Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość fiona*

Rzucilam palenie! Pomocy!!!

Polecane posty

melduje sie pachnąco mam ostatnio bardzo mao czasu wstaje o 5 i wyrobić sie nie moge Dużo dzieje sie w moim życiu ale to do jutra Jutro czeka mnie rozwiązanie czy mój trud nie poszedł na marne tak wiec prosze Was kochani o 12,30 trzymajcie kciuki ciesze ze grono nasze sie powieksza ze jest nas coraz więcej a nie wiem czy słyszeliście że od stycznia śmierdziel droższy o 90 groszy NIE PALIĆ TO COŚ PIĘKNEGO nasze motto NIE PALIMY PACHNIEMY miłego wieczorku dla wsyztskich wybaczcie że nie wymieniam ale brak czasu poprawie sie :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziś dzień zaczełam również bez papierosa. Trzymajcie za mnie kciuki. Pozdrawiam całe nie odzywające się grono topiku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamuśka ja już od dłuzszego czasu trzymam za ciebie kciuki :D dla wszytkich 🖐️ poranna i pachnąca :D ps.miałem zdrową imprezke w sobote;) wiecie że nawet przez sekunde nie pomyslałem o fajce :) do tego od dłuzszego czasu zmierzałem :D czuje sie coraz bardziej niezalezny od słowa papieros :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 09-09-09
nadal nie pale. Nie zagladałam bo z tesknoty za fajka w jakiegos doła wpadłam TO CHYBA JUZ DEPRESYJNY STAN ZŁAPAŁAM. Dzisiaj juz wracam do swiata zywych dumna ze sie nie złamałam i zaczynam juz widziec swiatełko w tunelu. Pozdrawiam serdecznie. Pachnaca Agata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Złośliwiec, dzieki za zainteresowanie :) Na imprezie było tak, że koleznaka siedąca obok dmuchała mi w twarz mentolowymi Vouge'ami, co tylko utwierdziło mnie w przekonaniu, ze bardzo dobrze zrobiłam rzucając śmierdziela :):):) A tak zero pociągu do dymka. Co prawda wspomagałam się gumą, ale sam fakt, ze dało się bawić bez fajki i bez bólu;) 09-09-09 wiatm moja kolezanko, z którą ramię w ramię zaczynałam :) Super że się trzymasz!!!! NIE PALIMY🌻 PACHNIEMY🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Przeczytałam prawie cały wątek... Paliłam 20 lat ostatnio 2 paczki dziennie.. Rzuciłam 9 dni temu bez żadnych wspomagaczy.. Przygotowywałam się do tej decyzji długo więc jestem spokojna..natomiast strasznie boli mnie głowa od 3 dni... Pozdrawiam wszystkich Pachnących i trzymam kciuki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie usuwanie toksyn z Twojego organizmu przybrało taką własnie formę... Ja się pociłam i kręciło mi się w głowie oraz twarz wysypało mi trądzikiem - niestety nie młodzieńczym ;) Koleżnaka 09-09-09 nawet depresyjnie zareagowała... co oganizm to inne atrakcje:) Gratuluję mądrej decyzji, weż tabletkę i pomyśł że jestes zdrowsza i piekniejsza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja drugiej nocy też się pociłam i miałam dreszcze ...zawroty też się pojawiają... Głowa nadal boli...buuuuuuuuuu...pije zieloną herbatę podobno pomaga organizm oczyścić.... Palić mi się nie chce...tylko te skutki uboczne...ech... Ale jak się tyle zatruwało organizm to teraz wszystko wychodzi.... Nie palcie...nie warto się truć...naprawdę paliłam jeden za drugim...więc jeśli ja potrafię to Wy też... Trzeba tylko sobie wszystko poukładać w głowie i zdać sobie sprawę że nic nie tracimy rzucając to świństwo...a zyskać możemy dużo...pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vonk mnie też cholernie wysypało , twarz mam okropną ale myślę, że to chwilowe, oby chwilowe. Za kilka miesięcy w mojej rodzinie pojawi się mała istotka i chcę - myślę, że babcia będzie pachniała i miała werwę aby z małym lub małą bawić się i szleć bez zadyszki . To takie moje małe marzenia. Myślę, że niekiedy się one spełniają. Do tej chwili nie czułam ciągu do peta, oby tak dalej. dziękuję za trzymanie kciuków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no mamuśka44, taka motywacja jest nie do obalenia!!!! koniecznie musisz pachnieć :) Wyobraźcie sobie, ze nam starym fajkowym wygom śmierdzi to swiństwo a co dopiero takiemu maleństwu... Co do trądu to powiem, ze ja już nie mam z tym problemów, nie powiem ze mam od razu gładziutką cerę ale chyba zrobiłam się mniej szara na twarzy ;) Albo mam schizę :) To samo z zębami, szoruję je po kazdym posiłku bo wiem że za chwilę nie zasmrodze sobie oddechu, kiedys myłam tylko rano i wieczorem bo skoro w moich usteczkach królował wciąż nieodłączny "odświeżacz" to nie było sensu myć ich częsciej:) Za zaoszczedzone 150 zł kupiłam sobie obłędnie drogi (jak na moje dotychczasowe mozliwosci) krem do twarzy... Same plusy, kochani 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga - trzymałam kciuki - i jak poszło????? melduneczek składam : Nie palę już 289 dni (+ 01g54m25s). Ilość niewypalonych papierosów: 5203. Będę żyć dłużej o 39 dni (+ 17g57m44s)! Zaoszczędzone pieniądze: 2 081,37 zł! Pozdrawiam "starych" i "nowych". A Marjoli brak:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was z rana pachnąco Dziś dopiero 8 dzień bez fajki. Tak sobie czytam wcześniejsze wypowiedzi z forum i stwierdzam, że zaludnienie tu może nastąpić pod koniec roku i na początku 2010, kiedy to palacze mają postanowienia noworoczne. Moja twarz jest okropna , pali mnie skóra już nie wiem jakiego kremu mam używać. Jak wcześnie rzucałam to nie miałam nigdy takich problemów z cerą, totalny szok. Pozdrawiam byłych palaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam pachnąco:-) Mamuśka jak 3 lata temu nie paliłam 4 m-ce to na początku też mnie wysypało...ale za to póżniej jak się oraganizm oczyści zauważysz że cera jest dużo ładniejsza... Teraz nic nie mam ale za to znów boli mnie głowa.... Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość supermassiv
Ja nie pale 2 tyg tzn wypale jednego na dzien a i nawet nie calego, od nastepnego tyg juz calkiem. Ja nie potrzebuje juz nikotyny tylko ta psychika:/ ale mam nadzieje ze wytrwam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli palisz jednego na dzień to jeszcze palisz. Nie ma co się oszukiwać:). Albo sie pali albo nie - WOGÓLE:)! Powodzenia:)! I pozdrawiam wszystkich;)!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja nie mogę przestać a tak bardzo bym chciała. Jak wy sobie z tym poradziłyście ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kazdy z nas tu obecnych nie mógł przestać... Dopiero jak przestaliśmy to się okazało że możemy :) To wcale nietrudno... Sposóbów tyle ile nas tutaj.. Poczytaj:) Ja rzuciłm po 18 latach i nie palę dopiero 18 dni....i żyję:) I to jak:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i ja się melduję :D 'o mnie' dla świeżych rzucaczy : paliłam dwie paki (LM Linki czerwone) na dzień !!! nie wyobrażałam sobie życia bez fajki w ustach.....kochałam palić :P rano przy kawce (po rzuceniu nie piłam przez długi okres czasu kawy) wiadomo jak każdy palacz - nie mogło zabraknąć fajki po jedzonku (tutaj wspomogłam się słoniolkiem - wystarczyło kilka ziaren i już chęć na peta zmalała znacznie) no i wieczór....noce przy laptopku nie do pomyślenia bez fajki (druga paczka szła od ok.18.00 - masakra jak se teraz pomyślę) tutaj też głównie pomagał mi słonecznik + owoce i różne przekąski :D oczywiście nie obyło się bez przybrania na wadze i to jak dla mnie to znacznie bo z 55kg na 63kg :( nigdy tyle nie ważyłam noo może w 9 miesiącu ciąży nie pamiętam hihi ) trzeba wziąść pod uwagę iż rzucałam w okresie jesienno-zimowym kiedy wiadomo że nie ma takiego ruchu i w ogóle jak porą wiosenno-letnią :) do tego tak jak pisałam wyżej nie ukrywam że się troszkę tam objadałam zwłaszcza wieczorami heh teraz rok po rzuceniu palenia nie specjalnie ćwicząc tylko ograniczając znacznie przekąski - słonecznik odstawiony jakiś czas temu (już nie potrzebny hihi) ważę aktualnie 58kg i z tego się cieszę baaardzo :D naprawdę jak się dobrze w głowie poukłada to bez problemu idzie rzucić to dziadostwo :P Nie palę już 387 dni (+ 01g21m00s). Ilość niewypalonych papierosów: 15482. Będę żyć dłużej o 118 dni (+ 06g24m45s)! Zaoszczędzone pieniądze: 5 418,78 zł! :D buźka dla wszystkich !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam grono nie palące. Dziś następny rozpoczynam dzień oczywiście bez papierosa. Wczoraj miałam jakąś chandrę nie wiem co za mną chodziło czy jedzonko, a może papieroch. Czułam się źle, b. źle. Twarz moja wygląda jak u wampira, cała w chrostach i jakaś też sucha, czerwona jestem bo to wszystko swędzi jak cholera. Piję wapno i jakieś jeszcze gówno co sprzedali mi w aptece. Może pomożę, jak na razie 2 dzień brania specyfików i nic. Nawet w brwiach mam te chrostki. Totalny szok. Ale przeżyję to , tak jak żyję 9 dzień bez śmierdziela. Aniu podziwiam Cię, zaglądaj do "nas" i wspieraj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamuśka44 Ja właśnie tez miałam syfki na brwiach... Myśłałam że to przypadek, ze własnie tam mnie, miedzy innymi, wysypało, ale teraz jak sie zastanowiłam to rzadko miewałam krostki własnie tam... Czyli wiadomo - pofajkowy syf wewnętrzny wychodzi nawet brwiami:):):) Pozdrawiam wszystkich w 19 dniu niepalenie 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muszę jeszcze dorzucić wczorajszą historyjkę tz. aby nie myśleć wczoraj o jedzonku i papierosie zaczełam sprzątać, wyciągnełam starą kosmetyczkę, a w niej był schowany papieros - kiedyś go tam wsadziłam na czarną godzinę i zapomniałam o nim. Wyciągnełam go i poprostu złamałam i wyrzuciłam do kibla. Ot wczorajsza moja historia. Pozdrawiam tych co już rzucili i tych namawiam co jeszcze palą aby zaczeli czytać od początku forum. Warto. Ponoć nigdy nie trzeba rezygnować z marzeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam pachnąco-:) Mamuśka bravo!U mnie w domu są papierosy bo pali moja Mama ale jakoś mnie nie narazie nie ruszaja a śmierdzą ...hihi... Ja palilam davidof cienkie i uważałam ze są najlepsze :-)pewnie teraz też już by mi śmierdziały... Głowa dalej boli ale to chyba na tą zmiane pogody... Chyba będę musiała sobię kupić jakiś dobry kosmetyk za tą kaskę co zaoszczedziłam... Pozdrowionka-:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie palę przez ten okres nie wypaliłam 260 papierosów, zaoszczędziłam 104 ałote. Cisza na tym topiku jak cholera, chyba będę pisała sama do siebie aby tylko podtrzymać forum. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spokojnie mamuśka ;) zawsze możemy popisać razem :) u mnie dziś okrągły 20 dzionek 🌻 Z dnia na dzień coraz bardziej wyobrażam sobie moje życie bez fajki, a na początku przychodziło mi to z trudem... moje statystyki to: 400 fajek niewypalonych - O Boże!!!!!! Kaska to: 184 PLN NIE PALIMY 🌻 PACHNIEMY 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Vonk. Mam pytanko czy Ty się czymś wspomagasz, bo ja 1 dnia wziełam 4 tabexy ,a następne dni aż do tej pory już nic. Myślałam, że będzie gorzej choć w torebce mam w razie wojny... szkoda , że jutro sobota znowu będę musiała wymyślać jakieś zajęcie żeby oderwać się od jedzenia i nie myśleń o pecie. Choć muszę przyznać , że przez te 9 dni nic nie przytyłam, a wręcz przeciwnie 0,8 na minusi. No chyba ,że wagę mam do d..y. Później się odezwę. Oczywiście BP.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No więc, ja wspomagam się gumami nicorette 4 mg, ale biorę jej tylko połowę. Mozna też kupić 2 mg ale są w tej samej cenie (listek ok 12 zł) wiec lepiej kupić mocniejsze, żuć po połowie i starczają na dwa razy dłużęj. Szczerze to rzucie gumy, zeby odpędzić chęć zapalenia stosuję tylko przy alkoholu, normalnie nie ciągnie mnie do fajek. Zuję te gumy bardziej po to żeby: 1. Nie być głodną (tu akurat działają rewlacyjnie) 2. Dostarczyć organizmowi jednak troche nikotyny, bo straszą że przy gwałtownym odstawieniu nikotyny przemiana materii może zwolnić nawet o 40% :o Listek gum 15 sztuk starcza mi na ok tydzień. Też mam zawsze przy sobie, jak słusznie zauwazyłaś: w razie wojny!!!;) Nie przytyłam nic, ale powiem szczerze że sie oszczędzam, gdybym jadła kiedy mam ochote i na co mam ochotę nie byłoby tak różowo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość petty
rzucilam palenie 4 marca. najgorszy byl pierwszy tydzien. zajadalam sie w tedy tylko zelkami i duzo pilam wody. a nadpobudliwosc rozladowywalam praca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie-:) Ja też chętnie z Wami podyskutuje-:) Dziś mój 12 dzień bez papierosa.. Wczoraj była u mnie koleżanka z która zawsze paliłyśmy... powiem szczerze że ciężej było...zapominałam się że nie pale ...nie ciągneło mnie ale ta tradycja z nią palenia....chyba mnie rozumiecie... W nagrodę kupiłam pyszną kawkę i teraz się nią delektuje...Nie wypaliłam 451 fajek.... Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julka Ile fajek wypalałaś dziennie, bo tak liczba powaliła mnie na kolana przyznam szcerze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do kolezanki, to uwierz, ze Ona chyba czuła się gorzej... Ja pamiętam, jak kilka moich "przyjaciółek od dymka" rzucalo palenie. Kiedy sie nimi spotykałam tak strasznie zazdrościłam że potrafi nie palić, a ja tkwie z 15-stym już dziś śmierdzielem w pysku :O Powiem Wam ze ta koleżanka która paliła przy mnie na ostatniej imprezce, przebakiwała chyba kilkanaści razy ze fajnie byłoby nie palic, ze też musi z tym smrodem skończyć.... Pamiętajcie, to palący zazdroszczą nam, nie my im 🌻 🌻 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×