toxyna 0 Napisano Październik 8, 2005 Yhmm--> staram sie(bardzo sie staram) trzymac diete 1000 kcal (chociaz najczesciej to jest 1500 :O ) :) Ale wczoraj na piwie zeżarłam paluszki, bo musiałam cos zrobić z rękami (wszyscy dookoła to nałogowi palacze ). Najważniejsze, żeby waga przez następny tydzień, dwa stała (może nawet spaść, ale nie może iść do góry). Potem objawy uzależnienia (chyba) trochę przejdą i mogę zacząć porządna dietę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kicia. 0 Napisano Październik 8, 2005 ja nie palilam praz 3 miesiące i niestety zaczelam na nowo, powód ? przytyłam przez te czas 5 kg, zaczelam palic i teraz juz wrocilam do swojej wagi, tez chcialabym rzucic fajki, bardzo ale wiem ze jak przestane jarac to zaczne tyć i kolo sie zamyka. mimo wszystko trzymam za was kciuki, badzcie dzielne. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ikaaa 0 Napisano Październik 8, 2005 No tak utrzymanie diety to problem i nie ma sie co oszukiwac. Genialnym lekarstwem na obie dolegliwosci jest sport. Naprawde polecam. Kicia---> wszystkie mamy ten problem i wszystkie staramy sie trzymac wage. Ale wiesz tak z drugiej strony sobie mysle, ze to smieszne, ze zalamujemy sie 5 kilogramami a zoltymi paznokciami, szara cera i zmarszczkami nie. Nie mowie o nowotworach bo wiadomo, ze to temat tabu wsrod palaczy... chociaz no, rak tez dobry sposob na diete , duzo sie chudnie Trochem zgryzliwa od rana, ale drogie panie wybaczcie problemy z facetem i beznadziejnie tak nei palic jak sie klocimy, on fajka za fajka a ja ... a ja nic ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość DZINA Napisano Październik 8, 2005 CZEŚĆ. DZIŚ W NOCY NIE MOGŁAM SPAĆ BO BOLAŁA MNIE GŁOWA, WIĘC POSTNOWIŁAM SOBIE ŻE PRZEANALIZUJE I PORÓWNAM BÓL GŁOWY I GŁÓD NIKOTYNOWY. STWIERDZIŁAM ŻE SSANIE CZY JAK TO NAZWAĆ TO PIKUŚ DO BÓLU GŁOWY. DZIELNIE LEŻAŁAM I BYŁAM Z SIEBIE DUMNA ŻE NIE LECĘ DO LODÓWKI . POMYŚLAŁAM WIEM Z CZYM WALCZĘ. PO JAKIMŚ CZASIE COŚ TAKIEGO CHOCHLIKOWATEGO , TAKIE CYK I POLECIAŁAM SZUKAĆ JAKIEGOŚ PAPIERSKA W TOREBCE. NA SZCZĘŚCIE NIE MIAŁAM Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ikaaa 0 Napisano Październik 8, 2005 Dzina dobrze wiec, ze nie mialas tej fajki :) , nooo:) jakos sobie damy rade. Ja probuje podjac decyzje, ze juz nigdy nei zapale. Probuje... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bettiboo 0 Napisano Październik 8, 2005 Hej :) Dziewczyny biję się w piersi....złamałam sie wczoraj i zapaliłam, ale wcale mi nie smakował. Ja paliłam zazwyczaj mentolowe, a wczoraj ratowałam sie jakimś mocniachem mojego meża, strasznie mi wstyd, ale miałam powód, mam kłopoty w pracy, o czym dowiedziałam sie będąc na urlopie, nie wiem co będzie dalej :O..... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Maagda4 0 Napisano Październik 8, 2005 Dziewczynay trzymam za was kciuki :-) Ja nie male od 1 stycznia, postanowiłam sobie i dotrzymałam słowa. Przez ten czas nie zapaliłam nawet jednego. Na początku było ciężko,ale z biegiem czasu jest coraz lepiej. Teraz czuję się super.Nie śmierdzę wiecznie tymi papierosami,mam ładną cerę, wogule czuję sie dużo lepiej. Trochę przytyłam (5 kg) ale to nic, najważniejsze jest że nie pale. Nauczyłam się żyć bez papierosów :-) A jakie piwo jest pyszne.Nawet mnie później głowa nie boli :-) Bądźcie silniejsze !!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość DZINA Napisano Październik 8, 2005 DELICJA NIE MARTW SIĘ ŻE 1:O DLA PAPIEROSA, DZIŚ MOŻE BYĆ 1:1 TRZYMAMY KCUKI Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
