Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

xelix

ALKOHOL????????

Polecane posty

Gość beznickoowa
do obok katoliczki.............moje pytanie było nader retoryczne, bo wierz mi, wiem, co należy, nawet udzielam takich rad. Ale niechze ta anonimowość pozwoli mi miec wszystko w..............łącznie z resztą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chrzanić to... ja walę prawie codziennie po kilka piw.... 7 to dla mnie normalka... nawet kaca po tym nie ma.... czym Ty sie martwisz PS pomysl zreszta o przyszlosci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznickoowa
purpurowy ...hi, Ty pijaku:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona 22
do elroo-no bo przeciez w Szwecji to tak nie sprzedaja wszedzie alkoholu i wogule to tam ludzie bardzo malo alkoholu pija i jest bardzo drogi alkohol w Szwecji podobno.Dodam ze Ja tez nie mieszkam w Pl. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona 22
A gdzie sie wogule podziala xelix??? :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe no pijak ze mnie jest trzeba przyznac... ale zajebisty :) a mój wujek jak był 2 miesiace w Rosji to nie trzezwiał w ogóle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznickoowa
ona22- czy mozesz wreszcie te otografy pominąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznickoowa
purpurze Kochany, bo tam sie nie da trzeźwiec:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona 22
otografy??co masz na mysli??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznickoowa
w szkole nazywamy to "błędy ortograficzne"........wytłumaczysz sie dysortografią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona 22
beznikowa-nie wiem czy wiesz ale ja nie mieszkam juz w Pl bardzo dlugo i to ze robie bledy Otografy jak to nazywasz,to nic za to nie moge a pozatym nie o to w tym temacie chodzi!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznickoowa
pojedz purporowy, Ty wiesz, jak tam fajnie..... ona 22- mnie nie interesuje gdzie bywasz obecnie, lubie poprawność ortograficzną, bo i sens wypowiedzi łatwiej odnieść. Temat znamy. Zatem opowiadaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznickoowa
purpurowy....o Tobie topiki tworza, a to babiniec...........:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Ona22 wiem,ze normalnego alkoholu w Szwecji nie kupi sie w kazdym spozywczo-monopolowym jak w Polsce ;) tylko w Systemie. W spozywczaku to wlasnie piwo bezalkoholowe i te smieszne 2,2 2,6 3,5% No i rzeczywiscie najtanszy nie jest. Podobno rzad chce teraz obnizyc akcyze na wysokoprocentowe alkohole-zobaczymy co z tgo wyjdzie. Ale nie o to tu przeciez chodzi ja pije to lekkie piwo nie dlatego,ze mnie nie stac na pojscie do monopolowego tylko dlatego,ze stwierdzilam,ze lekkie piwo jest lepszym rozwiazaniem w ciagu tygodnia.wypijam je \"dla smaku\",a nie dla efektu. poza tym alkohol przywoze w duzych ilosciach kiedy jade odwiedzic rodzine w Polsce wiec w domu mam niezla kolekcje, takze teoretycznie to bym mogla codziennie pic wieksze ilosci bez wydawania pieniedzy.Nie robie tego. i nadal podtrzymuje zdanie,ze takie picie jakie preferuje autorka topiku nie jest zdrowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona 22
no wiem ,przeciez ja ci nic nie narzucam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pijcie ile wlezie.... w końcu jesteśmy Polakami... a to do czegoś zobowiązuje... nie ma się czym martwic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Ona22 ok :) ja sie w ogole nie unosze :) widze ze zalozylas sobie topik nt relaksu wieczornego ;) nie mysl ze jestem jakas sztywna itp. tak jak napisalam, tez lubie sobie czasmi cos dobrego wypicw tygodniu ,a na imprezkach troche wiecej, wszystko jest dla ludzi. tylko trzeba znac umiar i siebie przede wszystkim,zeby nie przegiac. a tak na marginesie xelix gdzies zwiala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katowiczanka..
Ventola , nie bede cie przekonywac ,ze to co robisz , jest smutne.. to jest twoje zycie,m chcialam ci jedynie ukazac ,ze to nie jest juz blaha sprawa jesli potrzebujemy alkoholu, by poczuc sie super/extra/normalnie/fajnie/by nie czuc sie samotnym.....tak naprawde powodow moga byc miilony .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pczytałam - i zdecydowałam, że jednak zrobię przerwę - do soboty, na razie jest b. wcześnie, więc nawet mi to nie w głowie.... obowiązki... obowiązki....., a wieczorkiem jak będzie, zobaczymy.... do elroo - nie, nie przeszkadzało mi to nigdy w wieczornych obowiązkach, najwyżej trchę weselsza bywam, a na pewno bardziej zrelaksowana, dlatego do tej pory tym się nie przejmowałam, bo tylko szumiało - bez żadnej \"poniewierki\" ;) - tyle, że absolutnie codziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie czytaj bzdur
Jezli pijesz z umiarem a nie po to zeby sie napic to nie ma w tym nic zlego. 7 lat mieszkalam w USa i tam pija od rana do wieczora(lampka koniaku rano, w ppludnie szklaneczka whisky itp) Z tym ze oni umieja pic i nie upijaja sie. Nikt tam takiego czlowieka nie nazwalby alkoholikiem!!!! Nie sluchaj tych zasciankowych prostakow od Rydzyka(ktora sam zreszta niezle tankuje hehe)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do NIE CZYTAJ BZDUR
ni chodzi zeby sie upijac,...chodzi o to ,ze alkohol staje sie substytutem CZEGOS..... rozumiesz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem o co Ci chodzi, substytutem raczej się nie staje, ale codziennym elementem - tak. i z dzisiejszej abstynencji nici - bo o meczu zapomniałam :)!!! - ale od jutra na pewno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfhhdh
jestescie alkoholikami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona 22
Do wlasciecielki Topicku->No i jak tam?pijesz dzisiaj piwko?Ja nie bo musze na nocke do pracy jechac,do soboty sie nie napije ani kropli.Moze tez sobie przerwe do sobotniego wieczorka zrobisz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No ciekawe ale
ja tez sobie podobnie poczynam:) tylko ze dosc specyficznie, bowiem ja lubie pic piwo, nie przepadam jakos za upijaniem sie:) Tzn. od czasu do czasu lubie sobie dac pozadniej w gardziolko z okazji jakiejs imprezy czy cos, ale tak to pije calkowicie relaksacyjnie:) Nawet sie jakis czas temu przerzucilem na piwko ktore ma 4% alkoholu tak wiec, to juz wogole siki straszne, na granicy uznawania tego za alkohol tak szczerze mowiac, no ale jakies tam marne procenty ma:) Pije sobie to piweczko codziennie i mam relaksik. Jasne ze zauwazam ze to jest uzaleznienie psychiczne!! Ale w zyciu juz bylem uzalezniony od tyle rzeczy ze jakos mnie to nie przeraza, acz czasami sie zastanawiam. Z alkoholem to taki jest problem, ze daje nam przyjemnosc w sensie stricte chemiczny (pobudzanie odpowiednich czesci mozgu), dlatego wiem ze trudniej sie z nim rozstac niz z innymi uzaleznieniami. Wieczor bez piwka uwazam za wieczor stracony. Bez piwka wieczoru juz nawet nie bardzo pamietam, chyba mialem pare jakies pol roku temu;) W pracy mi to nie przeszkadza (rano budze sie zupelnie w normie, no moze lekko niewyspany), w nauce takze (wlasnie zaczynam doktorat)... jeszcze jakis rok temu pilem o wiele wiecej i zasadniczo cholernie czesto mialem kaca. Teraz z racji na drastyczne zmniejszenie ilosci i mocy alkoholu o kacu praktycznie zapomnialem. Zeby bylo smieszniej jakos tak papierosy bardzo mocno mi sie ograniczyly (bez planu, poprostu). Vodke pije bardzo, bardzo rzadko. Zasadniczo w sytuacjach niezwykle szczegolnych jak wesel czy podobnie rzadka uroczystosc. Winko predzej, ale tez rzadko. jedynie to piwko mnie pasjonuje;) Niektorzy napewno by mnie zaklasyfikowali jako poczatkujacego alkoholika. Moze czasami sam tak o sobie mysle zartobiliwie, ale coz to za alkoholik ktory zmniejsza moc i dawke alkoholu? Coz to za alkoholik ktory pije tyle ile chce i ani kropli wiecej? Coz to za alkoholik ktory wie kiedy pic to piwko moze, a kiedy nie moze i sie do tego stosuje:) Wiadomo, nie wiem co przyniesie przyszlosc... nosze sie z zamiarem detoksu od pewnego czasu i to takie powazniejszego w sensie dlugosci trwania:) Wiec jestem swiadom narodzin jakiegos tam problemu... ale bez przerazajacych opowiesci o padaczce alkoholowej i takich tam, bo przygody z alkoholem maja rozny przebieg! Ja zajebywanie sie na maksa mam juz dawno za soba!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×