enigma1 0 Napisano Luty 17, 2010 kairanka----jestem pelna podziwu dla twojej sily!!! Powinnas byc z siebie dumna! I jestem pewna ze z takim podejsciem wygrasz!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kairanka 0 Napisano Luty 17, 2010 jovik, ta jaśminowa to mój wybieg. Po prostu lubię zielone herbaty, a jaśmin przypomina mi zapach wakacji, cudownego urlopu ... po prostu staram się byc dla siebie dobra, po prostu. A doszłam do wniosku, że lepiej pić herbatę, niż ciągle coś podgryzać. Ale jak chcesz - proszę bardzo - tu jest ten rodzaj, który pijam http://www.eherbata.pl/produkt/71 Może i Tobie i jeszcze komuś pomoże trzymanie kubka z aromatyczną, ciepłą i zdrową herbatą zamiast śmierdziela? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
enigma1 0 Napisano Luty 17, 2010 jovik-----mimo 5 lat bp,piszesz ze masz jeszcze napady glodu nikotynowego......Wiec wydaje mi sie ze jednak palacz zostaje na cale zycie "PALACZEM"---pachnacym oczywiscie hah... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jovik 0 Napisano Luty 17, 2010 dzięki- chyba sie skusze...:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Regres 0 Napisano Luty 17, 2010 Ja po 5 latach BP mam napady głodu nikotynowego, ale nie są to takie mocne ciosy jak na początku niepalenia. Tak wiec nie ma reguły- palacz na zawsze zostanie palaczem, chociazby nie palił Jak alkoholik w abstynencji" jovik dokładnie jak piszesz . To że teraz nie palimy oznacza wiele ... Ale tak naprawdę do końca naszego życia , będziemy musieli sie pilnowac i kontrolowac .To nie jest tak że papieros nam juz nie grozi bo nie palimy rok , czy 5 lat ? Zawsze nam bedzie groził i statystycznie jesteśmy bardziej ponętni na zapalenie fajki niż ci którzy nigdy tej fajki nie mieli w ustach ... Tak wiec pilnowac sie trzeba Po jakims tam dłuzszym czasie ochota na szluga odchodzi w niepamiec ale czasami wraca , wiec trzeba sie strzec :) Ludzie sa tylko ludzmi i o bład nie trudno , ale z 2 strony trzeba pozytywnie myslec i nie dopuszczać do siebie mysli ze bedziemy jeszcze kiedykolwiek palić ... TO JUż NIE DLA NAS :D Miłego popołudnia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jovik 0 Napisano Luty 17, 2010 Regres- wiadomo, ten głód da sie zwalczyć, bo nie jest taki groźny. Tylko trzeba się pilnować- i miec swiadomość, że nas mózg pamięta nikotyne- niestety:( Ale teraz to Pikuś:P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość asiek 1982 Napisano Luty 17, 2010 WITAM Fajnie że tyle nowych osóbek doszło i walczy ze śmierdzielem kairanka melaxx enigma jeju tyle piszecie że osobiście nie nadążam ale super:) oj lorika nieładnie hehe grunt że nie palisz a po pijaku to człowiek różne głupoty robi, ja oststnio już chciałam zapalic ale dałam radę, wniosek ograniczać alkohol Pozdrawiam bardzo serdecznie wszystkich rzucaczka odezwij sie Nie palę już 45 dni (+ 19g17m15s). Ilość niewypalonych papierosów: 549. Będę żyć dłużej o 4 dni (+ 04g46m04s)! Zaoszczędzone pieniądze: 245,96 zł! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jovik 0 Napisano Luty 17, 2010 lorika:D wyobraziłam sobie Ciebie, jak zaciagasz się tym niezapalonym papierosem i oplułam ze śmiechu monitor:D:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jovik 0 Napisano Luty 17, 2010 martwi mnie nieobecność złośliwca:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nat87 0 Napisano Luty 17, 2010 Witam:)Pochwale się ,że nie palę już 19 dni:)Mam nadzieję,że wytrwam..Pozdrawiam:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ewa1759 0 Napisano Luty 17, 2010 WITAM WSZYSTKICH....37 DZIEŃ BEZ ŚMIERDZIELA Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nat87 0 Napisano Luty 17, 2010 Powiedzcie czy macie jakieś sposoby,żeby tyle nie jeść na początku nie palenia?:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
enigma1 0 Napisano Luty 17, 2010 hm...Nat87---ja pilam ogromne ilosci wody,jadlam jablka,i paluszki.....jak tylko cos mnie ssalo to zaraz palucha,albo jabluszko,albo pilam tyle wody ze mnie zatkalo..... Nie tyje,i mam bardzo dobra przemiane materii........ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nat87 0 Napisano Luty 17, 2010 No wody to rzeczywiście ogromne ilości pije:)Jabłka musze kupic i paluszki.Dzięki:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sadny dzien 0 Napisano Luty 17, 2010 nie,paluszki nie bo ci w boczki pojda Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
melaXX 0 Napisano Luty 17, 2010 Witajcie kochani:) znowu czytam i czytam, duzo tego od rana tu powstało nam co:) i powiem Wam, że dzis w markecie szukalam herbatki...jasminowej i nigdzie takiej nie bylo, ale zakupilam miętowo-jabłkową. własnie czytam topik i spijam, wiec..... kolejny dzien BP :) ale, ale. dzis bylo mi tak ciezko, mialam nerwowy dzien, klopoty sie odzwaly gdzies po drodze i tak okropnie chcialam zapalic, ze juz pomyslalam ,ze ja chyba nie rzucam:/ - asiek 1982 - ja tez nie nadążam, sporo tu nas jest pachnących:), sami ambitni ludzie:) - Nat87 - duzo wody i sprzatanie miszkania:), na mnie podziałało, ale slyszallam ,ze ten apetyt sie unormuje, a tak wogole to jak mnie zacznie meczyc mysl o zajaraniu to zaluje ze si staram rzucac, ale jesccze ie wymiekłam poki co.. buziaczki dla wszystkich co sie starają:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
moccka 0 Napisano Luty 17, 2010 witam kochani! u mnie już 40 dni i 40 nocy bez fajka. radzę sobie radzę. jak już wspominałam wcześniej, nie sądziłam że po 6 latach palenia będzie dosyć łatwo:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
melaXX 0 Napisano Luty 17, 2010 tralalaa, moj narzeczony przed 5minutami palil, a ja to tylko pomarzyc moge o fajce bo przeciez szkoda 12dni BP, no to co u Was? jak sobie radzicie? nie zwątpliliscie w to, że oze zaczniecie znowu palić???? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kairanka 0 Napisano Luty 17, 2010 melaXX - Irving ma niezłe expresowe zielone jaśminowe (są w hipermarketach), ale jak jesteś smakoszem herbat, to tylko liściasta na wagę w sklepach z herbaą. Ja piję te i te. W domu expresówka, w pracy ceremoniał zaparzania w termosie :)) lorika - właśnie się samoudręczam - piję ukochane czerwone wino i ... wyobrażam sobie jak fajczę ... A teraz dwa pytania. Pamiętajcie - za mną dopiero drugi nezny dzień bez śmierdziela, ale czy to normalne, że: - zapachy atakują? Wchodzę do sklepu i odrzuca mnie smród przepoconego człowieka, wchodzę do warzywniaka i ... czuję zapach piwniczny, wchodzę do domu i kurz mnie atkuje... - wizyty w WC stają się niepotrzebne??? Poproszę o jakieś wskazówki ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sadny dzien 0 Napisano Luty 17, 2010 dziewczyny musicie byc czujne zawsze i wszedzie bo smierdziel tylko czeka na chwile slabosci, nie wolno ci mazyc o fajce ;/ buuuuu bo polegniesz Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sadny dzien 0 Napisano Luty 17, 2010 kairanka ----- nikotyna przytepia zmysly rowniez powonienia,teraz jak nie palisz to wiecej czujesz ,wylapujesz i te mile i te przykre aromaty,coz he he na razie klodki na wc bym nie zakladala :) jeszcze bedzie ci potrzebne,organizm musi sie ustabilizowac Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kairanka 0 Napisano Luty 17, 2010 ale się dzś poudzielam. muszę czymś ręce zająć. Mąż przed chwilą palił w łazience, zapach (jeszcze ciągle nęcący zapach) dotarł do mnie ... uhm... jestem dzielna bo obiecałam sobie, że jak taty operacja się uda i by pomóc moim płucom złapać tlen RZUCĘ ... a dziś ... już znowu wymiękam. Czy tylko ja to tak przechodzę? Wy tyle wytrzymaliście, jesteście po prostu SUPER a ja muszę pamietać, że szkoda zmarnować dugiego dnia. Śmierdziel ciągle próbuje rządzić :(( Kto wesprze? Też tak początki przechodziliście?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nat87 0 Napisano Luty 17, 2010 u mnie najgorsze były pierwsze 4 dni.dzisiaj jest 19 i własciwie jest ok.nawet wypiłam kawę i nie ciągnęło mnie do papierocha:)oby tak już zostało:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
moccka 0 Napisano Luty 17, 2010 u mnie w pewnym momencie też wizyty w toalecie stały się rzadsze ;p polecam oczyszczające (nie mylić z przeczyszczającymi, które mogą nieźle namieszać) herbaty z herbapolu. ja jeszcze wcinam suszone owoce , chociaż problemy w tej kwestii już mi minęły. stwierdzić mogę,że zapach fajki mi już przeszkadza. wczoraj siedziałam w pubie, do trzech piwek ani jednego buszka, za to po wyjściu ból głowy od dymu i śmierdzące ciuchy. czasem tylko z żalem ogladam zdjęcia na których trzymam papieroska bądź wypuszczam dym czy robię zgrabne kółeczka. ale co tam! teraz za to mam na zdjęciach ładniejszą cerę i błyszczące włosy! trzymajcie się wszyscy. damy radę damy Kochani! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Camri Napisano Luty 17, 2010 :) ale mam do nadrobienia :) fajnie, że nas tak dużo. Dzisiaj w domu wpadła mi w ręce paczka ze śmierdzielami. Zobaczyłam ile zostało śmierdzieli i schowałam głębiej. He, he niewiem czemu nie wyrzuciłam. Ale niech sobie leżą. witch321 --> GRATULUJĘ trzymaj tak dalej mamuska44--> dziękuję Ci bardzo enigma1 --> GRATULUJĘ trzymaj tak dalej jovik regres kairanka melaxx asiek1982 lorika --> ale się uśmiałam jak wyobraziłam sobie ciebie palącą na sucho :) Nat87 ewa1759 sadny dzien moccka --> GRATULUJĘ 40 DNI :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Cambri 0 Napisano Luty 17, 2010 wypowiedz powyzej to moja :) Coś namieszałam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nat87 0 Napisano Luty 17, 2010 Obawiam się soboty i spotkania ze znajomymi przy piwku:)Choć raz już takie było i obyło się nawet bez jednego zaciągnięcia:)Teraz próbuje zmusić męża do rzucenia,choć wiem,że będzie ciężko.Jednak jak w otoczeniu nie ma palaczy jest łatwiej:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
farbowana_lisica 0 Napisano Luty 17, 2010 witam,pozdrawiam:)Ostatnio byłam na baletach i wszyscy wokół mnie palili....buuu,paskudne uczucie....nawet moje koleżanki z pracy ,które na codzień nie palą,to przy piwku owszem....Aaale dałam radę!:) Nie palę już 101 dni (+ 03g26m31s). Ilość niewypalonych papierosów: 1416. Będę żyć dłużej o 10 dni (+ 19g36m05s)! Zaoszczędzone pieniądze: 495,60 zł! Pozdrawiam wszystkich bp Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jovik 0 Napisano Luty 18, 2010 Witam:) Pozdrawiam wszystkich, którzy odwiedzaja ten topik w nadziei, że uda im sie rzucic palenie. I tak bedzie, gwarantuje:D Hmmmm gdzie jest Złosliwiec? Mam nadzieje, że z nim wszystko w porzadku...moze tylko komp mu sie zepsuł:( Czekam na niego:) Buziaczki:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mnm39miko 0 Napisano Luty 18, 2010 Witam. Dzis mija 48 dni BP. Ale się cieszę to dzięki Wam wytrwałam i daję radę dalej. Cały czas Was podczytuję i to daje mi siłę. DZIĘKI OGROMNE Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach