Wiem o zdradzie.Czy powiedzieć o tym?

wygarnij tej suce(na osobnosci), zeby zmieniła swoje postepowanie wobec twojego przyjaciela, bo inaczej osobiscie z jej chlopakiem pogadasz.. (jezeli oczywiscie nie wie, ze znasz jej tajemnice) moze to poskutkuje ..

Powiedz mu to nawet i dzis, nikt nie chce byc oszukiwany nikt, nie ma nic gorszego od zdrady, wiem to z autopsji :( A Ty chcialbys zeby laska na boku przyprawiaja Ci rogi, chociaz bys ja kochal, byl bys z nia czy wolalbyj juz byc sam? z pewnoscia to drugie. a ta dupa mogla myslec za wczasu!!!!!!!!!!!

Tak,nie powinien mu mówić jeśli jest jego kumlem,ale jeśli jest przyjacielem to powinien!!!!albo dać mu do zrozumienia?Przecież ten facet wcześniej czy później dowie się,że dziewczyna go zdradza?To jest fair,że o niczy nie wie?

wlaśnie yyua tez o tym myślałem

Chyba interesują cię wypowiedzi tylko tych, którzy radzą ci, żebyś powiedział. Nie wiesz co zrobić? To postaw się w sytuacji tego kolegi i zastanów się, czy ty byś chciał, żeby twój przyjaciel powiedział ci, że twoja narzeczona Cię zdradza. Co byś wtedy czuł?? Co byś czuł do tego kolegi?

ze zdradza??? Świeciles im??? Ona moze sie wszystkiego wyprzec jak nie masz dowodow. A poza tym rzeczywistosc nie zawsze jest taka na jaką wygląda..... Na takie rzeczy trzeba miec 200% pewności

eewelina nie chce cie urazic ale twoje podejscie mnie przeraża.Pewnie,że chciałbym wiedzieć.A co?ty pewnie należysz do tych którzy za wszelkącene chcą być z druga osobą nawet za cene poniżenia. a od czego są kumple i przyjaciele?

Lepiej chyba wiedzieć?niż być oszukiwanym?A przyjaciele od tego są,żeby mówić prawdę.Z resztą jaki to jest związek?Związek opiera się na zaufaniu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Kurcze, to trudna sprawa. Trzeba liczyć się z tym, że \'zabija się posłańców przynoszących złe wieści\'. Jeśli on ją bardzo kocha i nie chce znać prawdy, bo nade wszystko chce być z nią, a ona jest sprytna i przekona go do swoich racji, to Tobie nie uwierzy i wasza znajomość dobiegnie końca. Ja próbowałabym jednak porozmaiwać z nią, a jeśli okaże się bardzo wyrachowana, to dać jej określony czas na przyznanie się samej. Po upływie tego terminu, sama bym powiedziała. Ale to bardzo delikatna sprawa, podkreślam.

takie rzeczy można łatwo podważyć, jak sie czegos na bank nie wiem, to lepiej siedziec cicho

tylko ze ja wiem na bank

Pietrus mylisz się. Nigdy nie pozwole, żeby mnie ktoś poniżał. Zwłaszcza w związku najważniejszy jest szacunek i zaufanie.

Hmmm, przepraszam, że zapytam, ale skąd wiesz \'na bank\'? Z Tobą go zdradziła? Bo chyba tylko w takim momencie możesz być tak pewien...

Nawet jak rozmawiales z kims kto z nią spal, to mogl tylko tak mowic. Wiem, ze faceci lubia sie chwalic w takich kwestiach....Ja też mialam taką sytuacje, ze rozmawialam z kolesiem w odleglości 3 m w towarzystwie innych osob, a on potem opowiadal kolegom, ze o malo sie ze mna nie calowal!!!! Chyba ze znasz paru jej adoratorów i masz pewne źrodlo informacji......... Tak......zabija sie poslancow przynoszących zle wieści

Skoro chcesz ratować kumpla to powiedz mu o tym tylko przemyśl dobrze w jaki sposób mu to uświadomić, bo ja Ci gwarantuje, że napewno nie usłyszysz podziękowań.

Kółko wiem to z pewnych źródeł i nie nie ze mną.

hahaha!!! Tylko wtedy masz 200% nie 300% pewności Chyba ze jej faktycznie świecisz :))

uważam, że powinieneś mu powiedzieć. Wiesz, przyjaciel jest jeden, a dziewczyny przychodzą i odchodzą. Ja chciałabym wiedzieć, gdyby ktoś bliski mnie zdradzał. Twój kumpel może mieć o to pretensje (to znaczy, że się trochę wtrącasz), może Ci nawet nie uwierzy i się wkurzy, ale chyba lepiej, żeby wiedział o tym przed ślubem niż po. Pozdrawiam :)

Pietrus- moj maz zapytal sie otwarcie tego kolesia czy gdyby zona go zdradzala to czy chcialby o tym wiedziec a on na to ze nie i klamka zapadla koniec tematu. Wiem ze jest ci ciezko bo to twoj kumpel ale mysle ze nie powinnismy ingerowac w czyjes zycie, wchodzic w nie z brudnymi buciorami. Oni sami powinni to jakos rozwiazac pomiedzy soba. A zastanawiales sie nad tym co bedzie jesli on jej przebaczy i beda razem ? To ty wtedy bedziesz ten be be.

Pietrus...nie ma \'pewnych źródeł\', poza nami samymi...

To niech te "źródła"mu powiedzą.Tak będzie najlepiej!!!!

a ilu Ci mowilo ze z nią spalo??? Bo jak jeden, to moze sie to okazać sfabrykowane.... Poza tym nie wierze, ze laska ma kochankow na lewo i prawo i jej facet nic o tym nie wie. To co on robi jak ona przyprawia mu rogi??? Spi w domu???

Ja bym chciala zeby mi przyjaciolka, kolezanka powiedziala przed slubem. Inaczej skrzywdzila by mnie co to za kumpela w takim razie????? Jest po stronie mojej czy mojego kolesia???? Powiedz powaznie!!!!

sie z 'kółkiem wzajemnej adoracji' - niczego w zyciu nie mozna byc pewnym poza nami samymi

piszesz, ze wiesz o "zdradzie" czyli liczbie pojedynczej, a nie puszczaniu sie na prawo i lewo. Wiec sie zdecyduj

A jaka jest różnica?Zdrada to zdrada!!!!!!!!!

widzę więcej z was mi odradza takiego załatwienia sprawy i widać stąd wynika to ze osoby o tym ze są zdradzane dowiadują sie na samym końcu, bo wyscy wiedzą , ale za cholere nie powiedzą.

Pietrus ty i tak zrobisz to co uznasz za stosowne. Pamiętaj tylko, żeby podejmując jakiekolwiek życiowe dycyzje( bo to jest życiowa decyzje z tą różnicą, że dotyczy życia twojego kumpla) nie krzywdzić innych. DOBRO DO CZŁOWIEKA DOBREM WRACA A ZŁO ZŁEM.

Martita21 to tak jak ja, tez chciałbym o takim fakcie wiedzieć

Skrzywdzi go,gdy nie powie albo ktoś tego nie zrobi za niego!!!!!!.Taka jest prawda.