ruda kocurka85 0 Napisano Marzec 5, 2008 polecam stronę schudnijmy.pl tam są programy ćwiczeń, bardzo fajne i urozmaicone. jak mam czas po fitnessie to wykonuje jeszcze te ćwiczenia. a jeśli masz male dziecko sa tez cwiczenia dla mam z maluchami. wtedy i maly brzdąc ma fajdę a Ty ćwiczysz brzuszki lub mięśnie pośladków. polecam też taką dużą piłkę na której też możesz ćwiczyć z dzidziusiem lub sama. nie wiem w jakim wieku masz brzdąca:)pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Julka85 0 Napisano Marzec 5, 2008 Siemanko Ludziki! jak tam wam idzie trwanie w abstynencji nikotynowej ?:-D łatwo niestety nie jest;)Tyle pokus.Ja to mam czasami wrazenie, ze im dluzej ciagne ta abstynencje nikotynowa tym jestem slabsza-tzn takie myslenie wlancza mi sie w sytuacjach kryzysowych -stres itp.Pije tak jak dzisiaj herbate zielona dla zabicia tej mysli :o -ale to wszystko przez te egzminy poprawkowe. Mialam wrazenie, ze nie potrafie sie skupic a dawniej to bylo inaczej.Na szczescie powoli wkrecam sie w ta nauke:) Jest dobrze.Chcialam sie tylko troche wyzalic wam tu na forum ;) Na codzien nie mysle o fajkach.Czuje sie swietnie bez nich. Przed wszystkim najbardziej co docenilam BP to to, ze nie smierdze juz. Przyjemnie jest rozmawiac z osoba nie palaca.Palaczow czuc teraz z odleglosci maru metrów. Tak sobie myslalam dzisiaj , ze chcialaby juz przejsc ten rok Bp jak zupek czy setunia.Inne myslenie juz by mi sie wlaczylo-a nie stres to juz papierosek heheh ;) mam wrazenie, ze jedyna osobka ktora jako tako nie przechodzi wiekszych kryzysow po odstawieniu fajek jest pozdro600:-D Pozdro jak Ty to robisz, ze zawsze jestes tak pozytywnie nastawiona do wszystkiego ?:P pozdrawiam wszystkich serdecznie ! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Julka85 0 Napisano Marzec 5, 2008 ---------------------------------------------------------------- Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ruda kocurka85 0 Napisano Marzec 5, 2008 for juleczko :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zlosliwiec 0 Napisano Marzec 5, 2008 siemka melduje się BP :D pozdrawiam wszystkich serdecznie życzę miłego wieczorku BP Julka 85 łatwo tu na pewno nikomu nie jest z tego co ty tu piszesz to mam wrażenie ze tak na 100% to się nie pogodziłaś z tym żeby rzucić palenie bo ja się z tym pogodziłem i w chwilach kryzysowych nigdy nie myślę o śmierdzielu bo on nie rozstrzygnie moich problemow a wręcz przeciwnie tak potrafi w myślach zamieszać ze można po niego sięgnąć myślisz ze po roku to już śmierdziel Cie nie dosięgnie nie prawda bo ludzie i po 10 latach potrafią sięgnąć po peta jest jedna rada zeby nie myśleć o śmierdzielu – bo i zdrowemu człowiekowi można wmówić chorobę – Julka 85 wiem, w jakiej jesteś teraz sytuacji egzaminy trzymam za ciebie kciuki i połamania pióra będzie OK. BP :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Julka85 0 Napisano Marzec 5, 2008 Kocurka kochana dla Ciebie również złośliwcze--czytasz w moich myslasz:) Dokladnie jest tak jak napisales.Nie pogodzilam sie z tym jeszcze. Jednoczesnie chce byc po tej stronie nie palacych ale z drugiej....no cholera -glupie to ale no napisze wprost :brakuje mi tego gówna.Podziwiam Ciebie zlosliwcze, pozdro600 bo wam nawet przez mysl nie przjdzie do glowy mysl o fajce.A ja :o sama nie wiem czego chce :o Tak bardzo chcialabym bys silna i miec taka wole jak wy-twardo trzymacsiepostanowienia.Cholera ale faje mi sie kojarza z tymi szalonymi chwilami.Malo jaralam -7/8 petow dziennie moze.Moj licznik chyba najskromniejszy zwszystkich waszych: nie pale:39dni wydluzylam zycie o :2 dni zaoszczedzilam:91 zl nie wypalilam:318 fajek 1 dzien na cos innego poswiece Skromne Te dane jakes :-D No zobacze..zobacze jak to mi sie tak poskleja wszystko i pouklada.Na razie nie pale.Nie mam zadnego dolka,kryzysu .