Kto ma ochote dzis na kawke?

Wodnik erotyczny Wodnik - horoskop erotyczny Szalonemu Wodnikowi obce są pokusy ciała, jeśli nie jest zafascynowany wnętrzem właściciela. Sam akt zespolenia uważa za zbyt prymitywny, by był godny uwagi. Przed wpadnięciem w jego objęcia konieczna jest wymiana myśli na tyle nowatorskich i odkrywczych, że doprowadzą go do stanu wrzenia. Wielki eksperymentator ma do zaofiarowania ciekawą osobowość i nieprzewidywalny seks. Nie będzie on wynikał co prawda z namiętności, lecz z chęci przeżycia całkiem nowego doświadczenia, które będzie można później wspólnie przeanalizować i przedyskutować. Wodnik nie ma stałych upodobań, które określałyby co preferuje lub co mu się podoba. Spędzając życie na eksperymentach i poszukiwaniach, ma do zaoferowania seks zaskakujący i niebanalny. Przewracanie porządku świata leży w jego naturze, trzeba przeto zdobyć się na odwagę, by świadomie połączyć miłość i chaos. Uwielbia nowinki techniczne, więc jeśli przyniesie do łóżka coś, co przypomina skrzyżowanie ciśnieniowego ekspressu do kawy i hot-doga, należy mieć nadzieję, że wie co robi i spokojnie z nim odjechać. Pomimo usposobienia samotnika, Wodnik znajduje mnóstwo przyjaciół dzięki ekscentrycznej i szczerej osobowości. Często bywa prowodyrem kolektywnych doświadczeń, które realizuje wraz z przyjaciółmi w imię nauki i intelektu. Bardzo często balansuje na krawędzi ryzyka, za zabezpieczenie mając jedynie wysoce rozwiniętą intuicję i fart.Ty musisz zadbać o Wasze bezpieczeństwo za pomocą Selectów, które nie tylko pozwolą na uniknięcie \"poważnych eksperymentów\", ale również zadowolą żądną nowinek duszę Wodnika. Pomimo ciągłych poszukiwań nowych bodźców, nie można powiedzieć o nim, że jest podrywaczem. Jeśli natrafi na osobę podzielającą jego zainteresowania \"przeżywaniem\", potrafi pozostać stały w uczuciach.

W moim organiźmie już nie brakuje MB ! :D Pisałam przecież, że tu jest S - tu się pije ! :D

Ja przebrnęlam przez wierszyk Elldiska...ale o królewnie piz....był zdecydowanie lepszy...wulgaryzmuf też należy się nauczyć używać, żeby tekst miał sens i śmieszył - jak w kawale : o kurwa!!! a nie brzydził :P [kiedyś TWA Ci powie, bo napisać tego siem nie da] aha i mam peniskowaty kursor i peniskowom zielonom polewkem!

To sie nazywa łancuszek szczęscia.... Netoperki zjedza sobie komary a te które przezyją bedą podgryzały wędkujące ROBALe oszczędzając całą reszte najbliższego otoczenie UFff! ;)

Cześc Kawkowe Kobitki!

Kobitko wędkującego Robala...może siem przeprowadzicie do brzucha rekina? :P

Ja moge ewentualnie pomidorka na kanapce sobie doprawić pieprzem...Tyle mi dziś można ;) Hmmm.... TWA co masz tam jeszcze peniskowatego?

Tapetę Robalowaaa :P Dzisiaj mogem dać za...czereśnie ;) Flowka Trawa siem znalazła...a dalej nie mam jasnych błękitnych okien

Wnetrze rekina- Hmmm... Pod warunkiem,ze owy rekin pożre od czasu do czasu jeszcze jakies żywe istoty w ramach odwiedzin potem moze sobie je spokojnie strawić :D Nietypowe M

:)) A czy twoja peniskiwata tapeta posiada stabilne jądra?

Jajcuf nie widać...:P po co one? dyndajom bez sensu:p Kupiłam nowom jakość do kupy...ciekawam jak siem sprawdzi;)

Robalowaaa dawaj adres swojej poczty smysem...chcem Ci wysłać H-fuje! :D

H-fuje dziś są akurat ! :D TWA --> roześlij do tych co nie mam @ ! Teraz już będę pracować ... nie ma mnie !

Tak jest Piękna roześlem!!!:D Mnie tyż ni ma, bo muszę się dowiedzieć, co to jest Prestige i jak go mieć od podwładnych ;) a potem idem do P, żeby mi L od CHW napisał 3S, w celu bardzo bliskiego kontaktu z prundem, który wnika z impetem w głąb!;)

Piękna zakończyła na dziś księgowanie polegające na zarejestrowaniu operacji gospodarczych (czytaj:faktur na 30 butelek dużego MB) we właściwych pozycjach ksiąg rachunkowych:P Elldiska zawiesza wcześniej przez siebie zaprojektowane wspaniałej wielkości H-fuje w studio P+P69...ponieważ tematyka spotkania nie może absolutnie odbiegać od dekoracji:P A ja na podsumowanie pikantnego dnia delektujem siem batonikiem erotycznym:D

rozczaruję Was nie było h-fui tylko kaktusy! h-fuje pracują dla innej fabryki i wtedy nie trzeba ich projektować, wystarczy że wejdą , ciekawe że każdy normalny człowiek określa ich w identyczny sposób zanim wcześniej wspomniany h-fuj się odezwie - wydało się że taki oczywisty jest jeden, ale robi za czterystu zepsuł mi dziś dużo krwi a nawet w tym centrum h. dyrberga nie było:O i nie dało się sztucznie poprawić humora i chyba nie ma takiego zakładu pracy co to by miał tyle MB żeby mi humor wrócił, powinnam się przespać,żeby minęło, z drugiej strony na dole robi się reszta rzeczy dla h-fuja /nie dla niego ale z nim związana więc taki skrót myślowy bo to ostanio bardzo popularne/ oraz przez okno widzę miejsce \"kaktusowe\" i też nie wiem co się tam zaraz urodzić może i z jakim talerzykiem będę tam gnać.... Jeśli ktoś powie że moja praca jest fajna i ciekawa, to będę krzyczeć że niestety jest to praca fizyczna, głęboko też wyczerpująca psychicznie Dziś dodatkowo psychicznie mnie wyczerpała \"że ponieważ\" przed krótką chwilę myślałam że stanęłam oko w oko z pewnym baranem który tysiąc lat temu nie cofnął się przed niczym, a rok temu zabił mnie wyznaniem. Na szczęście okazało się to tylko ułudą pewnie związaną z przemęczeniem. Myślę że w najbliższym czasie jestem w stanie jedynie zamiatać na planie co zresztą nawet zasugerowano:P /tj padło dziwne pytanie kto o 7 rano pozamiata/ Moja odpowiedź była tak serdeczna że do pytania nie wrócono co pytającemu się chwali ponieważ za bardzo go lubię żeby mu tak naubliżać a dalsze drążenie tematu mogło temu sprzyjać. uffff.... wylałam trochę żółci;) a propos wulgaryzmów - nie mam nie przeciwko kiedy są użyte umiejętnie, w tym wierszyku nie były - moje zdanie takie i będę się upierać:) praca z prawie samymi chłopami spowodowała że moje słownictwo mocno \"zbrukowiało\" więc nie będę udawać księżniczki. W pewnych jednak sytuacjach nie uchodzi. Wierszyk może opatrzony jakimś dowcipnym komentarzem byłby ok, a taki \"sote\" mnie zniesmaczył. jak mi się coś jeszcze przypomni to napiszę:)

Machnę Co mi tam - machnąć można zawsze :D

Nie musisz siem upierać Elldiska bo ja Ci racje przyznałam:D Dzisiaj nie wylewam żółci, bo mam papierek, który chciałam...spox ale na pewno wylejem i to ocean jak inne konowały bedom go rozpatrywać i nie dadzom tego co TWA jest niezbedne do życia :P

próbowałam go przeczytać ale znów wymiękłam a ja lubię się śmiać:) w moim domu było pięc jedenastoletnich lasek które miały robić jakiś projekt /cokolwiek to ma znaczyć/, projektu nie zrobiły bo cośtam, za to chodzę po domu i zbieram swoje paski, kolczyki, korale itd... o projekcie wiem jedno - nie miały się przebierać w moje rzeczy:O zaczynam nie lubić faktu że dziecko coraz starsze

Naprawdę starałam się pracować, byłam bardzo chętna ale ... nie za dużo z tego wyszło ... nie z mojej winy ! I to nie butelki MB ... ale bardzo poważne rzeczy. Pijaki dzisiaj byli bardzo zmęczeni ! Nawet niedźwiedzia nie miałam zaszczytu zobaczyć na oczy ! :D

nie wiem czy czytaliście ale mi się podoba:) Siedzi dwóch gostków w poczekalni. - A panu co się stało? - A wie pan, jakaś taka czerwona obrączka mi się zrobiła na penisie. A pan? - A to ciekawe... a mi się taka niebieska zrobiła... Ten \"od czerwonej obrączki\" wszedł do lekarza, za chwilę wyszedł. - No i jak? - Wszystko w porządku... czego i panu życzę... - A, to dobrze. Dziękuję, do widzenia. Ten \"od niebieskiej\" wchodzi do lekarza... lekarz go zbadał i mówi: - Nie mam dla pana dobrych wieści. Po pierwsze już teraz muszę panu amputować penisa, a po drugie nie wiem, czy już nie jest za późno... - Jak to!!! Ale jak to!!! A ten pacjent. co miał czerwoną obrączkę, powiedział, że jemu nic nie jest!!!! - No wie pan... jest pewna różnica pomiędzy śladem po szmince, a gangreną...

- Czy twoja żona krzyczy podczas stosunku? - I to jeszcze jak! Są dni, że słyszę ją z baru... Studentka wraca do swojego pokoju z imprezy w sąsiednim akademiku: - Nie uwierzycie dziewczyny. Wypiłam cztery setki wódki i majtki jak ręką odjął.

Owocne dzisiaj było przebywanie na gadulcu ! :D DOBRANOC !!!

Jakie dobranoc? Piękna !!! DZIEŃ DOBRY KOCHANI! DZIEŃ DOBRY W1 ma dzisiaj swoje święto!:D A ja Wam powiem cuś w wielkiej tajemnicy: od zara do nie wim kiedy, będem chodzić do łóżka z Brudnym Harrym :P heh...

Śpicie? :p

nie:D

A ja idem...dałam sobie dzisiaj wolne[stanowisko na to pozwala:P], ponieważ mój układ odpornościowy walczy - mając zabitych na tyłach - z żyjącymi, niepozbawionych zjadliwości mikroorganizmamymi, co powoduje, że co chwilem zraszam powietrze ;) byćcie tu grzeczne i pisać...przy księżycu poczytam :D

I śpią... Zamiast kawką się degustować! Ładne rzeczy ;)

uwielbiam cafe latte :-)

A skąd!!! Nie śpiom [TWA se przypomniala o tym, o czym zapomniała i dobrze, że se przypomniała o tym, o czym zapomniała, bo gdyby zapomniała i se nie przypomniała byłaby kaplica ;)