wierna palaczka 0 Napisano Sierpień 3, 2008 ja palilam nawet w pokoju:O nie chcialo mi sie po prostu wstawac.. a teraz, teraz juz nie smierdzi:) moge w koncu pooddychac swierzym powietrzem i czuje ulge:) zdaje sobie sprawe ze poczuje glod ale ta ksiazka mi wiele dala i jestem pozytywnie nastawiona:) nie mysle" jezu wiecej nie zapale bede sie meczyc" tylko mysle" jestem niepalaca jakie to cudowne uczucie uwolnic sie od tego":P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ja-ka 0 Napisano Sierpień 3, 2008 Każdy musi znaleźć swój sposób:). Ja z kolei miałam inaczej. Im bardziej próbowałam zapomnieć tym bardziej o tym myslałam i chciało mi się palić. Po przeczytaniu książki zmieniłam myślenie i zostawiłam wszystko jak było:). Kiedyś tu pisałam że jak schowałam wszystko, popielniczki to myślałam o tym bo przechodziłam obok szafki i od razu w głowie \"do tej szafy schowałam popielniczkę w razie czego\":). Zostawiłam wszystko-popielniczka stoi do dzis w kuchni w kącie i wogóle o niej nie pamiętam, po prostu zawsze tam stała i nie przeszkadza mi:). I pomagało mi patrzenie na palące osoby, jak ohydnie kobiety się zaciągają, jakie miny przy tym robią, niektóre wydymują policzki jak żaby haha,zabawne ale i ohydne gdy patrzy się na to pod innym kątem:). No i dopiero jak nie pale to zaczęłam czuć u innych jak strasznie śmierdzi ten specyficzny osad na języku od fajek. Blee.. NIE PALCIE:)! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ja-ka 0 Napisano Sierpień 3, 2008 A i ja nie palę od czasu gdy pierwszy raz wyrzuciłam paczkę:). Zawsze jak próbowałam rzucić a się złamałam to paliłam paczkę do końca a potem to już w ciągu szło:). Bo mi było żal wyrzucić, po przecież 6złotych na to wydałam - haha:). Teraz wiedziałam że jak nie wywale to będę dalej palić. I jak się złamałam po 9 dniach niepalenia to tą paczkę co kupiłam spaliłam w piecu-urządziłam jej pogrzeb hehe:). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wierna palaczka 0 Napisano Sierpień 3, 2008 ja tez wszystko zostawilma tylko oproznilam popielniczki i wywalilam fajki. po co mi one??:D wlasnie jestem po obiedzie... zawsze MUSIALAM zapalic po jedzeniu a teraz nie jest zle:) nawet nie chce mi sie palic...zawsze mialam taki nawyk; po jedzeniu palenie i cos slodkiego, tym razem do fajki mnie nie ciagnie, wzielam sobie tylko pare kostek czekolady;) i naprawde jestem szcesliwa ze nie pale:) i juz NE ZAPALE!!:D:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wierna palaczka 0 Napisano Sierpień 3, 2008 no ja wczoraj dalam mojemu zeby schowal a i tak wyciagalam od niego:P dzisiaj kupilam i od razu po skonczeniu czytania wyrzucilam choc wydalam 6 zl:D:D nie bylo mi ich szkoda, wyrzucilam z usmiechem na ustach:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość newadaaaaaaaaaa Napisano Sierpień 3, 2008 Palę ponad 30 lat.Brak silnej woli.Rzucałam i wracałam.Od pru tygodni stosuję metodę" pózniej".Jak chce mi sie palic mówię sobie ok...ale ...pózniej.I wprowadziłam generalna zasadę nie palenia do godz.15.00.Zeszłam juz do 3 dziennie.Wypalałam ponad paCZKE.Bez wysiłku właściwie bo organizm nie buntuje się,ni muszę się wysilać...wystarczy krótkie ...pózniej.Coraz mniej odczuwam głód nikotyny a i nawyki palacza zanikają. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ja-ka 0 Napisano Sierpień 3, 2008 U mnie nie zadziałało. Mogłam spalić jednego dziennie ale jak potem nadrobiłam to prawie paczka poszła:). Poważnie udało Ci się przeczytać całą książkę:)? Ja nie dokończyłam właściwie końca-jakieś tam porady są dla rodziców itp. tego nie przeczytałam jeszcze przez te 50 dni hihi;). Nałogowa Palaczka - będziesz musiała zmienić nick na nałogowa NIEpalaczka:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ja-ka 0 Napisano Sierpień 3, 2008 sorry - wierna NIEpalaczka:D. A gdzie reszta? Na wakacjach? Zawsze piszecie jak jestem w pracy a potem nie mogę nadążyć hihi:). A niedźwiedziu:)? Gdzie jesteś:)? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wierna palaczka 0 Napisano Sierpień 3, 2008 lasnie przechodze probe.. moj wkurwil mnie niesamowice. zaraz mu chyba oczy wydrapie, przyznam ze przez glowe przeszla mysl \"fajka\" ale za chwile byla mysl\"to ci nic nie da, tak czy siak bedziesz wkurzona, a nawet bardziej niz przed fajka przez to ze wymieklas\":D:D:D i o dziwo troszke lepiej... zawsze w takich chwilach fajka szla w ruch chocby nie wiem jak mocne bylo postanowienie... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość isia70 Napisano Sierpień 3, 2008 Bardzo dobra droga.Ja też,jak mnie coś w...wiło to sięgałam po fajkę.Gorzej było jak byłam w pracy i nie mogłam iść tak od razu na dyma,to wkurzałam się jeszcze bardziej i tak to się nakręcało . Nerwy coraz większe.Gdy po rzuceniu palenia doszło do takiej sytuacji,powiedziałam sobie,, spoko i tak nie zapalisz ,,To nerwy szybciej przeszły. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sadny dzien 0 Napisano Sierpień 3, 2008 kurcze chwile mnie nie ma i juz takie zaleglosci mam w czytaniu :) rozpisalyscie sie ze ho ho :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość isia70 Napisano Sierpień 3, 2008 Co do wypowiedzi NEWADY.Uważam że zmniejszanie ilości wypalonych fajek niewiele pomogą.Przyjdzie moment i nadrobisz to,wiem z własnego doświadczenia.Rzucisz palenie ,gdy naprawdę bedziesz tego chciała.Gdy uświadomisz sobie,że naprawde nie zapalisz nigdy więcej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ja-ka 0 Napisano Sierpień 3, 2008 Miałam tak samo z ograniczaniem. I wyszło że ograniczałam dwa lata. Jednego dnia jedna fajka, drugiego 5, trzeciego 15. Chyba że ogranicza a ma wyznaczone sobie termin kiedy nie zapali już żadnego. Bo i tak też rzucają ludzie, ale ja stoję przy swoim i przy tym co większość tu pisze że najlepiej od razu:). My tak to odwlekamy bo się boimy co będzie jak fajki nie będzie:). A to po prostu nic takiego nie będzie:D hihi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość isia70 Napisano Sierpień 3, 2008 Nie wiem jak u Was wygląda ze wsparciem ze strony osób palących ? U mnie bardzo róznie.Są osoby które mi gratulują,ale niestety nie wszyscy.Mam takie dwie bliskie osoby z rodziny ,które od pierwszych dni wątpiły,że mi sie uda.Póżniej dawały mi przykłady wielu osób ,które nie wytrwały.Nawet usłyszałam o mężczyżnie,który zmarł po gwałtownym odstawieniu nikotyny.Moja siostrzenica nawet ostatnio częstowała mnie papierosem,pytając,,A może jednak?,,Między innymi dla nich wytrwam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ja-ka 0 Napisano Sierpień 3, 2008 No ja niestety zobaczyłam jacy są \"znajomi\".. Ale przynajmniej bardziej się zawzięłam bo było mi strasznie przykro że ktoś nie potrafi zrozumieć.. A teraz to ja tych \"znajomych\" mam gdzieś:)! Wspierał mnie kolega który mieszka kilkaset km ode mnie i nadal mi kibicuje i przyjaciel który rzucił ze mną-ale ma więcej dni hihi bo sie nie złamał tak jak ja. Więc musiałam się szybko otrząsnąć żeby po tyłku nie dostać od niego:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mordusiak 0 Napisano Sierpień 3, 2008 Wierna palaczko ------- Witam CIĘ serdecznie w naszym gronie :) co do twojego młodego wieku, jestem od ciebie starsza trzy lata:) a paliłam przez 8 lat:( teraz wiem że to lata stracone i przekreślone przez palenie, ale jak widać da się rzucić palenie a ty jesteś na najlepszej drodze:) ja również przeczytałam książkę Carr\'a ale jako osoba już niepaląca, co jeszcze bardziej mi pomogło:) Co do kłótni z facetem, w pierwszym dniu bez papierosa pokłóciłam się z moim Miśkiem ale nimo to nie zapaliłam:) ależ byłam z siebie dumna:) i pomyslałm tak samo jak ty że będę jeszcze bardziej na siebie zła:) tak że bierz przykład z nas wszystkich pachnących laseczek i rzuc palenie raz na zawsze:) a dla przykładu się pochwale Nie palę już 177 dni (+ 02g03m43s). Ilość niewypalonych papierosów: 4250. Będę żyć dłużej o 32 dni (+ 11g10m40s)! Zaoszczędzone pieniądze: 1 062,51 zł! Buziaczki 4 all Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dodob 0 Napisano Sierpień 4, 2008 no witam pachnące brono Nie palę już 60 dni (+ 14g25m45s). Ilość niewypalonych papierosów: 727. Będę żyć dłużej o 5 dni (+ 13g19m21s)! Zaoszczędzone pieniądze: 272,70 zł! ale super a teraz moje rady dla rzucająch ksiazka owszem pomogla bardzo , ale da sile tylko tym co sa w 100 % przekonani ze czas to g...no rzucic po drugie mi tabex pomogl ale tez nie wiem co w sobie ma , wielu moim znajomym pomog , ja rzucam z nim drugi raz (mam nadzieje ze ostani) a moja prywatna rada jak sobie radzilam szlam do sklepu czy wsiadalam do autobusu i wybieralam najbardziej smierdzacy obiekt (na ogól faceci nieumyci spoceni smierdzacy fajkami) i wtedy myslalam ze ja tez tak smierdze po ostatnim maszku (zadzialalo) mimo ze sie myje regularnie ale kazdy sposob jest dobry Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sadny dzien 0 Napisano Sierpień 4, 2008 to i ja sie pochwale :) Nie palę już 162 dni (+ 22g00m32s). Ilość niewypalonych papierosów: 3258. Będę żyć dłużej o 24 dni (+ 21g21m44s)! Zaoszczędzone pieniądze: 1 230,02 zł! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
anania 0 Napisano Sierpień 4, 2008 witam pachnace w kolejnym pachnacym tygodniu!! :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dodob 0 Napisano Sierpień 4, 2008 sadny dzien do Ciebie brakuje mi 100 dni i 1000 zł ;) ale wciaz bede cie gonic moja idolko :) normalnie tak mnie wkurzyl bank zabral mi 40 zl prowizji przez pomyłke Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sadny dzien 0 Napisano Sierpień 4, 2008 bo banki czasami tak maja :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ja-ka 0 Napisano Sierpień 4, 2008 Dodob - ja jestem troszkę za Tobą bo mam 52 dni:) ale pieniędzy prawie tyle samo hihi 235zł:). Nie przejmuj się oddadzą tylko pewnie im się nie spieszy. Raz wypłacałam 60zł - na szczęście tylko tyle - w bankomacie, wyświetliło mi sie że nie można wypłacić bo jakiś błąd. Ale z konta te 60zł sobie ucięli:). Co się nadzwoniłam i naczekałam przy słuchawce by reklamację złożyć. Oddali ale chyba ze 2 m-ce czekałam. A jakbym tak całą wypłate miała? To bym z głodu umarla:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ja-ka 0 Napisano Sierpień 4, 2008 A ciekawe gdzie Kapi jest.. Czyżby znów popalała gdzieś? A tak myślę że do rzucenia trzeba też samemu dojrzeć że naprawdę się chce. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sadny dzien 0 Napisano Sierpień 4, 2008 a gdzie monia ?? 30-stko z gdanska gdziez ty sie podzialas?? ciooo?? mamy ci wjazd na gdansk zrobic?? ja-ka masz blizej ze nie wspomne o dodob znajdzcie monie i recznie wytlumaczcie nasze racje,25 minol a moni ani widu ani slychu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
reniax 0 Napisano Sierpień 4, 2008 Poszukuję palaczek z aparatem na zębach:))) Chce założyc aparat a pale i dlatego chciałabymz kims o tym porozmawiac :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wierna palaczka 0 Napisano Sierpień 4, 2008 :(:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dodob 0 Napisano Sierpień 4, 2008 no własnie gdzie kapi gdzie 30stka ?? wakacje cio?? juz sie meldowac nawet jak wam sie nie chce pisac to prosze tylko o sygnal ze zyjecie i niepalicie !! innej mozliwosci nie widze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
reniax 0 Napisano Sierpień 4, 2008 Nie ma nikogo ?:( buuuu:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ja-ka 0 Napisano Sierpień 4, 2008 to źle trafiłaś bo my tu nie palimy:). A jak będziesz palić to aparat nie będzie Ci potrzebny oj oj bo ząbki wypadną:). A Ty co tam takie smutne miny? Proszę nie smęcić;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wierna palaczka 0 Napisano Sierpień 4, 2008 jestem BEZNADZIEJNA wczoraj palilam!!! jestem do nieczego:( nie dosc ze tego swinstwa nie umiem rzucic, nie umiem znalezc pracy i zadna ze mnie kobieta czuje sie jak totalny smiec:(:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach