do facetów, których dziewczyny mają małe piersi!

heh dziewczyny dzieki;) Wam facetom tez za te cudowne slowa pociechy;) Ja rzeczywiscie tez po przeczytwaniu podnioslam sie na duchu bo sama mam 70A;) Moj facet zawsze mi mowil, ze podobaja mu sie moje piersi;) Lubil je popiesic, bylo to fajne;) Ale zawsze wieksza uwage zwracal na tylek i nogi, to mnei troche smucilo, ale teraz jak tak przeczytalam to wszystko jest mi o duzo lepiej;) Moj misio zawsze mi mowil ze mam piekne piersi i nie mam sie czym przejmowac, bo kocha mnei cala i cala jestem sliczna i piekna;) Uslyszec cos takiego od samego chlopaka to tez pociesza:) Wszystkie zakompleksione pomarudzcie Waszym partnerom, zeby uslyszec te mile slowa;) To pomagaaa;DDDD

Cześć. JA mam 26 lat i miałem już kilka dziewczyn. Powiem Ci tak. Jeśli naprawde kochasz to nie zwracasz uwagi czy partnerka ma mały czy duży biust. Tak to juz jest że nie wszyscy mają po równo. Nie ma co zwracać na to uwagi tyllko działac dalej. Moje poprzednie partnerki miały spory biust i nażekały że bardzo podobają im sie małe cycuszki. Aktualna ma malutki biust i chciała by miać większy. Więc sama rozumież. Dla mnie najważniejsze jest w zasadzi to czy owy biust jest jędrny. Czy sutki twardnieją i czy partnerce jest dobrze ze mna... Pozdrawiam

Wróciłam do Was po dłuugiej przerwie...Mój kompleks powrócił razem ze mną ze zdwojoną siłą...Ukochanemu chłopakowi \"wymknęło się\" parę słów.Zabolało.I co teraz mam sobie zafundować powiększanie biustu? Dlaczego faceci tacy są? Dlaczego nie mogę być po prostu sobą...Wcale nie mam ochoty prześcigać się z obowiązującymi obecnie ideałami piękna...Ani tym bardziej konkurować z gwiazdami porno... Strasznie mi smutno :(

Powiem Ci tak. Chyba nie za uważnie czytałaś mój poprzedni wpis. Zła psychika. Nie podobają Ci się. Spadaj dziadu! Sa takie i jeśli ich nie akceptujesz razem zemną to won. Cyckami sie przejmujesz? A ja mam niby tym że mój mały nie jest wielki? I co z tego. Ważne że nie zawodzi mnie a partnerki sa zachwycone jego skutecznością.

Mój facet też nie raz mówił że mam małe piersi,nie podobały się mu :( ja mam wielki kompleks z tego powodu,i boje się znaleść sobie innego faceta :(

Ha ha ha ha! Moja obecna ma malutkie piersi. Mało tego. Jedną brodawkę ma jakoś wyschniętą, aż schodzi jej minimalnie skurka, a druga pierś na brodawce ma smiechowaty (dla mnie) pieprzyk bardzo długi który jest większy niż jej sutek. Ale wiecie co dziewczyny. Nie kocham jej za piersi!

Mój facet szybko załapał, ze coś ze mną nie tak i równie szybko załapał dlaczego.Bardzo uroczo się z tego wytłumaczył, powiedział, że mówiąc o nich malutkie nie miał na myśli dosłownego znaczenia tego słowa. Powiedział, że mu się podoba tak jak jest i na żadną operację się nie zgadza :), że woli moje okrągłe, jędrne piersi rozmiaru B od tych większych którymi podobno można nawet rozgnieść faceta. Nie ukrywam, że bardzo mi ulżyło, zwłaszcza, że mój chłopak nie umie kłamać i strasznie go poruszyła ta bezsensowna sytuacja.powiedział, ze mogłabym być całkiem bez biustu, bylebym tylko była taka jaka jestem z charakteru.Bo biust jest (to jego słowa) dodatkiem do osobowości, a nie na odwrót.I poza tym w osobie, którą się kocha, wszystko jest piękne. Kryzys zażegnany. Dziewczyny głowy do góry :)

Witajcie!!! Ja kochammały biust,tzw.sportowy!!!Jest on bardzo czuly..nie lata w sytuacjach rozksznych, bo mnie wtedy rozprasz....miesci sie w ustach....Po prostu jest kochany!!!Szukam tylko takich dziewczyn!!!Pozdrawiam.Maxans 35