yhmm 0 Napisano Październik 8, 2005 ikaa tak jak pisalam walcze dalej i sie nie poddaje, ale mnie juz skreca :( wlasnie skonczylam paczke prazynek, byle nie myslec o paleniu.. najbardziej mnie przeraza ten wzrost wagi i ciałka... ja zawsze byłam pulchna, pyzata, no raczej zaokraglona w niektorych miejscach bardziej, okad pamietam, a jak zaczelam palic papierosy, wtedy sobie z tego sprawy nie zdawalam, to schudlam i wkoncu wygladalam jako tako... przeraza mnie mysl, ze przytyje tak jak to w przypadku kici (5kg) a co za tym idzie moje biodra, a najbardziej sadełko na brzuszku jeszcze bardziej sie powiekszy.. toxyna a jak idzie ci z ta dieta? bo ja jej kiedys probowalam przez jakies poltora miesiaca i nie schudlam nicc :( moze ja mam taka przemiane materii.. ehh wiem dziewczyny, ze te 5 kg mozna pozniej zrzucic.. dieta, sport, ale ja jestem tak leniwa, ze mi sie nie chce, mam slomiany zapal, a nie wiem czy rowerek w domu mi wystarczy, zawsze mi sie wydaje ze nogi tylko na nim modeluje.. no nie bede sie rozpisywac ide wypic kawke i do porzadnego sprzatania, by nie myslec o paleniu.. nie wierze w to, ze nie zapale.. pozdrawiam was kobietki i trzymam kciuki za was wszystkie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ikaaa 0 Napisano Październik 8, 2005 Delicja dobrze, ze chociaz nie smakowal. :) Ja dzis kupilam sobie skrzynke malych tanich winogron i zamierzam to w ramach odruchu pochlaniac. Za cholere nie chce przytyc wiec nie wiem jak ale jakos sie dzis musze do cwiczen zmobilizowac. Najgorsze jest to, ze wiekszosc moich znajomych to palacze, dzis tez odwiedzi mnie palaca kolezanka no i wiem, ze bedzie ciekzo. Przewaznie pilysmy kawusie a do niej tony fajek .. no nic dzis bedzie inaczej... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ikaaa 0 Napisano Październik 8, 2005 No ze mna jest dzis tragicznie... po prostu beznadziejnie, ale jeszcze sie trzymam.....ale ciastek chyba z 2 kilo zjadlam ..... chyba bede to do jutra spalac Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
toxyna 0 Napisano Październik 8, 2005 Yhmm--> mniej jem i duzo cwicze (chociaz 20 min dziennie). ale wlasnie pozeram cala pizze ale raz na ruski rok moge:) Narazie nie chudne (nie pale i jednak ta przemianka materii jest zwolniona), do tego troche wiecej jem ale przynajmniej nie tyje :D P.S. 7 dzien bez papierosa :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
yhmm 0 Napisano Październik 9, 2005 pierwsze 24 godz za mna, jak narazie jest... sama nie wiem, staralam sie caly czas cos robic, ale i tak mnie skrecalo, generalnie postanowilam ze najwyzej sprawdze ile wytrzymam... przyznam szczerze ze nie zapalilam, ale wpier... jak glupia, caly czas cos przegryzam, martwi mnie to, ale staram sie juz nie wybierac takich rzeczy niebezpiecznych dla przyrostu masy.. kolo 21 ublagalam mame by mi obstawila (ehh te moje zalosne prosby) w koncu ucieszylam sie jak dziecko jak trzymalam fajke w rece i... oddalam ja z powrotem :D jestem z siebie dumna, ze sie nie zlamalam, zobacze jak to bedzie jutro.. ikaa i jak tam u Ciebie? lepiej juz czy dalej beznadziejnie? trzymaj sie :) toxyna... 20min? a jak myslisz rowerek by mi wystarczyl? bo ze mnie leniuch przeokrutny jest :) delicja i jak tam u ciebie? poprzestalas na tym jednym zgadza sie? no ja tez pale mietowe i jak mnie kolezanka poczestowalam jakims mocnym (jak nie udalo mi sie rzucic tylko ograniczyc) to odrazu zrobilo mi sie niedobrze.. co utwierdzilo mnie w przekonaniu ze jestem na dobrej drodze, bo w sumie przedtem nie mialam z niementolowymi papierosami problemu, tak wiec zycze wytrwalosci w dalszym rzucaniu alez sie rozpisalam... pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ikaaa 0 Napisano Październik 9, 2005 Yhmm---> no gratulacje obys wytrzymala jak najdluzej, a moze w ogole juz nei palila. U mnie poczatek dnia 5 i poki co ok, ale u mnie od rana zawsze jest ok. Sama nie wiem co sie ze mna dzieje i dlaczego iweczorem jestem w stanie zjesc wszystko i spalic paczke na raz. Przestawiam sie na myslenie, ze juz nigdy nie zalale. I juz prawie mi sie udalo. Dzis mam zamiar