Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Szam

Diabeł pod moim łóżkiem mieszka - część III

Polecane posty

dzwonili z tej fajnej firmy (reklamowej), przeszlam do kolejnego etapu, chcieli mnie dzisiaj na rozmowe zaprosic, ale przeciez nie pojde w zwyklych ciuchach, wiec powiedzialam, ze dzis nie moge... czekam teraz na telefon, kiedy zatem mam przyjsc... a po pracy ide na \"Hanibal. Po drugiej stronie maski\" :) aha pada snieg 😠 Air -> hmm to moze ja tez sprobuje tego olejku? co prawda na stan rzes i wlosow narzekac nie moge ale zawsze warto troche je odzywic ;) Ghana -> trzymaj sie dzielnie i zdrowo!! a Redi prosze ode mnie wysciskac :) Saszka -> aha, dopiero po mniej wiecej pol godzinie zaczyna sie tluszcz spalac, tzn organizm pobiera energie wlasnie z tluszczu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Tygrys powiem, że jestem pełna podziwu, że tak dobrze ci idą te rozmowy, przechodzisz gładko do kolejnych etapów, ja wiem, że chodzi o to żeby pracę dostać, ale myślę, że sukcesem jest już samo przechodzenie tych etapów. W sumie fajny sport :P hehehe Ja sobie ten olejek kupię już dzisiaj, też w sumie nie narzekam na rzęsy, bo i tak je maluję codziennie, więc wyblakłe końcówki nie mają znaczenia, a jak mówisz zawsze można coś ulepszyć, za to brwi sobie ostatnio za mocno wyskubałam z jednej strony, więc mam nadzieję, że mi po tym olejku ładnie odrosną. A poza tym ja uwielbiam takie kosmetyczne eksperymenty ;) Ghana - dobrze że Redka sobie radzi, teraz życzę tobie żebyś sobie poradziła z wirusem, takie są uroki życia w dużym skupisku ludzkim 🌻🌻🌻 Saszka - możesz pisać powoli bo ja czytam powoli :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miało byc, że macham sennie łapką.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na Saszkę [ jakie warunki na Stożku???] skakanka działa ironicznie, na mnie dziś kafe podziałało oniryczno-lirycznie :o Gio-no, nie wiem jak wyglądasz-to przyjedź do mnie to cie sobie pooglądam :D Tygrysku-cieszę się z twoich filmowych recenzji bo od razu sobie odfajkowuję: \"na to iść\", na to nie iść\" ;) Air- to razem z olejkiem ćwicz już trzepotanie rzęsyma :D Majorek-fajne takie pisanie na cztery ręce z Gosią:) Ninka- branoc :) Onirycznie będzie: Jest takie miejsce na Ziemi, gdzie skorpiony stają się łagodne, mruczą kołysanki prosto w Twoje uszy. Wszystko jest radosne, szczęśliwe, pogodne. Jest takie we wszechświecie miejsce, gdzie nieważny nawet staje się tam czas, gdzie można porozmawiać z ciszą i można nazbierać sieć gwiazd. I jest takie miejsce już blisko, gdzie obcy staje się Twym przyjacielem. To miejsce znasz dobrze, od zawsze. Ono jest w Twoim umyśle, w Twym ciele... I kiedy tylko będziesz chciał je znaleźć, wystarczy posłuchać ciszy dookoła. Twej natury mądrość pomoże Ci zawsze odkryć siebie, a w Twoim sercu - anioła... Joanna Wszystkie Diabołki Bez Wyjątku uściskowywuję 😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello :) chcialam wczoraj sie zameldowac ale gdzież tam, Net byl gorszy niz slimak... z tej firmy oczywiscie nie zadzwonili 😡 zadzwonilam do nich przed 17 zeby sie przypomniec, panienka powiedziala, ze zaraz oddzwoni tylko sie skontaktuje z kierownictwem i d*** 😡 wqrza mnie takie traktowanie czlowieka... przede wzystkim nie dzwoni sie do ludzi, prosze dzisiaj przyjsc, przeciez ja pracuje, mam jakies plany... ech.. no nic nastawiam sie, ze moze dzisiaj sie odezwa, jestem ubrana tak, ze jakby co moge isc na rozmowe, a jak nie to trudno... podoba mi sie ta firma, ta praca ale nie podoba mi sie to jak traktuja ludzi... poza tym tutaj, beda zmiany, maja robic reogranizacje, wiec moze, moze bedzie lepiej...?? wczoraj w koncu bylysmy na \"dobry agent\", bo tam nam polecil chlopak w kasie... nigdy wiecej sie nie poslucham faceta w kwestii filmu!!!!!!!!! wiem, ze \"hanibal\" to nie jest ambitny film ale chociaz wiedzialbym o co chodzi, a w \"agencie...\" gubilam sie w watkach, skokach w czasie i w tym kto jest kim... na ten film mozna isc gdy czlowiek ma umysl czysty, nie chcemu mu sie spac i jest w stane skupic sie na filmie i sledzic wszystkie watki oraz przeskoki akcji... ja nie mam pojecia o co chodzilo i kto byl kim.... Air -> sama zobaczysz, ze jak sie szuka pracy tak na spokojnie i bez musu to rozmowy ida latwiej :) kupilas olejek?? Gio -> qrcze, trzeba sie cenic!!! to jest nieprofesjinalne podejscie do czlowieka, zeby kazac przychodzic juz, zaraz... przeciez ja pracuje i nie moge ot tak zerwac sie z pracy... Rokita -> \"gdzie skorpiony staja sie lagodne\" hmmm, ze niby we wlasnej glowie jestem lagodna?? oj nie zawsze, nie zawsze ;) a wiersz baaaaaaaaaaardzo mi sie podoba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krótko: Gio, zaraz podeślę, ale przecież i do Ciebie słałam!! jestem siur!! u mnie jakoś leci. wszystko raczej ok, poza tym, że dostałam jednak antybiotyk na te moje zatoki.ale tez zamiast zdrowieć byłam coraz bardziej chora. może wreszcie będę mogła oddychać przez nos, odzyskam węch, słuch i smak??? kupiłam już parę przedmiotów na allegro. na razie nie z licytacji, ale jestem zadowolona. buziaki dla Was:-D w Wawie pada i jest szaro i ponuro:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
In Poznań toże pada :) ale jest ciepło, w sumie wiosenny dzień. Po pracy idę do znajomych rodziców sprawdzić prezentację maturalną z polskiego ich córki, mam lekką tremę, ale w końcu jestem tym polonistą, więc czas się wykazać :P Tygrysek - tak, kupiłam olejek, wczoraj sobie nim popaćkałam rzęsy, tak jak Rokita radzi, poćwiczyłam trzepotanie rzęsami :P oczywiście nie ma jeszcze rzadnych efektów, ale trzeba być cierpliwym, przyjdą z czasem, jak zresztą wszystko, dlaczego na wszystko trzeba czekać? :P Do mnie kiedyś też tak dzwonili, czy mogę za godzinę być na rozmowie, ale się od razu umówiłam na drugi dzień, pracodawcy teraz myślą, że jak zadzwonią to ty z jęzorem do pasa do nich przylecisz, a ty masz rację, trzeba się cenić, bo to stara zasada, jak ktoś widzi, że ci za bardzo zależy to cię po prostu oleje. Gio - fakt, że kikudniowy wyjazd działa cuda, przydałoby ci się 🌻 Co z Borewiczowymi Danonkami to nie mam pojęcia, ale Elka całkiem niedawno pisałam w zeszłym tygodniu, więc żyją, a z tego co pisała to wiem, że Borek zadowolony z roboty i na jakimś szkoleniu był chyba. Jednym slowem żyją :) Rokitka - na mnie cały dzisiejszy dzień wpłynie onirycznie, ledwo wstałam, a już mam dosyć :P Szam - nie daj się chorobą i złym nastrojom 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
masło maślane w tym moim ostatnim wpisie o Danonkach, ale główna myśl została zawarta :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
do Szam miało być \"chorobom\", hehehe chyba mnie Tygrysek zaraził :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzińdybry :) U mnie leje, siąpi, plumka... Przed chwilką dzwonił kierownik- wczoraj wyslałam mu mailem swój wniosek urlopowy do 16.04 (!) z opisem, że 9.03 koncze macierzyński i wystepuje o zaległy urlop w wymiarze 24 dni itp itd... Nie odzywał się cały dzień, więc pomyslałam, że padł zemdlony pod stół i nie może dojśc do siebie, ale dziś zadzwonił i jak to on- próbował mnie \"wybadać\" , podpytać czy mam nianie itp. Kłamałam jak z nut, że nie mam, że od 16.04 z Julka będzie D. (to prawda!) a od maja będę się martwić :) Kierownik próbował mi wcisnąc wersję, że NAPEWNO znajdę opiekunkę do końca marca , bo to duuuuuzo czasu i wtedy \"zobaczymy\", więc od razu wyjaśniłam mu, że nic nie \"zobaczymy\", że po to wysłałam wniosek urlopowy, by moja sytuacja powrotu do pracy była jasna i ja zdania nie zmienię :) Tak Tygrysku- trzeba się szanować! Miałam teraz duuuzo czasu i różnych sytuacji okołofirmowych, które mnie utwierdziły w przekonaniu, że u mnie w pracy nalezy z nikim nie rozmawiać szczerze, nie wyżalac się broń Boże, gadać tylko o suchych faktach, planach, targetach, obrotach- smutne, ale niestety konieczne. Inaczej kopią pod tobą dołki, szukają słabych stron i później to wykorzystują- NIGDY WIĘCEJ! No! W tak bojowym, ale radosnym nastroju wkraczam w dzień :) Gio- dzięki za fotki Patrycji, odpisałam ci ale mojego maila odrzuciło...masz chyba zapchaną skrzynke czy cuś..... Tygrysku- masz rację! nie wolno dawać soba pomiatać, bo skoro już teraz masz być na zawołanie, to co będzie potem? rokita- piekny wiersz.... AIR- ja kiedys od tego olejku to miałam podrażnione oczy.... Szam- pozdrawiam :) Ja wczoraj sprzedałam coś po raz pierwszy na allegro! Zegarek męski za całe ..... 8 zł :) Pierwsze koty za płoty. Wystawiałam też dwie lampy, ale nie znalazły na razie chętnych. Musze powystawiać też trochę książek, płyt CD, ciuszków po Julce. Ale się zasłodziłam wafelkami.... :( A i chciałam się pochwalić, że moje dziecko wraca do normy :) Wczoraj była przekochana, nadrabiała chyba ten skok rozwojowy, bo spała długo, a dziś w nocy pobiła swój rekord- spała od 20.00 do 6.00!!!! ja się w międzyczasie ze 3 razy budziłam, bo jednak mam organizm ustawiony na inne pory wstawania nocnego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zadzwonili z tej firmy, ta sympatyczna pani menadzer z ktora pierwsza rozmowe mialam, ze niestety WCZORAJ szef wybral juz kogos ale jak beda potrzebowac drugiej osoby to na pewno do mnie zadzwoni... tjaa.... troche szkoda ale jakby im tak strasznie na mnie akurat zalezalo to mogli by do dzis poczekac... nie zaluje, ze wczoraj tam nie pojechalam!! a z drugiej strony, ciekawa jestem tych zmian co maja tutaj nastapic... jesli zmieniloby sie kierownictwo na takie bardziej sensowne i przedsiebiorcz eto moze nawet by jakies premie czy nagrody byly... zobaczymy, na razie czekam na szkolenia :D i w tej pracy mam pewnosc, ze zarowno w maju jak i we wrzesniu bez problemu dostane urlop, a to tez sie liczy... oczywiscie aplikacje nadal bede rozsylac :) Air -> pewnie jakbym nie mala pracy to bym przyleciala do nich tego samego dnia a tak to sie nie dam!! Ninka -> a jak wyszly kokosanki?? allegro to calkiem fajna metoda, zeby pare groszy dorobic :) tak trzymaj nastroj bojowy, znamy wlasna wartosc i sie nie damy!! :) Szam -> snilas mi sie ostatnio, bylysmy razem w parku na spacerze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej wszystkim! Takaś jakoś słabam dzisiaj... Rano zasłabłam, chwilę poleżałam, ale później musiałam się zwlec do roboty, więc teraz siedzę przy kompie i dalej mi słabo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ghana- no nie żartuj! Może to objawy tej grypy czy jakiegos innego gowna? teraz taka pogoda, że choróbska wszystkich łapią. Nie mozesz iśc do domu i sie połozyć do łózka? Wykombinuj coś i się kuruj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pogoda tragiczna, ale jakoś ją przeżyjemy:-D Gio, nie dostałam żadnych zdjęć od Ciebie, że już nie wspomnę, że zaniedbujesz diabły potworniasto!!!!!!!!!! proszę się poprawić;-) Tygruniu, spacer? na razie się nie wybieram, ale latem, kto wie...tyle tylko, że na razie nie wyobrażam sobie spaceru i z Tymkiem i z maluszkiem nowym....super mamą nie jestem:-( Nina, Ty się martwisz opiekunką do jednego dziecka, a co ja mam powiedzieć???? wszak od stycznia 2008 będę potrzebować opiekunki do 2 dzieci! Air, się nie daję i się trzymam:-D niech się dzieje co chce, ja mam wspaniałą Rodzinę i Dom, więc reszta i nie straszna;-) ghana, co Tobie?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie moge iść do domu, u mnie w pracy taki pomór, że od wczoraj następne 2 osoby sie pochorowały.. jutro mają wrócić 2 osoby w tym jedna dziewczyna z biura, to może będę mogła pójść do domu. A tak naprawdę to nie wiem co się stało... Gorączki nie mam (max 36,9) tylko coś mi sie w gardle lęgnie - jednym słowem mam taki sexowny glos, ale jeszcze nie heavy metalowy :D Redka będzie miała ściągane szwy najwcześniej za tydzień... taka jest biedna z tą łapą, a w czwartek rodzice nam oddadzą Flipera i będziemy mieć problem, bo Redi nie może brykać, a napewno będzie chciała, więc chyba będę ją musiała jakoś do pracy zabierać... Tygyrs-i jak zadzwonili z tej pracy?? Ja uważam, że to normalne, że możesz miec juz zaplanowany czas i nie możesz się spotkać w ten sam dzień co do ciebie dzwonią!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ghana, jakto to inni moga isc na zwolnienie a Ty nie?? masz zejsc przy biurku? przeciez w takim stanie czlowiek i tak sie do pracy nie nadaje... napisalam wczesniej, ze dzwonili i powiedzieli, ze juz wczoraj kogos sobie wybrali... Szam -> jakby co na spacerze moge Ci pomoc z Tymkiem czy Malenstwem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tygyrs - nie zauwazyłam, twojego wpisu, chyba rzeczywiscie cos ze mna nie tak! Ale teraz naprawde czuje sie juz lepiej!Aniol mnie przywiozl do pracy i dobierze, wiec spoko! Musialam tylko zrezygnowac z dentysty, bo chyba bym sie udusila na fotelu :) A z praca, coz... Niczego nie nalezy zalowac, jakbys tam wczoraj poszla, to bys sie pewnie denerwowala, ze jestes nieodpowiednio ubrana i moze nie wypadlabys najlepeij :) A pewne urlopy to bardzo wazna sprawa :) Mis- zdjecie super, rzeczywiscie sie da! A jak to by bylo z dzieckiem ( albo dwojka) i dwoma psami na smyczy... bo to mnie troche przeraza - ale to ew. daleka przyszlość :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Taaaaaaaaaa, niedługo by była doba bez żadnego wpisu, a wtedy to na na pewno wywalą przy włamaniu na serwer :P Dzisiaj zaczynamy jak zwykle od Tygryska, to znaczy Tygrysek by zaczął dzisiejszy dzień, gdyby miała w pracy net, ale nie ma, bo nawiedziła ich zawiecha, dlatego w imienu Tygrysiczki, która przysłała mi pełnego tragizmu smsa :P pragnę was gorąco pozdrowić i przekazać, że Tygrys tęskni okrutnie...........właśnie dostałam kolejnego smsa od niej: \"jest znacznie gorzej! To chyba będzie trwały ban! Bo my mamy zablokowany dostęp do niektórych stron\" Sami widzicie, że brzmi to strasznie, ja się łączę w bólu i uważam, że to jest bardzo poważny powód do zmiany pracy, ale wcześniej trzeba się upewnić, że w nowym miejscu net i kafe będą dostępne. Mam nadzieję, że was wszystkich nie zbanowali i że się ktoś dzisiaj jeszcze pokaże ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tygrys- nie daj się! jestesmy z tobą :)! To chamstwo ograniczać wgląd stron internetowych, ale to niestety czeste w pracy... :( Kurcze, żeby tak u mojego D. coś takiego zrobili, to może to zmobilizowało go do zmiany pracy ;) Brak internetu zawazyłby na takiej decyzji na 100%!! Moja Julka ma pierwszy w życiu katar :( Biedulka, tak mi jej szkoda, zakrapiam jej nos, oczyszczam i obserwuję żeby się to nie przerodziło w coś gorszego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem - jeszcze mnie nie zablokowali, chociaż pewnie by to mogło zwiększyć moją wydajność w pracy... Ale może nie, bo byłabym zdenerwowana i zirytowana i wogóle :D I napewno zmienilabym pracę. Rano bylam grzecznie na pobieraniu krwi, chociażboję się igły, więc mam nadzieję że jesteście ze mnie dumni! Wczoraj pierwszy raz zmieniłam Redi opatrunek, nie wygląda to jakoś bardzo żle, ale też i nie najlepiej... Ninka uściskaj Julkę, niech się nie da chorobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Zdecydowanie brak netu w pracy wpływa ujemnie na stan koncentracji, nie ma gdzie uciec choć na chwilkę i w ogóle nie jest wtedy dobrze, sprawdziłam dwa tygodnie temu trzy dni bez dostępu do świata, nic ciekawego. Ale będzie smutno jak Tygrysek naprawdę nie będzie mogła wejść w ciągu dnia... Ghana - a jak twoja choroba wirusowa? czy to pobieranie krwi miało z tym jakiś związek? jestem dumna z ciebie, że dałaś radę :) moja mama też się boi pobierania krwi, ale to ze względu na to, że ma słabo widoczne żyły i wraca zazwyczaj w takim stanie jak Szam opisywała, czyli ręka z wielkimi siniakami, ale to wina pielęgniarek chyba. Ja nie mam z tym problemu, a co najważniejsze widok własnej krwi nie wywołuje omdleń :P Ninka - biedna Julcia :( pewnie się bidulka zastanawia dlaczego nie może normalnie oddychać, dla dorosłego jest to koszmar, a dla takiego maluszka to już w ogóle, mam nadzieję, że jej szybciutko przejdzie. Widzę, że sama myśl o braku dostępu do internetu wywołuje natychmiastową reakcję ucieczki do bardziej sprzyjającego środowiska :D co się z nami ludzie stało? :D A ja wczoraj byłam u tej maturzystki, której mam pomóc w maturze z polskiego i jestem teraz zaprzątnięta "miłością romantyczną nie tylko w epoce romantyzmu" :) dziewczyna już ma w zasadzie pracę napisaną, ale jest bardzo oszczędna w słowach, więc musimy popracować nad rozbudowaniem jej pracy, a poza tym mam kilka pomysłów, które powinny pracę ostatecznie wygładzić i urozmaicić. Ogólnie jestem podekscytowana, sama nie wiedziałam, że tak mi brakowało prac pisemnych :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Air- no bardziej pod kątem tego wczorajszego omdlenia, nie wiem co sie stało, a i tak miałam robić podstawowe badania, więc się zdecydowałam. A i ja się nie boję widoku krwi, tylko igły :) Wiem, wiem, to irracjonalne.. ale jak byłam mała to udało mi się ugryźć pielegniarkę w rękę kiedy ona mi robiła zastrzyk w pupę - taka byłam zwinna :D A z gardłem trochę lepiej! A w pracy dalej pustki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uwaga, pronuje podstepem sie tu dostac... cicho sza... oczywiscie, ze nie moge sie skupic bez Kafe na pracy, bo co chwila probuje sie tutaj jakos dostac ;) mam nadzieje, ze sie uda... bo inaczej to bym dopiero wieczorem mogla do Was zajrzec - po pracy umowilam sie z kolezanka na pogaduchy i pierogi ;) Air -> a ta pomoc maturzystce jest charytatywna czy tez zarabiasz cos na tym? Ghana -> a mnie ani widok krwi ani igly nie przeraza zawsze sie patrze jak mi wbijaja igle w zyle :P lepiej powiedz jak sie dzisiaj czujesz... Gio -> 🖐️ 👄 Ninka -> w sumie takie ograniczanie to nie jest chamstwo, badz co badz powinnam pracowac a nie po sieci surfowac :P tylko, ze mnie Was brakuje ❤️ Biedna Julcia, mam nadzieje, ze szybko jej katar przejdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
udalo sie :D :D :D jippie :D :D :D aha nie laduje mi sie zdjecie od Grubego Misia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Tygrysek :D jak tego dokonałaś? złamałaś szyfr? czy zostałaś hakerem? :P Maturzystce pomagam charytatywnie :P to są bardzo \"starzy\" znajomi, ją znam od małego, uczyłam na nartach jeździć, więc jej teraz pomogę zdać maturę :P Gio - ło matko! to się remont zrobił pełną gębą, się koleżanka rozszalała :D ból gardła od morowego powietrza, zarazki w mrozie nie miały szansy wyzdychać i teraz nas atakują. Ghana - ja zapomniałam o twoim omdleniu...ale to może z osłabienia organizmu było. Zobaczymy jak wyjdą badania krwi 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tygrys - ty hakerze :) Dzis sie czuje lepiej, mam tylko problemy z glosem dalej :) Air - jutro beda wyniki, ale odbiore je dopiero po pracy :) Wlasnie aniol przywiozł mi Redke do pracy, bo wstąpił do domu, a ona właśnie kończyła rozrywać cały opatrunek, trzeba ją pilnować, więc musze ją mieć na oku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tyggrysek
no coz, zeby sie do Was dostac, wiele zrobie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×