Czy chcemy i mozemy pomoc?

Na gorąco nie narzekam, ale dziś coś duszno!

No to była wczoraj burza - a nawet BURZA!!!! Pięknie się błyskało!!! I grzmiało - lubię burze! Budzą respekt, ale są taaakie piekne! Kamorek - jak sobie radzisz???

ta da :D przeżyliśmy oboje :D :D Powiem na razie tyle, że było bardzo fajnie :D chociaż nie obyło się w nocy bez płaczu o mamę ;) Trzeba znowu A wysłać na dłuższy wyjazd :P Jestem za :D

u mnie były nawet TRZY burze :D Kamorek -> A. chyba tez bedzie za ;)

jak samopoczucie po weekendzie? to byly prawdziwie letnie dni :D

Klik upalny :) U nas zadnych burz, nawet kropelki deszczu. Masakra :P Jest strasznie duszno... Dzis jade z T na usg jamy brzusznej (badanie kontrolne tylko :) )

Kati - no ale wy macie morze!!! Po co wam deszcz :) U nas przez weekend tez nie padało! Podobno dziś będzie - zobaczymy!

a u mnie wczoraj znow byla burza :D

klik, klik

Kati, jak wyniki badan?

Tygrysku ten dzień wczorajszy z opisu GG to ogólnopolski czy prywatnie? ;)

Ja następne usg "brzuszka" mam przed Bożym Ciałem! :D

ogólnopolski Kamorku :D obchodziłes?? a dzisiaj jest swieto Kati: Dzień Pracowników Archiwów i Bibliotek :D

Klik klik :) No u nas wreszcie wczoraj lunął deszcz :) Dziś ciut chłodniej i pochmurno - jest szansa na jeszcze troche wody ;) Oo Tajgerku dzis TAAAAKIE swieto? ;) Nie wiedziałam :D Wyniki Tadzia są ok :) Wszysciutko w porządku :) A jak Ghanuskowe badania? Pewnie dobrze :) Tak trzymac! Heh moi rodzice kupili Franiowi hulajnogę :) Mama ma ją dziś przywieźć - ciekawe czy da chłopak radę ;)

Niestety Tygrysku nie :( moja A nie przepada. O dzisiejsze święto koniecznie trzeba opić :D bo moje teeeeż (z tego drugiego członu).

o cholerka Kamorku masz racje! przeciez to tez Twoje swieto bylo :D Kati -> ciekawa jestem czy Franek poradzi sobie na hulajnodze.

Ja się zastanawiałam nad hulajnogą dla Niny, ale po namyśle doszliśmy do wniosku, ze ona jeszcze jest zbyt "nieskoordynowana" do tego, np a rowerka nagle wysiada bo coś zobaczy i boję się, że na tej samej zasadzie będzie nagle schodzić z rozpędzonej hulajnogi...

Klik klik :) Wlasnie spedzilam 2 godziny na placu zabaw :D Wszyscy mi zazdroscili, ze mam takie grzeczne dziecko, ze tak sie ladnie bawi - szkoda, ze nie widza go jak wpada w histerie i probuje cos wyciem na nas wymusic :P F na hulajnodze radzi sobie calkiem niezle :) Na razie powolutku, ale daje chlopak rade ;) Teraz polozylam go spac, a T na razie siedzi sobie cichutko w lezaczku wiec moge zjesc zupe i poczytac glupoty w necie ;) Pogoda sie poprawila, przestalo padac i wyszlo slonko, ale upalow jeszcze (na szczescie) nie ma :)

Kati -> czyli mialas przez chwile dwoch bardzo grzecznych synow :D

hmm dwie godziny grzeczności... to nieosiągalne dla niny, co innego 10 minut :) No chyba że liczy się jak śpi!

oczywiscie, że liczy sie gdy spi ;)

:)

No to jak się liczy to mamy kilka godzin grzeczności pod rząd, a czasem nawet 10h!!!

:) słoneczny dzionek się nadal utrzymuje :) klik

słońca mało...

zmęczony, niewyspany klik!

Ja się Ghana dołączam do Ciebie... klik Och zanosi się na deszcz.

zmeczony i mój klik

Kliku klik :) No to nas trafiło - od poniedziałku jestesmy wszyscy (oprocz W) chorzy. Poprzeziebiani jak nie wiem co :O Tadek juz w sumie prawie zdrowy, ale ja i Franek to raczej kiepsko. Dzis zostalismy w domu i przespalismy cale popoludnie, chlopaki jeszcze spia - juz prawie 3 godziny i to rownoczesnie!!!! :D Pogoda jakas taka dziwna - niby slonce swieci, ale ten wiatr jest zabojczy.

zdrowka życzę :)