wyrzucic z mieszkania wszystkie zapalniczki i zapalki. Naprawde juz prawie sie przestawilam, wczoraj klocilam sie z facetem prawie caly dzien a nie zapalilam i mam zamiar wyrzymac. Nie chce zeby fajki mialy nade mna wladze. Znowu mi sie raczki rozowe zrobily i mi sie to strasznie podoba. Trzymajcie ise dzielnie. Kurcze Fiona jak Ty dobrze zrobilas zakladajac to forum. Jestem strasznei ciekawa juz u CIebie, po 2 tygodniach przychodzi kryzys, ale jak sie go wytrwa to pozneij juz jest o niebo lepiej przynajmneij tak bylo u mnie. Takze ciekawosc mnie zzera. Trzymam kciuki. Mam nadzieje, ze jutro pojawisz sie w pracy :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
toxyna 0 Napisano Październik 9, 2005 zaczelam 8 dzien bez papierosa. 20 minut cwiczen (chocby na tym rowerku) jest lepsze niz nic nie robienie :) I po ruchu poprawia sie przemiana materii. Ide teraz na solarium (za ta kase co aoszczedzialm przez ten tydzien). Palilam okolo 3-4 paczek na tydzien, po 7 zl czyli 21-28 zlotych w kieszeni :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bettiboo 0 Napisano Październik 9, 2005 Hej :) Od tamtej pory już nie zapaliłam i nie zapalę, ide do pracy jutro, a niech tam, będę silna :) Dzina, Ikaaa, yhmm - pozdrawiam i dziękuję z wsparcie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ikaaa 0 Napisano Październik 9, 2005 No ja tez sobie obliczam ile juz \'zaoszczedzilam\' i tez zamierzam to wydawac na jakies moje glupie zachcianki, w koncu do tej pory przepalalam ta kase, ja tez tak w ciagu tygodnia przepalam kolo 28zl, moze to nie szokujace pieniadze ale w skali miesiaca 112 zl , tak sobie przepalac to juz ladnie. I jasne, ze lepiej cwiczyc 20 min dzinnie niz nic, ja dzis tez cwicze. To jest dobre nie tylko ze wzgledu na to, ze mozna schudnac, albo choc nei przytyc, ale przy cwiczeniach poprawia sie nastroj wiec nei wpadamy w depreche, a co za tym idzie nie stwarzamy sobie powodow do zapalenia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bettiboo 0 Napisano Październik 9, 2005 Toxyna, święta racja, ja tez wolę zaoszczędzoną kasę spożytkować w inny sposób. :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ikaaa 0 Napisano Październik 9, 2005 a gdzie Nadzieje wcielo??? Ha?? No Slonko wracaj do nas! :)) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ikaaa 0 Napisano Październik 9, 2005 uuuu ale tu cichutko, ja mam nadzieje, ze to dlatego, ze kazda pozapominala juz o papieroskach. Ja niestety jeszcze nei zapomnialam:) ale zapomne :)) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
toxyna 0 Napisano Październik 9, 2005 Ja nie zapomnialam tez, ale trzymam sie dobrze. Minal kolejny dzien bez papieros:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
yhmm 0 Napisano Październik 9, 2005 u mnie drugi dzien i ciezko mi jak cholera, ale sie nie zlamalam jeszcze :) ikaa to bardzo wytrwala jestes, ze mimo klotni z facetem nie zapalilas, pozazdroscic takiej silnej woli no tak masz racje toxyna, lepsze niz nic.. musze sie zmobilizowac i zaczac cwiczyc, bo jem jak najeta, a nie chce myslec o skutkach delicja powodzenia :) napisz jak bylo w pracy co do oszczedzania dziewczyny to jak teraz obliczylam ile bede miec kasy na tydzien to az mnie glowa rozbolala kiedy pomyslalam ile tracilam na mieisiac na moj smierdzacy nalog.. ja palilam paczke dziennie wiec troche pieniedzy na to szlo, a i przypomnialo mi sie, juz wiem co mialyscie na mysli ze nie mozecie spac, co chwile sie budzilam w nocy, tak jakos niespokojny ten sen mialam, no zobacze jak to bedzie jesli wytrwam w niepaleniu dluzej :) pozdrawiam was wszystkie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ikaaa 0 Napisano Październik 10, 2005 yhmmm---> bedzie ciezko ale sie trzymaj. Ja wcale taka wytwala nie jestem. Z moim facetem to juz chyba koniec bedzie , a ja chce sie zmieniac na lepsze i nie chce pod wplywem klotni i tych calych negatywnych emocji wracac do nalogu. Nie jest latwo, ale stwierdzilam, ze jak spale to w koncu i tak moje problemy ani troche sie nei rozwiaza a ja mam tylko pozniej wyrzuty sumienia wiec sie powstrzymuje poki co. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
