setunia 0 Napisano Grudzień 26, 2006 Fado fajnie , ze juz jestes:) moja rtybka ciut za ostra ale smaczna;) alleaffar :) a u ciebie ktos jeszcze pali? Masz nad kim popracowac;)?Jesli tak to do dziela:) Gadzinko wracaj!Stesknilam sie za Twoimi postami:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
amazonka 0 Napisano Grudzień 27, 2006 witam po świętach :)Nareszcie sama w domu, bez gośći, matko jak cisza :D ale sie nawyrabiało :( Gadzina wracaj natychmiast!!!!! słyszysz, nie wolno nam się poddawać, trzeba walczyć!!!! Pomysl że nie było tego fajka, to był zły sen, nie daj się znwu zniewolić Będę dalel trzymać kcuki za Ciebie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość herbaciana... Napisano Grudzień 27, 2006 palilam 6 lat ok. 15 papierosow dziennie.. rzucialm w cazgu jednego dnia. latwo nie bylo, ale sie udalo- zaparlam sie. niestety nie umiem przezwyciezyc nalogu slodyczowego:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ja też kto mi pomoże Napisano Grudzień 27, 2006 rzucam się na wszystkich Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ja też kto mi pomoże Napisano Grudzień 27, 2006 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ja też kto mi pomoże Napisano Grudzień 27, 2006 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ja też kto mi pomoże Napisano Grudzień 27, 2006 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ja też kto mi pomoże Napisano Grudzień 27, 2006 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nikitka-nowa 0 Napisano Grudzień 27, 2006 I jak tam po Swiętach Kochani? Myślę, że jesteście w dobrych nastrojach, a przynajmniej troszkę lepszych niż ja! Chciałam Wam powiedzieć, że nie poddałam się i mam nadzieję, że nie poddam ale inna sprawa, że jest mi tak strasznie smutno i źle... :(:(:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ciekaw-os-tka 0 Napisano Grudzień 27, 2006 :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ja też kto mi pomoże Napisano Grudzień 27, 2006 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość no niech mi ktoś pomoże Napisano Grudzień 27, 2006 ja naprawdę kłócę się z wszystkimi i mam dosyć . POMOCY, JA JEJ NAPRAWDĘ POTRZEBUJĘ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość no niech mi ktoś pomoże Napisano Grudzień 27, 2006 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość CZY ZNAJDZIE SIĘ CHOCIAŻ 1 Napisano Grudzień 27, 2006 OSOBA, KTÓRA MI POMOŻE Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość CZY ZNAJDZIE SIĘ CHOCIAŻ 1 Napisano Grudzień 27, 2006 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ja też kto mi pomoże Napisano Grudzień 27, 2006 please bitte prosim Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość hfjshakj Napisano Grudzień 27, 2006 wejdz i zobacz http://free.amciu.com/news.php Najlepsze rzeczy!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ja też kto mi pomoże Napisano Grudzień 27, 2006 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ja też kto mi pomoże Napisano Grudzień 27, 2006 hfjshakj to jest po to, abym się czymś zajęła? Dzięki może mi pomoże Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
setunia 0 Napisano Grudzień 27, 2006 nikita ale co sie stalo? kto mi pomoze ale jak mamy Ci pomoc;) Ja tez sie wsciekalam troche ale pilam melise i pomagalo:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
setunia 0 Napisano Grudzień 27, 2006 Na rzucanie slodyczy polecam chrom:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zara_zka 0 Napisano Grudzień 27, 2006 Witam wszystkich :) nikitka-nowa brawo :):) nawet nie wiesz jak się cieszę dzielna jesteś, trzymam za Ciebie kciuki mam nadzieję, że twoje samopoczucie też już się troszkę poprawiło, głowa do góry :) Gadzinka - no i gdzie jestes? ja siedzę dziś w pracy .. i to sama.. nie ma jak to samonty dyżur :o za to jeśli już mowa o słodyczach to powiem, że delektuje się pyszną czekoladką z nadzieniem malinowym. 19 DBP gregia gdzie jestes? :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zlosliwiec 0 Napisano Grudzień 27, 2006 Witam obecnych po świętach amazonka – nareszcie spokój:D nikita – nowa i do Ciebie szczęście się uśmiechnie :D setunia – :D zara_zka – :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