Witajcie :) Hmmm ja tam lubię swoje małe piersi :) Przyznaję że kiedyś ich nie znosiłam jak miałam 16-17lat, był to mój kompleks i wstydziłam się że nie mam "fajnego" dekoltu przy bluzkach a teraz... teraz jestem zadowolona z niego ^^ pomógł mi w tym mój chłopak z którym wiele razy rozmawiałam o nim i co mu sie w nim takiego podoba bo on mówił że jest śliczny i jakieś pierdoły sobie wmawiam :) i faktycznie :) teraz mam 18lat, miseczkę B75 i mimo iż wiem że jest dość skromy to bardzo go lubię ^^ przynajmniej wiem że faceci patrzą mi się w oczy a nie w cycki, nic na starość mi nie będzie wisieć koło pępka, i będzie dłużej jędrniejszy od BIG CYCÓW. Nie to że obrażam kobiety dużymi piersiami ale ja lubię małe piersi i taki mój jest pogląd :)teraz wiem że sama sobie wmawiałam kompleksy i sama sie dołowałam co było strata czasu! :) do poklikania all :) pa pa

ja uwielbiam nieduzy, ale inna sprawa, ze zebym niewiadomo jak go uwielbial, to jak kompleks jest ... to jest I zawsze boli (dziewczyne) ze jest maly...

Nie macie się czym przejmować kobietki. Małe piersi są śliczne. Mówie to ja facet! Uwielbiam te zwłascza rozmiar B. Jędrne sterczące. A nie wielkie obwisłe. Kurcze czym wy sie przejmiujecie? :) Poza tym nie kocham was za biust.

hehee ja mam 75 c to chyba nie są duże>?

A ja mam małe 70A, ładną pupe, faceta i nadal nie moge sie opędzić od wielbicieli. Niektorzy lubią duże cyce a niektórzy większe. Gdzie widzicie problem? Szkoda życia na zamartwianie sie czyms na co nie macie wpływu?

sporą obsesyjkę;)

male piersi wygladaja ladnie TYLKO jesli kobieta ma szczupla, zgrabna figure. jak jest tlusta to z malymi cyckami jest po prostu brzydka, natomiast zgrabna laseczka z malymi piersiami wyglada jak nastoletnia kocica, moje marzenie :)

Mówię tu do szanownych panów. Otóż panowie- głupiście, z całym szacunkiem, ale przeraźliwie. Z tego co przeczytałem na tym forum wynika jasno i jednoznacznie, że w Kobiecie widzicie jedynie (drogie Panie przepraszam za wulgarność) cycki. I nic poza tym.Po ulicach chodzą cycki duże i małe, brzydkie i seksowne, etc. Tak wygląda świat oglądany przez was. Stąd moje pytanie do Was, panowie. Czy kobieta biologicznie (chociażby) składa się z samego biustu?! Jednocześnie jako stu- procentowy samiec sam odpowiem na to pytanie. Otóż...NIE, nie składa się. Jest jeszcze cała reszta ciała, która jest rzeczą wtórną, tak naprawdę. Liczy się (po mojemu...) bardziej to co wewnątrz, bo jest bardziej wartościowe i mnniej uchwytne, bardziej zachwyca. Żadne, nawet najpiękniejsze piersi w pęczkach po miliony nie dorównają JEDNEJ osobowości. Tylko trzeba przetrzeć oczy i podnieść wzrok nieco wyżej... Także...drogim Paniom pragnę jeszcze dopowiedzieć, że nie wszyscy faceci piszą takie durnoty jak tu można niekiedy (e...przeważnie?) znaleść. Ci, którzy myślą co innego z przykrością stwierdzają skretyniałość reszty swojego rodu.

Tak czytam waszą dyskusję, bo sama zawsze miałam kompleksy na punkcie moich malych piersi i zaczęłam się zastanawiać czy powinnam... Mam raczej proporcjonalna figurę.Podam Wam moje wymiary i może ocenicie czy faktycznie z moją figurą jest aż tak tragicznie....A więc tak: Biust 86 cm(pod biustem 72cm) Talia 60 cm Biodra 88 cm Mam 173 cm wzrostu i waże 51 kg.

ide sobie ulica i słusze za soba "fajna ale płaska" spoko niech sobie tak mówia ale ciszej... ten tekst słuszałam juz bardzo duzo razy i daje przykład tego że biust ma ogromne znaczenie, mam brata który mi ciągle docina i sam mówi że powino sie mieć na czym oko zawiesić, moja mama i wszystkie moje kuzynki ze strony siostry mojej mamy maja naprawde duze piersi podobno to jest genetyczne zadaje sobie pytanie czemu ja jestem taka?

Czy wy już naprawdę nie macie innych problemów? A to za mały biust, za grube uda, niekształtne łydki. Skupci się na tym, co w sobie lubicie i skupcie się na tych, którzy was lubią, szanują, podziwiają i kochają pomimo tego, że jesteście w swoich oczach tak wadliwie zbudowane. Opinią chama, który komentuje na ulicy urodę dziewczyny nie należy się przejmować. O atrakcyjności kobiety decyduje wiele czynników, ja wielkość biustu wymienilbym na końcu. I ostatnia sprawa- partnerzy w związkach erotycznych powinni się wzajemnie dowartościowywać. Jeżeli chlopakowi przeszkadza, że dziewczyna ma mały biust, to albo powinien się z tym niedostatkiem pogodzić, albo poszukać bardziej cycatej. Mówienie dziewczynie, że ma za mały biust jest głupotą i niedelikatnością, biust od tego nie urośnie, dziewczynie sprawia to przykrość i fatalnie wpływa na wzajemne relacje.

To ja wam cos powiem.Mam zdezydowanie większy biust od tego http://www.plfoto.com/719964/zdjecie.html Zresztą to chyba rozmiar A, prawda? Ja mam rozmiar duże 70b,małe c.Miałam faceta,który powiedział mi,ze mam zdecydowanie za mały biust i zebym go sobie powiększyła.Odmówiłam nie dlatego,ze uważam,że mam duzy biust,wręcz przeciwnie,ale uważam ze mój facet powinien mnie zaakceptować taką jaką jestem a nie kazać mi powiekszyć biust bo on lubi duży.Roztaliśmy się.teraz jestem ze wspaniałym mężczyzną,który uważa ze mam piękne piersi.Ostatnio powiedział nawet,ze on ogólnie lubi mniejsze piersi,a moje sa nawet troche za duże:)I zrozum tu facetów.Każdy chce co innego.Dlatego nie załamujcie się.znajdziecie jeszcze odpowienich partnerów.Tylko badzcie cierpliwe i uwierzcie w siebie i w swoja atrakcyjnosć:)

No to co myślicie na temat moich wymiarów??Odpowiedzcie!!Brunetkoooo masz racje facetom nie dogodzi:)

mam 163 i wazę ok.47 kg , dodam jezscze ze mam 16 lat i fakt, ze mam niedowage nie przeszkazda mi twierdzic ze moja waga jak na ten wiek jest swietna..w kazdym razie przytyc jest znacznie znacznie trudniej niz schudnąc, wiem to z autopsji ;] mam taką budowe, jestem drobna i naprawde jem za dwóch, ale nie tyję. Pisze o tyciu i o przybieraniu na wadze ze względu na to, że po przytyciu powieksza sie wszystko wraz z piersiami i niektórzy powiedza- " jakie to proste, wystarczy tylko przytyc" otóz nie.. Jesli chodzi o piersi- rowniez mam A, mozecie mi mowic ze mam 16 lat itd, ze jeszcze urosną, jednak wiem jaką mam budowe ciala i jak mała szanse na to, ja nie marze o C badz D - nie wymagam cudów, chcialabym tylko miec rozmiar B- który w moim mniemaniu jest idealny :) mam nadzieje, że mam na ten rozmiar jeszcze jakies szanse. Jak na razie piersi sa moim olbrzymim kompleksem...niedługo bede miala 17 a od jakis 3 lat stoją w miejscu dlatego nie widze wiekszych szans na polepszenie tego stanu - chcialabym w wieku 17-18 lat rozpocząc wspołzycie i wiem, że rozmiar piersi będzie dla mnie olbrzymia przeszkodą.

ja mialam srednie piersi po cizy juz sa male mam19 lat i nie przeszkadz mi to bo co male to piekne :)jestem ciekawa czy panowie ktorze mowia o duzych piersiach chociasz polowa z nich czy wasze kobiety maja takie o ktorych marzycie czy maja male i dlatego je zdradzacie?

wes sie koles ciagnij o co ci chodzi to juz kurwa mac wlasnych mysli nie moge napisac wolnos slowa zadzi.

a co do spania to nie dziekuje bo jeszcze cos zlapi. a i przestazala bajere masz

na prizpass.pl mozna wygrac rozne pierdółki, syn chce wygrac ksiazke i zbiera prizz, jesli sie zalogujecie to dostanie 10 dodatkowych. To tylko chwila, pomozecie? http://www.prizpass.pl/index.php?ref=nodi4

mam 17 lat, biust mały (70a, czasem b) i szczerze mówiąc, nic mnie to nie obchodzi. dziwię się tymi wypowiedziami kobiet/dziewczyn, że są "płaskie", załamane i, że na pewno przez to nie mają faceta. kiedyś się przejmowałam tym, że prawie nic tam nie mam, ale jakoś z tego "wyrosłam" :) od tego czasu biust mi w ogóle nie urósł, ale co z tego :PP nieważne, czy się ma małe (A), czy też duże (C, D?). chyba żaden facet widząc uśmiechniętą, pewną siebie, zadbaną dziewczynę nie zainteresuje się nią tylko dlatego, że ma małe piersi...

Słuchajcie .. mam Na imie kArolina i mam14 lat.. jestem bardzo wysoka (180cm wzrostu , 56kg) mam straszna kompleksy.. mam malutenkie piersi... a moje kumpele z 70B juz maja... zazdroszcze wiadomo... wiem ze każdy rozwija sie inaczej ale to bez sensu.. ona miala z 20 chlopaków a ze 100 sie w niej kocha a ja niemiałam jeszcze ANI JEDNEGO CHŁOPAKA...

zdjęcie http://randki.o2.pl/profil.php?id_r=635974 Jak byście tak wyglądały to macie się czym przejmować, ale wy dziewczyny napewno jesteście szczupłe więc mały biust wam pasuje.