Rzucilam palenie! Pomocy!!!

Wesolutka---> http://www.kulinaria.pl/potrawy.asp?gr=5

cygaretka ja jestem z krakowa

koniecznie salatki na impre i sery plesniowe, smierdzace jak stare skarpety +owocki :) uwielbiam !!!! Wlasnie wypilam kieliszek martini , tak przy piatku wypada - prawda ?

uwielbiam Kraków !!! a jeszcze bardziej uwielbiam Kazimierz!

u mnie 43 dni bez peta !! Prawie 2 kg . wiecej , przeszlo 200zł wiecej w portfelu ( juz wydane:) ale jest ok. Pozdrowka i milego wekeendu !:)

no ładnie kinia już już jubileusz 50 dni tak trzymaj Kraków jest piękny to prawda

wesolutka.....impra odwołana;) i dobrze kinia-pozdrawiam cometa-pozdrawiam ..i wszystkich pozostałych też.... miłego weekendu

Witam pozdrawiam wszystkich serdecznie życzę miłego weekendu BP

A ja nie mam się czym pochwalic, bo - PALĘ :( Robie to automatycznie, to się dzieje jakby poza moja świadomościa. Jestem podłamana.

ello mam chwilke wolna w pracy :D

oj karo ale dlaczego??? jak to sie stalo??? ile nie palilas???

wiesz caro..chyba jeszzce w pełni nie dojrzałaś do rzucenia fajek..musisz po prostu tego chceić.inaczej nic z tego nie wyda;( hej..wesolutka...mam nadzieję,że nie dąsasz się na mnie za tego \"wspomagacza\"..hm??;) odezwij się...ok?;) jestem po obiadku i walę na zakupki.... aha ,ja w nagrodę,za niepalenie ide do kosmetyczki na zabieg dotleniający;) buzia, szyja i dekolt-no i masażyk-to podstawa! a co tam..żyje się raz;)albo faje...albo przyjemności;) buziaki dla wszystkich pięknych pań i przystojniaków BP;)

Caro - nie załamuj się. Ja też miałam chwile słabości , w najtrudniejszym momencie po tygodniu niepalenia , złamałam sie i zapaliłam i poszło przez noc pół paczki. Rano biłam się w piersi , nie chciałam spojrzec w lustro, ale próbuje dalej , walcze z dziadem , nie poddaje się. Caro nie poddawaj sie też, chocbyś 100 razy miała tylko próbowac to zawsze bedzie pierwszy zwycięski kroczek na przód a za którymś razem w końcu wyjdzie. A skoro tu zaglądnełaś mimo wyrzutów sumienia tzn ze ci zależy.

katja- :) - ja sie nagradzam tak samo jak Ty! W nagrode ,ze nie pale chce byc piekna !!:) oj , oj karo - Tobie trzeba pogrozic paluszkiem :(nie dalas rady ? coz..to jeszcze nie koniec swiata , przemysl wszyskie za i przeciw i do dziela.Zacznij od nowa ! Pozdrowka dla tych co wytrzymuja !Milego wekeendu kochani ! Zycze duzo sily na imprezach !

Gdzie się podziały piękne dziewczęta :D Chłopaki pozdrawiam i graba :D karo/po 30/ musisz nastawić się tak od środka i pogodzić się z tym ze nigdy więcej śmierdziela ja wiem ze jest straszny żal rozstać się z petem. Musisz tu być razem z nami każdego dnia bo to pomaga w 50 % życzę powodzenia trzymam za Ciebie kciuki nic nie tracisz tylko zyskasz wierze ze i Tobie się uda zostać w naszym GRONIE PACHNACYCH :D BP

karo ja mam podobnie. palenie jest tak jkaby czescia mojej osobowasci. mam rzucic bo chłopak mnie do tego zmusza no i sama iwem ze sie truje ale to takie trudne.. nie umiem wytrzymac paru godzin a co tu mowic o paru tygodniach czy miesiacach..

bellarossa ze mną było to samo byłem zawodowym palaczem palilem około 40 lat prawie 3 paczki dziennie nie wierzyłem ze mi się uda mogłem nie jeść 2 -3 dni abym miał tylko zapalić spróbowałem rzucić –przeżyłem horror - udało się :D

złosliwiec--> ja mam teraz zapalenie płuc, nie wiedziałam o tym, myslałam ze to zwykle przeziebienie i przez cały tydzien paliłam tak jka zwykle czyli paczke dziennie. teraz boli mnie wszystko i czuje bardzo bardzo zle. fajki niszcza.. ja juz probowałam nie palic wytrzymuje gora 2 dni. 3 dnia zawsze sie poddaje.. nie umiem powiedziec sobie nie. a jak ty rzuciles? jakies leki brales czy tak sam z siebie? podziwiam cie za siłe woli.

palacze uwazajcie ponoc jest nowy straszny zmutowany wirus gruzlicy na ktory nie ma lekarstwa, palacz ktory go zlapie - trup na miejscu :)))

Dziewczyny słuchajcie Złośliwca...On wie co mówi :) A od siebie dodam, że paliłam ponad 20 lat ponad paczkę dziennie....sa chwile, że pet jest moim cieniem...heh....dacie rade :P

bellarossa –ja nosiłem się z tym zamiarem od dłuższego czasu nie byłem chory po prostu chciałem rzucić bo nie pamiętałem tamtych lat w których nie paliłem kilku kumpli rzuciło palenie a ja im zazdrościłem spróbowałem – udało się co przeżyłem to nie da się opisać bellarossa - spróbuj rzucić to świństwo jest o co powalczyć z nami na pewno Ci się uda powodzenia trzymam za Ciebie kciuki

Sloneczkooo OK. :D

Złośliwcze kochany...buziak wielki dla Ciebie, bo nie pamiętam czy Cie już dzisiaj całowałam...ale kac już za drzwiami jest...heheheh

Witajcie kochani!!! Poczytałam sobie topik!!! Fajnie,ze jest nas coraz więcej.Trzymam kciuki za tych,ktorym jest trudno rzucic:) Każdemu z nas było trudno,ale jak na razie dajemy rade,oby zawsze tak było,oby nigdy juz nie nadeszła chwila słabosci:) Niestety palaczami zostaniemy do konca zycia,tylko mam nadzieje,ze palaczami niepalącymi:):):) Fado--->cos mało sie dzis udzielasz:) Zlosliwiec--->buziaczki Katia13--->rowniez miłego weekendu:) Bellarosa--->powodzenia,uwierz w swoje mozliwosci:) Cygaretka--->pozdrawiam,buziaki dla coreczki Kinia/--->winko w pracy?? Karo/po30/--->walcz kobieto naprawde warto:) Wesolutka--->upic sie mozesz,ale nie pal!!! Słoneczkooo--->twoja wiara we mnie,dała mi siły do wali:) Pozdrawiam wszystkich niewymienionych:):):):)

Oooooo Wiewióreczka po porannej libacji na topiku ( ze mna piła ) :P widzę w świetnej formie hahahaha :D witaj kochana!!!!!!!!

Dzięki za wyrozumiałość i zrozumienie. Zmówcie jakiś paciorek za mnie, żebym rzuciła to g....

Witaj kochaniutka!!! Robimy libacji czesc drugą??Hehehe:)

wszyscy poprzednio o imprezach mówili, a ja jutro idę. I co? Heh, mam ochotę poeksmerymentować, ale nie z fajkami. Hmmm... Zdam raport po wszystkim, ale, mając kontakt z wami na pewno nie zapalę...

nie mam siły kochana....:P

Karo/po30/--->pomodlimy sie za coebie,owszem,ale musi tez byc w tym wszystkim twoj udział.Musisz naprawde chciec!!!