niecierpię spac sama

Nie wiem jak dzisiaj zasne , potrzebuje ciepła i dotyku mojego mężczyzny, nie nawidze sama zasypiac i budzic sie sama w duzym łozku chyba bede płakac ;( Najgorzej ze bede musiała tak wytrzymac przez kilka dni, gdy byłam sama normalne było spanie alone ale odkad zasypiam w ramionach mezczyzny nie umiem sobie wyobrazic nocy spedzonych samotnie, czy wy tez dziewczyny macie problemy z zasypianiem gdy nie ma obok meskiego dotyku i ciepła ??

ze nie mozemy sobie pomoc razem :) oboje bysmy mogli sie utulic do snu.

odkąd odszedł do innej 4 miesiące temu, nie śpię i płaczę co noc .......a mówił, że kocha..........dlaczego faceci tak kłamią ??

nie odrozniaja slowa kocham Cie od sikania

kilka dni a ty już świrujesz? kiedyś mogłaś wytrzymać a teraz nie możesz? to co- jakby twój facet wyjechał na kilka miesięcy to bys musiała sobie zastępstwo do łóżka, na noc załatwić? lepiej się nie rozczulaj tak nad sobą, bo to kiepski sposób na życie

Prztul się do misia uszatka:)

kobiety tez mowia KOCHAm a potem zostaja kochanka mi jakiegos kolesia TROCHE POKORY i samokrytycyzmu. nie odnosi sie to do autorki :P pozdrawiam ja heheh

Ja doskonale rozumiem autorkę topiku. Zabrane jej zostało poczucie bezpieczeństwa

Ja to swojego zawsze wyrzucałam z łóżka podczas snu. Sex, przytulanie ok ale sen jest tylko mój

ja niecierpie spac z kims nie moge sie wyspac

ja tez nigdy sie nie wysypiam....moze dlatego ze baraszkujemy to ponza i rano jakos sama sie budze i tez wczesnie baraszkujemy:) nie wiem co to bedzie jak zamieszkamy razem...........

Twój wpis traktować mozna jak szlaczek w zeszycie ;)