Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość DorotaW

Po jakim czasie od rozwodu można wziąć ślub ??

Polecane posty

Gość DorotaW

Pierwszego sierpnia zakończyła się moja sprawa rozwodowa i mój były mąż ma zamiar wziąć ślub bo jego partnerka jest w ciąży. Czy wie ktoś po jakim czasie może on wziąć ślub? Bo dzisiaj ktoś mi powiedział że po 6 miesiacach może, ale nigdzie nie mogę znaleźć jakiejkolwiek informacji na ten temat. Strasznie mnie to ciekawi :) Dziękuję i Pozdrawiam wszystkich serdecznie Dorota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro to juz nie twoj maz
to co sie nieswoim facetem interesujesz?? po co ta zawisc - cieszylabys sie jak byu nie mogl sie z nia ozenic ??? Nie dziwie sie zreszta !!! A tak na serio to chyba nie ma takiego ograniczenia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DorotaW
Pierwszy raz jestem na tym forum i nie spodziewałam się takiej odpowiedzi. Mój mąż jest nadal moim mężem ponieważ wobec Boga nim jesteśmy. Zapytałam o to bo też mamy dziecko, a kobieta która z nim jest w ciąży rozbiła moje małżeństwo. Więc nie życzę nikomu tego co ja przeszłam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiadam
wyrok musi sie uprawomocnić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepiej zapytaj o to w sądzi
w wydziale rodzinnym. Szkoda, że nadal go kochasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biszkopcik
Zresztą nie ona rozbiła małżeństwo , ale wszyscy się do tego przyczyniliście - jakbyście byli zdrową rodziną , to nie rozglądałby się za inną babą. Wina zwykle nie leży po jednej stronie tylko i wyłącznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z chwilą
uprawomocnienia się orzeczenia o rozwodzie. Wasz wyrok rozwodowy jest już zapewne prawomocny jeśli rozprawa była w sierpniu, czyli on w każdej chwili może ożenic się ponownie. A tak na marginesie - odkąd to ktoś z zewnątrz może rozbić małżeństwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DorotaW
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi miłe i niemiłe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DorotaW
do osobnika który napisał: "polazl se bo zamisast z nim byc, to bachorem sie zajmowalas, wiec sie nie dziw teraz" odp:Masz chyba problemy psychiczne pisząc tak, zastanów się czy nie iść się przebadać. Biedne twoje dzieci jesli je masz lub będziesz mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poprzejściach
uprawomocnienie 14 dni po rozowdzie i daj se spokoj z tym calym gadaniem ze w obliczu Boga nadal jesteście małżeństwem, bo to głupie i infantylne smieszna jestes:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niekoniecznie
u mnie uprawomocnienie było po 21 dniach. Ale jeśli oni mieli sprawę w sierpniu, to orzeczenie o rozwodzie jest już na pewno prawomocne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 21 dni
trwa uprawomocnienie, jezeli zadna ze stron nie złozyła apelacji wyrok staje sie prawomocny. I kazdy moze ponownie wejść w nowy zwiazek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A co jest z Wiernoscia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troche inna żona
wiernosc wazna, ale jak ppanna po rozwodzie pisze, ze jej maz jest w oczach boga jej mezem to........................................................... smiesznie i jakos strasznie sie robi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myślę tak jak ty
DorotoW, dla mnie prawo cywilne jest ważne ale nad nim zawsze jest prawo boskie, i zgodnie z tym bedziecie małżeństwem do końca. A ci co cię szykanują nigdy w życiu nie powinni brać ślubu kościelnego, bo nic nie rozumieją z chreścijaństwa a żyją jakby Bóg nie istniał. Trzymaj się i bądź pewna że jest ktoś kto cię rozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe jak autorka topiku uwaza ze on dalej jest jej mezem to tylko smiac sie mozna... no trudno, wolał inna - swinia z niego straszna, ja pewnie tez starałabym sie uprzykrzyc mu życie haha ale na pewno po rozwodzie nie mówiałabym nikomu ze to dalej mój maż bp to żałosne po prostu kobieto - zdradzil cie tego moim zdaniem nie mozna wybaczyc... po co ci taki mąż... poznasz kogos lepszego !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albo i nie pozna
