Gość gość Napisano Kwiecień 23, 2008 A na Twoim miejsciu kazałabym mężowi spadać do piwnicy z fajami podtruwać bezpańskie koty, a nie Ci smrodzić pod nosem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 30 -latka Napisano Kwiecień 23, 2008 witajcie Moje Anielice:):):):):) jesteście boskie Czytam Was i znowu jestem silniejsza. Wczoraj mąż wrócił i sobie drwił a ja słuchajcie stanęłam w drzwiachi krzyknęłam " nie rób tak, szanuj moje nie palenie, nie drwij ze mnie", krzyczałam ile mogłam,wiecie na głos:) aż osłupiał, bo wiecie co wkońcu się odezwałam.:) I ni epali w domku, pali na podwórku, a przed snem idzie na dymka na balkon :):):). A wczoraj wieczorem nie odezwałam się bo jak mąż wrócił to jechałam z nim po moje auto, bo złapałam kapcia a nie miałam lewarka:) Moje Anioły - nie śpię od 5,30 rano:), noc fatalna, budziłam się ze 5 razy:), a do tego nie mogłam zasnąć:)..... ale spoko, zjadłam juz dwie kanapki z pomidorkiem i ogóreczkiem, do tego musli z jogurtem i mleczkiem a do tego popijam kawę. Miałam wieczorem napad,wiecie taki jakis głos we mnie powiedział po kąpieli.... idz zapal teraz.... uciekłam z łazienki jak szalona:):):) Dziasiaj rano ten głos mówił i dlatego wlazłam tutaj kiedy czułam kryzys, że zaczynam szaleć:):):) udało się i już znowu jestem silniejsza:) ps: sorki że ja tak tylko o sobie, ale jestem tak skupiona na tym nie paleniu, że muszę pisać wciąż o sobie, przepraszam, za kilka dni przestanę jak poczuję więcej siły. buziaki, a teraz pastyleczka 4 mg nic....miam jakie to pycha;) nazywam je moimi papieroskami te wielkie białe pastylki nikotynowe, ale pomagają mi serio....boje się wyjść z topika:) posiedze tu trochę:) i poczytam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 30 -latka Napisano Kwiecień 23, 2008 JAKA JA SIĘ ROBIE MALUTKA< te poranki dla mnie to męka bo zawsze paliłam rano do kawy tyle ile mi płuco pozwalało,,,, aha kaszel mam okropny, sam śluz, duszący taki :) fuj:) ajjajjajjajjajja dzięki Wam za pomoc , jestem Wam tak wdzięczna że mi pomagacie:):):): bo ja teraz jestem mniejsza od calineczki:( ciężko miiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii, ale dam radę:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 30 -latka Napisano Kwiecień 23, 2008 chyba położę się spać, może zasnę:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 30 -latka Napisano Kwiecień 23, 2008 Aha zapomniałam ja 30 -latka ni epalę-----------------------------------------------------------1 dobę--------------------------------:):):):):) ja nie palę:) aż sama nie moge w to uwierzyć:), ale to prawda:) buziaki kobiety Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
tymula 0 Napisano Kwiecień 23, 2008 30 latka bardzo sie ciesze i gratulacje:) zobaczysz dasz rade Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 30 -latka Napisano Kwiecień 23, 2008 tymula, jak sie masz? Ja własnie wstałam :) musiałam przespać ten poranek, bo czułam się fatalnie. Teraz jest nadal fatalnie:(, jadę zaraz do sklepu po kolejny listek tabletek, do tego kupuję dziesięć krzyżówek i coś do dłubania, kupię szydełko i wełenkę. Wypiorę firanki i wymienie pościele i je wywietrzę, umyję podłogi:) Takie mam plany, potem się trochę pouczę angielskiego bo dziasiaj mam angielski. Obawy mam bo zawsze przed anglikiem z Ewcią i Karolinką paliłam 2 fajeczki, a po angliku paliłam z nimi czasem nawet ze 3 fajeczki. Bardziej z Ewcią bo Karolinka pali mniej. Co ja im dzisiaj powiem, panie Boże. Nie mogę im powiedzieć że nie palę, bo jak mi sie nie uda to będę źle się z tym czuła. Całe szczęście ż emoje dziecko jest chore to bynajmniej nie jeżdze samochodem tak dużo, bo tam pan Śmierdziel odzywał się często. Wiem że nie zapalę, aha dzięki za wskazówki, co mam pić i jeść, kupię zieloną herbatę , ja ją wogóle bardzo lubię jest zdrowa jak żadna herbatka:), no i te porządki zrobię. Jak znajdziecie czas to napiszcie jeszcze co was męczyło lub męczy jakie macie myśli itd, bo ja panikę sieję, ale wiem że dam radę bo jestem parszywie uparta:) jak się zaprę to koniec, pierwszy raz ciesze się z takiej cechy charakteru:) ale uznałam ją dzisiaj za zaletę Piszę dużo bo właśnie piję kawę i muszę łapki zająć więć walę w klawiaturę jak opętaniec:) Pogoda jest boska jest cudnie jadę po krzyżówki, ale najpierw spiję tę kawę. Wogóle to myślę o odstawieniu kawy, ona chyba też jest niezdrowa prawda?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 30 -latka Napisano Kwiecień 23, 2008 nie palę --1 dobę--i około 3 godziny :):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 30 -latka Napisano Kwiecień 23, 2008 tymula twoje słowa - zobaczysz dasz radę- to więcej niż kiedykolwiek mogłabym pomyśleć:):):):) i usłyszeć, to złote słowa dla mnie ---------- dzięki za te słowa Tymulcio, dziękuje Tymula zobaczysz ty też dasz radę:) buziaki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 30 -latka Napisano Kwiecień 23, 2008 kochana pozdro 600 ja zaraz jadę do sklepu, a potem sprzątam:) dzięki za wskazówkę:) to też motywacja masz rację:) szczerze to modlę sie o to żeby móc napisać że nie palę już tydzień, jeżeli ten tydzień ma byc ciężki jak dzisiejszy dzień , a raczej dzisiejszy poranek to katastrofa, ale córka jest chora więc nie muszę rano wstawać, więć bede przesypiała poranki, jak mi się uda:):):) buziaki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 30 -latka Napisano Kwiecień 23, 2008 Julcia 85 wiesz własnie dzwonił mój mąż i jest w szoku, bo on nie wierzył mi że ja rzucę bo kiedyś próbowałam i mi nie wyszło. Teraz dzwonił a ja mówię że to już doba bez śmierdziela, a on jest pełen podziwu, ale nie mówi że sobie poradzę, raczej wciaz myśli że mi się nie uda, ale ja się tym nie martwię, bo za tydzień pewnie z zazdrości sam rzuci:))))) jak zobaczy że można nie palić. Zresztą jak się cżłowiek zastanowi to palenie papierosów nie daje ani jednej korzyści tylko same szkody, same szkody, obrzydliwe coś fuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu:( ble, jak można siebie zabijać:) ja wciąż tak myślę, żadnej zalety nie ma z palenia, same złe strony ma śmierdziel , żadnej zalety:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 30 -latka Napisano Kwiecień 23, 2008 dobra kochane kawa wypita jadę do sklepu:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość cytron6 Napisano Kwiecień 23, 2008 30-tko jakie tabletki bierzesz bo jakoś się nie doczytałam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
tymula 0 Napisano Kwiecień 23, 2008 30 latka ja właśnie wróciłam ze szczepienia mojego dzieciatka które ogólnie zrobiło furore, jaki on śliczny, pogodny, kochany więc nie powiem napuszyłam sie trochę:D odnosnie kawki to ja mam banie na punkcie wszelakich zbożówek czyli nestle inki itd. ale prawdziwą to znaczy rozpuszczalna też piję ale nie w duzych ilościach zresztą tej przyjemności sobie nie odmówie więc póki co spróbuj nestle która z mleczkiem smakuje jak zwykła a przynajmniej nie pobudza:) julka85 pozdro mordusiak bombasti where are you? hę:P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 30 -latka Napisano Kwiecień 23, 2008 cytro witaj biorę "niquitin pastylki do ssania 4mg smak mięty" ps: nic innego na mnie nie działa to sa ogromne tablety do ssania, nie dobre ale działają na mnie a paliłam ponad 2 paczki , na śniadanie minimum 5 fajek. Polecam je jeden listek to 12 tabletek około 10 zł, cena przystępna moim zdaniem. Jak chcesz się zmotywować to kilka stron wcześniej dziewczyny podały strony w których jest wiele dobrych ważnych info do rzucania i nastawienia psychicznego , ja ci dam jedną stronkę odwoedz ją poczytaj, zrób sobie test to ważne!!!!!!!! www.help-eu.com bądz dzielna dasz radę, ja daję to każdy może bo ja byłam jednym wielkim papierosem, a teraz jestem przeciwnikiem palenia. dasz radę, bądz dzielna Cytro Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 30 -latka Napisano Kwiecień 23, 2008 Tymula masz synka:) gratulacje, ile ma latek? Moja córka już 7 lat skończyła:). Mówisz ze urosłaś, czyli jest pewno cudowny:):):) Dzięki za wskazówki, nestle oki kupię pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mordusiak 0 Napisano Kwiecień 23, 2008 30-latka ---przed pracą chciałam napisać coś na topiku ale pisało : nie można znaleźć serwera. U mnie tak często net pada ale mniejsza z tym! Jestem w pracy, wolna od śmierdziela i myśle o tobie. Wiem że ci ciężko ale staraj się o tym nie myśleć. Ruszaj się, sprzątaj albo śpij. Co wolisz:) Wytrzymasz, zobaczysz jeszcze trochę i wygrasz. dziś już twój 2 dzień. Co do męża to u mnie było to samo. Pod wieczór drugiego dnia zapytał mnie czy nie podpalam po kątach, bo nie wierzył że mi się uda. Później podziwiał mnie i 5 dni później również rzucił! I nie palimy ponad 2 miesiące:) Zobaczysz tobie też się uda. Przecież jesteś silna babka:) Buziaki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość cytron6 Napisano Kwiecień 23, 2008 Ja nie palę 4 lata a podchody robiła 4 razy.Paliłam 30 lat więc mogę się podzielić wiadomościami na tema t rzucenia. Sporo moich znajomych rzuciło dzięki wspomaganiu, bo ja też brałam proszki ,ale moje kosztowały około 30 zł i były na receptę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość cytron6 Napisano Kwiecień 23, 2008 Teraz idę do pracy,zajrzę do Was około 22-giej . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bombasti 0 Napisano Kwiecień 23, 2008 Nie palę już 46 dni (+ 03g28m27s). Ilość niewypalonych papierosów: 553. Będę żyć dłużej o 4 dni (+ 05g31m06s)! Zaoszczędzone pieniądze: 155,04 zł! buziole dla wszystkich:) pieknie na dworze to korzystam dzis od rana.:) 30latko-jestem pelna podziwu.. a kolezankami sie nie przejmuj,nawet jesli ci sie nie uda-to najwazniejsze ze probujesz! ale przeciez uda sie...uda!! poczekaj jak po tygodniu bedziesz dumna z siebie... i zaczniesz wierzyc w siebie:) buziaki dla wszystkich Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 23, 2008 30-stka--witaj w klubie upartych bab . Ja jak tu weszlam pierwszy raz to pozazdrościłam, że niektorzy maja już po 30-40 dni niepalenia na licznikach, a ja nie moge wytrzymac 2 godzin:D No i sie uparłam, że skoro oni mogą to ja też nie będe gorsza:DZainstaluj sobie na kompie licznik, ten co Julka podawała .Będzie Ci takie info podawał, oto mój np:Nie palę już 98 dni (+ 14g24m48s).Ilość niewypalonych papierosów: 1380.Będę żyć dłużej o 10 dni (+ 13g04m29s)!Zaoszczędzone pieniądze: 448,63 zł!I co z tą książką allana Carra - chcesz przeczyttać/? Bo moge Ci wysłać....jest super i totalnie oducza palenia pokazując jakie jest bezcelowe i głupie;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 30 -latka Napisano Kwiecień 23, 2008 Wróciłam ze spaceru mam załamanie, prawie sięgnęlam do szuflady kur..... aj, ale jednak wolałam włączyć kompa i jesteście:):) jesteście ze mną i myślicie o mnie,,, dziękuję:) i nie zapale nie Mordusiak --------mam identycznego męża, pozdrawiam, dzięki że o mnie myslisz, no i że nie palisz Cytron -----------------gratulacje że jestes dzielna i nie palisz bombasti-----------------dzieki że jesteś ze mną i we mnie wierzysz pozdro600 chcę tę książkę marzę o niej:), a jak załozyć licznik?? dziękuję wam kochane moje, teraz myśle że tylko dzięki Wam żyje i nie palę:):):) ps: źle mi:(, ale daję radę, nie łamię się Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 30 -latka Napisano Kwiecień 23, 2008 pozdro600 no i gratuluje że nie palisz:) oczywiście Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 30 -latka Napisano Kwiecień 23, 2008 no i bombasti tez gratuluję ż enie palisz Wogóle jesteście bardzo dzielne i wspaniałe i cudowne kobiety:):):):) bo ni epalicie i nie śmierdzicie:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 30 -latka Napisano Kwiecień 23, 2008 znalazłam już licznik jest na pulpicie w moim komputerku:):):) pozdrawiam , zaoszcędziłam prawie juz 18 zł:) to prawie starczy mi na błyszczyk :)taki całkiem fajny:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 23, 2008 Daj maila, to Ci wyśle Allana Carra w wersji elektronicznej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 30 -latka Napisano Kwiecień 23, 2008 monika_swiecicka77@wp.pl Bardzo ci dziękuję:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kotulka 0 Napisano Kwiecień 23, 2008 Trzymaj się fiona!! Moja mama jest dla mnie najgłupszym przykładem niemożności zerwania z nałogiem...ile razy ona o tym mówiła...i nic...teraz przyznała w końcu, że tak naprawdę w głębi serca to ona wcale tak naprawdę nie ma ochoty rzucać palenia!! I w tym jest chyba problem. Jeżeli się nie chce tak bardzo bardzo, to nic z tego nie wyjdzie :) Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ruda kocurka85 0 Napisano Kwiecień 23, 2008 Hej! Muszę się pochwalić że znowu zaczynam próbować. może nie rzuciłam fajek w kąt ale dzisiaj przygotowałam sobie swoją porcję, mniej niż zawsze, ile mogę wypalić. co tydzień od dzisiaj będę zmniejszała dawką co 2 pety, bo chyba boję się takiego drastycznego rzucania, jednak po 8 latach palenia człowiek ma jakieś nawyki. może niekiedy nie chce się palić a później kawka i wiecie jak to jest. wychodzi mi że za 5 tygodni będę miała porcję dzienną 2 pety. a później nic, mam nadzieję że mi się uda dojść do tych dwóch. bardzo bym chciała. myślicie że mój plan jest dobry?trzymajcie kciuki. dla wszystkich Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 30 -latka Napisano Kwiecień 23, 2008 ruda kocurka, każda metoda jest dobra jeżeli kończy się efektem takim jaki zamierzasz:) życzę powodzenia ps: twoją metodę stosowałam przez rok i zawsze znalazłam wymówkę:) mi się z tą metoda nie udało, ale może na ciebie zadziała, jeżeli umiesz się ograniczać i byc sama wobec siebie uczciwa. Ja jednak polecam drastyczny koniec, męka trwa ponoć tydzień:) a potem już łatwiej, dlatego zaryzykowałam i już nie palę prawie 2 dni:). pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach