Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Szam

Diabeł pod moim łóżkiem mieszka - część III

Polecane posty

PSTRYK zapalam swiatlo i jeszcze dzbanek swiezo zaparzonej kawy stawiam na stole :) Saszka -> \"chyba\" ....??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem kto to jest Pomarańczowym mieszańcem, ale zdjęcia sliczne, zimowe.... ja zaraz ruszam do pracy, a lenia mam takiego, że ho, ho! Majorek- skóra, po ciąży?! Na zdjęciach widziałam, że nic tam u ciebie nie zostało, ale jak mozesz i chcesz już ćwiczyć to nawet dla samej siebie możesz porobić jakieś ćwiczonka na brzuch. Ja wczoraj pedałowałam przy TV z 50 minut i jak zeszłam to częśc ciala, która najbardziej mnie bolała to był.... tyłek... Zakupiłam wczoraj sobie piekną, błękitna karimate, bo ślizgam sie po podłodze z niewygodnym kocem, a tak- pełna stabilność podczas ćwiczeń ! :) Acha- i mam nowych członków rodziny: zakupiłam piękna paproć, krotona i porozsadzałam prezent świąteczny- malutką gwiazdę betlejemską i taki mały bluszczyk. Uwielbiam roslinki! Mój D. o mało wczoraj zawału nie dostał , bo wrócił do domku, a ja go- łap za rękę i prowadzę do pokoju, i mówię \"poznaj prosze nowych członków naszej rodziny\"! Wlepiał się we mnie tak jakos dziwnie...a potem wybuchnął smiechem, bo zajarzył, że to o kwiatki chodzi! Wiem, że jestem nienormalna, ale trudno ;) Dziś po pracy jade do Wrocławskiego H&M pooglądac czy maja coś ciekawego. Cierpię na chroniczny brak zdolności do kupowania sobie ubrań ale musze coś nabyć drogą kupna, bo moja szafa wygląda coraz mizerniej....Może coś mi się spodoba i - o cudzie! nawet będe w tym wyglądała jak człowiek? :) Papa, odpalam sanki i w drogę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Cześć, jestem dzisiaj jak psu z gardła wyciągnięta. Całą noc nie spałam bo mialam jakieś sensacje żołądkowe, brzuch bolał, szkoda gadać. I już się bałam, że nie dam rady do pracy przyjść i myślałam, że trzeba mieć pecha, żeby całe życie nie chorować i w pierwszych dniach pracy się rozłożyć. Ale na szczęście już czuję się lepiej, nawet suchą bułkę trochę pożułam żeby się pusty żołądek miał czym zająć, ale za to jestem niewyspana i nie wiem co mam z tym zrobić, bo normalnie bym sobie kawę strzeliła, ale w tej sytuacji się boję :P Ninka - H&M to mój ulubiony sklep. Nawet jak nic tam nie kupię to i tak lubię wejść i połazić. Najbardziej lubię to stoisko ze sztuczną biżuterią. Ja taka sroka jestem i zaraz mnie ciągnie tam, gdzie się coś błyszczy :D Podziwiam za 50 minut na rowerku. Pamiętam, że na siłowni się bardzo nudziłam pedałując, bo na wprost miałam wielkie lustro i ile można patrzyć na siebie :D W domu mam steppera i przy TV faktycznie trochę łatwiej wytrzymać te 20 minut chociaż dla mnie to jest max :) Co do roślin to ja lubię mieć, ale nie umiem o nie dbać. Najlepiej się trzymają kaktusy i cytryna, którą zasadziłam z pestki :D moja mama dostała na święta gwiazdę betlejemską, a ma rękę do kwiatów jak ja :D i już z biednego kwiatka zostały tylko te czerwone liście na samej górze, a reszta opadła i nie wiem teraz czy była za mało czy za dużo podlewana :D Majorek - na brzuch najlepsze są brzuszki, takie klasyczne, a ja lubię jeszcze takie po skosie, lewym łokciem do prawego kolana i odwrotnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrobilam co mialam zrobic a \"Draft guidelines for the impelentation of the Intrastat legislation\" czytac mi sie nie chce... takze podpytuje wszystkim, czy by czegos dla mnie nie mieli... a tu zastoj... za to mam nieoficjalna wiadomosc od kolezanki z pokoju, ze szefowa chce mi umowe przedluzyc, wiec odetchnelam :) Air -> cytryna z pestki?? jak to sie robi, ja tez chce!! moze sprobuj sie napic goracej, mocnej herbaty - tez pomaga :) Nina -> hihi wyobrazam sobie mine Twojego D. :D To mi przypomina jak kiedys z bardzo powazna mina powiedzialam do mamy, \"usiadz musimy powaznie porozmawiac\"... a za chwile zaczelam sie smiac, bo dotarlo do mnie jak to zabrzmialo (szczegolnie, z epodobny wstep mial moj brat gdy informal ja, ze zostanie babcia ;) ) a H&M ma calkiem sensowne ciuchy i ceny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze nie wszystkie pieski znalazly nowy dom - jeszcze 2 pieski i dwie suczki. Przesle nowe zdjecia :-) Pewnie, ze sa sliczne! Dobrze, ze jednego sobie zostawiam, bo bym bardzo tesknila!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Przemyciłam kompa, bo Mała usnęła zamiast wołać jeść :) Air kolega Niuni, coś tam się obudził przed północa, ale zasnła, a moja spała jak zabieraliśmy z \"jej\" pokoju fajerwerki. POtem tylko nasłuchiwałyśmy co jakiś czas, bo przez kuchenne okno obserwowałyśmy naszych panów jak walczą z fajerwerkami :) Aha, a muzyka też grała cały czas dość głośno, ale nie za bardzo :) Saszka te Twoje świąteczne opowieści :) Buhahah choinka pachnąca... końskimi odchodami :D A okazało się, że u Anioła nie kutia jest a makiełki :) A niestety mojej mamie nie udało się zrobić dla mnei pierogów z jagodami, tylko były kupne z kapustą i grzybami - cały czas potem potwarzała, że przy tych przygotowaniach brakowało jej mnie, bo mój brat w ogóle olał to :o Czy makówki to to samo, co makiełki? Te reklamy z Mumio są po prostu super :D A Ty mogłaś siedzieć obok nich, hihi ;) Nina a mi mama teraz powtarza, że za wszystko trzeba dziękować :) (ludziom i tym na górze itp). \"Ja mieszkam zreszta w takim miejscu, ze jest spokojnie, nie ma duzo mlodych ludzi, wiec nie ma chyba za bardzo kto strzelac.\" - no nie wiem ;) u mnie w Łasku, to dorośli z balkonów puszczają fajerwerki (czasem tak wymierzają, że prawie walą w okna i balkony ludziom z bloków na przeciwko - a odległośc duża nie jest). Hehe ja tez robię jakoś tak porządki, że części zaplanowanej nie zdążę i sobie mówię, że po świętach posprzątam :) Kluska moja mama (i teraz też ja :D) robi taką sałatkę, która też wygląda średnio (a nawet bardzo), ale jest pyyyszna ;) (to sałatka z tuńczykiem + ryż + kukurydza + cebula, chociaż ja jej nie daję, zresztą mozna jeszcze coś dodać) :) i to połączenie ryżu i tuńczyka robi z tego taką szaro-białą nieciekawą papkę :D Ghana 🖐️ pewnie, że pamiętamy :D Ja Ci nie wysyłałam życzeń ;) bo nikomu w tym roku nie wysyłałam mailowo, tylko tutaj na topiku wszystkim złożyłam życzenia :) Mieszaniec po zwykłym linku (a nie te ciągi z tymi [ ] nawiasami) stawiasz spację i link wchodzi, a jak nie postawisz to te krzaczki na końcu trzeba potem usuwać :P O i obudziło się moje słoneczko, więc idę dać cyca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Tygrysek - tak wiem, że mocna gorzka herbata pomaga i cały dzień się nią ratowałm. Nie mogę za to jeść. Niby czuję głód, ale mi się szczęką nie chce ruszać. Na szczęście mama mi zrobi na obiad rosołek, to w płynie dam radę, aż mam na niego apetyt, a to znaczy, że idzie ku lepszemu :P Cytryna z pestki to nic trudnego, skoro mi się udaje :) Jak będziesz miała cytrynę do herbaty, albo mandarynkę, albo pomarań, albo grejfrut - to działa na wszystkie cytrusy, to wyciągnij pestkę, albo 2 i zakop w doniczce z ziemią. Za kilka dni będziesz miała małą łodyżkę, a potem listki. Fajnie rośnie, ale niestety nie umiem jej doprowadzić do stanu dorosłości :P i w którymś momencie mi umiera. Mój rekord to cytrynowe drzewko, któremu już się zaczęła robić kora na łodyżce, ale potem coś schrzaniłam i zdechło. Za to moja babcia ma już cytrynkę kupę lat, też z pestki, ma już normalny zdrewniały pień i raz kwitła, ale owoców nie było. Ale jej przynajmniej nie usycha. Fajna zabawa :) Majorek - hehe, jak pisałaś o tych dorosłych sąsiadach, co rakietami w okna sąsiadom strzelają, to ja się muszę przyznać, że w tym roku podobnie zrobiłam, tylko nie w okna na szczęście, tylko w ścianę bloku, bo drugi blok stoi bokiem do naszego i jak strzelałam i nie zauważyłam to trafiało w blok obok :) Jakby ktoś tam okna miał to by było gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tygrys to Ty sie dokształcaj w międzyczasie.. bo ja mysle że taka nierozwojowa praca to nie dla takiego Tygryska jak Ty, a jeśli już to nie na długo, w końcu Ci sie znudzi i zacznie być jak flaki z olejem :) Tygryski lubią wyzwania :classic_cool: Ewentualnie mozesz sobie w tej pracy jakichś wyzwań poszukać :) A to ABT to mi tyyyyyle mówi...!! :P Ja poprosze jakieś trzy konkretne ćwiczenia z pełnym opisem :P:D A z tymi facetami to ... 🖐️ szkoda gadać :D;) Kiljański jest całkiem całkiem :) A w wannie nie mogłabym czytać ksiązki, to by było męczące :D Nina no widzisz, jak chcesz to potrafisz i widzisz na biało :P;) ale rozumiem bo takie nakręcanie to tez sama mam od czasu do czasu. Tak tak, faceci z dziecmi wyglądają zdecydowanie zbyt czule :D I tez mam hizia na punkcie kwiatków :classic_cool: Tekst do D super :D A w H&M jak ostatnio byłam we wrocku to nic nie znalazłam, już bardziej w Reserved, lubie obydwa sklepy. Airka dla Ciebie wszystko ;) Teraz znów poczekam jakieś 15 stron :P:D;) Hahaha, 4 rózne wersje :D A która prawdziwa :P:D Jak bede mieć więcej czasu to poczytam te ksiązki, na razie chce skończyć Ludluma, potem chyba będzie \"Skazani na Shawhank\" i \"Buszujący w zbożu\" Powinno mi sie spodobać :) Gratuluję że sie na staż dostałaś :D 🌻[ukłon i oczy pełne podziwu] ooo.. to nie tylko Tygrys lubi wyzwania :D Kurcze do ciekawej firmy trafiłaś :) Szamka 🌻 wiemy że jesteś wiecznie zajęta. Jestem przekonana że ciąża tylko dodaje Ci uroku!! :) Egzamin z prawa.. całkiem prawo lubie, a europejskie na pewno jest ciekawe :D Gio :) a jakie masz plany z Airką? znów jakaś ciąża? ;):D Majorek to musiało was na sylwka zasypać nieźle, dobrze że się wybawiłaś :)🌻 a bratu to rózge trzeba dac :P Saszka ja tez lubie prawdziwe choinki, przyjechałam do domu, to sie okazało ze u mnie stoi kaukaska, bardzo nie pachnie, ale jest duża i ładna :) Ghana ja pamiętam :) 🌻 Tez lubie kutie :) Airka a te wasze cytryny.. to nie takie długie, tylko przycinacie, zeby sie rozkrzewiało na boki? :) A moze z tego bonsai zrobić? :) Poprzeplatać jakieś 10 łodyżek :D My na Sylwestra poszliśmy na most oglądać fajerwerki wystrzeliwane na rynku, a potem dopiero na rynek posłuchać Reni Jusis (bardzo lubie jej energetyczne piosenki), połaziliśmy troche i o 2 byliśmy w domku :) Pozdrowienia dla Diabłów i innych zaglądających

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaaaaaaaaaaaaa wurwa!!!!!!!!!! wcielo mi posta!!! a byl mega dlugi 😠 no nic... odtworze chociaz czesciowo... Air -> tak po prostu pestke z cytryny do ziemi i juz?? hmmm chybe bede musiala sprobowac :) Elles -> ABT (Abdominal, Buttocks, Thigh) ćwiczenia, które poprawiają kondycję i kształtują dolne partie mięśniowe: brzuch, uda, pośladki. Ćwiczenia wykonuje się przy użyciu dodatkowych przyborów: stepów, gum. Chcesz cwieczenia konretne tak?? tyle pamietam na razie: pozycja jak piesek (bez skojarzen!!) i unosisz noge zgieta w kolanie pod katem prostym (pieta w sufit) do gory; nie opuszczasz jej calkiem na ziemie a caly czas trzymasz w powietrzu i podnosisz do gory... to samo mozna robic ale noga idzie w bok... lezysz na plecach nogi ugiete w kolanach, w rozkroku na szerokosc bioder i unosisz biodra jak najwyzej do gory, znow nie upuszczasz na ziemie a jakies 20 cm nad podloge i znow w gore wiecej nie pamietam, ale zobacze co dzis bedzie i jakby co Ci podesle :) A jesli chodzi o prace, to zamierzam ja zmienic, ale nie szybciej niz za rok, zeby moc cos w CV wpisac... chwilowo jest malo pracy, ale ponoc od lutego bedzie wiecej, no i ja w koncu dostane wiecej obowiazkow :) \"buszujacy w zbozu\" i \"skazany..\" to bardzo dobre ksiazki!! Majorek -> oj cos krotka ta Twoja Malgosia sypia, skoro nawet posta nie dala Ci skonczyc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak Tygrys :D ćwiczenia mi się przydadzą, bo przytyłam po świętach, a niestety nie idzie to w górę tylko w dół :P;)👄 bardzo dziękuję Znikam na spacer z białym 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja kupiłam hula hop, nie przytyłam, ale ciężko się czuję. To przez to że pracuję dużo, siedząc, nie ma słońca, i w ogóle jestem chyba susłem :) Na brzuszki nie mam siły, powroty o 20.20 trzy razy w tygodniu robią swoje. Na razie style rozpaczliwy, ale rozkręcam się :D Własnie, powinnam więcej czytać...i spacerować w weekendy... i pare innych rzeczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...tak znienacka. Saszka ...hehe to skoro już mieliście końską choinkę, to nie pytam jakie bąbki;):D Tygys ... a te ABT te ja myślałem że to (automatyczne badanie tłuszczu) a tu masz kolejna zagwozdka;):D i to jeszcze na pieska w rozkroku z nogami uniesionymi do góry, ja już się boje że Elleska będzie te ćwiczenia testować na mnie:p;):D Elleska ... \"Az tymi facetami to szkoda gadać!\"... to co miałaś na myśli !?!?! poproszę o wyjaśnienia!:P;) Airka cytrynke też kiedyś miałem/albo mam (bo została na starym mieszkaniu) ...urosła ku mojemu zdziwieniu po jednej imprezie z kuzynem, gdzie piliśmy tequile, tyle że nie mogliśmy dojść co to rośnie:D i dlaczego :D ale się przyjeło i rosło przez 3 lata rewelacji nie było ale raczej pewien sentyment :) Majorkowa ... makiełki a kutia to chyba to samo tylko regionalnie inaczej się nazywa, albo makiełki są bez miodu ...czy jakoś tak :P;) Ghana... Nina ...ja już sobie wyobrażam minę Twojego D. On już pewnie miał czarny scenatiusz przed oczami, że przygarnełaś wycieczkę bezdomnych Talibów:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie bylo mojej ulubionej instruktorki Sylwi - nadal choruje biedactwo, wiec zajecia prowadzila Magda... Jest to szalona kobieta i nas wykonczyla... tempo narzucila mordercze, wszystko na stepie, do tego podskoki, obroty... ale jestem hepi!!! zmeczylam sie tak, ze ledwie zylam :D Borek -> specjalnie dla Ciebie kolejny skrot: TBC (na tym dzis bylam) :D qrde, staralam sie uniknac okreslenia \"na pieska\" zeby sie mniej kojarzylo :P a nogi wcale nie sa wtedy w rozkroku :P Elles -> mam jeszcze dwa cwiczenia: LIFT -> czyli stoisz normalnie lekki rozkrok i jedna noge unosisz w bok (prosta w kolanie) niby proste ale miesnie pracuja... i tak kolo 16 lub 24 powtorzen na jedna noge, a potem druga. a drugie to takie jakby krzeselko. stajesz w lekki rozkroku a potem \"schodzisz w dol\" tzn