czy są wśród Was kobietki,które chcą zostać mamami cz.IV

no to ana wszystko na dobrej drodze jesli chodzi o czas to strzał był w 10!trzymam!

mam nadzieje ze tak było Monik....i poweim Ci ze nawet nie myslelismy zbytnio o tym, wiesz nie było to wymuszone (bo w tym momencie trzeba) tylko potem ten stres i tego sie obawiam bo wszystko przeciez ma wpływ....echhhhh co bede gdybać juz niedługo sie przekonamy no nie....tearz mam taki młyn w pracy i cały tydzień taki przedemną, do tego w weekend szkoła że nawet nie mam czasu o tym pomyśleć....

no to lepiej ana nie będziesz miała czasu na myślenie i czas szybciej minie

a co u Ciebie Monik (moze pisałaś ale nie czytałam jeszcze zaległości sorry) ?

U MNIE 15 DC,1 PĘCHERZYK STYMULOWANY,URÓSŁ Z OTOCZKĄ ZA TWARDĄ,W PIĄTEK PREGNYL NA PEKNIĘCIE,CO NIE DAJE 100% SZANS ŻE PĘKNIE.DZIŚ MIAŁ MI GIN ZOBACZYC CZY PEKŁ I NIESTETY NIE MA DZIŚ CZASU.WIĘC NIE WIEM NIC,TAK PO KRÓTCE.JAK BYM WIEDZIAŁA ZE NIE PĘKŁ LUB SIE ZAPADŁ TAK JAK OSTATNIO NO TO BYM SOBIE NADZIEI NIE ROBIŁA.AH TEN STRES W 2 FAZIE JAEST BEZNADZIEJNY.UPS DOPIERO ZOBACZYŁAM ŻE MI SIE WCISNĄŁ CAPS,PRZEPRASZAM

Monik a wiesz że stres nie jest dobry w tej fazie....kurcze zycze CI żeby pękł i żeby sie udało....wiem ze łatwo mówić ale postaraj sie tym nie stresować

hej! ja już w domciu - kupiłam Oeparol :-) jak mówicie, że jest taki dobry na ślzuzik :-) ile tego łykacie? maksymalną dawkę?

jeśli już pękł to ok,jak nii to już za późno bo ze starego pęcherzyska to już pożytku nie ma.dzieki ana! najgorsze że człowiek się szprycuje,daje tyłek do kłucia a tu może nic z tego.najgorsze jest czekanie tak czy nie a potem jak przyjdzie@ smutek,parę dni i człowiek sie podnosi i walczy dalej,tak tzreba!

cześć estelka,to jest ten wiesiołek?jeśli tak to ja też chetnie myknę po niego do apteki.pamiętaj w 2 fazie cyklu nie bierz!!!bo powoduje skurcze i jest niedobry dla fasolki.ja też chętnie sie dowiem jak to sie bierze,bo u mnie też kiepska sprawa z tym śluzem

cześć Estelko....zgadza sie Monik damy rade jesszcze troche i my bedziemy mieć fasoleczki....trzymajcie sie dziewczyny zmykam do jutra udanego wieczorku. pa pa pa

pa an a,popieram i też w to wierze.nie można mieć wszystkiego na zawołanie.trzeba odczekac swoje i już

witam wszystkie:) i każda z osobna:) jestem w pracy i nei zawsze mogę pisac..... monik pisałam ze rano test owu negatywny ,ale mam to w nosie.... nie czuje jeszcze na owu ,tylko jak pisałam jak chodze to troszke czuje cosik w jajnikach Ostatni cykl był bardziej objawowy i wiecej czułam bolu.... po 20 mam usg a po 18 lece wyzyc sie na siłkę:) estellka jak tam trening??????

no to enigma koniecznie nas poinformuj jak po usg.ja mam znowu jakieś ciągniecia w jajnikach i mini bóle jak przed @.to samo było w tamtym miesiącu,tylko było znacznie gorzej. wkraczam w gorszą czesc cyklu,mam nadzieję że szybko zleci

ale jaja.... zrobilam teraz test owu i znowu lipa kurcze czyzby ta owu nie była w 14dc tylko pozniej.....????? to by potwierdziło poprzedni cykl ... skoro przytulanki były 13dc a owu po 14dc to mogło nie zaskoczyc..... maklady .... na ile dni przed owu test Ci wykrywał ze owu nastąpi????? monik zaraz jak wrocę to napiszę :) wkurzaja mnie te testy.... ani ciazowy ani owu nie wychodza:(:(:( zawsze jedna kreska:( bleeeee

Enigma, no ćwiczę, ćwiczę :-) w sobotę tak dałam czadu, że nie mogłam następnego dnia się ruszyć. A dziś poprawka :-) ale jednak biegała nie będę - na taką pogodę to psa z kulawą noga szkoda wypędzić .... ;-) Ja kupiłam olej z wiesiołka, nazywa się Oeparol, jest w formie kapsułek. Będę brała od dziś (5 dc) do owulacji, która w tym miesiącu po raz pierwszu będę miała (mam nadzieję ) monitorowaną :-) tzn.cykl...jeju, ależ ja kręcę... tylko dawkowanie jest tam 1-2 razy dziennie po 2-3 tabletki i nie wiem jaką opcję wybrać, może max ;-) czyli 6 tabletek dziennie, przez około 9 dni, ooo to akurat starczy, bo w opakowaniu jest 60 kapsułek. Do tego w okresie blisko owulacyjnym popiję trochę guajazyklu, bleee :-o na codzień, na czczo piję mielone siemie lniane, działa ono ochronnie na żołądek, ale podobno i na śluz jest dobre- zobaczymy jaki będzie efekt. Mam tylko nadzieję, że moje jajeczka będę prawidłwo wzrastały.... no cikekawa jestem , kiedy nam się uda :-) coś czuję , że baaaardzo szybko :-)

no to chyba też kupię ten specyfik na nastepny cykl.mam nadzieję że mnie wspomoże. ja nigdy nie miałam problemu z tym sluzem,to clo mnie tak wykonczyło cholerka

Monik, teraz dopiero znalazłam chwilę, bo miałam korki. Najpierw mąż oddaje nasienie do laboratowium, po pół godziny około wołają mnie na inseminację, każą mi sprawdzić nazwisko na próbce (żeby mi nie dali innego nasienia, brrrrrrrrr, cztery razy czytałam to nazwisko :) przychodzi mój lekarz wprowadza plemniki do macicy, leże ok 5, 10 minut z nogami na krzyż i do domu Tak wygląda inseminacja, trwa krótko i nie jest zła :)

teraz poproszę żeby mi powiedzilieli jakie nasienie było, ta pani z laboratorium też jest przy zabiegu więc jej spytam, za pierwszym razem chyba byłam zbyt przestraszona. A ja pod waszym wpływem mam zamiar poćwiczyć aerobik dzisiaj :)

Monik, no widzisz na stronie Gamety, kliniki do której jeżdżę jest napisane że clo może tak działać, że hamuje śluz, dlatego podawają je od 2 dc

foli to w sumie zreczywiści e nie jest skomplikowany zabieg.ale stresuje mino to. a czy lekarz sugerował ci od razu clo by było więcej pęcherzyków i ty odmówiłaś czy tylko zaproponował,tak tylko pytam.ciekawe ile pęcherzyków u ciebie się wyhoduje po clo,bo przecież ty nie masz problemu z pęcherzykami.mam nadz,że w sam raz! foli ja zaczełam clo stosowac od 3 dc to nie był taki termin dla śluzu,mimo to jak pisałam i tak sie pomyliłam bo mi kazał od 2 dc brac

Monik, ja pierwszy raz jak pojechalam miałam hsg a przy hsg (badanie drożności) nie można stymulować owulacji, a po hsg było za późno bo miałam je w 8 dc więc to ja zaproponowałam, ze chcę w naturalnym cyklu bo nie chciałam tracić miesiąca a poza tym liczyłam na fuks, że bez hormonów się uda tym bardziej że owulację mam regularnie. Lekarz się zgodził ale uprzedził, że szanse są mniejsze.No ale ja byłam zdecydowana i nie żałuję przynajmniej wiem jak to jest już

Monik, to jest tekst o stymulacji (fragm.) clo ze strony gamety: Stosuje się go najczęściej od 2 lub 3 dnia cyklu przez 5 dni w dawce od 50 do 150 mg/dobę. Stosowanie CC od 5 do 9 dnia cyklu ma coraz mniej zwolenników gdyż obwodowo działa on antyestrogennie co może prowadzić do zahamowania wytwarzania śluzu szyjkowego. Ponadto znany jest fakt zaburzenia czynności endometrium w drugiej fazie cyklu po stosowaniu tego leku. Kontrolne badanie ultrasonograficzne oraz ocena śluzu szyjkowego powinno być wykonane w 10 - 12 dniu cyklu. Średnica dojrzałych pęcherzyków wynosi 16 - 20 mm natomiast stężenie estradiolu w surowicy wynosi 200 - 300 pg/ml na każdy pęcherzyk. Śluz powinien być \"płodny\" a szerokość endometrium powinna przekroczyć grubość 8 - 9mm. Pozytywną odpowiedź uzyskuje się w 60 - 80% przypadków. Odsetek ciąż wynosi ok. 20% na cykl, z czego 70% ciąż jest uzyskiwanych w 3 pierwszych cyklach leczenia. Obecnie nie ma wskazań do stosowania cytrynianu klomifenu w sumie dłużej niż przez 6 cykli. Jeżeli cykl jest stymulowany przed planowaną inseminacją domaciczną, to po osiągnięciu cech dojrzałości przez wzrastające pęcherzyki powinien być sprowokowany farmakologiczny pik owulacyjny - jednorazowa iniekcja domięśniowa 5000 - 10000 IU hCG ok. 36 godzin przed zabiegiem. Objawy uboczne podczas stosowania CC występują stosunkowo rzadko. Należą do nich zaburzenia widzenia, nudności, wymioty, bóle piersi, uderzenia gorąca. Sporadycznie może wystąpić zespół hiperstymulacyjny. Ryzyko wystąpienia ciąży bliźniaczej wynosi ok. 10%, ciąży trojaczej ok. 0,5%

fajną stronę internetową ma gameta bo ma ciekawe informacje o niepłodności: www.gameta.pl

Witam Was z wieczorka puk,puk....jest tam ktoś??? AnA z tego co wyczytałam to @ spodziweasz się tak jak ja 28.11 :-p TFU, TFU aby nie przyszła do nas- uciekaj małpo od nas:-p mnie jakos dziwnie kłuje jajnik prawy, czuje go...hmmmm może to na @@@@ ale za wczesnie....wziełam no-spę troche pomogło , ale nadal teraz to czuję...RATUNKU!!!!!

co to moze być??? przytulanki konkretne były 22dc, teraz mam 29 dc....kurcze juz sama nie wiem co sie dzieje...:-((((

kurcze foli ale tam jest napisane że pregnyl stosuje się 36 h przed owu,co będzie.on powoduje pękniecie dopiero ok 36 po!pytałaś lek o to?

a wy gdzie sie dziewczyny chowacie?śpicie już sobie smacznie? eee jeszcze za wcześnie troszkę, ciekawe kto ma dziś terminek przytulanek?kurde no przyznajcie się hi hi?ja nei przypominam msobie,jakby nie byłlllo jesli ktos ma to powodzonka!

Monik, wiem że pregnyl tak się podaje jeżeli mi nie pękną pęcherzyki w poniedziałek to mi podadzą pregnyl a inseminację będę miala we wtorek, u mnie najlepiej zrobić po pęknięciu a nie przed bo plemniki słabe krócej żyją i mogłyby nie doczekać pęknięcia. Także może w poniedziałek nie będę miała inseminacji tylko pregnyl podany ale to nie jest konieczne, to jest tylko dla pewności że na 100% pękną i inseminacji nie zrobi się nadaremno. Po pregnylu pękają po ok 36 godzinach a insemiancję można zrobić do 12 godzin od pęknięcia, oczywiście im prędzej tym lepiej, takze biore to pod uwage

foli dzieki za odpowiedzi,sorki za milion pytań,którymi ciędziś zadręczyłam,mam nadzieje ze nie będziesz musiała jeździc2 x na inseminację i pęcherzyk w odpowiednimmomencie pęknie. enigma i jak po usg?eeeniigmaaaaa!jesteś tam?mam nadzieję że dobre wiadomości przyniesiesz

Monik, nie ma za co :) fajnie się gada. Enigma się pewnie jutro odezwie, ciekawe co u niej po usg. Enigma, jesteś tam??????????