setunia 0 Napisano Grudzień 27, 2006 Zarazka:) Zlosliwiec:D Gdzie reszta kipy 9nie0palaczkow;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zara_zka 0 Napisano Grudzień 27, 2006 no wlaśnie gdzie oni wszyscy się podziali ? :) ja wciągam ostatnią kostkę czekolady a przede mną jeszcze niecałe 5 godzin nic nie robienia naszczęście mam cukierki ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gadzina47 0 Napisano Grudzień 27, 2006 Kochani jestem,jestem bardzo mi smutno i bardzo źle. Niestety znowu faja mnie pokonała. Nie jestem wstanie się jej oprzeć buuuu...(rycze jak bóbr).Już wiem że leże i kwicze znowu za nią oddam wszystko cholera cholera jaka ja jestem wściekła. Powiem tylko, że po 25 dniach miałam dopiero typowe objawy odstawienia potworne poty, trzęsawka i degrengolada całkowita nie wiedziałam czy jestem tak chora czy co to ja pierwszy raz z tym sie spotkałam buu.... Bałam się że nie dam rady te święta przygotować a pozatym tak im umilałam czas :( że sama siebie nie nawidziłam. Udało mi sie odstawić fajke z Tabexem ale po 16 dniach gdzieś było mi fajnie i odstawiłam. Zostało 1,5 płatka gdybym nie bała się tego wziąc to bym wzieła i dalej to pociągnęła, ale się boję. A NIESTETY JUż O NICZYM NIE MYśLE TYLKO O FAJCE. Kochani dobrze mi było z Wami bez fajek. Teraz się czuję bardzo źle sama ze sobą nie umie patrzeć prosto w oczy nikomu,a jak syn podziękował mi za te 27 dni to czułam się jak ostatnia. Niestety odchodze bo nie dam rady już jej pokonać jestem za słaba psychicznie. Może kiedyś bu.... (bez wspomagaczy) a na plastry mnie nie stać cholera. Mam nadzieje że jednak kiedyś zawitam do Was setunia amazonka złośliwiec nikita-nowa pokonasz to to minie zarazka Fado gregia alleaffar balbina kochanego ciała nigdy nie za dużo Kochani trzymam za Was kciuki za Wszystkich warto było to zrobić aby poznać Was buuuuuuuu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zlosliwiec 0 Napisano Grudzień 27, 2006 Gadzinko – jakiś mnie żal ogarnął – łza oko zaszkliła myślisz ze nam wszystkim jest lekko !!!!!!!!!!!!wracaj!!! za wszystkich trzymam kciuki – trzymajmy się razem BP Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zara_zka 0 Napisano Grudzień 27, 2006 mi też smutno.. :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
setunia 0 Napisano Grudzień 27, 2006 Gadzinko nie ma mowy! wracaj! nie wykrecisz sie tak latwo! Przeciez tak naprrawde to jest Ci zle z tym , ze palisz pokonaj ten glod fizyczny! pomysl jak ciezko musi byc na odwyku ludziom uzaleznionym od narkotykow:o tez mjaja poty i jeszcze gorsze objawy;) Ja wierze , ze wrocisz:0 Moze od 1wszego:)? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
amazonka 0 Napisano Grudzień 27, 2006 zlosliwiec - oj tak, narezcie spokój, takiego młynu jeszcze w świeta nie przerabiałam, nie dość że od zeszłego czwartku miałam teściów na głowie :p (ale juz sobie pojechali :D ) to dodatek ciągle ktos przychodzł :D, dzwi mi sie od mieszkania nie zamykały, O raju, dopiero teraz czuje jaka jestem zjechana ufff... nikitko kochanie pamiętaj ze co Cię nie zabije to Cię wzmocni, zapomnisz o tym co złe i będzie dobrze zobaczysz, setunia - reszta niepalaczy odpoczywa zapewne po swietach :D zarazka - gratulacje 19 dnia u mnie chyba juz prawie 40 na karku pogubiłam sie troszeczkę, ale ciągutki jeszcze są, trzeba czujnym być, Gadzinko tak mi przykro :( nie miałam czasu żeby na duchu Cie podtrzymać, przepraszam, nie poddawaj się, spróbój po prostu nie palić, może Ci sie uda, można nad tym zapanopwać uwierz mi, ja nigdy bym sie nie spodziewała tego że rzuce palenie a jednak nie palę już prawie 40 dni i choć chęć na fajka jest to nie biorę go do ręki i nie wkładam do ust bo teraz to ja mam władzę a nie on, to ja jestem panem a \"on\" sługą, zmusiłam go do odejścia ale \"on\" stara o moje względy i chce wrócić do łask, niestety ja mu juz na to nie pozwolę, to ja mam władzę w rękach a nie \"on\", podstępnie wkrada sie w myśli i czeka na chwile słabośći więc musze ciągle być czujna ale będę, będę czujna i nie poddam się bez walki!!!! Ojej, ale się rozpisałam, w każdym bądź razie nie wolno nam sie poddawać!!!! Trzymam za wszystkich kciuki :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach