Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Szam

Diabeł pod moim łóżkiem mieszka - część III

Polecane posty

dzien dobry :D dzisiaj mamy Dzien Radia :) dzien jest sliczny, sloneczny, cieply a na dodatek do piatek :D Air -> zwiazku z biustem i perpetum mobile nie widze... ;) Gawron -> niech bedzie, ze rzetelna ;) ale moglabys czesciej tutaj zagladac! Ninka -> dzieci o ktorych wiem, ze chodizly do zlobka mialy wlasnie tak jak Twoje kolezanki mowily: 2,3 msc chorowania a potem juz z gorki... i racje ma Air\'ka wykonujesz plan w 100% wiec nikt nie ma prawa o nic sie Ciebie czepiac! a i Ty odpuscic, robisz co trzeba i basta! Juleczka wazniejsza jest, zwlaszcza ze fuszerki nie odwalasz! nie pracujesz na \"pol gwizdka\" a na pelen gwizd, tylko normalnie dajesz z siebie 150% normy i stad te \"problemy\" ;) Saszka -> moim zdaniem, nie przejmuj sie! przeciez wygladasz jak nastolatka, wiec nie masz sie czym martwic ;) do tego jak sie zacznie sezon to pewnie stresu wiecej, ruchu wiecej, podrozy wiecej to sie spali to i owo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miś znów po fitnessie cały obolały... starość nie radość :p i jeszcze maciek pół nocy wydziwiał, jak nigdy :o ninko, byle do wakacji ;) wyjedziecie na porządny urlop, małej zmieni się klimat i nabierze nowej energii na przyszły sezon :) ten uznajcie za treningowy, oczywiście kataru współczuję!!! powodzenia w szukaniu niani :) saszko, odchudzanie jest męczące i upierdliwe, jeśli nie czujesz, że \"musisz\" odpuść :) zwykle bliscy patrzą na nas bardziej łaskawie, niż my same siebie oceniamy... już krzysiowi zapowiedziałam, że za tydzień się z Wami spotykam :) a za dwa tygodnie chrzcimy maćka! muszę iść do krawcowej, żeby mi bluzkę przerobiła :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Cześć :) piątek to wystarczająco dobra informacja żeby mieć dobry humor. A wieczorem mamy znowu naszą imprezę, więc dzień skończę późno, ale za to będzie wesoło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AIR- świete słowa z tą \"nadambicją\" u Koziorozców! Ja zawsze za bardzo się przejmuje, a potem się okazuje, że nie warto... Z drugiej strony mam jednak coś takiego, że jeśli to ja popełnie błąd, coś zawalę i to się wyda- to zawsze dostaję po dupie, więc wole już zawsze być \"na zapas\" OK, by nie mieć takich stresujących sytuacji ;) Bo u innych, u ktorych blędy są na porządku dziennym...to jakoś nikt nie zauważy kolejnego ;) A u mnie to zaraz cała afera. U nas zrobiła sie w końcu ładna pogoda, godzine połaziłysmy po parku, Julka karmila z miłym, starszym panem kaczki i wiewiórki, bo pan miał chyba z tone suchego chleba w plecaczku ;) Wzruszaja mnie starsi ludzie....jakoś tak łezka mi się w oku kręci....bo Julce dobrze byłoby z dziadkami, babciami....a nie ma jak z nimi spedzac czasu....mój tato jakoś już zupelnie nie umie nawiązac z nią kontaktu...zresztą taki był zawsze...drugi dziadek mieszka daleko...mojej mamy nie ma, a tesciowa jest ciężko chora.... Eh...... Czasem łapię sie na tym, że widze na ulicy jakąs pania podobną do mojej mamy...to zastanawiam się jakby teraz wygladała, jakby się czuła, co miałaby na sobie.... BRAKUJE MI JEJ..... Wracając ze spaceru namierzyłam warzywniak, który codziennie mijam po drodze do domu i czasem w nim robię zakupy i maja tam sok jednodniowy! Super! Nabyłam butelke marchwiowego, sa też marchwiowo-selerowe i inne. Pyszny, aż słodki! To mały kroczek w srone zdrowego żywienia-może uda mi sie codziennie pić jeden taki sok? Julka nadal zasmarkana, ale w nocy ( o dziwo!) spała dobrze, ani razu się nie budziła. W poniedziałek idziemy na kontrol i robie ostatnie podejście do żłobka: jeśli zachoruje znowu , pomimo ustawienia jej leków antyalergicznych...to niestety OUT! I dziś rozwieszam ogłoszenia o szukaniu opiekunki.....może znajdzie się jakaś odpowiedzialna pani? Julka już nie jest taka mała, za pasem lato, więc i tak wiekszość czasu bedzie spedzała na spacerach i w ogrodzie w piaskownicy. Tylko mi żal....bo ja jestem