Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

atomic bomb

Kto mnie wyłowi z tłumu??

Polecane posty

Sercem czuje ze to ona ta jedyna , wymarzona lowie juz ja cale zycie szukam , wielbie skrycie ona chowa sie sploszona pod kamienia lub za glona nie chce wcale byc zlowiona nie przeze mnie :( musialem zmienic nicka bo tamten nie oddawal rzeczywistosci , ponownie uzyje go dopiero wtedy gdy ja zlowie ....bede RYBAKIEM znowu niedlugo wyplyne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napewno chce byc złowiona:) nie pisałaby tyle, czule, i tyle caluskow emotkow:) nie trwała by tyle czasu:) Złowisz ją:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To a może...
a ja tak pragnę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez pragne juz aby moj Rybek wyłowił mnie, ja jego-przyneta juza zarzucona, ale to Rybek wyławia zdobycz:P 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To a może...
będę wytrwała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość . ........ ........
Bedzie ciezko bo atomic bomb ma tylko 2 posty , moze juz nie pisze , ten topic moze miec juz prawie rok lub nawet dwa , niewiadomo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnbvvzxdz
No podziw dla Rybaka. Tyle już czeka, może w końcu się doczeka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doczeka sie:) Jak i ja:) niewazne ile ma post wazne jakie ma emocje, aure;) w koncu miłosc sie wiekiem pisze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To a może...
miłosć nie zna słowa "czas"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To a może...
No cóż, poczekam na innego rybaka. Ale ja też jestem wyjątkowa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twinkle
to a moze .... jak kazda z nas tylko ze pozniej ta wyjatkowosc staje sie rutyna...i co dalej? cieszcie sie wolnoscia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rybakiem z ..............
???;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To a może...
Wyjatkowośc nigdy nie jest rutyną. Sprawiamy to my sami, albo ta druga osoba- to ,że będąc kimś przeciętnym czujemy się kimś wyjatkowym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twinkle
rutyna dla tej drugiej osoby a wszczesniej fascynacja...a zreszta...szczescia zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To a może... >>>> wierze Ci , kazdy jest wyjatkowy , kazdy jest niepowtarzalny , kazdy jest inny .... to jak z ciastem czekoladowym (nie wiem czy to dobre porownanie :) ) niby wszyscy dodaja te same skladniki ale kazdemu wychodzi inne , wazne sa proporcje , sposob pieczenia , piekarnik itp. Ludzie maja podobne cechy charakteru tylko wymieszane w roznych proporcjach , jedni sa inteligentniejsi od drugich , inni maja wieksza wrazliwosc ale kazdy ma szanse komus sie podobac , nawet \"zakalce\" ;). ps.Najlepsza ciasta piekla moja babcia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To a może...
Temat ciast nie jest mi obcy. Moja tez piekła najlepsze. Zaraz przypomniał mi się Forrest Gump=> życie jest jak pudełko czekoladek, nigdy nie wiesz co znajdziesz w środku. Może niedokładnie tak to brzmiało , ale bardzo mi się podobało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To a może...
Twoja wypowiedź Rybaku ==>nic dodać nic ująć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo smacznie to wszystko ująłeś, najgorsze, że często najefektowniejsze ciastko w cukierni powoduje niestrawność :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz bede tez lowil noca : Gwiazdy otwarły gorejące oczy Święte patronki strudzonej czeladzi. Noc po mnie cienie coraz grubsze toczy, Czemuż sen pierzcha, coś jakby mu wadzi... Myślę o tobie! Nie dość noc jeszcze bezsennością długa Żenie z zegaru gęgających gąsek Tak słodko! Żadnej rozmowy... Szaruga... Nic nie przeszkadza, żaden obowiązek... Myślę o tobie! Jak się na wodach kołyszą lotosy Na świadomości twarz się twa kołysa, Rzucam na pościel rozplecione włosy I ręce na krzyż - w grobie nocy, cicha Myślę o tobie! Maria Grossek - Korycka - \"Myślę o tobie\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To a może...
To z innego topiku, mam nadzieję,że pomysładowczyni mi wybaczy, ale uważałam ,że będzie pasować właśnie tu w tym miejscu „Oboje są przekonani, Że połączyło ich uczucie nagłe. Piękna jest taka pewność, Ale niepewność piękniejsza. Sądzą, że skoro nie znali się wcześniej, nic między nimi nigdy się nie działo. A co na to ulice, schody, korytarze, na których mogli się od dawna mijać? Chciałabym ich zapytać, czy nie pamiętają – może w drzwiach obrotowych kiedyś twarzą w twarz? Jakieś” przepraszam” w ścisku? głos” pomyłka” w słuchawce? -ale znam ich odpowiedź. Nie, nie pamiętają. Bardzo by ich zdziwiło, że od dłuższego już czasu bawił się nimi przypadek. Jeszcze nie całkiem gotów zamienić się dla nich w los, zbliżał ich i oddalał, zabiegał im drogę i tłumiąc chichot odskakiwał w bok. Były znaki, sygnały, Cóż z tego, że nieczytelne. Może trzy lata temu albo w zeszły wtorek pewien listek przefruną z ramienia na ramię? Było coś zgubionego i podniesionego. Kto wie, czy już nie piłka W zaroślach dzieciństwa? Były klamki i dzwonki, na których zawczasu dotyk kładł się na dotyk. Walizki obok siebie w przechowalni. Był może pewnej nocy jednakowy sen, natychmiast po zbudzeniu zamazany. Każdy przecież początek to tylko ciąg dalszy, a księga zdarzeń zawsze otwarta w połowie.” Wisława Szymborska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To a może...
pomysłodawczyni*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie wyplywam , moze tym razem mi sie uda :) \"Noc taka piękna!... Z błękitów patrzy gwiazd plejada, Fala gwarzy i błyska ponad tonią ciemną, Las śpi we mgle i przez sen cichą baśń powiada... Noc taka piękna!... Ach czemuż ty nie jesteś ze mną?... Tam, w ogrodzie dwie lilie zakochane rosną, Woń rozkoszna z kielichów pochylonych płynie... Tam, za rzeką, dwa głosy nucą pieśń miłosną, Tęskne echo po wodnej ściele się równinie... Pieśń zamilkła... Cyt... Słyszę plusk płynącej łodzi... Łódź przemknęła i znikła, w łódce — ludzi dwoje... Od szpaleru woń lilij rzewna mię dochodzi... Milczą brzegi, drżą gwiazdy, lśnią przejrzyste zdroje. Fala błyska i gaśnie... Lekki wietrzyk wzdycha, Las się budzi, szmer bieży w jego głąb tajemną... Wietrzyk ustał, szum zamilkł... Noc tak jasna, cicha, Noc tak błoga... Ach czemuż ty nie jesteś ze mną?!...\" autor : Bogusław Adamowicz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ladna noc dzisiaj :) Gdzie ona? Pól mi zielone błyszczą malachity, Koralem maków tkane, srebrem rosy, I niby namiot z błękitów rozbity, Tak nad tą ziemią zawisły niebiosy. W błękitach słońca lśni tarcza złocona, A jednak smutno. Jej nie ma, gdzie ona? Wieczór się zbliża; na smukłe topole Z krzykiem zleciały się kawki dla narady, Bocian już usnął w swym gnieździe na kole; Wypłynął księżyc i patrzy się blady, Czy prędko słońce na zachodzie skona, A mnie tak smutno. Jej nie ma, gdzie ona? Takie tu piękne ukraińskie noce, Gdy wiążą kraj ten swojej ciszy pętem: Niebo drobnymi gwiazdami migoce, Potem zabłyśnie mnogich gwiazd diamentem. I stoi noc ta, gwiazdą załzawiona... A mnie tak smutno... Jej nie ma, gdzie ona? Gdzie ona? ciche pytają kurchany, Co się po polach rozsiadły szeregiem. Gdzie ona? szepcą mi gwiazd karawany; Brzozy tak płaczą ponad stawu brzegiem... Gdzie ona? krzyk ten rwie się z mego łona... I tak mi smutno... Jej nie ma! gdzie ona? autor : Gustaw Daniłkowski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, że nie przyjdziesz, w głuchą wsiąkam ciszę, Którą naokół otoczony jestem, I czekam, każdym łudząc się szelestem, Że może twoich kroków szmer usłyszę. Wiatr liśćmi lekko po sadzie kołysze I mota przędzę niebieskich obłoków... Cicho, nie słychać żadnych ludzkich kroków, Wiem, że nie przyjdziesz, w głuchą wsiąkam ciszę. Kwiaty coś szepcą, grają pszczelne roje... Puch śnieżnobiały sypie się z czereśni, Cicho, choć pełno woni, blasku, pieśni... Chociaż wiatr szumi, srebrne szemrzą zdroje. Wiem, że nie przyjdziesz, i dziwnie się boję, Bo nowy zawód czyha na mnie, czeka... Słucham... nic — tylko wieś huczy daleka, Kwiaty coś szepcą, grają pszczelne roje. Wiem , że nie przyjdziesz ...ale i tak bede czekał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
atomic bomb nadal pamietam o Tobie Dlaczego o Tobie mysle Dlaczego o Tobie snie Jestes przeciez taka jak inne A ja tak bardzo pragne Cie Gdy pisze na forum noca To plakac mi sie chce. Tak długo musze czekac By w koncu zobaczyc Cie Nie wiem dlaczego Cie polubilem Dlaczego sercu bez Ciebie zle Dlaczego serce tak mocno bije w nadziei ze spotkam Cie 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość analina
ale to romantyczne!! aż się wzruszyłam.. życzę ci rybaku wytrwałosci, na pewno się w końcu doczekasz, po prostu nie ma innej opcji! trzymam kciuki i badź szczęśliwy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To a może...
Rybaku!!!!!!!!!!!!!! Zapomniałeś ,że czas na połów? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×