Wiem o zdradzie.Czy powiedzieć o tym?

Pietras --- u mnie bylo tak wszyscy wokol wiedzieli o tym ze ta kolezanka zdradza swego meza , doslownie cala kamienica o tym chuczala, cala ulica a maz ? Nie wiem czy udawal greka czy poprostu bylo mu tak wygonie. Do tej pory zastanawiam sie nad tym.

A najlepsze bylo to ze ona po fakcie nagadala mezowi takich bzdur ze nie pyataj, myslisz ze komu uwierzyl jej kochankowi?

O tym calym zdarzeniu moglabym napisac ksiazke , albo film nakrecic nobel murowany;)

A WIESZ CO MI SIĘ WYDAJE????????? Mówisz tak, bo sam tego nie doświadczyłeś. A gdybyś ty sam był w takiej sytuacji nie byłabym taka pewna czy chciałbyś to wszystko wiedzieć. Szkoda ci kumpla to mu powiedz. Przecież właśnie o to ci chodzi. Chcesz tylko, żeby ktoś ci powiedział, że masz racje i, że ci podpowiedzieć jak to zrobić delikatnie a skutecznie.

Ale od czego są przyjaciele?Przyjaciel zawsze powinien być szczery i lojalny.Widzę,że rzadkością jest teraz prawdziwa przyjaźń!!!

eewelina tylko ze w tym przypadku można dyskutować nad tym co jest złem,bo to ze nie powiem to tez przecież zło, bo przecież moge go przed wielkiem błędem jeszcze uchronić no nie?

Piterus nie rozumiem Cie. Skoro wszyscy Twoi znajomi wiedza, to czemu oni nie mają tego typu dylematów, tylko Ty sie bawisz w Zbawiciela. Piszesz, ze to Twoj znajomy, czyli nawet nie kumpel. Pewnie jak mu o tym powiesz, to Cie wyśmieje, a ona ze wszystkiego wyjdzie obronna reką, bo on jak ją kocha to uwierzy w kazde jej slowo. A Ciebie nie kocha prawda??? Nie uwierzy Ci - na bank Wręcz przeciwnie moze to odebrać jako probe rozwalenia ich związku przez Ciebie, wiec sie porządnie zastanow. Zdrada byla i bedzie, ale nie wszyscy są stworzeni do tego zeby sie o niej dowiadywać. Lepiej porozmawiaj z nią. Ale skoro nie wiesz nawet ile ona ma lat, to co to za Twoja kolezanka?????

Ja wiem, że ty byś chciał jak najlepiej, ale świat nie zawsze jest taki prosty i kolorowy. I nie wszystkie kobiety zdradzają. A tak na marginesie Ty jesteś obecnie w związku? Masz kogoś?

Pietrus ja mialam kolesia poltora roku od roku tez mnie oszukiwal w sensie ze jezdzil sobie na impezki za moimi plecami co tam sie dzialo nie wiem (mozna sie domyslec) rozstalam sie z nim, i nie zaluje tego jak juz raz zaczol oszukiwac teraz\ to juz jak z gorki by mu szlo na szczescie juz 4 miechy nie jestesmy razem, on zaluje tego ale trudno, mial swoje ,5 minut" to juz taki typ faceta oszusty he. Powiedz.....

może macie racje najlepiej chyba nie ruszać gówna bo zacznie bardziej śmierdzieć jak to się mówi ładnie.szczerze mówiąc zwątpiłem,że wolicie milczeć i sie nie wtrącać i skazywać kogos kogo znacie na porażkę.chyba jednak też tak postąpie.

jak z nią porozmawiasz

tak jestem w zwiazku ale mam nadzieje ze nie w takim jak mój kumpel i mam nadzieje ze moja kobieta jest wierna a jesli jest jak tamta to tego sie nie dowiem pewnie nigdy czytając jakie podejscie macie do tych spraw ha ha Żyjmy w nie świadomości ha ha

Pietrus ja miałam kiedyś przyjaciółke. Jej chłopak bardzo często robił w h... Chodził na dyskoteki, z kuplami do barów a jej wciskał kit, że siedzi grzecznie w domku. Wiedziałam o tym dobrze i nie powiedziałam jej o tym bezpośrednie, tylko dawał do zrozumienia, że coś jest nie tak, żeby sama zrozumiała, że on ją źle traktuje. Niestety jej chłopak był sprytniejszy, bo zorientował się o co chodzi i zabronił jej się ze mną spotykać, a ona posłusznie tak właśnie zrobiła. Dawno przestałyśmy się spotykać, oni nadal są razem, już jakieś 6 lat, on ją nadal chodzi codziennie z kumplmi na piwko a ją ściemnia, że musi pomagać rodzicom w dom. Oczywiście planują ślub itd. Sam wyciągnij z tego wnioski.

Pieturs...to nie tak. To jest kwestia tego, co dla kogo jest porażką. Tego kolegi nie znamy, więc cięzko nam przewidzieć jego reakcję. Ja miałam podobny przykład na studiach, kolegi niesamowicie zakochanego. Nic do niego nie docierało, po prostu chciał z nią być za wszelką cenę. I był. Pół roku po ślubie zaczęła go zdradzać na prawo i lewo z jego kumplami (też fajni, nie?), ale on był szczęśliwy, bo była 'jego':O Dlatego ciężko nam radzić w tak delikatnej kwestii, jaką są uczucia...

Posłuchaj. Zrób co chcesz. A widze, że koniecznie chcesz ratować życie i przyszłość swojego kumpla. A Twoja dziewczyna co ci poradziła??

Moi znajomi w koncu powiedzieli mi o jego ktoryms z kolei wybryku, bylam zla ze tak dlugo to przede mna ukrywali ale i wdzieczna ze ,,w koncu" mi chociaz powiedezieli. Zyla bym do tej pory oszukiwana, bez podejrzen i moze wysmiewana za plecami innych dupeczek. Trzeba miec ambicje!!!!!!

sam nie wiem ciężka sprawa Kółko ja tego sie obawiam,że on jest tak zaślepiony,że to co mu powiem to nic nie zmieni tylko to,że będe jego wrogiem. Ale z drugiej strony może byłby mi wdzieczny?

Sluchaj ja tez bylam zaslepiona i zakochana, nawet mu pare razy wybaczylam te imprezy, myslisz ze zmienil sie jak obiecywal?? Nic bardziej mylnego hehe takie typy juz sie nie zmienia. Jak juz teraz sie takie rzeczy dzieja to co bedzie po slubie??

jest tyle sposobow by nie dowiedzial sie od Ciebie. Najprosciej wyslij mu esa z netu. Nawet mozesz ustawic go na odpowiednia godzine np. gdy bedziesz z nim umowiony. bedziesz mial nawet okazje widziec jego reakcje. Mozesz mu wyslac esa gdy bedziesz wiedzial ze jego laska jest w tym czasie z tym drugim Naprawde wiele sposobow. Stary jak swiat: anonim...wyslany poczta polska :-P Mysle ze sytuacja jest na tyle powazna ze ten kumpel moze sobie zmarnowac zycie z taka osoba..

Martina zgadzam się s tobą. Ale dlaczego to właśnie my mamy naprawiać ten niedobry świat??

Przezylam rozstanie owszem dlugo sie meczylam ale teraz juz po prawie 5 miesiacach, mysle ze zrobilam najmadrzejszy krok jaki moglam zrobic, na swiecie jeszcze jest troche facetow uczciwych, godnych mojej wiernosci, milosci i lojalnosci do drugiej osoby :)

Zmarnuje sobie życie z taką kobietą!!!Nie można żyć w kłastwie i obłudzie.Coś strasznego!!!Ja na jego miejscu chciałabym wiedzieć!!!

Moja znajoma jest w podobnej sytuacji, kiedys kolezanki widzialy jej faceta z inna pana stwierdzily ze nie beda sie wtracac, teraz ona jest juz jego zona i ma z nim 3 miesiecznego dzidziusia i co..... znajduje w jego kom. erotyczne smski od tych lafirynd...... strasznie cierpi. A to dopiero z pewnoscia poczatek, facet nie jest jej wart, a ona zmarnuje sobie z nim zycie :(

jak nic nie powiesz, moze sie rozejda przed tym slubem, nie bedziesz najgorszy. Chyba ze sie trafią inni "życzliwi", ktorzy mu doniosa

ogolnie ja juz uciekam moje zdanie znasz, chyba w porzadku mysle. Moze wyslij mu smsa internetu i nie podpisuj sie jak juz boisz sie mu o tym powiedziec, napisz wszystko o tej kur..... :) ale pamietaj nikt nie chce byc oszukiwany, strasznie upokarzajace....niestety :(

bo co z ciebie za kumpel bedzie jak mu nie powiesz??

a dlugo sie znasz z tym kumplem?? bo widze, ze czujesz sie strasznie zoobligowany

chyba raczej inni "życzliwi" sie nie znajdą bo każdy woli sie nie mieszać.Może rzeczywiście lepiej mu wysłac anonimowego smsa,tylko to będzie swiaddczyło o moim tchórzostwie

znamy się juz kilka lat

przemyślę to jeszcze sobie wszystko