Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anelka25

Moja smutna historia

Polecane posty

Gość anelka25

Chcialabym wam opowiedzic moja historie bo nie wiem co mam w tej chwili robic. Poznalam mojego meza przez internet i po 3 spotkaniach zdecydowalam sie wszystko zostawic i wyjechac do niego (mieszka za granica) wzielismy slub i zyloby nam sie swietnie gdyby nie moj tesc.. Nie daje mi zyc. obraza mnie w obecnosci innych osob, obsypuje wyzwiskami, mowi mojemu mezowi jaka jestem zla i ze powinniem mnie juz wyrzucic z domu. Moj broni mnie jak moze, ale widze ze tez sie w tej sytuacji meczy. Ja mojemu tesciowi nic nie zrobilam on niestety ma juz tak wredna nature. Tylko ja zastanawiam sie co dalej robic wracac do polski do rodziny czy zostac z mezem, ktory mimo tego bardzo mnie kocha. Pomozcie mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilik78
ludzie, ludzie przestancie sie poznawac przez ten cholerny internet, on sluzy do rozrywki a nie do zawierania zwiazkow. Same z tego tragedie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anelka25
WIEM !!! wystawie tesciowi swój odbyt do analnego bolesnego ruchania , wtedy zaskarbie sobie jego łaski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilik 28 cieszę sięże też tak
uważasz. To dla mnie chore. Nic o sobie nie wiedzą,o rodzinach,a tu szybki ślub a potem szok. Dzięki,że jeszcze ktoś rozsądny po tym świecie chodzi :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zignoruj tescia i skup sie na mezu ,a jesli to nic nie da to poinformuj tescia dyskretnie ze jak nie przestanie to inaczej to zalatwisz. Nie skupiaj sie na toksycznych ludziach szkoda zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli mieszkacie razem to wyprowadzka i sprawa załatwiona, jeśli te syt mają miejsce na uroczystościach rodzinnych to na nie nie chodź. Tutaj akurat twój mąż pownien załatwić ten problem z ojcem. Ja osobiście bym nie chodziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie temat powstał 13 lat temu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×