Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość fiona*

Rzucilam palenie! Pomocy!!!

Polecane posty

Ja wlasnie czytam latwy sposob na rzucenie palenia.Chce zobaczyc czy ksiazka tak tu zachwalana przez was jest rzeczywiscie dobra:)Troche za duzo jest tu namacone i ciezko mi sie skupic ale to moze dltaego ze caly dzien strasznie mnie leb boli.Niech ten Apap w koncu zacznie dzialac bo oszaleje;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julka85 ----- byłam święcie przekonana że lektura tej książki jest już dawno za tobą :) czekam na twoje przemyslenia po przeczytaniu :) według mnie to wspomagacz nr 1 w walce z nałogiem! Pozdrawiam i 🌻 4 all

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie palę już 14 dni (+ 07g32m03s). Ilość niewypalonych papierosów: 257. Będę żyć dłużej o 1 dzień (+ 23g14m09s)! Zaoszczędzone pieniądze: 103,06 zł! Nie uwierzycie jestem taka zadowolona z siebie . Dziś myslę mocno o smierdzielu , ale tylko dlatego , ze mam bardzo cięzki i stresujacy dzien od rana jestem juz nerwowa ( ale nie koniecznie przez fajki :))) czuje , ze jesli dzis sie nie złamie to bedzie juz tylko lepiej . Pozdrawiam serdecznie wszystkich BP i trzymajcie kciuki:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziń Dybry 🖐️;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lam
Ja niedoradzam tylko czytam ha ha ha !!!!!!.Cześć ruda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mordusiak--- no ja pare stron tylko poczytalam kiedys tam:D teraz chce ja przeczytac jak mam wolny czas.A Ty ja przeczytalaś bejbe? bo myslalam , ze tylko pozdro600 i pajonkkk to zrobili;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌻 tak na chwilkę... Nie palę już 47 dni (+ 11g54m35s). Ilość niewypalonych papierosów: 664. Będę żyć dłużej o 5 dni (+ 01g54m25s)! Zaoszczędzone pieniądze: 262,65 zł! :) pozdrawiam pachnących!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juleczko oczywiście że przeczytałam:) szczerze to nie wiem czy bez tej książki dałabym rade. Uświadomiłam sobie jak wiele robi psychika człowieka. Jak można przestawić swoje myślenie i zmienić dotychczasowe życie. Szkoda że tylko na mnie to nie działa jeżeli chodzi o zrzucenie zbędnych kilogramów :( Pozdrawiam i chwale się że : Nie palę już 52 dni (+ 04g38m52s). Ilość niewypalonych papierosów: 1252. Będę żyć dłużej o 9 dni (+ 13g39m07s)! Zaoszczędzone pieniądze: 313,16 zł! 🌻 4 all Pani Sędzina-------- BRAVO a pamiętasz jak trudne były początki? A już prawie tyle dni BP co u mnie. Życze dalszych sukcesów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no widzisz mordusiak a ja glupia dopiero teraz biore sie za czytanie;) A gdybym zrobila to jakies 2 miesiace temu to moze by nie nie nachodzily takie durne mysli i kryzysy zwiazane z petem.Dzisiaj nawet w empiku szukalam jakiejs innej ksiazki, ktora kiedys wyczailam za 20 zl tez o rzucaniu fajek ale niestety znalazlam tylko o alkoholizmie:D chyba ktos mnie juz wyprzedzil i kupil hehe Pani Sedzia no jestesmy naprawde dumni z Ciebie!Dajesz rade kobitko!Teraz to juz musimy walczyc tylko z przyzwyczajeniami ale damy rade! Najgorszy glod nikotynowy mamy juz za soba:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. Mam pytanie, właściwie bardziej do tych, które już rzuciły i nie palą, no powiedzmy minimum pół roku. Co do mnie: zaczęłam palić w wieku 15 lat, a że jestem podatna na wszelkie nałogi, po około roku popalania na przerwach byłam już poważnie uzależniona. Teraz mam 23 lata, czyli pale już 8. No i teraz pytanie. Po 8 latach widzę już pierwsze oznaki tego świństwa, zaczynają mi się robić zmarszczki wokół ust. Ale zastanawia mnie coś innego: a mianowicie mam strasznie suchą skórę, nie mówię o twarzy, ale raczej o łydkach, ramionach, no po prostu całe ciało. To że papierosy \"wysuszają\" jest jasne. Ale jestem ciekawa czy mogą być przyczyną główną i podstawową. Czy jeżeli rzucę, skóra na całym ciele stanie się bardziej nawilżona? Czy są tu dziewczyny które przez lata palenia smarowały się balsamami i nic to nie dawało, a po rzuceniu nagle się poprawiło? Nie oczekuję cudów, ale gdyby rzeczywiście okazało się że po odstawieniu paskudztwa nie będzie się ze mnie \"sypać na biało\" to byłaby to dla mnie najmilsza wiadomość w tym roku:) No i pytanie nr. 2: Czy są tu osoby które paląc miały sine, wręcz fioletowe dłonie, zaś po rzuceniu (tzw. objaw Raynauda) ustąpiło w znacznym stopniu? No i znowu: zdaję sobie sprawę, że palenie ma niekorzystny wpływ na krążenie, ale chodzi mi w tym wypadku konkretnie o dłonie (puchnące, sine, reagujące na zmiane temperatury na różne przedziwne sposoby). No i ostatnie: czy oprócz takich typowych rzeczy jak to że się ładnie pachnie, nie ma zadyszki itp., czy tak poza tym zniknęła wam jeszcze jakaś zdrowotna dolegliwość której nie łączyłyście, albo trudno było ją z paleniem połączyć. Za odpowiedzi będę przewdzięczna:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pale od 6 lat...zaczelam w wieku 15 teraz mam 21. Masakra i od teraz rzucam to dziadostwo...najpierw stopniowo, bo nie chce robić szoku :P Tyle ,że u mnie jest tak,ze rano jak wstaje to nie siegam pierwsze co po pecika..potrefie nawet pierwszego o 16 zapalic..najgorzej w nocy... jak siedze i seie ucze..ale po przeczytaniu postow stwierdzam,ze: 1.nie warto marnowac zdrowia 2.szkoda pieniedzy 3.i nie chce byc popielniczka zaluje,ze w ogole zaczelam...tylko jak to rzucic... cholerstwo piep$$$$!! bede sie odmeldowywac regularnie :D zobaczymy co wyjdzie. 3majcie kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Złośliwa86 Rozbawiłaś mnie swoją wypowiedzią, czemu tak sie bronisz przed rzuceniem? Ja wiem, że najlepiej to bys paliła do samej śmierci, no ale tak sie nie da. Twoje wypowiedzi aż śmierdzą takim charakterem> \"poprawiło się wam po rzuceniu??? Bo jak nie to pale dalej\" :D Jeszcze sie z tego smieje, jak palacz potrafi sie bronić przed rzuceniem. Rzuć to sie przekonasz, a nie zadajesz takie głupkowate pytania. I nie doszukuj sie chociaż jednej zalety palenia bo takowej nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala ksiezniczaka
Witam Wszystkich bardzo serdecznie🖐️🌻 Zapalilam peta :-( :-( :-( :-( 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pani Sędzina --------- otwieramy oczka i czytamy \"ze zrozumieniem\" :) mała księżniczka nie zapaliła!!! sempra ---------- bierz się w garść i dołącz do nas:) pajonnnk------- podpisuje się pod twoim postem!!! zlośliwa86 chyba jeszcze nie dorosłaś do tej decyzji! 🌻 4 all

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehe, drugi raz sie dzisiaj dałam nabrać... 🌻 mordusiak, ksiezniczka :D:D co chwile zapominam, ze dzisiaj PA .. juz bede miala oczy otwarte!milego dnia 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i owszem, wcale nie mam ochoty rzucać, kilka razy próbowałam i miałam wtedy tak straszne jazdy... trzęsło mną, wszystko denerwowało, płakałam bez powodu, miałam ochote zabijać, a po kilku godzinach wykonywałam sprint do sklepu. Więc nie mam najmniejszej ochoty tego powtarzać. Chodzi o to, że jakiś czas temu zdiagnozowano u mnie objaw Raynauda. To jest tak obrzydliwe uczucie, puchną dłonie, są brzydkie sine i pomarszczone. Pytałam, bo ogólnie nie planuje rzucac, ale gdybym dowiedziała się że samym rzuceniem jestem w stanie to zlikwidować, to nie zastanawiałabym się trzech minut. Nie wiem o co wam chodzi, przeciez odstawianie jest ciężkie, a takie wyliczenie zalet, co się poprawia itd może tylko pomóc. Motywacja to jedno, rzecz podstawowa, ale mysle ze takie \"bonusy\" w stylu poprawy zdrowia itp. mogą niejednego utwierdzic w swoim postanowieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po prostu chodzi mi o prosty związek: papierosy a objaw Raynauda. Jak dorosnę do tej decyzji to przybędę, obwieszczę i się przyłączę, na razie tylko was czytam:):p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Złośliwa86--> odstawianie nie jest cięzkie. Trzeba tylko wiedzieć, jak to zrobic.akllan Carr - Easyway - Latwy sposób na rzucenie palenia. Ściągnij z netu i przeczytaj, a nie okłamujesz sama siebie, że chcesz dalej palić. Prawda jest taka, że palisz bo musisz i boisz sie z tym zerwać. Z mojej perspektywy, jako osoby już nie palacej - jesteś skonczona kretynką 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha, Nie akllan Carr, tylko Allan Carr ma sie rozumieć;)...ale po co ja to pisze....pewnie i tak nie przeczytasz ze strachu, że po tej lekturze sama sobie wydasz sie skonczona kretynką i albo skoczysz, albo skończysz raz na zawsze z papierosami.PS: Podejrzewam, że nikt tu nie miał objawu Raynauda, wiec jesli to dla Ciebie jedyna motywacja, to prędko nie znajdziesz innej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×