pomocy problem z ginekologiem

Mam dziwny problem. Lekarz ginekolog do którego chodzę od dłuższego czasu ostatnio zaczął zachowywać się w dziwny sposób względem mnie. Słyszę od niego jakieś dziwne teksty podbarwione nutką erotyczną, nie chcę ich przytaczać, jakieś takie zaczepne gadki o sms itp Nie wiem jak mam reagować. Do czerwieniących się panienek nie należę, a żarty tego typu to też nie moje klimaty. Nie wiem co mu odbiło. Może on taki jest i teraz to wyszło, nie wiem. Poza tym ostatnio po badaniu pogłaskał mnie po nodze. Nie wiem czy wpadam w paranoję, czy coś, ale dziwnie się czuję chodząc do niego. Lekarzem jest dobrym i do tej pory było w porządku. Kurcze zastanawiam się nad zmianą lekarza. Myślicie, że przesadzam?

wiesz co ja bym zmienila lekarza na Twoim miejscu bo ewidentnie probuje Cie poderwac.wcale nie przeswadzasz,ja tez poczulabym sie niezrecznie,co to za maniery??przychodzisz na badanie a on Cie po nodze glaska??uyciekaj szybko.powodzenia w znalezieniu jakegos porzadnego lekarza:)))

mam podobny problem

Ja bym zmienila lekarza i po problemie.

Zmien lekarza i po problemie.

Mój ginekolog też zachowuje sie troszkę dziwnie ale nie reaguję, bo jest świetnym fachowcem a ja mam poważne problemy. Doszłam do wniosku, że jestem jakaś przewrażliwiona chyba i olewam to.

mój znajomy jest reporterem. potrzebował zdjęcia drastyczne do reportazu o aborcji...i zdobył je. Jak myslicie? w jaki sposób?

tak sie zastanawiałam jak facet, który przez kilka godzin dziennie ogląda baby bez majtek ma jeszcze siły i chęci na takie pierdoły

o matko - to już naprawdę świnia :o

Nie chcę absolutnie bronić ani usprawiedliwiać zachowań tego ginekologa, ale wszystko zależy od tego w jakim kontekscie dzieje się np. takie głaskanie po nodze. Ja sam często robiąc obchód na oddziale przyjaźnie poklepię pacjentkę po ramieniu, czy kiedy się wzrusza opowiadając o swoim życiu i chorobie - zdarza się, że biorę za rękę. Ludzie często chcą takich gestów, czują się akceptowani, otoczeni opieką. Właściwie prawdę mówiąc nigdy nie zastanawiałem się nad innym wydźwiękiem tego rodzaju gestów, ale rzeczywiście nigdy nie zdarzyło mi się pogłaskać młodej dziewczyny po nodze. A może rzeczywiście ten ginekolog to jakaś ohydna świnia... Kto wie. Na Twoim mmiejscu chyba zmieniłbym lekarza (na szczęscie nie muszę chodzić do ginegkologa :-)).

Dawno mnie tu nie było. Dzięki za odpowiedzi. Lekarz- brałam pod uwagę to, ze jest to jakiś sposób jego pracy przyjazne poklepywanie i te teksty, które niby mają służyć rozładowaniu napięcia itd no ale to głaskanie po nodze wydało mi się dziwne. Nie zmieniłam lekarza, nie zrobiłam mu awantury. Teraz jest normalnie. Po prostu nie reagowałam na jego "rozładowywujące napięcie" teksty i zachowania. Chyba mu się znudziło. Czyli zrobiłam tak, jak pisze latte.

jeju zebyś ty wiedziała co mój do mnie mówi, też mnie głaszcze i dotyka, muszę się przyznać że ja to totalnie olewam a on dalej swoje

żono - no proszę - jeszcze chwila a dojdę do wniosków, że to jednak typowe dla tej specjalizacji. ;) Może powymieniamy się spostrzeżeniami ;)

no troche tego jest, ja to tak mysle ze oni tak gadaj aby gadac i nie trzeba brac tego do siebie chociaz niektore teksty to mnie zatkaly

glaskanie po nodze, reku, glowie, no troszke to dziwne

jest tu pare topikow o giniach, no musze powiedziec ze ja rowniez uslyszalam tekst o c.... i na temat swojego wygladu

mój miał czasem takie wstawki, że mimo, że jestem raczej wygadana,to byłam w stanie tylko się glupkowato uśmiechnąć jak miałam zły humor to robiłam miny w stylu: O Jezuuu ale tekst.. a ten nic - dalej swoje minęło trochę czasu i wciągnęłam się w zabawę teraz bredzę tak samo jak on :o

Ja tam własnej kobiecie nie pozwalam chodzić do faceta ginekologa. Chodzi do kobiety co mi ma jakiś lekarzyna obmacywać moją dziewczynkę

i żaden nie zcahowywal sie w ten sposób,KAZDT BYŁ NORMALNY,moje kumple tez nie spotkay sie z takim dziwnym zachowaniem lekarzy...mysle,ze trafilyscie na jakies dziwne przypadki,ginkolodzy w wiekszosci sa normalni!!!!!!!!!!

tak sie skałda,ze to własnie FACECI sa lepszymi ginekologami,są delikatniejsi od kobiet;)Zawsze chdzę do facetów i jeszcze zaden mnie nie "molestował":-P

Sami wypisują na forum że są lepsi. Jaka różnica kobiecie czy pójdzie do faceta czy kobiety.

ja jest KOBIETĄ!I wole vchodzic do facetów,była dwa razy u kobiety i nigdy wiecje tam nie pójdę!!!!!!!!!Pani ginekolog była niedleikatna podczas badani i chamska w czasie rozmowy,moze po prostu zle trafiłam:-oMoze Towja dizeczyna trafiłą na dobra lekarke....ale ja jednak od tego czasuchodzę do facetów,wlasciwie do jednego lekarza-faceta,który jest swietnym specjalista i ani razu mnie nie molestowłą ani nie dotyla w jakis dziwny sposób;)Jest bardzo ok!

trzeba chodzic do jak najlepszych lekarzy,najbardziej wykwalifikowanych i nie ma różnicy czy to facet czy kobieta!Jeśli akurat facet jest lepszym fachowcem to wybieram faceta!

Można znaleść dobrego lekarza zarówno faceta jak i kobietę. Więc nie widzę powodu aby moja dziewczyna chodziła do mężczyzny.

kobiety ginekolog więc chodzę do faceta,ktory jest dobrym specjalistą;)I wcale mnie nie molestuje,jest NORMALNY!

ludzie a kto tu mowi o molestowaniu, skończcie gadac takie rzeczy, jeden jest mily inny nie, jeden lubi porozmawiac a drugi siedzi cicho tak cicho ze nawet nie powie czy jest ok czy nie trzeba wyciagac od niego i tyle. moj lubi sobie pogadac a ja nawet nie mysle o tym ze to molestowanie gada i tyle.

nie wlazł na mnie, nic nie zrobil. a to ze czasem sobie mowi to czy tamto to komu to szkodzi ja nawet czasami udaje ze nie slysze, nie zwracam na niego uwagi

Nawet nie sądziłem że takie rzeczy dzieją się u ginekologów.

o rety ludzie oni zazwyczaj wiedzą z kim mogą sobie pozwolić na większą poufałość czy delikatne flirtowanie kobiety, kórym to przeszkadza albo zwracają im uwagę wprost albo już więcej nie przychodzą a co taki ruch się ostatnio zrobił na tych ginekologicznych topikach?

Miałem kiedyś dziewczyne która zakazała mi oglądać zdjęć na komputerze. Robiła z tego powodu awantury, przeglądała historią itd. Ale jak jej kazałem iść do kobiety lekarza to powiedziała że jestem staroświecki. Następnym razem jej przyjebałem jak grzebała mi w kompputerze.