wypinasz pupe w tyl, jakbys chciala usiasc na krzeselku, nogi zginaja sie w kolanach (ale kolana nie moga wyjsc za wysokosc stop, chodzi o to, ze to pupa idzie w tyl) i schodzi w dol tak mocno jak dasz rade :) Kluska -> podziwiam za samozaparcie i cwiczenie w domu... kiedys probowalam, jak wpadlam w rytm to juz jakos szlo, ale gdy przerwalam to katastrofa, nie chcialo mi sie znow zaczynac regularnie cwiczyc... spacerki polecem -> przyjemne i pozyteczna sa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tygrys, dzięki. Pod wpływem twojego w kółko modzenia na temat ćwiczeń ;) wyskakałam dzisiaj na skakance 5*po 60 i zdyszałam się, co się mi dawno nie zdarzyło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja sobie własnie raporciki robię, sumuję i dodaję, dzielę i mnożę...i wychodzi mi, że za dużo słuzbowej kasy wydałam :) Ale co tam! Co miesiąc tak mam ;) Ja dziś też jestem dumna z siebie : - rozgrzewka - 15 minut ćwiczeń na brzuch - 30 minut z płyta DVD na ramionka - 30 minut na rowerku Ale dupsko boliii! I bez skojarzeń proszę! To od siodełka! A przeciez było. Nieprzyzwyczajona jestem i tyle :) Na zakupach zaszalałm jak nigdy. Na szczęsice teraz są przeceny - i to jakie! W H&M do 70%!! Po kilku złych wcześniejszych podejściach bezowocnych itp. zakupiłam masę fajnych rzeczy, do portfela już nie zaglądam przez 2 tygodnie, ale przetestowałam spodnie treningowe czarne i miodzio! Nadają się :) I jeszcze między innymi nabyłam bluzkę w stylu wiktoriańskim. Ciekawe czy Borewicz wie co to ;) Talibów nie sprowadzam- jakby co to mam słabośc do Włochów i Hiszpanów.... A jak tańczą- uła!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie słyszałam dotąd o makiełkach - ale od czego się ma goooogla :) wychodzi więc, że to podobne do makówek, ale nie całkiem, (te wszystkie świąteczne wytwory to generalnie mak+bakalie+cośmącznego -pszenica, kluski, bułka albo ciastka) przepis na makiełki: http://www.czterdziestolatki.pl/content/view/369/46/ i na makówki : http://www.wigilia.pl/cid4.php?mid=42&id=236#Scene_1 my ino nie dowomy gorzoły, bo dziecka tyż to jedzom. Mak warzimy najsamprzód z bakaliami, bez mlyka, a miód dowomy na koniec - bo to sie tak gibko nie poli. A mlyko dowomy do zupenwazy cołki na ostatku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nina - raporciki - żółte dla Ros, niebieskie do finansów a amarantowe - tylko jak wygląda ten amarant? (to z jednego z naszych Ulubionych Filmów) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
saszka :) No! mam kolorowe rubryczki w excelu! Skąd wiedziałaś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To znaczy, różnica jest taka że w makówkach bułkę i mak układa się warstwami, a w makiełkach kroi w kostkę, moczy w mleku i miesza się wszystko z pianą z białek. U nas tata tak lubi makówki, że kiedyś zrobił też na Wielkanoc :), zjadamy ich ogromne ilości, dlatego nie dajemy mleka od razu, bo z mlekiem mak szybciej kwaśnieje i nie dałoby się zrobićzapasu na kilka dni :) W tym roku mu pomogły, zaczął go boleć brzuch i wycięli mu tydzień temu wyrostek robaczkowy, ale trzeba było z kawałem jelita przed i za wyrostkiem :( . Wczoraj go przywiozłam do domu. Czekamy na wyniki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
saszka- głodna się przez ciebie zrobiłam! daj znac jakie wyniki będą u taty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Borewicz, to zostaje jeszcze nie rozwikłąna BB, FB, BS, MB i AA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra- idę lulu! Raporciki zrobione, kasa wydana, mleko się wylało ;) saszka- pozdrawiam nocą.... Słodkich snów......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i po co było to skakanie? Zjadłam właśnie pączka i pół avokado :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gio, do diabła, może byśjuż dała dzieciom spokój i do nas wróciła :) daj im trochę pożyć :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale fajne polaczenie, o jedzeniu i cwiczeniach :D Borek -> cha, cha super wyjanienie skrotu ale to nie jest to ;) TBC jest dla wszystkich a nie tylko dla tygryskow :P Gio -> o wlasnie, moze byc tez troche czasu znalazla dla innych?? co robic, zeby nic nie robic a zarobic?? zostan wrozka :D Nina -> wow, gratuluje!! I zakupow, ale przedewszytskim treningu :) Saszka -> oj tam nie wiele zjadlas, wiec sie nie martw :) to ja bede wiecej o cwiczeniach pisac, moze od samego czytania schudniecie?? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Buziaki dla wsiech :D Zaraz zmykam w trasę, chciałam sie tylko przywitać. Gio- pomysł Tygryska uważam za rewelacyjny! Ty znasz sie na tych numerach, horoskopach, terapiach itp- wiec co? I może wtedy trochę na du*** usiadziesz i z nami pogadasz. Jak tak mozna w kółko biegać i dzieciakami żyć? My tez jesteśmy dzieci- tylko trochę wyrośniete.... Tygrys- no! sama byłam w szoku. Okazuje się, żem nie taka słaba kondycyjnie. dziś odpalam rowerek a jutro basen. jak schudne do czerwca to będzie mój sukces!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Melduję, że już się lepiej czuję. Brzuch nadal trochę pobolewa, ale to nic w porównaniu z wczorajszym. Udało mi się zjeść wczoraj rosół i dziś rano rogala z białym serkiem. Mam mi kupiła gorzką czekoladę, podobno mi pomoże :P Na razie mam alibi żeby nie ćwiczy, bo jestem taka słaba :P hehehe ale przez te rewelacje z żołądkiem ważę 4 kg mniej i mam płaski brzusio jak marzenie. Ale wolę mieć normalny byle nie bolał :D Tiger - twój opis ćwiczeń wygląda tak samo jak moje ćwiczenia na DVD, na brzuch, uda i pośladki :) lubię te ćwiczenia i muszę się znowu za nie zabrać. Masz rację, że jak się ćwiczy samemu w domu i się zrobi przerwę to trudno znowu się zmobilizować, ale ja dam radę. Może od poniedziałku :D A z tą cytryną to prawda, wyciągasz pestkę, do ziemi, trochę wody i czekasz aż zacznie rosnąć :) Co do pracy, to też myślę, że jak mnie przyjmą po stażu to z rok bym popracowała i poszukała czegoś innego, bo tu zadania przychodzą falowo. Jak trzeba koncert przygotować to się robota piętrzy, a jak się to wypchnie to znowu zastój. Na początek może to i fajnie, ale na dłuższą metę można przyrosnąć do biurka :P a do CV się przyda roczne doświadczenie :D Elles - :D no co ty, nie rób sobie 15 stronnicowych zaległości :) ale podziwiam, że potrafisz to ogarnąć, ja po 1 stronie już się gubię kto i co pisał :D Saszka - kurde, skakanka zdecydowanie nie jest dla mnie, a 5 razy po 60 skoków to by mnie zabiło. Ja się bardzo źle czuję po skakaniu i bieganiu. I tak sobie myślę, że ten pączek po ćwiczeniach to nie takie głupie, zachowana zostaje równowaga między kaloriami spalonymi a przyjętymi :) Gio - no właśnie, co ty nas ostatnio olewasz? tak z doskoku to się nie liczy :) Na twoim miejscu bym się jakimś poradnictwem zajęła :) I tak jak jakiś problem jest to wszyscy walą do ciebie, a tak byś tego za friko nie robiła :D Borewicz - nic się nie martw tymi skrótami, ja też nie jestem dobra w te klocki :P i przyznam ci w sekrecie, że nie wiem co to bluzka w stylu wiktoriańskim, o której pisała Nina :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×