bardzo zadowolona z tego żłobka. julka już inaczej się zachowuje, zrobiła się bardziej otwarta, towarzyska, gada jak najęta. tam uczą samodzielności. Poza tym jak miałam luźniejszy dzień to mogłam zjechac wcześniej do domu i coś porobić, posprzątać, ugotowac...jak była niania to mi się nie udawało.... Tygrys- ty zawsze ten biust gdzies chowasz ;) Nie garb się, to od razu wszyscy go zauważą :) No, ale wtedy to już spokojnie się nie da z Toba połazic po Warszawie...AIR-przygotuj się na Tygryskowe "akcje" ściagania fajnych panow wzrokiem...Boże, normalnie ja się rumienię przy niej, bo ci faceci MUSZĄ odwzajemnic spojrzenie :) Ja ide obok niej i coś paplam, a ta "romansuje" :) hi, hi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z Air to my dopiero zrobimy furore :D ale spokojnie, plan zwiedzania jest taki, ze nie bedzie czasu na romanse ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej tam :) NIe doczytałam, Gosia już się obudziła.. nic mi się nie chce.. bo ja tez przysypiałam z przerwami przez ok 1,5 godz.. Ijestem taka.. nierozruszana.. hiehie :P Takie z nas dzisiaj śpiące królewny.. ;) Się trochę załatwiłam, bo.. odkładałam, bo to, bo tamto.. i muszę dzisiaj jechać zapłacić rachunek za komórę.. (sama chcę), a tu pogoda.. się dziwnie ku gorszemu rozwija.. z Gośką nie byłam do południa.. bo się dopiero zanosiła.. tralala.. jak polgiwałyśmy, to się polepszyła.. ;) Podajcie sprawdzony przepis na spagetti ze szpinakiem..? :) Plis :D Kurna.. wszystko sobie muszę umyć najpierw i.. nie chce mi się.. aaa.. patelnia brudna.. garnek do makaronu brudny.. (inne też :) ) zlew zawalony.. Taa ze zmywaniem też zwlekałam... heheheh w tym tygodniu jestem po prostu.. .. ;) Buuuziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Majorek - mam pomysł, rzuć te gary w cholerę i niech Cię mąż na obiad zaprosi gdzieś...słowo daję, co za fochy :0 Ninka - ja już wiem jedno...podczas pobytu w Warszawie nie będę miała czasu ani na przebranie się ani na jedzenie, już mi Tygrysica zapowiedziała, że mam zabrać wygodne buty :) co to będzie co to będzie :P może się od niej czegoś nauczę, bo ja zawsze uciekam wzrokiem :D raz mi się zdarzyło nie uciec :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeenny głowa mnie boli.. Air echh to jest myśl! A gary.. policzyłam, na piecu stoją 3 brudne, dwa używane.. ale świeżo używane.. :P bo niedawno jeszcze też były zalegające, no ale jeden robił na czajnik ;) Na razie mam inny cel, nakarmić dziecko co najmniej przed przyjściem taty - ustaliliśmy, że on ją zabiera na zakupy, a ja sobie jadę (sama! :D ) na Pietrynę pozwiedzać sklepy i zapłacić ten nieszczesny rachunek.. hehe.. paps

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
majorek, źle z tobą, bardzo źle... w pieciostopniowej skali domowego zmasakrowania myśle, że masz przegwizdane już na jakieś 4,5 :P . Powinnaś sobie kupić psa, koze, iść do pracy, pozwolić sie wprowadzić teściowej. A jeżeli nie, to jedyne co cie może uratować to urodzenie bliźniąt :) wiem co mówie, przechodziłam to przez jakieś półtora roku po urodzeniu pierszego dziecka... żeby nie zwariować poszłam do szkoły... przykry jest stan, kiedy 5 garów urasta do rangi gigant problemu - to coś, czego u siebie najbardziej nie lubie... a to sie zdarza jak mam za dużo czasu (jak nie mam czasu to nawet nie zauważam kiedy je myje).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nina...a myslalas o jakims mini przedszkolu prywatnym? penne ze szpinakiem: szpinak w garnku na masle dusic z przyprawami (np. ziarenka smaku), na patelni rozpuscic ser lazur (konknernie lazur!) i potem dodac do tego ok 5 lyzek smietany kremowki. polaczyc szpinak z rozpuszczonym lazurem wysmarowac naczynie zaroodporne maslem, wsypac ugotowany makaron, polac mieszanka szpinakowo-lazurowa i dac na 15 min do piekarnika na 180 stopni. pycha :) Air...a ja zlozylam wymowienie i robie wlasnie minimum :p i sie nie przejmuje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Air, szykuj jakis zel dla obolalych nog! spotkalam sie z kolega (generalnie z Gdanska, od kilku lat w Irlandi) i tez zazyczyl sobie spacerek... zrobilimsy 1/3 tego co planuje dla Ciebie a nozki bola :P Majorek -> udalo sie zrealizowac plan?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AAA Kasiek, to mozna juz gratulowac? zdradzisz cos wiecej o zmianie pracy? penne... mrrrau! rozmarzylam sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wrrr!!! żadnych makaronów, żadnych rozuszczonych lazurów, tylko szpinak! a może do tego jeszcze piwo???? ... mniaaammmmmm... chodzi za mną od dwóch tygodni.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
buu... saszko, zrobiłam pizzę... chyba pyszna, bo znikała w szybkim tempie... ale piwo? znów się nie oparłam 😭 a może wyskoczysz za tydzień na piwko do stolycy? stawiam :D jutro na 10.30 godzina tbc, a później godz. pilates, wcześniej 20 min. na orbitreku, chyba to piwo się spali ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiek- żłobków w żadnej innej postaci NIE MA...niestety... jest jeden-prywatny, ale tam nie mam wejśc....miejsca dopiero od wrzesnia... Majorek- ja moge do ciebie wpaść posprzatać :) Jestem jakaś nienormalna, ale chodze chora, gdy nie mam uporządkowanej kuchni przed snem....lubie rano jeśc śniadanie, a wokół jest posprzatane :) Tylko nazabawki Julkowe już przymknęlam oko, chociaz już ją nauczyłam, że wieczorem sprzatamy razem jej ksiązeczki i układamy je w szafce, skladamy zabawki, koce, poduszki i inne niezliczone drobiazgi. Takie zboczenie kozorożca ;) Przepis na penne - MIODZIO!!!!! Musze zrobić! Olac dietę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przerostowi ambicji i nadmiernej aktywnosci domowej zwanej rowniez perfekcjonizmem objawiajacym sie poczuciem winy z powodu nieumycia naczyn:P mowie w ten weekend stanowcze NIE. MUSZE ODPOCZAC. Moze jak jasnie pan potknie sie w nocy w drodze do toalety o wlasna bielizne (gorzej jesli potkne sie ja:P) ... Poklady bezwarunkowej milosci sie we mnie wyczerpuja, zostawianie brudnych skarpet 10 cm od kosza na bielizne bedace dzialaniem zamierzonym wynikajacym z lenistwa wydaje mi sie co najmniej niegrzeczne i bezczelne, zaczynam strajk, w koncu pracuje na pelen etat, jakas pomoc w domu mi sie nalezy. Cmokam na dobranoc❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninka, do mnie przyjedź, do mnie!!! ja też lubię jak rano w kuchni się błyszczy, tylko że umiem do tego doprowadzić jedynie 29 lutego :P i nie zawsze umiem trafić skarpetkami do kosza :P Misiu, no proszę cię, nie dostałaś maila? targi turystyczne na AWF, sektor A stoisko 79 (IZby turystycznej), piątek, sobota, niedziela. Tylko nie wiem jak będzie z czasem wolnym, bo.... ehhh, ... szkoda gadać.... znowu mam zazdrosny szlaban...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I mam nadzieje na wizyte w jednym sklepie, peachfield. a czy sie uda, zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Dzień dobry ;) Misiu - no właśnie, przecież Saszka będzie w Warszawie w tym samym terminie co ja, tak naprawdę, to dzięki Niej w końcu się zdecydowałam na konkretny termin :) Saszka - jeśli chodzi o czas na spotkanie, to Tygrysek już mi obiecała, że Cię na targach odwiedzimy :D Ninka - ja mam to samo, to samo :P przejęłam po mojej mamie Koziorożcu, a może i sama to mam, bo ja jestem drugi dzień Wodnika i dużo wpływów Koziorożca jeszcze we mnie jest. Nawet jeżeli impreza się kończy o 2 w nocy, to na muszę posprzątać, bo inaczej nie zasnę. Na wakacjach u mojej Przyjaciółki zrobiliśmy balety i jak goście poszli to ona i jej siostry poszły spać, bo \"przecież się rano pomyje\"...a ja się zabrałam za sprzątanie i wyobraź sobie ich szok rano, jak weszły do czystej kuchni :P lubię to zboczenie, nie ma jak porządek :) Tygrysek - :o o my God! :) hahaha przygotuję się psychicznie na ten \"spacer\" z Tobą :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W zwiazku z faktem ze na tym topiku za duzo tekstu poswieca sie zeczom nieistotnym np. jedzeniu i ubieraniu, a za malo naprawde istotnym aspektom ludzkiego zycia jakim jest pozycie intymne, ostrzegam !!! jesli sytuacja na nieniejszym topiku nie ulegnie poprawie, topik jako taki zostanie skasowany. Z uszanowaniem Redaktor forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie dostałam maila, jestem niedoinformowana 😭 proszę się tak umówić z misiem!!! żeby też spotkał saszkę!!! :) a saszko, jakiego rozmiaru będziesz szukać? ja się ostatnio ostanikowałam w różniste panache, a ta marka dominuje w peachfield :D fajne są!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello :) jest cieplo ale zaczelo padac i wiac... wiatr tak dmuchal, ze jak wracalam rowerem do domu to myslalam, ze nie dojade.... pedaluje, pedaluje a prawie wcale nie posuwam sie do przodu ;) wieczorkiem jest spotkanie za znajomymi z LO... nie za bardzo za tymi ludzmi przepadalam ale ze bedzie kilka osob sympatycznych to wpadne i ja na chwile ;) Air -> obawiam sie, ze mozemy nie zdazyc odwiedzin Saszke na targach, bo to jest spory kawalek od Centrum a my czasu nie bedziemy miec :P dlatego Saszka musi do nas w sobote wpasc :D Cynamonek -> i dobrze! odpusc sobie perfekcjonizm, moze jak sie Jasiek wpadnie na wlasne, brudne skarpetki to odkryje, ze i on moze posprzatac ;) Saszka -> nie ma lekko, w sobote musisz sie zameldowac i na naszym mini spotkaniu stawic! w koncu to Ty bylas ostatecznym argumentem dla Air\'ki zeby w tym terminie przyjechac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w takim razie poproszę o program wycieczki i spróbuję co da się zrobić. na pomylenie terminów nie ma szans :P sprawdzone kilkakrotnie właśnie wchłonęliśmy makaronisko ze szpinakiem i lazurem i chyba zalegniemy spać... Bartek w Zakopanym, Ala z urodzin koleżanki wróci rano... to już może teraz tak będzie? jednego dziecka nie ma, drugiego dziecka nie ma, trzeciego dziecka nie ma, został pies. acha, psu jeszcze muszę łąpki przepatrzeć, poduszki, bo trochę dzisiaj popracowała. Nie zalegniemy, wydawało mi się, poszedł popracować (dla odmiany). no to ja tośce opuszki przesmaruję kremikiem i chyba koło niej zalegnę na Ali tapczanie, ona jest taka cieplutka.... Redaktor, uwaga, bo jest o istotnych asspektach ludzkiego życia, żeby potem nie było!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Panie redaktorze forum, wydaje mi sie ze cos sie panu pomylilo, przeciez to nie jest forum dla erotomanow :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór :) Saszka tak, źle ze mną.. ;) ale nic z tego, co proponujesz nie pasuje mi :) nie wchodzi w grę.. itp. - oprócz pracy :) No i to przysporzyłoby mi więcej kłopotów niż zajęcia.. tak myślę.. To było 5 garów .. z tysiąca innych brudnych rzeczy.. hehe.. tia.. jeden stał od niedzieli :P ..bo ja właśnie jakoś nie miałam czasu pozmywać.. ;) ..żałosne.. Nina przyjedź... ;) U mamy miałam tak samo!! A tutaj jakoś do tej pory nie mogę tego zorganizować itp.. może dlatego, że.. tylko ja sama muszę o to dbać... Dlatego też jakoś nie mogę z tymi obiadami dojść do ładu.. normalnie nie chce mi się itp.. Podejrzewam, że tam w mojej kuchni :P nie miałabym problemu... I jak jestem u mamy, to pamiętam o "zasadach" :) Nie zboczenie - dobrze, że Julkę uczysz ;) takich rzeczy trzeba jak najwcześniej, póki dziecko samo ma ochotę.. Ja też tego Gosiczkę uczę - jedna praca domowa mniej :) Kasiek fajny przepis, dzięki :D Tygrysek :D tak ;) Gosia dostała makaron ze śmietaną, jak Potwór wrócił, to zrobił szpinak i trochę od niego wzięłam do swojego makaronu.. :P Oni pojechali do marketu, a ja.. w swoją stronę ;) A potem jeszcze mnie odebrali hihi. Cynamon tak!! Niegrzeczne i bezczepne.. dobrze powiedziane.. Mój na strajki odporny.. A teraz idę czytać resztę postów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ano tak tak tak, Saszka, my mamy z Tygrysem mocno napięty plan wycieczki, więc dopiero wieczorem będziemy mogły spocząć, i tam też się gdzieś spotkamy z Tobą i naszymi Koleżankami z Diabłów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×