Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Szam

Diabeł pod moim łóżkiem mieszka - część III

Polecane posty

znow nie mialam Internetu... znow mam metlik w glowie i nic nie wiem... tzn wiem jedno CHCE NURKOWAC, to jest to czego jeste pewna... ale chwilowo nie ma pracy, w ktorej moglabym te pasje spelnic... dlatego intensywnie mysle o tygodniu w Egipcie, zeby podwyzszyc umiejetnosci i zrobic kurs Advance i pracy w prywatnej firmie... bo dosyc mam zastoju... musze cos zrobic ale nie wiem co... alez mnie denerwuje... najgorsze jest to, ze w kolko mysle o tych wszystkich problemach... spac nie moge, czytac nie moge, bo mi sie myslenie wlacza, nawet na fitnessie nie umiem sie wylaczyc! ARGH! Szam -> daj znac jesli potrzebujesz lekarza! ortopede dobrego znam i pomoge!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
He, he i teraz będę prostować - pokazywałam tylko zestawienie kolorów, a i tak "moja" żółć jest inna, lżejsza, bardziej pastelowa :) Te przykłady to wyszły z szybkiego oglądania grafik w google'u. Nie dałabym w życiu małemy tyle czerwonego (sama nie lubię nadmiaru we wnątrzach), chodziło mi o połączenie kolorów. Proporcje miały być różne :) Plan (na razie, bo ciekawe co mi odbije za kilka miesięcy) jest taki: pastelowe żółte ściany, łóżko czerwone. Mały ma pomarańczowe pojemniki curver'a na zabawki więc wyjdzie pewnie tak, że kupimy jakieś otwarte półki (a może na wymiar pudeł u stolarza) w jasnym kolorze (sosna?). Do tego jakaś komoda, mała szafa na bieżące ubrania (będzie duża garderoba). Czerwone będą dodatki: ma bujak z ikea, dojdą jakieś ramki, może poduszka/wałek. To tyle. :) Chyba będzie ok. Ja to widzę. Szam, dzięki za adres, zaraz lecę poszperać i zapisać w ulubionych - na pewno się przyda :) Klasę ma kobieta, a nie torebka ;):D😘 Lubię takie zakupy. Nie jestem snobką, ale na ryneczkach nie kupowałam ubrań, a kilka tyg temu szłam po zakupach warzywnych i za 20zł "wyrwałam" sweterek beżowy, rozpinany na całej długości - taki jakiego szukałam po zarach, reservedach, itp. sklepach i byłam skłonna dać za niego z 4 razy więcej :D:D Z nogą do lekarza! Airku, mamie chyba zrobiło się to, co mojemu tacie - za małe "smarowanie" w kolanach i robią się takie guzki (kostne), to boli przy chodzeniu, itp. Zbiera się też ta woda. Uciążliwe, ale wymaga konsultacji u dobrego ortopedy, bo bywa bolesne :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majorek, no nie, kurna, chcialaby mieć tyle czasu i wolnego mózgu, żeby rtozpamitywać takie dupperele. Albo bym nie chciała :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Saszka przeczytaj jeszcze raz Szamke i jedź 🌻 Szamka już masz dojście do ortopedy, będzie dobrze :) pani doktor dobra rada :P taaa... dobrze że Ci nie przepisała leków na alergię ;) Nina 🌻 wiesz co, jak Ci ten telewizor przeszkadza, to moze warto zrobić z tym w końcu porządek? Ja wiem że rodzina, że przez takie sprawy moze potem wiać jakiś czas chłodem, ale kurde masz prawo do odpoczynku we własnym domu :P bez konieczności używania stoperów... :O a co do Tiny i małej to poczytaj o tym więcej w internecie, poszukaj książki, na pewno problem został gdzieś omówiony przez specjalistów :) Gratulacje z powodu rocznicy! Rokita a ja też mam leczo :D Majorek a ile ona ma lat ta chrześnica..? Air ja też się w pracy denerwuję bez powodu ;) a wczoraj to już w ogóle mega wkurzający dzień, poniedziałki są czasem okropne :) zmienna pogoda też robi swoje.. Tygrysku ❤️ trzymam kciuki, żeby się poukładało. Zawsze uważałam, że powinnaś łączyć pracę z pasją, masz w sobie tyle energii, że nie może być po prostu inaczej jak połączyć przyjemne z pożytecznym. Może daj sobie jeszcze trochę czasu na podjęcie decyzji, ale myślę, że jeśli masz możliwość pracy w prywatnej firmie i kasa z tego Ci wystarczy, to wyjazd będzie dobrym pomysłem. Najtrudniej zacząć działać, potem jak z górki. Dasz radę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tygrys, aż słyszę jak wyrczysz :) myślę że pójdziesz do tej prywatnej firmy i najwyżej zrezygnujesz... pracowałaś już kiedyś jako ktoś "do wszystkiego" ? Mój wyjazd a sytuacja? my lecimy do Teheranu 16.08, wracam 6.9. Trekking do Gruzji miał startować 24.08, poszło się paść, odwołany, ludzie strasznie żałują. Amenia rozpisana z początkiem września - zobaczymy, jak się sytuacja rozwinie i czy ludzie będą dalej chętni. dzisiaj był znajomy, ma bilet Elbrus (Kaukaz, północna srtrona), nie jedzie - tam masa wojska, to przy granicy gruzińskiej. Tak sobie myślę, że to wszystko jest częćś większego scenariusza... zmiany w naszych konsulatach... itp. Dziwi mnie że dopiero na 3 dzień zaczęły się podnosić głosy, ze to chodzi o ropę zakaspijską... oczywiście że o nic innego, żadną tam Osetię - tylko o jedyny teren, przez który może iść grubaśna rura z ropą do Europy i Turcji. Niemcy popierają Rosję, bo robią se osobną rurę pod Bałtykiem, Kaspijska ropa ich nie boli. Do tego rosja jak się dobrze rozpędzi to pewnieo będzie chciała odebrać Ukrainie port w Sewastopolu razem z całym Krymem, jak ukraina taka niegrzeczna i popiera Gruzję... Słuchałam wczoraj rosyjskiej stacji - tylko o krzywdzie osetyńców i o uciekinierach z osetii południowej do północnej... o uciekinierach w drugą stronę, z gruzjii do armenii nic... A Iran - strefa wpływów rosyjskich, gwarant spokoju :P . Do tego moja teściowa twierdzi, że trzecia przepowiednia Sybilli... (mówi, że trzecia wojna światowa zacznie się od małego kraju) więc wktórą stronę by sobie nie zinterpretować, to jest nieźle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeczytałam Szamkę, ja też nie noszę torebek (znaczy mam, a jakże, jedną, na wszystkie okazje, priorytet: ma się zmieścić teczka A4), do Iranu nie biorę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Saszka - hehe dobre z tą kukurydzą :) hahaha Tygrysek - teraz to Ty możesz wszystko, nic Cię nie trzyma :D Gosikka - możliwe, że mama ma właśnie coś takiego z tym kolanem, dzisiaj dostała 10 dni zwolnienia, a ortopedę dopiero na 9 września, najwcześniejszy termin, podobno to bardzo szybko... Obżarłam się dzisiaj jak prosię :) byłam z przyjaciółką na obiedzie, potem na kawie, potem na herbacie, potem na szarlotce z lodami, nie wiem czemu wszystko było okraszone bitą śmietaną, poza herbatą :) teraz się czuję jak balon na sznurku :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siedzi sobie babka z dziadkiem, oglądają telewizję. Nagle babka mówi: - Te stary, a może byśmy się koniaku napili? - E, babka, przecież już cały wypiliśmy! Nie ma ani kropli. - Idź stary do piwniczki, może coś się jeszcze uchowało. Cóż było robić, poszedł dziadek do piwniczki, graty przesuwa, skrzynki przestawia. Nie ma. Przenosi worki z ziemniakami... i nagle Butelka! Podnosi cala zakurzona, przeciera trochę rękawem, czyta: \"KONJAK\". Uradowany leci do babki. Usiedli nalali, wypili, znowu nalali, znowu wypili i tak cała buteleczka pękła. I ni stąd ni zowąd nagle wzięła ich ochota na dziki seks. Dziadek brał babkę to z tej to z tamtej strony, ona była raz na górze raz na dole, raz aktywnie raz pasywnie, robili to po francusku, hiszpańsku włosku, jak tylko umieli. Gdy nad ranem zmęczeni leżeli ciężko dysząc, ale szczęśliwi, babka mówi: - Dziadek, to chyba nas tak po koniaku tym wzięło. - Zobacz, co to za marka. Dziadek wziął pustą butelkę do ręki, przetarł dokładnie cały kurz i czyta: - \"Koń jak nie może, dwie krople na wiadro wody\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
cześć :) Majorek - :) dobrze się uśmiechnąć od rana :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) Ja na chwilę :) Tygrysek jak Ty teraz masz jak masz, to chyba możesz sobie spokojnie robić kursy, jeśli po nich masz szansę zajmować sięczymś co kochasz i jeszcze mieć za to kasę :D Saszka za przeproszeniem - spadaj ;) :P To mi samo włazi "na łeb" no i co mam zrobić, jak przeczytałam maila, to się bardzo wkurzyłam irracjonalnie, a potem tak to łaziło po głowie. Coś jak niepotrzebne nerwy Airki i Elleski ;) I też mnie wkurza, że jeszcze muszę coś z tym zrobić (na przyszłość). A poza tym, wiesz jak fajnie się myśli przy zmywaniu. Twój post o sytuacji obecnej mędzynarodowej jest niesamowity.. Szam a ja Ci proponuję wyjazd na długi weekend nad morze - tam widziałam też prażony słonecznik i orzechy :) Chciałam Ci kupić, ale zastanawiałam się, jak motepo Ci to dostarczyć, ale nie przyszło mi do głowy wysyłać tego pocztą.. heehehe. sorki. Air wypad z kumpelą świetny :D ;) Hehe ten dowcip to tak wyciągnięty spod warstw kurzu. Przez porządki w komputerze, żeby mieć miejsce na zdjęcia z urlopu, zaczęłam mieć ochotę na inne, m.in. w poczcie. A że oglądam, co przekładam itp, to widziałam już np. stare zdjęcia Air z okolic dyplomu (i widać, jak się zmieniła, dojrzała na twarzy :) ), Ninki zdjęcia z wypadów, Gio, w końcu zobaczyłam jak wyglądają jej dziewczynki i Tina Niny.. hehehehehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Majorek - to znaczy, że się postarzałam :) hehe ale też widzę zmianę, trzy lata i twarz się zmienia, na razie na lepszy chyba, ciekawe jak długo :D uwielbiam porządki za to, że się takie fajne rzeczy znajduje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello! przepraszam, ze nikomu z Was nie odpisuje... czytam, mysle o Was, pamietam ale naprawde nie jestem w stanie zupelnie oczyscic umyslu... z laczeniem pasji z praca nie jest tak latwo i pieknie... aby moc pracowac jako nurek moze miec co najmniej stopien Dive Mastera i bodajze 100 nurkowa... co oznacza, ze oprocz Advanca, ktorego wkrotce zrobie przede mna jeszcze kurs pierwszej pomocy oraz Rescue Diver (czyli nurek ratownik)... no i kurs na DM jest drogi, to juz powazna inwestycja, trzeba nawiazac wspolprace z jakas baza/klubem nurkowym, zeby nurkowac z innymi... to wszystko zajmie co najmniej rok, jak nie dwa lata... Egipt tez na razie nie jest pewny na 100%, bo nie ma miejsc w samolotach... poza tym kusza mnie dwa tygodnie, jest nie wiele drozej ale nie wiem czy to wypali, bo jade sama... pewnie, ze poznam tam mnostwo ludzi, codziennie 3/4 dnia spedze na statku nurkujac ale cos z wieczorami trzeba poczac... metlik sie na tyle przejasnil, ze wiem czego chce, tj: NURKOWAC!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Tygrysek - jesteś ZAJEBISTA! trzymam kciuki ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki Air\'ku :D podjelam decyzje, wykonalam telefon - zaczynam 08.09.08! Szef sie ucieszyl, ze chce z nimi jednak wspolpracowac! to teraz czekam az z biura przysla oferte Egiptu i moze to mi wylaczy myslenie... bo ile mozna nie spac i nie byc w stanie skupic sie na niczym? ostatnio np robilam zakupy, zaplacilam a w domu sie zorientowalam, ze siatki nie wzielam :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wpadlam do Was sie zrelaksowac❤️ W domu niedobrze, w pracy niedobrze, nie mam humoru na nic. Czas najwyzszy na male decyzje w sprawie slubu i na te moze te troche wieksze tez. Tak wiec biore kredyt i ide na studia, pal licho moje strachy jezykowe. A wystroj sali bedzie zolty, mocny, jasny, radosny, mowilam, ze mam juz zaproszenia? :) Dwie decyzje, dwa kroki za mna:) Tygrysku, gratuluje pracy, ciesze sie, ze bedziesz juz mogla spokojnie spac i robic zakupy:P Gosikka, ja uwazam, ze kolorystyka ma bardzo wazny wplyw, gdybym wiedziala jak pozytywnie wibruje pomaranczowy czy zolty gdy bylam nastolatka, na pewno bylabym bardziej radosna osoba, bez psychodelicznych pociagow i zbednych depresji. Sciskam wszystkich i zmykam na obiad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wysłalam wam cos na maila!!! Misiu- i jak egzamin- zdany? To miało być 13?? Bo ja kciuki cały dzień trzymałam. Tygrys- więc jednak podjelaś decyzję :) Trzymam kciuki by byla wlaściwa. Za oknem mam błekitne niebo....za kilka godzin zaczyna się długi weeeknd, ale minie za szybko- za dużo mamy zaplanowane ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Kuwa jak ja nie lubię microshitu :o Takie zeobiłam kurna porzakdi, że mi skasował maile aż do grudnia 2007... :o i nie dość tego, to musiałam mu miejsce na dysku na to zrobić (tzw. kompaktowanie), bo kurcze zabrać miejsce od razu, gdy jest więcej maili w jakimkolwiek katalogu mailowym, to umie, ale żeby zabrać, gdy opróżniam, to nie :o Ja mam te maile na serwerach, tylko jakoś teraz ich odebrać nie umie, a jak tylko są jakieś zmiany na serwerach poctowych, to od razu mi te setki maili ściąga na dysk.. grrr.. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Czołem :classic_cool: Nina - mam takie samo przeświadczenie jak Ty o weekendzie, że minie szybciochem, bo za dużo zaplanowane, może choć trochę uda mi się poleżeć z książką. Jutro idę na ślub znajomych, w sobotę imieniny mamy na działce, a pogodę zapowiadają sami wiecie jaką, więc się powtórka z zeszłego roku szykuje, zamiast leżeć na trawie, będziemy siedzili w niewykończonym domu, a miało być inaczej niż na domowych nasiadówkach...szkoda gadać i do kogo mieć pretensje? do Pana Boga chyba :P Majorek - haha czytam ostatniego posta i nie wiem nawet o czym mówisz :) hehe więc nie pomogę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj byl straszny dzien! najpierw komputer poszedl mi z dymem... uznalam, ze jest znak, iż najwyzszy czas nabyc laptopa... z tym tez bylo sporo zabawy, juz nawet nie mam sily opowiadac, najwazniejsze, ze go w koncu mam! tylko kolega informatyk musi go pozbyc visty na rzecz XP... poza tym nie moge sie dodzwonic do biura, zeby zaklepac wycieczke a za chwile pewnie miejsc w samolocie nie bedzie!! argh!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ufff dodzwonilam sie i zaklepalam Egipt :D od 28.08 - 05.09. :D nawet jakas fajna oferte trafilam i jest taniej niz sie spodziewalam, biorac pod uwage, ze pokoj single i ALL (all byl tanszy niz inne hotele HB, a ze w hotelu tylko jeden dzien spedze... ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cynamonku, jakież to decyzje większe od ślubu? ;):) Jasiek (ten mój :D ) na pewno nie jest dzieckiem depresyjnym, ale myślę, że takie połączenia kolorów będzie git. Fakt, że myślałam o zupełnie innych proporcjach, niż wam wkleiłam :) Jaki kierunek studiów? :) Majorek, twój wywód o microshicie...nic nie rozumiem, ale fajnie się czyta :D:P Tygrysku, zastanów się nad wywalaniem visty. Mam od miesiąca i jest luzik. Z twoją odwagą do zmian przestawisz się szybciej niż ja ;):D A za 3 lata mało rzeczy nowych będzie chodziło na xp. Chociaż sama też bardzo lubiłam, vista jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spoko, dam se radę :) Właśnie ściągają się wszyyyystkie :o maile jakie miałam, z kilku lat nawet.... heh.. będę miała dużo duplikatów do skasowania, ale od razu uporządkuję i na serwerze pocztowym. Jak na razie to dopiero wszystko robią na vistę, więc nie ma się co spieszyć, zresztą zależy, co kto używa. Ja ze swoim starym komputerem miałam podobnie, za cholerę nie chciał się xp zainstalować - chodziło o jakiś konflikt sprzętowy w tym systemie, dopiero może zadziałać instalka windy z service packiem, ale to trzeba mieć.. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ten Tygrys to mnie rozwala totalnie: wakacje kilka razy w roku, w tym mój wymarzony i nieznany jeszcze zupełnie Egipt!!! Zakup laptopa w tempie natychmiastowym- no ja nie mogę! :) Tygruniu jestes boska, odpoczniesz sobie, ponurkujesz, poznasz fajnych ludzi. Tylko wróc do nas!! Zazdroszczę ci w głebi serca....bo ja nie mam już takiej swobody w planowaniu wyjazdów, wakacji....dla mnie koszt liczy się razy 3... :( Słuchajcie ze zlotu w Krakowie chyba nic nie wyjdzie....podliczyłam koszty i dla mnie też jest za duzo, bo obliczyłam , że mnie to wyniesie za 3 dni 450 zł.... Kurcze..nie wiem co robić....kasa by sie znalzala, ale we wrzesniu może uda mi sięruszyć z remontem, a wtedy każdy grosz się liczy... Może się wstrzymamy do grudnia i zrobimy zimowy zlot u mnie? Będzie juz po remoncie (mam nadzieję, bo jeszcze nie mam wykonawcy), będzie dużo miejsca i koszt o wiele niższy dla każdego... Co wy na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć! jak tam ustalicie (ustalimy) ;) ninko, miło,że o mnie myślałaś, ale o egzaminie 13. to chyba szafirek pisała! ja będę zdawać w poniedziałek o 6. rano... jeszcze mam umówione dwie godziny jutro, dwie w niedziele :) jeśli mnie stres nie zeżre powinno wystarczyć ;) plac mam obcykany... będzie, co ma być :p dziś się obijam! opalam nogi na balkonie i udaję, że nie ma nic pilnego do zrobienia :classic_cool: a co tam, powtórzę, tygrys umie sobie zorganizować, żeby nie było \"nuuuuuuudzę sięę!\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam ustalony termin. Nie podeszłam do egzaminu. Umarł mój dziadziuś. Wczoraj o 14 był pogrzeb. Nie mam jakoś weny myśleć o kolejnym terminie, w poniedziałek się tym zajmę mam nadzieję ... bo wiem, że jest to konieczność. No ale nie mogę dzisiaj i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szafirku ❤️ przepraszam, zupelnie nie umiem pocieszac ludzi, ale mocno Cie przytulam ❤️ no tak i wyszlo, ze jestem bogatym burzujem :P prawda jest taka, ze nie mam za duzo powaznych wydatkow, zadnych kredytow, zobowiazan, wiec co miesiac czesc pensji wedruje na subkonto, gdzie zbieram kase na podroze... jakby tego nie robila, to pewnie cala pensje bym wydala, a tak zdarza sie, ze miesiac koncza np z 50 zl na koncie, wiec wiem, ze nie moge szalec a czesc kasy spokojni sobie czeka na czarna godzine lub podroz... laptop to byl wlasnie taki wydatek... jak ja moglam zostac teraz bez komputera i netu? a kupilam najtanszy jaki byl, wiec nie zaszalalam az tak ;) a co do Egiptu i nurkowania to i tak planowalam w tum roku gdzies wyjechac i na ten cel mialam odlozone pieniadze... pewnie, ze \"bola\" te wydatki ale na nurkowanie nie jest mi szkoda pieniedzy... zreszta na co mam zbierac i odkladac? chce ŻYĆ a nie sie martwic o jutro... planuje zabrac do Egiptu lapka, bo w hotelu jest wi-fi wiec bede mogla Wam opowiadac o nurkach :D nie wiem jak przeczekam te dwa tygodnie... a co do nudy, to mi grozi, jak wspominalam od 9 do 16 bede na lodzi nurkowac, do tego w hotelu oprocz basenu jest silowania i fitness, co prawda do samiutenkiego Cetrum (Down Town jak to sprytnie okreslili) jest 6km, ale sa buski wszakże... zabiore duzo ksiazek, moze wybiore sie na masaz? poza tym nie watpie, ze kogos poznam, chociazby na nurkowaniu, wiec zawsze bedzie mozna sie na miescie na tance, hulanki i swawole umowic :D nie ukrywam, ze ciutek sie boje, tego single... przeciez jak mnie obczaja, ze sama jestem, to zyc nie dadza! najwyzej powiem, ze mam meza :P wlasciwie to nie wiem po co mi ALL wzielam, bo bylo tansze niz HB :P wiem! bede wieczorami drinki przy barze saczyc i rzucac tajemnicze usmiechy ;) bo z lunchu, w ramach pakietu to tylko raz zdaze skrzystac :P niestety na 24h przed lotem, nie mozna nurkowac, wiec bede miec jedynie 5 dni nurkowych ale w tym jest jedno nurowanie nocne!! wybaczcie chaotycznosc, ale na usprawiedliwienie podaje fakt, ze ostatnio nie sypiam za wiele, a dzis w koncu wszytsko sie wyjasnilo, wiec moge przestac myslec! o tak, od teraz Tygrys nie mysli a CZEKA... :D Gosikka -> to najwyzej za dwa lata, kolege mi odinstaluje XP na rzecz visty ;) PS: na lapku Net szybciej chodzi!! (i co sie dziwic komp mial 6 lat!!) PS2: obiecuje, ze postaram sie przymknac i wiecej Was opowiesciami i planami nie dreczyc... w kazdym razie nie tak chaotycznie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziwne rzeczy piszecie - potem doczytam i się ustosunkuję :) A na razie rzucę mięsem.. bo się wkurzyłam. Tzn. mięsem nie bluzgiem, ale tym, co tu mam. Jaśnie pan się obraził, zdaje się przedwczoraj, jak nie zrobiłam zakupów (a byłam z dzieckiem na tych bucikowych). Zrobiłam gar zupy, nie zjadł. Wczoraj nikt jej nie jadł (byłam w super gościach na cały dzień). Dzisiaj, znów tylko ja i Małgoś.. I teraz mam 1/3 dużego gara zupy - i co mam to wywalić??? Chcę jutro jechać do mamy, powiedziałam mu w końcu o tym, to usłyszałam \"to sobie jedź\" (kurna łatwo powiedzieć ). Nie odzywa się do mnie, no chyba, że musi mi odpowiedzieć. Ja też do niego nie pałam rozmową.. Najpierw myślałam, że może to moje mylne wrażenie, ale sprawdziłam raz, czy dwa, że nie chce mu się gadać.. to nie. Niech spada na drzewo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dręcz Tigre bo to mobilizuje ;) Uważam że trzeba chociaż próbować urozmaicać zycie, jak nie Egipt to może być nawet Szczawno Zdrój - byleby nie zamknąć się na świat i ludzi. Ale prawda że czasem zmieniają się priorytety finansowe, bo dom, bo dzieci, bo coś tam. Podróżuj i ślij nam zdjecia to chociaz tyle co se \"pozwiedzamy\" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tygruniu- ty pisz takie posty, bo ja uwielbiam cię słuchać i czytac. Tylko nie tłumacz się ze swojej realizacji planów, bo to zabrzmiało tak, jakbym ja ci wytknęla cokolwiek...a to NIE TAK!!!! Błąd w druku!!! Ja cholernie się ciesze i jestem dumna, że mam tak zaradna, zwariowana kumpelę!!! Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×