoimi doświadczeniami....z całego serca życzę Ci pieknej fasolki Zabajona.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabajona, cześć pewnie że cię przyjmiemy, zawsze raźniej :) To dobrze, że wybierasz się do lekarza. O plamieniach to kiedyś czytałam, że nawet w czasie owulacji można mieć plamienie. Być może to nic takiego ale sprawdzić nie zaszkodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HHHmmm, o tym kwasie foliowym dla facetów to nie słyszałam... Powiem szczerze, że ja sama się o niego u lekarza upomniałam, bo w pracy mam koleżankę, której córeczka omal nie umarła z powodu rozszczepu kręgosłupa i lekarz powiedział, ze jedną z przyczyn był niedobór kwasu foliowego u matki i w rezultacie u dziecka... Koszmar. Mała żyje (ma już 6 lat :) ) i ma się dobrze, ale tego, co rodzice przez pół roku przechodzili, nie życzę nikomu... Ściskam Was mocno... Monika80, ja też jestem z Wrocławia i uwialbiam Ostrów Tumski, więc koło Domu Jana Pawła II dość często przechodzę. Jak będziesz miała czas i ochotę to daj znać. Może na kawkę albo soczek się umówimy? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojej, to koniecznie musze swojemu też kupić Folik. Ja łykam już z pół roku:-))) witaj Zabajona , aj tu od wczoraj dopiero:-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foli...Pierwszą rzeczą jest \"zainstalowanie\" cewnika...potem przewiozą Cię na sale prześwietleń i będą przez cewnik wtłaczać kontrast. Tu trochę nieprzyjemnie...poleżysz w łóżeczku, żeby dojść do siebie. Później jak będzie Cię jeszcze bolało to poproś o zastrzyk i do domku (szybko przechodzi i plamienie może utrzymywać się kilka dni). Mi pojawiło się jakieś uczulenie i zostałam na obserwację 2 dni. Ogólnie szybko się zapomina i wszystko wiesz :) Witam Zabajona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lepiej jak u faceta też nie ma niedoboru tego kwasu,ostrożności nigdy nie za wiele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Granini a miałąś przedtem posiew robiony? Ja chcę zrobić to prywatnie nie w szpitalu bo nie chce mi się leżeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne lepiej dmuchać na zimne:-)))Chociaz mój to ma bzika na punkcie zdrowego odżywiania , więc tym bardziej będzie mi łatwo go namówić na leki:-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co z jedzeniem, można jeść w ten dzień? i w którym dniu cyklu to się robi, podobno przed owulacją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cieszę się dziewczyny i dzięki! Naprawde pomaga wygadanie się innym kobietom, które przeżywają to samo. Zapomniałam dodac, że folik to ja też już łykam od 3 miesiecy i witaminkę A+E, a męża karmię witaminką C (prawdopodobnie poprawi ruchliwość misiaków). Odnośnie plamień - no cóż, tu doczytałam się wielu możliwości. Na dzień dobry odrzuciłam opcję zagnieżdżania się, choć mogłoby to być możliwe, jeśli trafiliśmy w tym 11 dc. Ale jak mówię - odrzuciłam to, bo zbyt długo trwało plamienie, mimo że było skromne. Na plamienie owulacyjne było ciut za późno. Tak mi się wydaje. Chociaż ... I wiecie co? Już zaczynam się zastanawiać, czy czasem przyczyna u mnie nie lezy w tym skróceniu cyklu. Sądząc po obfitości miesiączki (dość skromnawa), może być tak, że nawet jesli doszło wczesniej do zapłodnienia, to jajeczko nie bardzo chyba miało w co się wszczepic, nie poszedł sygnał do mojej mózgownicy i przyszła @, która wydaliła efekt naszych starań. Czyli problem z endometrium. Zresztą te plamienia, które mnie nawiedzają od dobrych 2 lat na równo 3 dni przed @, a po nich pojawia się właściwa @, też coś znaczą. W momencie kiedy ich w końcu nie będzie, to chyba uznam na 3 dni przed terminem @, że się udało. Myślę, że u mnie to będzie dobry znak. Jak narazie - opócz gina - zaczynam w tym cyklu szaleć :p , to znaczy: 1) Mierzenie temperatury. 2) Testy owulacyjne, które już leżą na swoim miejscu. No i zobaczymy ... Boję się jednak problemów, które zmuszą mnie do odczekania, może porobiło mi sie coś z prolaktyną, albo progesteronem. Myślę, ze najszybciej to z tym drugim. A skoro owulację teraz mam około 11 dc, to moze być tak, że mojej jajeczka sa niezbyt dojrzałe i nie zdolne do zapłodnienia. Ojej, jak widzicie mam całą masę problemów i mam nadzieję, że lekarz mnie jutro nie wygoni :p jak zacznę tak nadawać na jednym wydechu :) Uwierzcie mi - mam tremę, prawie jak przed obroną mgr :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie nie miałam robionego. Po HSG zostajesz tylko przez chwile. Wszystko zalezy od tego jak będziesz się czuła. Udostępniają łóżko na czas \"dochodzenia\" do siebie. A może faktycznie lepiej prywatnie, bo nie czekasz na swoją kolej a potem na wypis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zabajona, a idziesz do zwykłaego ginekologa czy do specjalisty do spraw niepłodności?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurczę to jest właśnie lekceważenie, bez posiewu hsg się nie powinno robić bo gdyby były bakterie to by się je przeniosło do jajowodów i wtedy można się dorobić infekcji i zrostów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×