-to z gory pisze :-D Dziekuje zlosliwcze za kciuki mam nadzieje, ze chorobsko da Ci wkrotce swiety spokoj:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Julka85 0 Napisano Marzec 5, 2008 help Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Julka85 0 Napisano Marzec 5, 2008 ok ludki juz was nie mecze dzisiaj . Wiem, ze sama musze podjac decyzje :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 5, 2008 Yyyy...jaką do jasnej cholery decyzje?Chyba nie zamierasz kupić papierosow! Oj głupia Ty....no i co z tego że te dane takie skromne...przeciez to dopiero 39 dni......pomyśl kiedy ich bedzie 390.....a jeszcze lepiej 3900....wtedy statystyki wszystkich z nas sie wyrównają i zobaczysz, ile osiągnelaś! Jedna podstawowa rzecz w chwilach zwątpienia.....pamietaj: na cholere Ci w sumie papieros? Żle Ci bez niego? No daj spokoj! Nie uwierze, że wolisz smierdzieć, być przedwcześnie stara i chora.....no nie wierze w to;)Nie daj sie omamić nikotynowemu potworowi w Twojej głowie, którego jak widac jeszcze nie zagłodziłas, dlatego sie odzywa! Pomyśl o tym, jak o małej wojnie;)A że mi sie właśnie skojarzyło....dla Ciebie ;)http://pl.youtube.com/watch?v=Z8HdK2wx6p0 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość cosik... Napisano Marzec 6, 2008 hej dziewczyny czytam to forum dopiero jestem na 10stronie co prawda, ale stwierdzilam ze czas wziasc sie za siebie i rzucic te ohydne pety:-) mam dosc smierdzacego domu , smierdzacej mnie , smierdzacych ubran.........i pomimo ze sama pale juz 9 lat (szok!!!) to przeszkadza mi ten smros i jak ktos smierdzi, w domu jak nawet jest nie palone kilkanascie godzin to ja i tak zawsze wyczuje ( a mowi sie ze palacz nie czuje nieprawda) wiem ze latwo raczej nie bedzie bo pale duzo i na czczo zawsze od razu po wstaniu:( po posilkach przy alkoholu no jak na prwadziwego palacza przystalo:) ale mam dosc chce skonczyc to!!!!!!!!jestem mloda 25 lat a tyle juz pale ze tragedia jak mysle o tym.......... moja duza motywacja jest kasa mieszkam w kraju gdzie na fajki wydaje miesiecznie okolo 400 euro!!! szok normalnie ogromne pieniadze , poprostu puszczam je z dymem:) jutro chce wstac i juz nigdy wiecej nie zapalic...........mam nadzieje ze sie uda i ze dam rade:) mam nadzieje ze przyjmiecie mnie tutaj i bede mogla sie wyrzalic i liczyc na wsparcie w razie zalamania:) pozdrawiam i do jutra Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość cosik..... Napisano Marzec 6, 2008 hej jestem nalugowym palaczem od 9 lat:( chce rzucic i byc wolna zaczynam od jutra :) mam nadzieje ze przyjmiecie mnie do swojego grona i bede mogla liczyc na to ze w razie zalamania ktos mi pomoze..........bo wiem ze latwo nie bedzie dodam ze to moja pierwsza powazna proba najwieksza motywacja kasa!!!! mieszkam w kraju gdzie na fajki wydaje okolo 300 euro miesiecznie mam dosc tyle kasy szok!!!!!poprostu puszczam ja z dymem...........smutne ale prawdziwe trzymajcie sie dziewczyny i nie dajcie sie :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zupek 0 Napisano Marzec 6, 2008 Julka85-zapalisz śmierdziela i co? Smród z twarzy ,ciuszki do prania ,wietrzenie pokoju ,a co najważniejsz MORALNY KAC GIGANT.Spróbuj wspomagaczy możem będzie lżej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
a ja ja 0 Napisano Marzec 6, 2008 Witaj cosik mam nadzieje ze sie trzymasz:) ja trzymam kciuki za Ciebie i wszystskich Julka nie zapalilas? wiesz ja ostatnio mialam taka mysl jak pojade na koncert to sobie przy piwku...zapale...ale pomyslalam jaka ja jestem glupia:( jade jutro na koncert ale nie mysle nawet o tym smierdzielu...to zadna przyjemność...przyjemnosc mam wtedy gdy nie smierdze:) i super sie czuje z tym ze nie pale i jestem z siebie dumna:) trzymam kciuki za Ciebie dwa dni temu palila przy mnie moja znajoma....jak sie zaciagnela...powiedziala "cos wspanialego,najpiekniejsze uczucie":( a ja pomyslalam o sobie i pomyslalam "cos wspanialego ze nie pale":) i tak trzymać Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zupek 0 Napisano Marzec 6, 2008 a ja ja -zauważ,że jak paliłaś to do częstowania nie było nikogo.Teraz jak wiedzą ,ze niepalisz to sami będą częstować albo mówić ,że \"maszek\" jest super-nie daj się skusić. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
a ja ja 0 Napisano Marzec 6, 2008 masz racje zupek:) tylko ze mnie te jej slowa w ogole nie ruszyly:) bylo mi to obojetne:) powaga:) najwazniejsze jest nastawienie:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Julka85 0 Napisano Marzec 6, 2008 Nie zapalilam. Nie o to chodzi. Ja musze dojsc do porozumienia sama z soba:) Dlatego postanowilam zejsc z forum na jakis czas.Poukladac wszystko w glowie .Licznik juz usunelam-nie chce zeby to on byl moja motywcja glowna.Wszystkie wypowiedzi przeczytalam.Pozdro posluchalam o 3 nad ranem wczoraj.Zajebisty kawalek az mi lzy polecialy;) Daje sobie pare dni czasu na \'zmadrzenie\'.W kazdym badz razie wroce i napisze czy udalo mi sie to czy wrecz przeciwnie. Powodzenia wszystkim zycze z calego serca!Jestescie silni i wytrwacie!:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
a ja ja 0 Napisano Marzec 6, 2008 Julka85 wiem że dasz radę wszystko sobie poukładać:) trzymam kciuki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kania2a 0 Napisano Marzec 6, 2008 Czołem robaczki. Pamiętacie mnie czasem? Jakiś czas temu byłam z Wami ale zabrakło mi motywacji do działania. Teraz jestem na głodzie jakoś drugi tydzień. Nie liczę ile, bo nie ma sensu. Tak się rozchorowałam, że nie mogę palić i tyle. Nie wiem jak długo wytrzymam, ale na razie mnie nie ciągnie. Pewnie dlatego, że zapalenie tchawicy całkiem mi nie przeszło i ciągle kaszlę. Dopiero wczoraj wzięłam ostatnie leki. Ale palić nie dam rady. Może to i dobrze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mala ksiezniczka 0 Napisano Marzec 6, 2008 melduje sie i pozdrawiam wszystkie dziewczyny BP a chlopakom BP Julka! Bede trzymac kciuki, napewno sobie poradzisz, wiem dobija Cie wszystko... egzaminy i napewno stres , ale nie zalamuj sie i wracaj do nas szybko, mnie tez nie jest latwo ale trzymam sie i nie pozwole smierdzielowi zeby mna rzadzil :D DLA WSZYSTKICH cosik! jak Ci idzie???? kania2a, nie paaaaal!!!!!!!!!!! szkoda zdrowia! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość cosik....... Napisano Marzec 6, 2008 jakos leci narazie sie trzymam..............silna motywacja i nastawianie psychiki moze sie uda musi!! wiecie zastanawiam sie czy takie czeste zagladanie tutaj i czytanie forum pomaga czy raczej szkodzi???? bo jak sie czyta o tych petach w kolko to zaczyna sie myslec a jak zaczyna sie myslec to nachodzi chcec na palenie............moze sie myle ale wlasnie tak sobie o tym pomyslalam:) pozdrawiam trzymajcie sie:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bezloginu 0 Napisano Marzec 6, 2008 cosik ja kilka stron wstecz też tak pisałam dlatego rzadko tu zaglądam :) ale nadal nie palę :) 45 DBP Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zlosliwiec 0 Napisano Marzec 6, 2008 siemka ale się wkurzyłem :( dziewczynki co z wami się dzieje ?????? na tym forum ?????? jedna pali :( druga jak paliła to miała ze śmierdzielem wesołe życie a teraz jak nie pali to jest jej bardzo smutno i ma chęć zapalić :( trzecia to rzadko wchodzi na te forum bo tu się mówi o paleniu i jak to słyszy to jej zaraz jarać się chce:( czwarta zastanawia się czy częste zaglądanie na forum jej nie zaszkodzi :( to wy zamiast pomóc tu -- to użalając się nad sobą jakie jesteście biedne i nie szczęśliwe z tego powodu ze nie palicie -- to tym szkodzicie innym nikt nikogo na sile nie uszczęśliwił BP :D Pozdro 600 :D a ja ja :D mala ksiezniczka :D kania2a :D zupek graba BP :D pozdrawiam całe pachnące grono BP :D za potrzebujących trzymam kciuki BP Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 6, 2008 kania2a--choroba to ponoc dobra chwila na pożegnanie sie z petem forever and ever! Słysząłam już to od paru osób. Wykorzystaj tę szanse i pisz częściej.....skoro takie osoby jak Setunia, czy Złośliwiec pokonały nałóg, to dlaczego nam ma sie nie udać?Cosik---> trzymam kciuki. Jakbyś chciała taki fajny licznik, ktory większość z nas ma to jest on tutaj:http://www.mooqoo.com/pl/nasze-programy/rzuc-palenie/;)Złośliwiec ---ja też sie na nie wkurzam....nie powinny byc takimi egoistkami....jak czytam że ktoś chce sie poddać, to i mi sie robi gorzej . Julka....nie dobijaj mnie.......bylaś moją faworytką...od początku wierzyłam że komu, jak komu, ale to Tobie sie uda:o Zwłaszcza, że Twój nałóg to pikuś przy ludziach, który palili 10-30 lat po paczkę-dwie dziennie......:o Pozbieraj sie szybko i wracaj i prosze Cie - nie pal Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość cosik......... Napisano Marzec 6, 2008 dzieki ze trzymacie za mnie kciuki:) chociaz sama nie wiem czy warto............ja mam ciezki okres w zyciu teraz , wiem wiem wymowka , a po 2 po tym moze byc nastepny i tak wkolko czyli zero szans na rzucenie............ nic ja sie jakos trzymam ciezko ale jakos.............najbardziej chce mi sie taraz i nie wiem czy dam rade.......... oj gdybym wiedziala ze tak kiedys bedzie nigdy bym nie zaczela:( mlode to glupie niestety ale to prawda............. trzymam za was kciuki dam znac jutro jak sobie radze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość siaba Napisano Marzec 6, 2008 Witaj była palaczko. mam nadzieję, że jeszcze była. Ja też rzuciłam palenie 11 lat temu. Paliłam 20 lat. Również żałuję każdego dnia poświęconego papierosowi. Palenie rzuciłam w jeden dzień radykalnie. Nie ma sensu mówić sobie, że już nigdy nie zapalę, tylko tak jak alkoholicy mówić sobie, że dziś nie zapalę tak jak wczoraj, bo po co męczyłam się wczorajszy dzień. Należy unikać osób palących i miejsc gdzie palą. No i czynnik ekonomiczny- pieniądze! Każdego dnia odkładałam sobie kwotę którą wydałabym na papierosy i kupowałam rzeczy na które wcześniej nie starczało mi pieniędzy (np.kosmetyki, egzotyczne owoce, ciuchy itp. Dopiero wtedy forumowiczko zobaczysz ile pieniędzy puszczałaś z dymem. Nie wolno zapalić papierosa przy alkoholu, bo nawet jeden zniweczy cały trud i wrócisz do nałogu. Dziś zapomniałam, że paliłam i do nałogu na pewno nie wrócę, po prostu palacze śmierdzą mi jak popielniczki. I pomyśleć, że też tak śmierdziałam. Powodzenia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 7, 2008 Najlepszy moment na rzucanie jest tu i teraz! Nigdy nie bedziej lżej i nigdy nie będzie właściwego momentu!Musisz zrozumieć jedno: użalając sie nad sobą przegrasz szanse na walke z petem już na starcie i jak nie dziś, to za pare dni zapalisz. Rób co chcesz, biegaj po ścianach, pij wódkę, zwyzywaj przypadkowego przechodnia na ulicy.....:D ...ale nie użalaj sie nad sobą. Ja zawsze sobie mówie jak mnie zaczynna ssać: no ok...ssie mnie, jest ciężko, mogę nie dać rady......ale nawet jak sie poddam, to nie dlatego że sie smuciłam z braku fajek, użalałam nad sobą i szukałam wymówek, tylko dlatego że dzielnie walczyłam, a każdy dzień BP przyjmowałam z radością i optymizmem. Nie ma potrzeby sie mazać! To coś zajeebiście wspaniałego jest niepalić;). Docenisz to już bardzo niedługo.;) Ja dzięki optymizmowi nie palę juz 51 dni i ssie mnie coraz rzadziej....wiem, że gdybym choć raz zapłakała i pożałowała tamtych minionych dni, kiedy paliłam - to w dzikim pędzie otworzyłabym tę awaryjną paczkę fajek, jaką nadal mam w domu;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Marzec 7, 2008 Aha...i jeszcze jedno...Ja to sie ciesze, jak mnie zaczyna lekko ssać w żołądku i ni z gruchy ni z pietruchy tak mi nagle zaczyna czegoś brakować.....sama wiesz, jak to jest...;) Ciesze sie wtedy, bo znaczy to tyle, że nikotynowy potwór w mojej głowie umiera z głodu i ostatnimi siłami przypomina o sobie....olać go wtedy i śmiac sie z niego;) Już niedługo sobie pożyje, wykonczymy go, prawda?;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kafe late 0 Napisano Marzec 7, 2008 witam serdecznie, rzucam fajki 4 raz( 10 lat fajczenia), tym razem zakupilam plastry nikotynowe przetrwalam na razie 18 dni. 1 dzien zupelnie spokojnie przetrwalam, drugi dzien do byl horror, reszta tygodnia lajcik, drugi tydzien nie byl latwy ale przetrzymalam, ten obecny jest straszny ciegle mi czegos brakuje, ciagle czegos szukam, chodze zla jak osa. Tak sie zastanawiam kiedy sie to skonczy? nie wyrabiam. Jest jeden ogromny plus, odkad nie pale pamietam swoje sny i sa naprawde piekne,a juz z 5 lat nie mialam snow. :d Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Sigmunt Freud Napisano Marzec 7, 2008 Z tymi problemami sennymi to zapraszam Panią do mojego gabinetu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Julka85 0 Napisano Marzec 7, 2008 3 majcie kciuki kochani. Mam egzaminca;) m.in z tego pana powyzej :-D Niech zyje psychoanaliza ! :-D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach