Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Szam

Diabeł pod moim łóżkiem mieszka - część III

Polecane posty

coraz bardziej podoba mi szukanie pracy i rozmowy a nią :D znow dzwonili, umowilam sie na piatek, firma jest fajna, bo miesci sie blisko mnie ;) a dzisiejsza rozmowa byla bardzo mila, pol godziny trwala czesc oficjalna, a potem 15 minut na temat podrozy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Wróciłam z jogi i mimo, że jestem zmęczona, mam jakoś tak dużo energii :) więc do was wskoczyłam. Babka wymyśliła dzisiaj, że to my będziemy prowadzić zajęcia. Przez godzinę po kolei ludzie wychodzili na środek i pokazywali różne ćwiczenia, ja też poszłam i zrobiłam kobrę: http://www.educat.hu-berlin.de/kurse/yoga/kobra.gif Fajna była zabawa :D Saszka - kurczę! a co jest Bartkowi? przeziębiony, grypa, zapalenie oskrzeli czy coś takiego? strasznie długo to trwa i jeszcze taka temperatura? Mam nadzieję, że szybko wyzdrowieje ❤️ Tygrysek - widzę, że szalejesz :) tak ci się to szukanie podoba, może można to robić zawodowo i dostawać za to pieniądze :P za samo chodzenie na rozmowy kwalifikacyjne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale dzionek, nie powiem, intensywny :P i bogaty w emocje. Ale: Bartek już ma tylko 38, Drugi (z pomocą weta) już śpi całą noc, a ! rezonans magnetyczny wykazał, że to co wyszło na tomografie jest otorbione i niepodatne na markery!!!!!! ale chemie na wszelki wypadek chyba pójdą dalej... dziękowac jest za co.... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Danonki!! :) super sie jechalo, autobus pusty, trasa w 100% przejezdna :) tylko pogoda znow do dupy... wieje, pada i jest bleee Dzeki byl u weterynarza, pazur obciety a psina ma od razu lepszy humor :D Air -> my tez takie cos czasem robimy!! nie wiedzialam, ze to jest kobra z jogi ;) Saszka -> uffff to dobrze, ze wiesci juz lepsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Dzień dobry bobry :D nie ma to jak częstochowski rym od rana :P Saszka - bardzo się cieszę, że wszystko się wyjaśnia i poprawia i że niedługo nie będziecie już pamiętali o tych złych chwilach. Nie bardzo wiem co to są markery, ale rozumiem, że jak niepodatne na markery to dobrze (?) Tygrysek - u was dzieciaki mają teraz ferie? Nasze już skończyły, ale też przez dwa tygodnie w autobusach było pusto i cicho :) A tak, to jest asana zwana kobrą, bardzo wiele ćwiczeń, które robiliśmy kiedyś na wfie pochodzi, okazuje się, z jogi :D tylko oczywiście na jodze się to wykonuje bardzo dokładnie, powoli, w każdym ruchu szukając doskonałości, a to co robiliśmy na wfie to w ogóle inna bajka, na przykład w kobrze trzeba się unosić bardzo powoli, bo to jest mocne wygięcie kręgosłupa lędźwiowego i może być niebezpieczne, a potem dla równowagi robi się jakieś wygięcie kręgosłupa w drugą stronę, żeby był giętki i elastyczny, to jest cała sztuka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajny dzień mi się zapowiada, jak ja kurcze wytrzymama ze sobą do wieczora????? poszłam rano (no nie tak znowu rano, przed dziewiątą) do pana doktora od medycyny pracy - wczoraj się nie załapałm bo za dużo miał ludzi. Dwie osoby w poczekalni, a zza drzwi sączy się cichutka, powolna rozmowa o d..e Maryni i starych komunistach... zagotowałam się, grzecznie wtargnęłam do gabinetu, zapytałam ile będę czekać, jeżeli przede mną są jeszcze dwie osoby, siwiutki sympatyczny dziadzio powiedział, żebym sobie gdzieś poszła i wróciła o 10.30, bo dwie osoby i to jest dużo pisania... więc się zapytałam czy o starych komunistach też w tych kartotekach pisze i że może oni nie są w pracy, ale ja jestem... bardzo tego u siebie nie lubię... A jeszcze teraz muszę do dziadka wrócić i dać się zbadać... całe szczęście że już nie jestem w wieku, żeby się dziadzi miał nade mną ślinić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam nowy komputer w pracy! bede szalec :) Dalej szukam mieszkania, jestem coraz bardziej zalamana... Ale wyjezdzam na weekend w gory, do znajomych, moze troche odreaguje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Saszka - no i brawo! to się nazywa asertywność :) powinnaś to u siebie lubić, bo dzięki temu się nie gotujesz w środku, tylko mówisz co i jak i się da wszystko załatwić :) Ghana - taki weekend w górach będzie na pewno bardzo relaksujący :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ;) A wiecie jakie jest ostatnio ulubione słowo mojej córci? arka (hehe jak to pisałam, to je wypowiedziała akurat :D:D). Zgadnijcie dlaczego, skąd itp :D:D Saszka życzę dużo zdrowia i mam nadzieję, że to nic groźnego (coś tam słyszałam o chorych dzeciach teraz i brzydkich chorobach, tfu tfu). Nina hmm ja nie wiedziałam, że Biodacyna to antybiotyk, Małgosia to dostała na pierwszej wizycie pani dr, po powrocie do domu ze szpitala (z porodu ;) ) i to było raczej tak profilaktycznie, jak te witaminki.. I hmm ja jej to dawałam chyba nawet więcej niż dwa tygodnie... Muszę doczytać o oczku Julci tam wcześniej.. Ja nadal nie wyobrażam sobie zostawić Gosię, że ktoś inny miałby ją karmić (ma swoje \"zwyczaje\") itp.. Miałam szansę na pracę w domu przy kompie, to nawet nie miałam czasu na ten komputer, żeby się poduczyć, czy zrobić już coś za pieniądze (kumpel dał mi szansę). Jak możesz, to wróć na pół etatu czy coś takiego, czy bierz jak najmniej tych klientów, jak możesz to zabieraj małą ze sobą itp. Głupio to jest wymyślone, przecież te pare miesięcy po porodzie, to zaczyna się ten fajny czas rozwoju, nowe jedzonko, nowe pozycje ciałka, nowe dźwięki... Air bałwanek podobał się Gosi :) w ogóle fajne te zdjęcia ;) zwłaszcza roślinek :) A ja tą kobrę wyobrażałąm sobie bardziej zakręconą.. nie wiem czemu, chyba pomyślałam raczej o skorpionie, a nie kobrze.. ;) heh Gio buziaczki 👄 (żeby się ze scyzoryka nie zrobił miecz) Tygrysek 🌼 Elles 🖐️ Ghana heh mieszkanie.. życzę udanego wyjazdu :D tam na pewno śnieg jest :) No tak, matka przy kompie, to dziecko po domu buszuje... najpierw termometr dostał się w jej ręce.. i bateria do buzi.. teraz swoje pieluchy rozbebesza ;) Dobrze, że jeszcze swoich zabawek nie wywaliła z pojemnika :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Majorek :) niestety nie wiem co to może w wykonaniu Gosi znaczyć \"arka\", bo język niemowląt jest trudny do odczytu przez ludzi z zewnątrz :P ja na przykład na gołębia mówiłam \"bagu\" :P hehehe to jest asana skorpion: http://www.scientificwrestling.com/members/images/180e.jpg tego to ja na razie na pewno nie zrobię, ale może za 2-3 lata da radę :D Gio - nigdy tak nie jest, żeby jakoś nie było. To musi być poważna sprawa, że tak się tym gryziesz i nie możesz znaleźć wyjścia... życzę powodzenia 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majorek - Arka Gdynia? ;) hahaha Saszka tak trzymać! Bo ja kurde felek, to w ogóle nie jestem asertywna! A wpieniłam się dziś na maksa! Z angielskiego mam 4.5 (z koleżanką, poszłyśmy na żywioł, jako pierwsze) a reszcie wstawił 5, wszystkim, bez niczego... I nie potrafiłam zagadać przy wyjściu! 😠 Ale jeszcze tego faceta dorwe i mu powiem, że na pewno nie jestem gorsza od reszty grupy i ma mi poprawić ocene! agrrrr! No a Borewicz dziś przyjeżdza :P rozmowa była taka: B-powiedz jakim autobusem dojechać... bla bla E-... chcesz mape? B-dzieki, poradze sobie, nie, juz byłem pare razy w Gdyni Taaaaaaa..... własnie dzwonił, jak dojechać spod Batorego :D A ja za chiny nie wiem jakim sposobem z dworca trafił do centrum :D:D Tak, facet sobie poradzi... :P;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Elles - to może niech on ten kurs taksówkowy zrobi też w Gdyni i nie będzie miał problemów z trafieniem :P hehehe Ja też niestety nie jestem asertywna, mimo, że byłam na takim kursie, ale i tak już jest o niebo lepiej niż kiedyś :) ale chciałabym bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po paru dniach zabaw postawiliśmy kompa na nogi, ale żeby najpierw skumać, że to się zasilanie płyty głównej spaliło...jeny, jaki ja cep jestem informatyczny :D jakbym miała sama, to bym się zapłakała ;) Ściskam, pozdrawiam chorych, pocieszam smutnych, cieszę się z wesołkami ;) 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak trzymać? to ma być asertywność? moim zdaniem zachowałam się jak przekupa :) albo znerwicowana ambitna bruneta - gatunek, który mnie bardziej dołuje niż głupiutka blondynka (głupiutka blondynka bliższa naturze jest). Ale chyba to dziadkowi dobrze zrobiło, byłam ostatnia w kolejce, pogadaliśmy o starych karabinach, pan doktor mieszka ulicę dalej i pojedzie z nami do Lwowa. Ela, potrzebuję jeszcze jednego haszczaka... dla tej pani ze sklepu, co to jej nie dam Drugiego, ona dalej chce takiego samego jak nasz... zebrałam z dogomanii kilka linków i będziemy wybierać :D (jeden- najsympatyczniejszy chyba- jest w Gdańsku) Gio, czy coś ci się zawaliło razem ze ścianą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo prosze o kciuki jutro o 9:30 - bede pisac (w ramach rozmowy kwalifikacyjnej) test z angielskiego... firma mi sie podoba, bo... jest bardzo blisko mnie ;) qrcze mialam ambitne plany powtorzyc gramatyke ale mi sie chyba nie chce... :P Air -> tak u nas zaczely sie ferie :) my tez zawsze po tej kobrze wyginanmy kregoslup w druga strone :) w zyciu bym takiego skorpiona nie zrobila, ale nie musze, bo ja juz jestem skorpionem :P Elles -> ale chamsko ten profesor sie zachowal!!!!!!! pogadaj z nim jeszcze, bo to jest bardzo niesprawiedliwe!! Ghana -> i jak sie szaleje na nowym kompie?? dobrze, ze wyjezdzasz odreagowac, nalezy Ci sie taki weekend, wiec go porzadnie wykorzystaj :) Kluseczka -> jak cudownie znow Cie widziec pod lozkiem 🌻 Majorek -> arka?? a moze to od Arki Noego - tego zespolu?? ;) Saszka -> hihi najpierw awantura a potem fajna rozmowa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki Tygryś...Ty masz dobre słowo dla każdego :) 😘 Zmieniłaś stopkę - super !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Kluska - ja też znajdę dla ciebie dobre słowo :) witaj znowu w rodzinie :D prawdę powiedziawszy ja nawet nie jestem noga z komputerów, ja jestem totalnie zielona. Zawsze się Michał zajmował moim kompem, nawet nie wiem co on w nim grzebał, teraz jak się coś knoci to wzywam mojego kuzyna. I znowu się potwierdza, że bez faceta ani rusz :P Saszka - asertywność to asertywność, weź się nie kłóć :P hehehe a że jesteś człowiek cywilizowany to jeszcze pogadać umiesz :D Tygrysek - będę kciuki trzymać :D to znaczy, że się ciebie rano na diable nie spodziewać? znowu samotnie zacznę dzień :) Ja wierzę, że skorpiona kiedyś zrobię, w końcu od jakiegoś czasu przygotowujemy się na jodze do stania na przedramionach, a to chyba podstawa tej pozycji, wygląda mega trudno, ale w końcu nie święci garnki lepią :) Idę spać. Po pracy mama mnie przeciągnęła 3 godziny po sklepach, padam na pyszczek, nie lubię chodzić po sklepach, zdecydowanie nie posiadam tej podobno kobiecej cechy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Saszka :D:D:D 👄 podasz mi linki na maila? to sobie lookne, jakie tam haszczaki oglądacie :) A z tym z Gdańska, to sie decyduj, bo jak bedziemy jechać, to mozemy zabrać ze sobą do Wrocławia :D (wracamy po 12-tym!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tygrysek :) - no spróbuję faceta jeszcze złapać, jak będzie chciał to mu nawet wypracowanie jeszcze napiszę na tą piątke :P Kluska 🖐️🌻 Airka ja lubie chodzić po sklepach, jak mogę wydać pieniądze, ale za długo to też niedobrze, nogi bolą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I wszyscy razem I z calych sil I jeszcze raz, Tak mocno co sil: Niech nam zyje, zyje 157 laaaat Air\'ka wspaniala, Marysia ukochana :D Wszystkiego dobrego 👄 👄 👄 🌻 :) toast kawa wznosze :) Air -> ja bym tu nie zajrzala w takim dniu?? o nieee!! musze Ci znow pierwsza zlozyc zyczenia :D Elles -> a moze byscie przez wawe wracali?? :D Kluseczka -> dla Ciebie zawsze znajde dobre slowo ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No kurde, to ja o świcie wstaję, Julke po ciemku przewijam...nakręcam jej karuzelkę...biegnę umyć pyszczek...siadam do kompa...a tu Tygrys mnie ubiegł! ;) AIR- w dniu imienin wszystkiego, naj, naj, najcudowniejszego! Spełnienia marzeń, sukcesów w każdej dziedzinie życia! Buziaczki ode mnie, D. i od Julci, która trochę się ślini, ale ja wcześniej obetrę pieluchą ;) Dla ciebie: 🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻 🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻 🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻 🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A teraz powoli: Kluseczko- juz miałam cię głośno wywoływać: gdzieś tyyyyyy??? Jak tam zdrówko, ochota na słodkie i różne takie ;) ? saszka- mam nadzieję, że z synem już lepiej...kurcze mnie paraliżuje jak się coś dzieje z Julka, ale zaraz dostaję kopa i działam! Boję się tej pierwszej gorączki, pierwszego kataru itp.....ech....uroki macierzyństwa.... :) Kuruj dzieciaki, teraz jakiś syf opanował ludzi..szpitale pełne bakterii...rotawirusy, pneumokoki....sepsy....zapalenia płuc.....o matko! Scena u lekarza należy do typowych w moim wykonaniu ;) To chyba nie jest asertywnośc.....ale nerwowość , wybuchowośc i ciągły brak czasu. Przynajmniej tak jest u mnie :) Tygrys- kciuki oczywiście zaraz będę trzymać :) Gio- no własnie-może ty razem z ta ścianą pół bloku rozwaliłaś? Żartuje oczywiście....mam nadzieję, że sprawy się powyjaśniają, porozwiązuja...pomimo, że pisałaś, że nie ma wyjścia, to ja wierzę.....że ZAWSZE jest jakies wyjście, tylko po prostu o nim jeszcze nie wiemy. Przytulam mocno. AIR - taką kobrę to....moja Julka ostatnio robi ;) Na przewijaku, po kąpieli....wygina ciało smiało, bo ma przed soba tapetę w misie i musi koniecznie z każdym pogadać osobiście ;) Tygrys- pytam ciebie jako mój autorytet od sportu i fitnessu: jakie ćwiczenia są najskuteczniejsze na....tzw. boczki? Zostało mi tego sporo po ciąży...i po miłości do słodyczy.... ;) Będe wdzięczna za podpowiedź. Staram się ostatnio ćwiczyć codziennie, ale to góra 20 minut, bo Julka śpi jak kurczak....ćwicze to co polecałyście na triceps, mam hantelki do bicepsów, damskie pompki, brzuszki, przysiady....ale kondycję mam do ....wiecie czego ;) Potrzebny mi chyba regularny wysiłek 2 x w tygodniu po minimum 60 minut, wtedy spala się tkanka tłuszczowa....a za oknem pogoda do niczego i nawet długi spacer odpada, bo u nas tak wieje, że Julka jeszcze w wózku jako-tako, ale ja wracam do domu z purpurową od smagania wiatru twarzą....i upocona po taszczeniu wózka na pietro... Wogóle ostatnio się sypię....kręgosłup mnie boli...stawy w kolanach też....nie wiem o co chodzi? Czyżby Nina kończyła bieg? ;) Skoro teraz już mam takie bóle , to co będzie za.... dwadzieścia lat?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Dzieweczki moje kochane ❤️ aż się wzruszyłam tym ładunkiem dobrych wibracji z waszej strony :D Dziękuję :) fajnie mieć tak blisko siebie urodziny i imieniny, człowiek się czuje cały czas w centrum uwagi :P A rano po 7 dostałam smsa, myślałam, że to znowu Tygrysek :) ale to był jakiś anonim :) Tygrysku, Ninko - doceniam, że specjalnie dla mnie wdarłyście się bladym świtem w sieć :D 🌻 stawiam ptasie mleczko :P 👄 Tygrysek teraz pewnie już rozmawia w sprawie pracy, więc ja w czasie rzeczywistym zaciskam kciuki :) Elles - oj tak, nogi bolą po takim łażeniu. Jak czegoś mi brakuje, chcę kupić na przykład spodnie, to mogę chodzić cały dzień, ale nie lubię chodzenia dla samego chodzenia, oglądania, przymierzania, za to moja mama to uwielbia, ja najbardziej z tych wypraw lubię przerwę na kawę albo loda :P Saszka - hehehe to znaczy, że Drugi został oficjalnie twoim psem? :D skoro go pani znajomej nie chciałaś oddać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
hehehe to był jednak Tygrysek z tym porannym smsem :) mój nowy telefon nie załapał wszystkich danych z karty, pewnie część została na \"twardym dysku\" w starym telefonie (?) i mam na przykład numer bez opisu, albo w ogóle się wszyskto skasowało, po prawie dwóch tygodniach użytkowania to odkryłam, niech żyje refleks :P Ninka - nie sypiesz się, tylko pewnie kręgosłup boli cię od noszenia Julki i pochylania się nad nią, w końcu są to jakby nie było nowe dla ciebie czynności, cialo do nich jeszcze nie nawykło. Myślę, że nawet te 20 min dziennie jest dobre, bo lepsze to niż nic, choć pewnie przy małym dziecku na brak ruchu nie narzekasz :P ja się już od dawna próbuję zmobilizować do ćwiczeń w domu, szczególnie uda i tyłek, bo z tego jestem najmniej zadowolona ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak cudownie jest miec wolny dzien :D test trwal 30 minut i bylo to stanowczo za malo na zrobienie wszystkiego... no chyba, ze ktos zna angielski naprawde perfecto i nie musi sie zastanawiac czy ze slownika korzystac (dali nam slowniki) ale i tak zrobilam najwiecej (byly jeszcze 2 dziewczyny) pierwsza czesc to byla jakas notatka o pielegniarka w Irlandii co im jakies komunikatory ulatwiajace prace dal, zeby mogly poswiecac wiecej czasu pacjentom... byl to artykul po angielsku i trzeba bylo to w 3, 4 zdaniach strescic po polsku, jako najprostsza czesc zostawilam to na koniec (przez co nie zdazylam i napisalam tylko w ostatnich sekundkach, jedno zdanie o pierwszym akapicie ;) ) potem byl jakis (chyba ich orginalny) mail po ang, ktory nalezalo przetlumaczyc, nastepnie odpowiedz na jakies pismo (tez \"orginalna\") po polsku i ja oczywiscie trzeba bylo przelozyc na angielski, a na koniec kolo 10 zdan do tlumaczenia pol - ang. Notatki zrobilam bez problemu, proste to bylo, ale zdan zdazylam tylko polowe, to przez to, ze staralam sie tlumaczyc z sensem i zachowaniem oficjalnego stylu a do tego musialam sie pilnowac zeby ladnie pisac :P no zobaczymy, fajnie by bylo, bo ta firma jest 5 minut jazdy tramwajem ode mnie :D a jak nie, to nie ;) zdazylam juz odwiedzic sklep z ciuchami na wagi, dzis sa mega obnizki, wiec nabylam niebieska bluzke - koszulowa (przyda sie na rozmowy) oraz czarna, bez rekawkow z pol golfem z takiego jakby zamszu - cudowna, a za wszystko zaplacilam... 2, 70 :D odwiedzilam rowniez biuro podrozy, qrcze juz prawie nie ma miejsc na \"nasz termin\", a ja dopiero w pon. wieczorem bede wiedziala czy moge jechac, czy nie... ale o wszystko bardzo sympatyczne panie z biura przepytalam... zdazylam tez do biblioteki pojsc i z psem na dluzszy spacer... a jeszcze tyleeeeeeeeeeeeee dnia przede mna :D Air -> sms byl nie po 7 a przed 8 ;) Ninka -> boczki to sa ciezkie to zlikwidowania, skosne \"brzuszki\" powinny pomoc, ale zajrzyj na forum fitness tam byl jakis sensowny topik w tym temacie :) tkanka tluszczowa zaczyna sie juz spalac po 30, 45 minutach i rzeczywiscie wystarczy spacer w tym celu :) w kwestii kregoslupa zgadzam sie z Air, to na pewno od noszenia/podnoszenie/schylania sie z Julka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cholera jak zabki maja przejsc na druga strone?? Jeszcze mnie dolujcie za mam IQ poniezej 50 :) Dobra ide poskakac z kamyka na kamyk :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cholerka- ghana ja też nie mam pojęcia co z tymi żabkami! Ale ja jestem blondynka- trudno.. ;) Tygrys- ale fajnie masz z tymi rozmowami :) Ja tez uwielbiam chodzić na rozmowy kwalifikacyjne, a najlepiej wtedy, gdy się ma pracę ;) Co do skośnych brzuszków- to ja robię: łokieć lewy do prawego kolana i na odwrót. Macham takich 100 i .... umieram :( A normalnych brzuszków, z nogami podkurczonymi i opartymi o np. szafę to zrobie.....góra 40! A w szkole średniej robiłyśmy z kumpelą takich 200 (!) , miałyśmy boskie brzuchy a i tak uważałyśmy sie za grube....czlwiek to durny jest..... Gdzie te czasy, gdy waga wskazywała 58 kg......uła! Ale chyba teraz jestem o niebo szczęśliwsza :) więc bilans wychodzi na zero.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przenioslam zabki :) ale bylo ciezko :) a teraz wydaje sie takie proste :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ghana !!!!!!! błagam cię, powiedz mi jak przenieść te cholerne żabki, bo pół dnia nad tym siedzę i zaraz mi czaszka pęknie!!! chyba jestem mega debilem, nawet IQ 25 nie mam, ja już miałam nadzieję, że tego się po prostu nie da zrobić, a teraz mnie załamałaś :( Tygrysek - kurde, podziwiam cię za te zakupy, ja w takich sklepach nie umiem kupować, nie umiem szukać, wydaje mi się, że tam same szmatki są, a moja kumpela wynosi prawdziwe cuda, ty też, jak wy to robicie? Myślę, że powinni docenić twoje tłumaczenia, lepiej zrobić mniej, ale dokładnie niż wszystko do dupy :P takie jest moje zdanie. Ja chyba wezmę parę dni urlopu, do końca marca muszę wykorzystać mój urlop, przynajmniej się w domu polenię, albo połażę po mieście, albo pójdę do kina na poranek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×