Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Szam

Diabeł pod moim łóżkiem mieszka - część III

Polecane posty

Ide po mleko, zeby wypic nastepna kawe, bo jakos nie moge sie zebrac do kupy, a tu jeszcze 4h i 15 min! Przynajmniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz jest lepiej, chociaz slonce swieci, jeszcze niech wylacza ta suszarke co tak wieje i bedzie ok;):D kupilam swojej mlodszej pijawce pioro dla leworecznych:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ghana - ten nowy przepis, palce lizać, szczególnie podpieczona bagietka i mozarella, jak ja kocham mozarelle. W tym roku moja ulubiona sałatka: pomidor pokrojony w plastry, kulka mozarelli też w plastry i poprzkładane w barwy nasze narodowe, a potem żeby powstała flaga Włoch dodajemy listki bazylii, albo przy braku bazylii dodawałam suszony tymianek i wszystko polane oliwą z oliwek, mniam :) Tygrysek - bo mi się kojarzyły pożegnania koleżanki w biurze z kawą i plackiem domowej roboty, trochę jak w PRL :P hehe a tu widzę macie już XXI wiek, lokal i zupa grzybowa :) Isa - bój się Boga!!! sojowa parówka? pomidorówka na kostce? dziewczyno, życie jest krótkie a jedzenia to jedna z niewielu przyjemności :P ty jesteś wegetarianką? Faktyczne ciśnienie coś ostatnio nie teges. Choć u mnie gorzej było wczoraj, ale dziś rano też musiałam sobie kawę zaaplikować na rozruch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Air - mozzarella z pomidorem- pychotka- tez uwilebiam! Isa- racja co ty jesz? sojowa parowke- przeciez to nie moze miec smaku!! I podeslij tu troche slonca do mnie, bo coprawda padac przesltalo, ale slonca nie ma... Dobra, jest kawa i mleko, moze przezyje te 3h i 40min - ale ja dzisiaj czas licze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
parowka sojowa byla z chili:D i ostatnio miala smak, a ta dzisiejsza byla bleee... no ja juz chyba mowilam ze jak Tygrysek do mnie przyjedzie to bedzie miala co jesc bo akurat w tej dziedzinie to na bank sie dogadamy:D do tego pamietam zeby ryby oczu nie mialy:D:D:D ten wegetarianizm to \"fanaberia\" mojego meza i mi to na reke bo cholernie nie lubie zapachu surowego miesa, wiec juz nie musze nawet dla nich (czytaj dla rodziny ) robic nic miesnego, bo dzieciaki zalatwiaja posilki w szkole/przedszkolu/u dziadkow:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
naprawde jest slonce :D i coraz wiecej niebieskiego nieba :D Air -> mniam pomidory z mozzarela - pychotka!! w biurze tez bylo pozegnania z kawa i ciastem - takie oficjalne z calym wydzialam, ale po pracy bylo nieoficjalne piwko z wybranymi osobami ;) toż Isa juz dawno pisala, ze jest wegetarianka!! Ghana -> ja sobie zafundowalam czarna kawe, bez cukru - dziala!! Isa -> a czym sie rozni pioro dla leworecznych od piora dla praworecznych?? oj tak ryba stanowczo bez oczu brrrr a parowki sojowe nie sa zle, ale 1000 razy lepsza sa w Holandi, wg miesozercy smakuja jak prawdziwe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
leworecznemu normalne pioro bedzie przerywac, robic kleksy i inne takie, znow tym leworecznym piorem praworeczny bedzie mial ciezko pisac, a u nas w szkole wymyslili zeby dzieci uczyly sie piorem pisac to beda ladne literki stawiac... bzdura;) bo widzialam niektore bazgroly;):P generalnie zdaje sie troche inaczej stalowka jest ustawiona:) zreszta jestesmy tez posiadaczami nozyczek dla leworecznych:) naprawde to dziala, inaczej Olkowi papier pionowo stawal i nie chcial dac sie pociac.. a prawa reka nie byl w stanie po linii ciac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Druga kawa troche dziala, i widze zarys slonca :) Jeszcze tylko niecale 2h :) :) Isa- z piorem to nie slyszalam, ze takie problemy, moja leworeczna siostra pisala takim normalnym, a z nozyczkami miala problem, ale sie nauczyla - nie wiem jak ona to robi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
No sorry, przeoczyłam wpis Isy o tym, że jest wegetarianką, zdarza się :P Ja wiem, że moja leworęczna koleżanka w liceum, gdy pisała zwykłym piórem to rozmazywała to ci już napisała, bo ręka szła za piórem, po literach mokrych. Mój tata jest leworęczny od urodzenia, ale w czasach jego młodości nie było takiej tolerancji dla leworęcznych, a już mój dziadek nie znosił żadnej inności i tego mojego biednego tatę na siłę uczył pisać prawą ręką, a lewą mu przywiązywał! Koszmarne prawda? Niestety brak wiedzy o funkcjonowaniu mózgu i szkodach jakie można poczynić przez takie przestawianie na siłę. Dobrze, że już się to zmieniło, a mój tata przez to jest oburęczny. U mnie pada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no moj maz tez jest obureczny, czyli co sie da wykona lewa;) zamiast pisac bazgroli prawa reka... na studiach ja jedna moglam od niego sciagac a dopiero ode mnie cala reszta;) z piorem tez nie wiedzialam, ale mi powiedziano a ze jestem za ulatwianiem zycia sobie i innym to zakup poczynilam;)po co malolata mam zniechecac do pisania;) wiecie to glupie ale zauwazylam u siebie ze coraz brzydziej pisze normalnie i literki zjadam:O jakos tak zupelnie komputerowo sie przestawilam:O i w ogole jakos nieswojo jak musze wziac do reki dlugopis i napisac cos wiecej niz liste zakupow....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja babcia na sile usilowala moja siostre nauczyc jesc prawa reka i wygiela lyzeczke pod katem prostym tak ze mozna jej bylo uzywac tylko prawa reka!! Wyobrazacie sobie takie narzedzie tortur?? Dobra ja spadam do domu i na szkolenie! Milego popoludnia, wieczoru, nocy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ghana - no widzisz, ten rocznik tak miał, dziadki niedobre, nietolerancyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zawsze chcialam umiec pisac lewa reka, wiec na studiach, czy w szkole jak mi sie nudzilo to sobie ja cwiczylam... a czesto i w domu rozne rzeczy lewa reka robilam... niestety stanowczo prawa jest lepsza... za to pale (jak juz mi sie zdarzy) z reguly lewa :P a\'propo oduczania to ten moj kolega od motoru tez byl leworeczny ale go sila zmusili do pisania prawa (nie wiem przy pomocy jakich metod) a charakter pisma ma teraz okropny... (chociaz ja nie lepszy :P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak sobie pomyslalam ze motory tez sa \"dyskryminujace\" bo przeciez tam te gazy i jakies takie sa pod prawa reka.... najlepiej przystosowany dla leworecznych jest Bialy Dom bo tam wiekszosc prezydentow to zdaje sie \"lewusi\" byli a przynajmniej znaczna ich ilosc;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Deszcz, deszcz dolina, słońca niet, jedyny plus, że dzisiaj piątek :D Wczoraj była koleżanka na obiedzie, wypiłyśmy butelkę wina i obejrzałyśmy \"Trzy kobiety\" Altmana ze Zwierciadła. Bardzo udany wieczór :) W autobusie już czuć wrzesień, pełny był, ale udało mi się dorwać miejsce siedzące i mogłam poczytać, właśnie kończę \"Piknik pod Wiszącą Skałą\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha, przez Was robie dzis nalesniki, wiec podsuncie jakies smakowite pomysly, jablka juz mam uduszone i serek waniliowy zakupiony. jeszcze moze byc banan z miodem, tak?? Air -> no wlasnie autobusy juz wypchane ale ja tez sie zalapalam na miejsce siedzace :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Tygrysek - naleśnik z bananem i miodem robi się tak: robisz normalnie naleśnika, potem jeszcze na patelni smarujesz go miodem, posypujesz cynamonem i zawijasz w naleśnik banana i jeszcze chwilę trzymasz na patelni, banan zmięknie, a miód się skarmelizuje - niebo w gębie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja dzis zaczelam sie martwic czy aby nie powinnam zaprowadzic do szkoly moich pijawek... no wierze na slowo sasiadce ze w poniedzialek dopiero rozpoczecie roku... a w Wadowicach bylo dzis i spanikowalam;;) ale tylko troche - panika ograniczyla sie tylko do tego ze wykonalam tel do kolezanki ktora mnie poinformowala ze swoich dzieci dzis tez nie puscila do szkoly... hehee \"odpowiedzialne\" matki:P zachmurzylo sie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zeby nie bylo, ze Wawa nie lubi Krakowa to my od rana Turnau sluchamy, a mnie w glowie gra: \"skwar czy mgla Krakow gra swoj hejnal...\" uwielbiam Turnau\'a :D Air -> caly banan do nalesnika?? toż ja zjem jednego i juz wiecej nie zmieszcze... pokroje w plasterki, zebym mogla jeszcze jakies inne smaki potworzyc ;) Isa -> tak, tak rozpoczecie roku dopiero w pon. nawet ja to wiem :P a dzis to sie tylko nasz kochany premier spotyka sie z mlodzieza w Wadowicach zeby dyskutowac o tym \"czy warto byc Polakiem\"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Tygrysek - ja w zeszłym tygodniu zjadłam dwa naleśniki z serem żółtym i parówką i pół tego z bananem :) Czy warto być Polakiem? hehehe czy to podchwytliwe pytanie? :D Isa - podoba mi się twoje podejście do sprawy :P swoją drogą, to w pierwszy dzień jest zawsze apel i nudne przemówienia, więc by dzieci za dużo nie straciły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i bardzo prosze, profesjonalna opowiedz i juz jestem spokojna calkiem:) a i jeszcze chcialam dodac ze w geancie to wczoraj tylko zeszyty kupowali:P mnie tez do tego zmuszono chociaz ciagle tlumaczylam ze i w poniedzialek mozna;) moja tesciowa zawsze sie z tego mojego "pospiechu" smieje, bo ja potrafie zaczac pakowac Anie na kolonie o 8 rano a o 9 dziecko ma byc juz w autokarze;) zawsze zdazam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Isa - ja mam charakter totalne przeciwieństwo twojego :) Na wyjazd pakuję się dzień wcześniej a przedtem robię listę rzeczy do zabrania i w trakcie pakowania odhaczam :P a jakbym nie wiedziała kiedy dzieci mają iść do szkoły to bym zadzwoniła i się spytała u źródła. A czy żyje mi się z tym lepiej? nie wiem, czasami denerwuję się czymś kilka dni naprzód, dlatego podziwiam twoje podejście full luzik :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
qrcze ale mam dzisiaj biegania i pracy... kolezanka, ktora odeszla bardzo dobrze znala sie na komputerach, wiec jak ktos mial problem, czegos nie wiedzial/nie umial zrobic to szedl do niej... i wyszlo, ze tę jej funkcje tez przejelam... no coz chociaz sie podszkole w roznych programach, bo nie ma \"nie umiem\", tak dlugo bede kombinowac az odkryje co trzeba... jesli chodzi o pakowanie to z reguly dzien wczesniej sie pakuje, bez listy i jakos niczego nigdy nie zapomnialam... wyjatkiem jest Egipt juz kombinuje co zabiore, ale to nie z zapobiegliwosci a dla czystej przyjemnosci :) Diabłoki, poprosze o wiecej pomyslow na pyszne nalesnikowe nadzienie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra, nie jest zle jeszcze tylko godzina, to chyba dam rade, chociaz ostatnio w pracy jakos sie nie wyrabiam i ogolnie czuje, ze sobie nie radze... Dobrze, ze nie musze sie zastanawiac kiedy do szkoly, chociaz moze to szkoda... W kazdym razie wiem, ze jest 1 wrzesnia, bo jak zwykle pierwszego jestem splukana i wlasnie uslyszlam, ze nie wiadomo kiedy bedzie pensja... A ja nie mam na chleb- i to doslownie, myslalam, ze dzisiaj cos wyplaca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Tygrysek - moja mama robi też naleśniki z mięsem, ale to wtedy jak gotuje zupę i jej mięso ugotowane zostaje, mieli w maszyce do mięsa, wkraja cebulę, doprawia i zawija w naleśniki, a do tego robi boski sos pomidorowy, a to się chyba krokiety nazywa. Duża odpowiedzialność być Alfą i Omegą :P Ghana - to niefajnie z tą pensją, mam nadzieję, że twój Anioł ci nie da zginąć z głodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tygrysku - szpinak w lisciach , czosnek, jajko, sol, pieprz itd a na wierzch zolty ser... to a propos nalesnikow:) Moze byc jeszcze zywkly bialy ser a na wierzch zmiksowane truskawy.... ech ... rozmarzylam sie:P a ja dzis robie sushi - hehehe pijawki chca:D air- ja generalnie jestem taki luz:P tzn przejmuje sie nie tym co trzeba;):P a generalnie jak uslyszalam ze pan minister przelozyl to po co bede siebie i dzieci denerwowac szkola, sprawdze jak najpozniej , tylko dzis mnei te wadowice troche zaniepokoily;) a ze pracy huk to nie ogladam ani nie slucham zadnych wiadomosci i nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Air- aniol wyjezdza na TdP wiec caly tydzien go nie ma, ale moze zostawi cos w lodowce :) Nie bedzie zle, w sumie to mam doswiadczenie w jedzeniu chleba z dzemem pod koniec miesiaca, ja jakos nie umiem planowac swoic wydatkow - wszystko przez to ze w zeszlym tygodniu trafilam na przecene w Carry :) Tygrys - ja uwielbiam tradycyjne nalesniki z serem na slodko, czyli bialy ser + cukier + rodzynki i troche smietany, zeby byla fajna masa. Ale te przepisy co podrzucily dziewczyny chyba tez wyprobuje, bo brzmi apetycznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×