Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ania_42

Kto ma ochote dzis na kawke?

Polecane posty

Życzenia już Ci na pewno składali twarz Twoja była uśmiechnięta ale jest jeszcze jedna osoba, która o Tobie pamięta Ona właśnie Tobie życzy wiele szczęścia i słodyczy wiele wspomnień, miłych wrażeń i spełnienia wszystkich marzeń Kochana Fantazyjko 👄🌻👄🌻👄🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Był sobie ptak obdarzony parą doskonałych skrzydeł o bajecznie barwnych piórach, stworzony do swobodnego szybowania w przestworzach ku radości tych, którzy obserwowali go w locie. Pewnego dnia ptaka tego zobaczyła młoda kobieta i zakochała się w nim bez pamięci. Serce jej mocno zabiło, oczy zalśniły z zachwytu, gdy patrzyła jak z gracją szybuje po błękitnym niebie. Ptak poprosił ją by mu towarzyszyła i polecieli razem w pełnej harmonii. Kobieta podziwiała, czciła, wielbiła kochanego ptaka. Lecz pewnego dnia pomyślała: A może on zechce odkryć ludzkie krainy, poznać odległe zakątki świata? I przestraszyła się własnych myśli. Przestraszyła się, że już nigdy nikogo tak nie pokocha. I obudziła się w niej zazdrość, zazdrość o to, że ptak umie latać. Poczuła się samotna. Zastawie na niego pułapke - pomyślała.- Następnym razem gdy się pojawi już ode mnie nie odleci. Ptak który rownież był bardzo zakochany przyfrunął nazajutrz. Wpadł do klatki i nie mógł się już z niej wydostać - stał się więźniem. Kobieta napawała się jego widokiem. Był przedmiotem jej gorącej namiętności, pokazywała go przyjaciółkom, które wzdychały: Naprawdę cudowny, jaka jesteś szczęśliwa. Jednak z biegiem czasu zaszła w niej zadziwiajaca przemiana: ponieważ ptak stał się jej własnością i nie musiała już go zdobywać, przestał ją interesować. A on nie mogąc już latać, z dnia na dzień pogrążał się w coraz większym smutku, pióra mu wyblakły, skrzydła opadły a kobieta zwracała na niego uwagę tylko wtedy, kiedy przynosiła mu jedzenie. Pewnego dnia, gdy podeszła do klatki okazało się, że ptak jest martwy. Wpadła w rozpacz i odtąd ani na chwile nie przestawała o nim myśleć. Ale nie pamiętała o klatce, pamiętała tylko dzień, kiedy ujrzała go po raz pierwszy, jak szybował wysoko w obłokach, swobodny i szczęśliwy. Gdyby mogła przyjrzeć się sobie samej zrozumiałaby, że tym co tak naprawdę wzruszało ją w ukochanym, była jego wolność, ciekawość świata energia jego silnych skrzydeł. Utraciła sens życia i śmierć zapukała jej do drzwi. CZEMU PRZYSZŁŚ ? - zapytała ją udręczona kobieta. -Abyście mogli być znowu razem - odpowiedziała śmierć. Gdybyś pozwoliła mu odlatywać i wracać kochałabyś i podziwiałabyś go do dzisiaj. Teraz jestem ci potrzebna byś mogła go odnaleźć. Paulo Coelho

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krwawa_Orlica
Czesc i czolem! Ja nie w temacie jestem. Ale najlepsze zyczenia tez skladam 🌻 PS do TWA ---> Ja wiem, ze o piwo chodzilo przeciez ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krwawa_Orlica
Wiem, ze babrorka... Mam dwie barbary w pracy Niesmigane jeszcze sa R? A co? Tez splesniale i smierdza? :P A opowiadania nie czytalam... Za dlugie mi sie wydalo to opuscilam :D Moze jutro, bo dzis to impreza za impreza u mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krwawa_Orlica
Nie jestem zlosliwa :P Jestem mila i sympatyczna :classic_cool: Ciasto daly.. Ale ja ze wszystkich ciast to najbardziej sledzie lubie :D Poza tym to ciasto bylo okupione straszliwa gehenna (i to powdojna :O ) Calowac sie musialam :O Fuj :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krwawa_Orlica
Nie lubie sie calowac :classic_cool: Lubie misiaczki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Kochane bardzo wam dziękuję za miłe zyczenia i za pamięć :) 👄 👄 👄 no i miałam dzisiaj miłom niespodziankem :D i niewontpliwom przyjemność poplotkować z Prezeskom z czego siem bardzo ucieszyłam :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raz - TWA - trzy
misiaczki? taak? misiaczki O_O ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Flowka co ty a u mnie dziś ptaszki ćwierkały że Prezeska dzwoni do ciebie czensto i gensto a jak nie ona do ciebie to ty do niej. :P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Upsss przepraszam :O ale to wina tych ptaszkuf bo cfierkajom i ćfierkajom o różnch rzeczach :P Zatrajlowały mnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prezeska to dzwoni do mnie czensto ... żeby se poplotkować ... a odkąd ma niezły numer to juz zupełnie oszalała z nadmiaru szczęścia ! :D Naleśnikowałam siem całe popołudnie ... jutro wyżerka !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
to dlatego ze wiatr to ptaszkowych treluf nie zrozumiałam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdy pojawia się ognisty ptak, rozbłyski słoneczne emitują egzotyczne wysokoenergetyczne mezony idem na kurs fizyki nuklearnej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy dzisiaj jest dzień ornitologa, że tylko o ptaszkach ...? A najważniejsze Ptaszysko siedzi jakoś cicho ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fantazyja uważaj kochana co piszesz o Ptaszkach...bo tu można (znaczy na kawce) o Ptaszkach pisać tylko w samych superlatywach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O ptaszkach Był raz sobie pan szczygiełek Miał pomysłów łepek pełen, Więc układał sobie piórka Po czym sfruwał na podwórka. Słonko wyżej, listki młode Wykorzystać chcę urodę… Gniazdko przecież mam gotowe, To mi trzeba szczygiełkowej. Znalazł śliczną ci ptaszynę Przyfruwała na leszczynę, Między listki się chowała Stamtąd pawia podglądała. Darmo szczygieł czekał, prosił, Smakołyki dla niej znosił, Toż to głupi paw! Niestety… Nie rozumiem tej kobiety! Dumny, próżny, nic nie robi Tylko trawnik sobą zdobi, Gniazdka ci nie wybuduje Ty do niego nie pasujesz! A paw, dumnie nóżki stawia Ciągle ogon swój rozstawia. Ani spojrzy na leszczynę Patrzy w pióra, nie w dziewczynę. Do dziś ona siedzi w krzakach Zapatrzona na cud ptaka, Szczygieł ruszył wreszcie skrzydło Bo czekanie mu już zbrzydło - Czemu jam się tak zadurzył?... Poszedł spić się do kałuży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
alez ja kocham ptaszki one tak slicznie spiewajom tylko czasem nie na temat zwłaszcza jak silny wiatr :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krwawa_Orlica
Witam szanowne towarzystwo :classic_cool: Chcialam tylko nadmienic, ze prawdziwa cnota krytyki sie nie boi (czy jak to tam lecialo :P )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×