bo od tak gadajacej kobiety kazdy normalny facet ucieknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amiratka
to po ilu tygodniach w koncu jest to uprawomocnienienie? po 2 czy po 3 tygodniach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amiratka
to po ilu tygodniach w koncu jest to uprawomocnienienie? po 2 czy po 3 tygodniach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbyszko
Tak naprawdę to nie Dorota uważa, że małżeństwo jest nadal ważne, ale Kościół ( "co Bóg złączył..."). Śmiejecie się z kobiety a żadna nie potępi faceta, który nie rozumie, co robi i jaką bierze na siebie odpowiedzialność, gdy zawiera ślub kościelny. A potem się dziwicie, że panowie mają wszystko w dupie i robią was w konia. Tłumaczcie ich dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj złośliwi ludzie
widać że dziewczyna ma jeszcze problemy, nie pozbierała się po tym jak została oszukana, jest obwiniana o rozpad małżeńtwa a nie wiecie jak było, są faceci którzy któregoś dnia rozmyślają się poprostu bo żonka która zajmuje się domem i dzieckiem jest już nie atrakcyjna, ale co do myślenia że jest on jej mężem do końca życia, to kompletnie głópia baba albo sfrustrowana, czas zaleczy rany i napewno zacznie myśleć inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fxf
Pewnie większość z was uważa się za osoby tolerancyjne a tu tak oczywistej sprawy jak wiara nie możecie zatolerować. Jeśli ktoś wziął ślub sakramentalny to są małżeństwem niezależnie od tego co na to kodeks cywilny. Facet zdradził żonę nie dlatego ze ona była jakaś nie taka tylko dlatego że on jest beznadziejny. Facet na poziomie tak nie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogadaj z nim
Przykra sprawa:(. Dlatego właśnie uważam, że ślub kościelny powinni brać jedynie ludzie naprawdę wierzący, dla których przysięga przed Bogiem coś znaczy (a nie dlatego, że druga strona nalego, bo rodzina chce, bo jest ładnie itp.). Potem niestety wychodza takie sytuacje, kiedy jedna strona ma to w pupie, a druga wierzy że nadal są małżeństwem i np. ma problem z ułożeniem sobie życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wqwqwtt
ja nie jestem katoliczką, ale pewnie większość tych złośliwych komentarzy pochodzi od kobiet, które mają/lub będą miały ślub w kościele. no to po co to robicie skoro zasady tej wiary uważacie za smieszne i godne pogardy? po co ta cała szopka jak w urzędzie też mozna wziąć ślub w białej sukni i potem urządzić weselisko na 200 osób? a do pani Doroty- to nie ta kobieta rozbiła pani małżeństwo- mąż to nie portfel nie można go ukraść- sam poszedł z własnej nieprzymuszonej woli i to on ślubował w kościele, a nie jego kochanka, więc pretensje najlepiej mieć do męża, bo takie podejście, że facet był ok i wszystko byłoby dobrze gdyby nie ta wredna baba jest niezdrowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogadaj z nim
Dokładnie tak samo uważam. A przysięga w urzędzie wcale nie jest gorsza, wszystko zależy od ludzi którzy ją składają. Tak samo można wziąć rozwód rok po kościelnym albo być szczęśliwym do końca życia po slubie cywilnym, nie ma reguły. Jak widać żadna przysięga niczego nie gwarantuje jesli składają ją ludzie którzy nie mają zamiaru być jej wierni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Autorki postu;Tak właśnie kończą się związki,śluby osób niedojrzalych emocjonalnie,nieprzygotowanych do życia,do bycia razem,znoszenia trudności,itd.Po ślubie sielanka się kończy i czym wcześniej to do młodych dotrze, ty lepiej.A najlepiej!!!Przed ślubem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poszlibyście?
przecież on nie chce brać ślubu kościelnego tylko cywilny ślub zapewne więc o czym tu mowa?????????? to jego sprawa, może sobie brać ten ślub i autorce nic do tego bo facet jest już wolny, a raczej będzie kiedy wyrok się uprawomocni, to jego PRAWO!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam pytanie jak mój patner jest po rozwodzie czy moze wzias slub

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×