yhmm 0 Napisano Październik 10, 2005 ojj to ciezko bedziesz miala tym bardziej jak sie tak sytuacja przedstawia z facetem, masz racje, nic to nie da jakbys zapalila, problemy zostana, wiec ikaaa badz silna nadal, niech ci sie wszystko dobrze ulozy :) buzka i dobrej nocy zycze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ikaaa 0 Napisano Październik 10, 2005 Yhmmm---> dzieki kurcze. jakos trzeba sie trzymac. Po co sobie szkodzic, inni i tak nas wyrecza. Fiona---> umieram z ciekawosci czy wytrzymalas, a dostep znowu do netu bede miala dopiero wieczorkiem ... wrrr.. Mam nadzieje, ze bylo ok. Moj wspollokator chce od dzis rzucac... :) ale to ta slabsza plec wiec jestem ciekawa... ciekawe czy choc jeden dzien wytrzyma. Mnie juz przestaje to ruszac, ze on przy mnie pali. Wietrzylam jego pokoj caly weekend i nadal smierdzi... No kobiety trzymajmy sie!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
yam 0 Napisano Październik 10, 2005 Dzien dobry kochane Kobietki:) JAKA JA JESTEM Z WAS DUMNA!!! Dzięki Wam wiem, że można :) No ja niestety palę jak lokomotywa. Na zmianę papierosek, Red Bullik, papierosek, Red Bullik... ech. Ale od jutra koniec z tym!!! Obiecałam sobie, że jak tylko się obronię, wyrzucam resztę paczki... no o ile jej w nocy podczas powtarzania nie spalę:( Ale nowej nie kupię rano choćbym miała paść. Yhmm... tak trzymać dziewczyno!!! W koncu się zebrałaś :) A ja będe brac z Ciebie przykład:) Ikaaa... przykro mi, że masz problemy z facecikiem. Ale czasami tak bywa, niestety. Ważne, że TY moja droga nie poddajesz się w tym dla Ciebie ciężkim okresie. Oby tak dalej!!! Delicja, Toxyna... no co mam moje drogie powiedzieć?! Chylę czoła po prostu :) Fiona, napisz jak minął Ci weekend. Na pewno byłaś dzielna i silna:) Pozdrawiam Was wszystkie Buziak Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bettiboo 0 Napisano Październik 10, 2005 Hej :) Do pracy ide na popołudnie, wychodze za parę minut. Ciężki dzień mnie czeka, to wiem, jesli mimo wszystko uda mi sie nie siegnąć, wiecie po co, to będę z siebie dumna. Zycze wytrwałości i dobrego dnia :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nadzieja79 Napisano Październik 10, 2005 Delicja -trzymama kciuki zeby wszytsko sie ułożyło:) Ikaa-gratuluje wytrwałości. ja wlasnie w takich sytuacjach (klótni) siegalam po fajke:( ale narazie jest ok od 5 dni zadnej fajeczki (chyba od 5) ale kusi...Dzis mija miesiac od kiedy podjelam decyzje ze nie pale, co prawda czasami sie skusze na jdnego ale ciesze sie z tegpo miesiaca. nie odzywalam sie bo bylam w domku a tam siadl internet:( a i po tym miesiacu (w sumie chyba 4 dni palace -jeden z 10 fajek -to byl tragiczny dzien- a reszta po 1 fajce) nic nie przytylam :) ale chodze regularnie na aerobik. Ale nie trzymam diety choc od dzis mam zamiar zaczac bo sobie folgowalam:)a i pociesze Was po jakims czasie przemiana materii wraca do normy:) tak mi sie wydaje:) Od jutra wracam do diety south beach a tam tez sie zwalnia przemiana bo nie je sie wcale blonnika:( No ale coz bedzie dobrze:) Pozdrawiam Was serdecznie:* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
eju_nia 0 Napisano Październik 10, 2005 Tydzień niepalenia juz za mna.....dzisiaj juz 8 dzien.....palic mi sie nie chce ale mam taki apetyt jak wilk... pozdrawiam... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
toxyna 0 Napisano Październik 10, 2005 Mi tez chce sie jesc :( ale jakos sie powstrzymuje. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach