Rzucilam palenie! Pomocy!!!

pozdro600 nam juz chyba nic nigdy nie urośnie :D bardziej niech to piwko w biusta pójdzie :o żeby miec biusta jak spusta

A ja tylko tyskie Ja też kiedyś myslalam, że nie idzie wyrobic przy alkoholu bez faja, a teraz przynajmniej nie umieram na 2 dzien od papierosowego kaca....tak, tak, zle samopoczucie na 2 dzien najczesciej wynika z nadmiernej ilosci wypalonych papierosow, a nie z ilosci wypitego alkoholu. Przynajmniej ja tak mam.

niestety julcia ciagle szukam buuu i juz mi sie odechciewa ;/ ja nie debowe za niedobre dla mnie ale warka heineken albo carlsberg to a i owszem bardzo chetnie

dokladnie pozdro no kto normalny ma kaca po 2 piwach??bez sensu no nie?? oj tak musimy jakies czary odprawic rytual zeby te piwa w biusta nam poszly he he he

Nie no jasne - teraz to nie ma porównania jęsli chodzi o kaca. Bez fajek to prawie go nie mam. Zreszta mam juz tak mUzk opity, ze nie mam go wogóle:D

kaca oczywiście :D No muzk to może tez mi zaczyna zanikac powoli :D prosze mi dac kobitki przepis na powiekszenie biusta !

ja ostatnio ale to giganta mialam jak przeglysmy z kolezanka,nie wiem ile tych tatr wypilysmy ja nie lubie tatry a naet nie wiem ile ich zmiescilam tak sie nam fajnie gaworzylo a na nastepny dzien zdychalam masakrycznie tatrowstret do teraz mam :)

pozdro a masz juz jakąs kreacje na wesele ?:D Bedziesz tam spała na tym weselu czy cofasz sie wieczorem do domu ?Pozdro czy to jest twój slub może z pania barbara ? :D sadny dzien a ty dzisiaj to jakiegos pubu ze znajomymi smigasz? czy tak sobie piwkujeta? mnie wczoraj kolezanka wyrolowala -ze zmeczona itp i nie idzie No to dizisaj mam zamiar chociazby za gacie kobite wyciagnac w koncu ! sadny dzien wedz na ten link co ma pozdro 600-moja idolka- od razu Ci sie chumorek polepszy !!:D:D:ja to ciagle ogladam ten filmik :P

galaretka faceci wcale nie sa madrzejsi a wogole to sa slabsi od nas psychicznie i dlatego gierojow rzna ze nie rzucaja bo nie chca,gowno prawda oni z tymi fajkami maja jak z tolkienowym pierscieniem wladzy kochaja je i nienawidza,sa slabi i boja sie porazki wiedza ze nie dadza rady wies??a kazdy kto nigdy nie palil jest madry nie zaleznie od plci,ale my jestesmy najmadrzejsze najpiekniejsze i najodwazniejsze :D my te ktore podjely ta walke "rzucic nasze pierscienie w szczelindy zaglady" :D

nie julcie w domu albo na dzialce oni maja dzieci male wiec wiesz a ja tez mam angele nie za duza ale i tak jest nawet chyba fajniej niz w jakims pubie by bylo tak mysle,tzn poszlabym bo juz nie pamietam kiedy bylam ale nie jest to cos do czego bym tesknila ;)

sadny dzien - powiedz mi kobitko czemu wszystkie te nasze kochane uzywki maja jakies wady. Z fajami nam sie dobrze żyło ale jak zwykle wiecej miały wad niz zalet. Piwo tez -fajnie sie pije ale drugi dzien jest już gorszy. :D Pozostały nam tylko dragi do wypróbowania. Tyle , ze ja miałam pare razy doczynienia z jakimiś trawami , haszyszami itp i przyżekłam sobie, z ejuz nigdy wiecej tego świństwa. Wole wypic sobie pare browców i miec jako taka kontrole nad soba niz byc kompletnie otepiała po czyms tam. -to mnie tylko zamulało.

no i potem jeszcze dziury w mozgu buuu nie to nie jest cool

sadny dzien -na działce jest najlepiej!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Tesknie za takim własnie piwkowaniem. Juz dosc mam tych zasmrodzonych pubów gdzie tylko kazdy na kazdego gapi sie pijackimi oczetami. Za pierwsze zarobione pieniadze kupie chyba sobie jakas dzialke zeby móc gdzie imprezowac:D a propo tych facetów co mariolcia pisała to czytałam gdzies ze jak oni rzucaja faje to rzucaja -bez powodow -po prostu juz nie pala i Koniec . A babki to zanim rzuca to pelno nieudanych prob maja i musza sobie szukac ciagle jakis argumentow -rzuce bo cos tam mi sie polepszy itp/.-nie wiem czy to prawda czy nie ale moze troche racji jest w tym,

a Mariolcia ile juz nie pali? bo tu sadny dzien cos tam pisałas wczoraj, że już chyba jakis porzadny kawał czasu mariolka nie paliła i zapaliła ponownie -nie wiem czy to dobrze przeczytałam, czy to o nia chodzilo :P

niech galaretka sama sie pochwali ile dni zawalila ;/ wrrr

Nie ma jej, Ona szoruje swojom brykie !

juz skonczyla chyba,nie pali cos 3-4 dni jesli sie nie myle galaretka rozpyckana jakas jedna wrr

przerwe sobie zrobilam w czyszczeniu bryki bo nie moge was same na dluzej zostawic;-P julka gdybym nie pekla kilka razy to bym miala ponad 123 dni na liczniku a tak to mam 4 wrrrr jak to okreslila aga;-P

a najdluzej nie palilam 20 dni, teraz musze do oczka dojsc a dalej to juz jakos zleci;-P

a co do tych facetow to ostatnio spotykam samych niepalacych i chwala im za to! i to ich jak sie okazuje jedyna zaleta hihihi

mariolcia --a na jakich plastrach teraz lecisz? o jakiej 'nikotynowej mocy'? :D sa one naprawde skuteczne>? w sensie ze nie mas zjakis atakow głodu nikotynowego>

bo faceci moja droga galaretko generalnie sa pozbawieni wszelkich zalet

ok to ide dalej szorowac;-P ma ktoras z was czarny samochod? to kolor dla masochistów hihihi

julka kleje niquitin 21mg najmocniejsze, człowiek nie jest rozdrazniony wogole, natomiast u mnie wywołują senne koszmary , rano jest sie troche zmeczonym ale to po jakims czasie przechodzi aga zgadzam sie z toba w 100% w tym temacie;-P

no tak sie domyslam he he galaretko a co do auta to ja mam w blizej nieokreslonym kolorze w papierach pisze jasno zielony ale ja mam troche inne wyobrazenia o zieleni he he

no to moze brat skusi mi sie na plastry ja wlasnie przegladam ogloszenia trojmiejskie o prace -dziziaas nie wiedzialam ze tyle tego jest ;) Mykam juz na rower moze bo mnie galy zaczynaja bolec papaap galartetko aoaopapappa ostateczny dniu ;)

he he zostalam ostatecznym dniem :D

no juz mi żaden facet nie powie ze w moim autku smierdzi fajami;-P

mo i dobrze :D ale wiesz opinia faceta to ja bym sie nie przejmowala :)

ech.. dziwnie sie teraz czuje bo własnie miałam nieprzyjemna akcje z rodzicami. Pojechalam z bratem na rower - on oczywiscie palil w lesie. No i przyjechalismy do chaty i wzieli mnie i brata rodzice na rozmowe \'powazna \' ;) na temat naszych tajemniczych (bez mlodszej siostry-ktorej staramy sie nie brac ze wzgledu na brata palacego za krzaczorami w lesie) wyjazdow i zrobili nam wyklad na temat fajek. Dziwnie sie troche czulam bo mialam ta swiadomosc , że oni wogole nie wiedzieli o tych naszych latach palenie. Oni w rozmowie byli na etapie ;bo smierdzi wszystko , bo cera sie psuje no i w nałóg mozna szybko wpasc. Nie wiedzieli nawet , ze ja wlasnie wyszlam z tego nalogu a brat jest nadal w nim Smutne to troche ta niewiedza rodzicow ale z drugiej strony moze to dobrze ze o wszystki nie wiedza-po co maja sie martwic.